4/04/2025

DENKO LUTY 2025

 


Łapię coraz większe poślizgi z publikowaniem kosmetycznych zużyć i w zasadzie do pisania motywuje mnie jedynie perspektywa odblokowania szafy, w której zalegają puste opakowania 😉 Denko lutego pod względem ilości nie było powalające, ale zobaczycie w nim kilku moich ulubieńców i parę porażek…


KOSMETYCZNE DENKO LUTEGO 2025



ALTERRA SZAMPON DO WŁOSÓW BIO KWIAT POMARAŃCZY – doprawdy nie wiem, co zrobiłabym bez tego szamponu… To dosłownie jeden z kilku szamponów, które przez ostatnie lata były tolerowane przez moją superwrażliwą skórę głowy. Szampon nie zawiera w składzie cocamidopropyl betaine, bardzo dobrze się pieni i skutecznie domywa włosy. Do tego ma przyjemny zapach. HIT!!!

TRUST MY SISTER MASKA WYGŁADZAJĄCA DO WŁOSÓW PUSZĄCYCH SIĘ – miała być hitem, została kitem… Na włosach nie robiła praktycznie nic – nie wygładzała ich, nie dociążała, nie odżywiała, nie ułatwiała rozczesywania… NIE POLECAM


BIAŁA PERŁA ZDROWE DZIĄSŁA – kupiłam ją totalnym przypadkiem, a uratowała moje dziąsła! Akurat miałam problem z jednym krwawiącym miejscem od momentu zabiegu dentystycznego (a trwało to już kilka tygodni!) i przy każdym myciu zębów jedno z dziąseł potwornie krwawiło. Nie wierzyłam, że pasta do zębów może coś w tym temacie zmienić, ale zdarzył się cud i po tygodniu problem zniknął. POLECAM

AQUAFRESH SENSES REFRESHING – arbuzowo-ogórkowa pasta do zębów miała całkiem przyjemny posmak, nie wypalała podniebienia i dobrze oczyszczała zęby. MOŻE BYĆ


CIEN KOKTAJL MYJĄCY POD PRYSZNIC O ZAPACHU KAWY Z SYROPEM ORZECHOWYM – bardzo lubię te koktajle z Lidla, ponieważ są tanie, mają pompkę, dużą pojemność i zazwyczaj naprawdę ładnie pachną. Wersja o zapachu kawy dosłownie wymiotła – przy każdym myciu łazienkę wypełniał zapach kawy i słodkich orzechów! POLECAM


ISANA KULE DO KĄPIELI – 6 kul pachnących maliną, wanilią lub pomarańczą przypadło mi do gustu. Szybko się rozpuszczały w wannie barwiąc wodę, fajnie natłuszczały skórę i ładnie pachniały. POLECAM


L’OREAL PREFERENECE – farba ma piękny odcień, bardzo dobrze pokrywa siwe włosy, a kosmyki po jej użyciu są miękkie i lśniące. HIT!!!


LUPILU COMFORT CHUSTECZKI NAWILŻANE – niezmiennie używam ich do zmywania z dłoni kosmetyków do makijażu (takich jak podkład czy korektor). W tej roli sprawdzają się super. POLECAM


BIOLOVE MUS DO CIAŁA GINGERBREAD WITH CHOCOLATE – co tu dużo mówić – mus pachniał tak jak się nazywał czyli aromatycznymi piernikami w czekoladzie. Zapach był obłędny, a konsystencja musu tłusta - typowo zimowa. Bardzo dobrze odżywiał suchą skórę w okresie jesienno-zimowym. POLECAM

ESSENCE HYDRO GEL EYE PATCHES – po płatki pod oczy sięgnęłam z polecenia Maxineczki, która w jednym ze swoich filmów rekomendowała używanie jakichkolwiek płatków sumiennie przez 30 dni. Różnica miała być widoczna gołym okiem. No cóż, nie była 😉 Przynajmniej nie w przypadku tych płatków Essence. Część z nich była źle docięta i nieforemna. Nie zauważyłam żadnej różnicy po 30 dniach używania. NIE POLECAM


BE BEAUTY KREM DO RĄK ROSE – miał gęstą konsystencję i różany zapach, za którym nie przepadam. Działanie wydawało mi się ciut słabsze od klasycznej wersji. MOŻE BYĆ

REXONA INVISIBLE PURE – antyperspirant w kulce bardzo dobrze się u mnie sprawdził. Ładnie pachniał i chronił przed potem. Nie zauważyłam, by niszczył ubrania. POLECAM


RIMMEL THE MULTI-TASKER KOREKTOR – fenomenalnie sprawdza mi się do kamuflowania niedoskonałości. Ma bardzo dobrą pigmentację, jest gęsty i trwały. HIT!!!

STARS FROM THE STARS CLASS LASH – miał za słaby „stoper” i szczoteczka wiecznie była oblepiona tuszem. Słabo pogrubiał rzęsy. NIE POLECAM

BELL SOS CC CREAM – podkład pochodził z edycji limitowanej Biedronki. Miał lekkie krycie w kierunku średniego, pozostawiał na skórze delikatnie mokre wykończenie i był trwały na tyle, by spokojnie przetrwać na cerze 8 godzin w pracy. Gdyby był dostępny w ciemniejszym odcieniu, byłoby super. POLECAM


TREACLEMOON BAKED CINNAMON BUN – żel miał mistrzowsko odwzorowany zapach świeżo upieczonych cynamonowych bułeczek. Totalnie się w nim zakochałam. Dobrze mył i był wydajny. HIT!!!


BE BEAUTY CARE PŁATKI KOSMETYCZNE – moje ulubione płatki z Biedronki. Są tanie, łatwo dostępne, trwałe i dobrze współpracują z płynami micelarnymi. POLECAM

ZIAJA MASKA OCZYSZCZAJĄCA Z GLINKĄ SZARĄ – ta maseczki z Ziai mają idealną formułę, która nie zasycha jak inne glinki, więc nie trzeba spryskiwać twarzy w trakcie noszenia. Maska dobrze oczyszcza i nie podrażnia skóry. Mi wystarcza na kilka użyć. POLECAM


Znacie produkty z mojego denka?

6 komentarzy:

  1. Skusiłam się i kupiłam tą farbę, tylko inny troszkę odcień. Jest super ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mus biolove fajny na zimę i tylko na zimę, bo mocno tłusty :D Korektor nie dla moich potrzeb, bo stosuję go na strefę pod oczami i w tej roli był za ciężki. Ale na niedoskonałości może być faktycznie super. Krem z biedry kocham klasyczny, różanego nie miałam, bo tylko w zestawie był dostępny i to z 2 lata temu praktycznie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne denko 😀 Znam tylko korektor, który uwielbiam 🥰

    OdpowiedzUsuń
  4. Myślałam o tych płatkach essence. Bardzo lubię poranną pielęgnację z płatkami. Dla mnie to bardziej placebo i szybki sposób na pozbycie się porannej opuchlizny 😅

    OdpowiedzUsuń
  5. Myślę, że koktajl myjący z Lidla mógłby mi się spodobać. ;)

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za każdy konstruktywny komentarz!

Copyright © MAKE-UP FULL OF COLORS , Blogger