Dziś w skrócie postaram się
opisać nowe produkty, jakie wpadły mi do koszyka w miesiącu październiku ;) Poniżej
możecie zapoznać się z opisem produktów do pielęgnacji twarzy takich jak eliksir
Evree czy złuszczający krem Ziaji z serii liście manuka. Znalazło się również
miejsce na produkty do pielęgnacji ust: troskliwą brzoskwinię Bielendy oraz
balsam ZERO CALORIE o smaku gumy do żucia ;) Pod oczy zakupiłam żel z Flosleku
a na deser kokosowy żel pod prysznic z mojej ulubionej firmy Original Source.
Zapraszam do czytania!
UPIĘKSZAJĄJCA
KURACJA DO TWARZY I SZYI EVREE MAGIC ROSE
Jak na upiększającą kurację
przystało wewnątrz opakowania możemy znaleźć miks olejku różanego (wzmacnia
naczynia krwionośne i regeneruje skórę), oleju ze słodkich migdałów (znakomicie
nawilża skórę), oleju z pestek winogron (najsilniejszy z antyutleniaczy, działa
dobroczynnie na kolagen – składnik kremów odmładzających), oleju z pestek
słonecznika (wzmacnia naturalną barierą ochronną naskórka) oraz oleju z otrębów
ryżowych (sprzyja zmniejszaniu zmarszczek). Na opakowaniu możemy znaleźć
następujący opis działania olejku:
„Posiada wyjątkowe właściwości
łagodzenia podrażnień skóry, niweluje przebarwienia i pajączki oraz uszczelnia
naczynia krwionośne. Pobudza produkcję kolagenu, działa przeciwzmarszczkowo i
przyspiesza odnowę naskórka.”
Producent oferuje nie tylko
bogactwo olejków, ale również różnorodność ich zastosowania w pielęgnacji.
Kurację możemy stosować, m.in. jako:
SERUM – należy wówczas wmasowywać
4-6 kropli produktu na oczyszczoną skórę aż do wyschnięcia.
DODATEK DO KREMU – możemy dodać
kilka kropli olejku do kremu jaki stosujemy.
MASECZKĘ DO TWARZY – w tym celu
należy nałożyć od 10 do 14 kropli i pozostawić na 15 minut na skórze a po
wyznaczonym czasie zetrzeć nadmiar kosmetyku chusteczką.
BAZĘ – wystarczy nałożyć
niewielką ilość by przedłużyć trwałość makijażu
PRODUKT DO DEMAKIJAŻU – wystarczy
zaaplikować kilka kropli na wacik i zmyć makijaż.
KOSMETYK DO MASAŻU – masaż można
wykonać według instrukcji zawartej na opakowaniu, by pobudzić mikrokrążenie
krwi.
Jeśli zapewnienia producenta i
wszystkie zastosowania spełnią swoją rolę (w co wątpię, jeśli chodzi o bazę
utrwalającą makijaż) będzie to kosmetyczny hit roku! Tym bardziej, że cena
regularna w Naturze wynosi ok. 30 zł za 30 ml „eliksiru piękna”, a do
dyspozycji mamy pojemnik zawierający pipetę, co znacznie ułatwia pracę z
olejkiem ;)
ŻEL POD PRYSZNIC ORIGINAL SOURCE COCONUT
Zgodnie z zapisem zawartym na
opakowaniu: „upłynęło 328 gorących dni zanim skąpane w słońcu kokosy zostały
zerwane i wpakowane do naszej ekologicznej butelki” - żel pod prysznic Original
Source jest produktem wegańskim i zawiera ekstrakt z owoców orzecha koksowego,
który nadaje przepiękny kokosowy zapach (chciałam już napisać „smak” ;)).
Z serii Original Source testowałam już prawie
wszystkie zapachy (najpiękniejsze moim zdaniem: Vanilla and Raspberry – zapach jogurtu
malinowego oraz Chocolate&Orange – zapach ciastek „Delicje”). Zapachy długo
utrzymują się na skórze a cenaza opakowanie 250 ml waha się między 6-9 zł
zależnie od sklepu (w Biedronce dwupaki Original Source można znaleźć czasem za
9,99 zł). No i może jeszcze dodam, że żele Original Source są milion razy
lepsze od przereklamowanych Le Petite Marseillais ;)
ŻEL DO POWIEK I POD OCZY ZE ŚWIETLIKIEM I BABKĄ LANCETOWATĄ FLOS-LEK
Żel ma zapobiegać powstawaniu
nieestetycznych worków pod oczami, które są zmorą niejednej kobiety (w tym
moją) ;) Zaleca się stosować go do zmęczonej i podrażnionej sztucznym oświetleniem
skóry okolic oczu. Według zapewnień producenta żel „Likwiduje poranne podpuchnięcia,
uspokaja podrażnioną skórę. Ekstrakty roślinne zawarte w żelu pobudzają
mikrokrążenie, działają łagodząco i kojąco.”.
Żel może być stosowany przez
osoby noszące szkła kontaktowe (należy uważać, by nie wprowadzić go do oka) i
może być nakładany pod makijaż. Jednak posiadam inny żel tej firmy i w moim
przypadku stosowanie go pod makijaż nie sprawdzało się – nawet po długim czasie
od nałożenia żel rolował się razem z podkładem/korektorem pod oczami.
Żel w swoim składzie zawiera
między innymi: ekstrakt ze świetlika lekarskiego, ekstrakt z babki
lancetowatej, który likwiduje podpuchnięcia oraz pantenol, który łagodzi
podrażnienia skóry. Udało mi się kupić go w aptece w promocyjnej cenie 4,99 zł
za 15 ml, natomiast na stronie producenta kosztuje 7,60 zł.
ZIAJA KREM MIKROZŁUSZCZAJĄCY Z KWASEM MIGDAŁOWYM NA NOC LIŚCIE MANUKA
Jest to krem delikatnie
złuszczający zawierający 3% kwasu migdałowego. Pomaga usuwać zniszczony
naskórek, przez co ułatwia regenerację naszej skóry. Dodatkowy składnik –
liście manuka – mają działanie antybakteryjne, przez co wspomogą nas w walce z
trądzikiem. A wszystko to podczas snu! ;) Ponadto rozjaśnia przebarwienia
powstałe na skutek ekspozycji skóry na słońce i zwęża pory. Jak przy stosowaniu
wszystkich kwasów należy pamiętać o odpowiedniej ochronie przed słońcem w czasie stosowania kuracji, czyli trzeba
zaopatrzyć się (i stosować) kosmetyki z filtrem, by jeszcze bardziej nie podrażnić
naszej skóry. Krem przeznaczony jest do skóry normalnej, tłustej i mieszanej i
kosztuje ok. 11 zł za 50 ml w drogerii Natura/na stronie producenta.
BIELENDA BALSAM DO UST TROSKLIWA BRZOSKWINIA
Balsam do ust Bielendy pomoże
zlikwidować problem suchych i spierzchniętych ust nadając ustom piękny kolor –
tzw. nude lips. Balsam zawiera m. in. olej z pestek brzoskwini, który świetnie
się wchłania, odżywia, nawilża i regeneruje usta oraz zawiera witaminy A i E.
Balsam posiada ponadto piękny brzoskwiniowy zapach i kosztuje ok. 8 zł w
drogerii Rosmmann (dostępne są również inne zapachy – malina, róża, arbuz…)
BALSAM PIELĘGNACYJNO-OCHRONNY GUMA DO ŻUCIA
Na koniec balsam zakupiony w Rossmannie
o zapachu owocowej gumy do żucia z pantenolem i alantoiną. Zabezpiecza usta
przed utratą wilgoci i uczuciem spierzchnięcia. Do kupienia w Rosmmannie za ok.
3 zł.
Mam nadzieję, że pomogłam komuś w odnalezieniu swojego "cud-produktu" ;) Sama nie mogę się doczekać, aż je wszystkie przetestuję ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Serdecznie dziękuję za każdy konstruktywny komentarz!