Pamiętam, że gdy wprowadzono pierwsze obostrzenia związane z obowiązkiem noszenia maseczek na zewnątrz wiosną zeszłego roku, nie miałam żadnego problemu z „rozpuszczaniem” makijażu oczu przez parę wydobywającą się z nosa i ust. Wówczas powietrze nie było jeszcze tak wilgotne. Niestety w okresie jesienno-zimowym wystarczyło, bym raz przeszła się po mieście, a makijaż oczu pozostawał tylko wspomnieniem. Czasem już po 10 minutach spływał mi z rzęs cały tusz i wyglądałam wtedy niczym prawdziwa panda. Postanowiłam więc przerzucić się na tusze wodoodporne, by nie musieć się martwić o trwałość makijażu w deszczowe dni. Wybrałam dwustronną mascarę L’Oreal Paris False Lash XFiber Xtreme Resist i… nie żałuję 😉
L’OREAL PARIS FALSE LASH XFIBER XTREME RESIST MASCARA
Już na pierwszy rzut oka widać, że L’Oreal Paris False Lash Xfiber Xtreme Resist nie jest zwykłym tuszem – w sporym opakowaniu, przypominającym kształtem pszczeli odwłok, skrywa bowiem aż dwie różne formuły i dwie szczoteczki. Można by rzec, że kupując jedną mascarę, otrzymujemy dwa produkty. Tusz mieści się w środkowej części opakowania, natomiast szczoteczki wykręcają się po obu jego stronach. To mega wygodne i praktycznie rozwiązanie!
Jak podwójna mascara L’Oreal Paris False Lash Xfiber Xtreme Resist działa w praktyce? Najpierw używamy części oznaczonej numerem 1, czyli wąskiej szczoteczki w kształcie klepsydry, która przepięknie rozczesuje rzęsy, unosi je, lekko pogrubia, wydłuża i rozdziela. Po odczekaniu kilku chwil, sięgamy po część z numerem 2 – klasyczną szczotę, która wydobywa z opakowania formułę wzbogaconą specjalnymi mikro włókienkami. To właśnie one w magiczny sposób wydłużają rzęsy i dodają im widocznej objętości. Zresztą spójrzcie tylko sami jak moje mizerne, cieniutkie i praktycznie przezroczyste rzęsy wyglądają po użyciu obu formuł. Oczy z miejsca stają się optycznie większe i bardziej „otwarte”. Dodam jeszcze, że ten efekt uzyskuję po jednej warstwie każdej z formuł, a można ich dodawać o wiele więcej i wydłużać rzęsy prawie do nieba 😉
Oczywiście w basenie nie pływałam, więc nie powiem Wam jak wodoodporna mascara L’Oreal Paris False Lash Xfiber Xtreme Resist sprawdzi się pod wodą, ponieważ nie to było moim celem. Najważniejsze dla mnie jest, że nie odbija się w trakcie dnia na górnej powiece, nie kruszy się (ale pamiętajcie, że kilka włókienek tuż po aplikacji może się jeszcze osypać) i nie spływa z rzęs w trakcie noszenia maseczki pod wpływem wydobywającej się z ust i nosa pary. By zmyć tusz, należy sięgnąć po płyn dwufazowy, ponieważ wodoodporna formuła zawsze jest bardziej oporna na klasyczne płyny micelarne. Jestem niesamowicie zadowolona z działania mascary, bardzo wygodnie się jej używa, zresztą tusze marki L’Oreal Paris potrafią dawać na moich rzęsach naprawdę świetne efekty. Na koniec zdradzę, że już zamówiłam kolejny egzemplarz 😉
Lubicie mascary L’Oreal?
Wpis powstał w ramach współpracy, jednak nie miało to wpływu na moją opinię.
W sumie nigdy nie miałam mascary z L'Oreala, ale po tym wpisie chyba się skuszę. Efekt jest super!
OdpowiedzUsuńMi również mega się podoba ;) Już nawet zamówiłam kolejny egzemplarz :)
UsuńPodoba mi się efekt na rzęsach :)
OdpowiedzUsuńW zasadzie wygląda to zawsze tak, jakbym dopiero po wytuszowaniu zyskiwała rzęsy ;)
UsuńSuper recenzje i świetne, że dodałaś zdjęcia. Rzetelnie Mimo to ta marka mnie nie przekonuję do siebie gdyż testują na zwierzętach. A ja ograniczam używanie takich marek.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że doczekamy się czasów, gdy wielkie koncerny znajdą inne wyjście, niż testowanie na zwierzętach ;)
UsuńRzetelna recenzja jednak nie lubie tej firmy
OdpowiedzUsuńRozumiem ;)
UsuńChyba miałam taki tusz, ale było to tak dawno temu, że nie pamiętam czy akurat ten. U mnie przez moje marne rzęsy mało jaki się sprawdza. Dawno nie miałam żadnego tej mark, a pewnie wypuścili już wiele różnych.
OdpowiedzUsuńMoje rzęsy są tak liche, że bez tuszu praktycznie nie istnieją, ale jak widać ten tusz dał radę ;)
UsuńJa też lubię mascary tej marki:). Tej nie miałam, ale widzę że potencjał jest!
OdpowiedzUsuńUmiejętna aplikacja obu formuł potrafi zdziałać cuda na rzęsach ;)
UsuńJa bardzo lubię maskary z loreal ale z tą spotykam się po raz pierwszy
OdpowiedzUsuńMarka ma sporo ciekawych tuszów do rzęs, dlatego trudno byłoby znać je wszystkie ;) Niemniej tę wersję z czystym sercem polecam ;)
UsuńCzaję się od dobrych kilku lat na maskary tej marki, ale ciągle coś mi z nimi nie po drodze 🙈 Obecnie też używam wodoodpornego tuszu, ale z Avonu tego czarnego power stay sprawdza się równie świetnie 👌
OdpowiedzUsuńMam w zapasie jedną mascarę z Avonu, muszę się niedługo za nią zabrać, bo całe wieki nie miałam kolorówki tej marki ;)
Usuńnie znałąm tej maskary :D
OdpowiedzUsuńPodwójna formuła jest naprawdę świetnym rozwiązaniem :)
UsuńLubię, tej jeszcze nie miałam. Ale jak będę miała okazję to się skuszę. ;)
OdpowiedzUsuńJeśli poszukujesz wodoodpornej formuły, która ładnie prezentuje się na rzęsach, to polecam :)
UsuńNie widziałam jej nigdy wcześniej :)
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że jest na rynku już ładnych kilka lat :)
UsuńDawno nie miałam od nich tuszu, aktualnie używam Avon, i nakładam podkład pod nią żeby się trzymała z maseczką ;) A ten świetny efekt dał u ciebie, aż mi się jej zachciało :) choć ja wodoodpornych jakoś nie lubię
OdpowiedzUsuńTeż nigdy nie lubiłam się z wododpornymi mascarami i gdyby nie fakt, że para spod maseczki rozpuszczała mi tusz na rzęsach, pewnie nigdy nie sięgnęłabym po tego typu tusz - ale ostatecznie było warto!
UsuńNie znam tej maskary, super że się spisuje z maseczką, bo to teraz istotne : )
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
W zasadzie do kluczowe, by mascara nie poddawała się tak łatwo parze spod maseczki ;)
UsuńTeż jej nie znam, choć pamiętam, że lata temu... (kilkanaście lat temu!) używałam takiej "dwustronnej" mascary, chyba właśnie L'Oreala, która wtedy była nowością...
OdpowiedzUsuńOd tego momentu na pewno powstało wiele "wariacji" na temat tej podwójnej mascary :) Cieszę się, że trafiłam na tak niezwykle udany egzemplarz :)
Usuńuwielbiam ten tusz:) daje mega efekt wachlarz motyla robi:)
OdpowiedzUsuńTo prawda, sama lubię zaaplikować więcej warstw na rzęsy i wtedy widać pełnię możliwości tej mascary ;)
UsuńUwielbiam tusze Loreala. Tego nie znam ale koniecznie musze wypróbować. Efekt wygląda ekstra <#
OdpowiedzUsuńMi również bardzo się podoba taki efekt :)
UsuńNie znam, ale chętnie wypróbuję. Kończy mi się właśnie tusz :)
OdpowiedzUsuńW takim razie polecam rozejrzeć się za tą mascarą L'Oreal ;)
UsuńWow! Daje mega efekt :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy ♥
www.twinslife.pl- klik
nie mialam chyba:)
OdpowiedzUsuńWarto mieć ;)
UsuńChętnie ją sprawdzę bo uwielbiam tusze Loreala :-)
OdpowiedzUsuńTeż zawsze lubiłam ich mascary, dlatego zamówiłam już kilka kolejnych ;)
UsuńLubię L’Oreal Paris. Świetne produkty do oczu.
OdpowiedzUsuńMają świetne tusze i podkłady w swoim asortymencie :)
UsuńFajnie że pokazałaś efekt na oku! Nie ukrywam, bardzo mi się spodobał. Lubię tusze loreala, więc i ten będę miała na oku :)
OdpowiedzUsuńTym razem się udało ;) Zawsze mam problem ze złapaniem ostrości na rzęsach, gdy sama sobie robię zdjęcie ;)
UsuńL'Oreal ma super tusze, przez wiele lat używałam tylko ich i chyba czas do nich wrócić. Może skuszę się na ten, bo bardzo podoba mi się efekt na rzęsach i przemawia do mnie maseczkowa trwałość ;)
OdpowiedzUsuńOstatnio testuję całkiem sporo ich mascar, ponieważ wprowadzili wiele ciekawych nowości :) Moim faworytem od dawna jest Paradise Extatic, która doczekała się wielu nowych odsłon ;)
UsuńBardzo ładny efekt, lubię mascary z L'Oreala ;)
OdpowiedzUsuńWidzę, że jest tu sporo fanek mascar tej marki i wcale się nie dziwę, ponieważ sama bardzo je lubię :)
UsuńFajny tusz :) wydaje mi się, że kiedyś miałam mascarę z dwoma szczoteczkami od Bourjois :)
OdpowiedzUsuńZ Bourjois miałam niewiele mascar i szczerze mówiąc takiej podwójnej nawet nie kojarzę ;)
UsuńBardzo lubię tusze od Loreal. Wersji wodoodpornej nigdy nie miałam ale jeśli radzi sobie z panda przez maseczkę to musi być naprawdę dobry.
OdpowiedzUsuńGeneralnie też nie przepadam za mascarami w formie wodoodpornej, ale ta jest naprawdę świetna :)
UsuńNie używam wodoodpornych. Zwykłych kosmetyków nie chce mi sie zmywać, a co dopiero wodoodporne :D
OdpowiedzUsuńDo demakijażu oczu ostatnio wciąż używam płynu dwufazowego, więc nie ma dla mnie różnicy czy mascara jest wodoodporna czy nie ;)
UsuńW takim razie, jeśli będziesz szukała jakiejś alternatywy dla tuszu, którego aktualnie używasz, polecam przejrzeć asortyment L'Oreal - mają naprawdę sporo wodoodpornych mascar! :)
OdpowiedzUsuń