Jak zapewne wiecie, obecnie skupiam się na denkowaniu produktów, które mam i nie kupowaniu nowych. Właśnie jednym ze zdenkowanych w lutym kosmetyków był u mnie płyn micelarny-tonik od Vianka. Czy mogę napisać o nim coś dobrego, czy się sprawdził, czy może jednak mnie zawiódł?
VIANEK ODŻYWCZY PŁYN MICELARNY TONIK 2W1
OPAKOWANIE
Micel zamknięty jest w plastikowych nieprzezroczystym opakowaniu zamykanym na klik. Otwór, przez który wydobywamy produkt ma odpowiednią wielkość, dobrze dozuje płyn. Napisy nie ścierają się z opakowania, a zamknięcie się nie odłamało. Za 200 ml produktu zapłacimy ok. 17 zł. Płyn należy zużyć w ciągu 3 miesięcy od otwarcia.
KOLOR/KONSYSTENCJA/ZAPACH
Płyn micelarny tonik ma przezroczysty kolor, trochę gęstszą od wody konsystencję oraz świeży, lekko kwiatowy i moim zdaniem bardzo przyjemny zapach.
SKŁAD
Skład jest niewątpliwie jedną z większych zalet produktu marki Vianek. Znajdziemy w nim: wodę, łagodną substancję myjącą, glicerynę, ekstrakt z nagietka lekarskiego, substancja nawilżająca, łagodzący pantenol, olej z pestek moreli, olej rokitnikowy, substancja wpływająca na nawilżenie skóry, kwas cytrynowy, kwas fitowy, substancja myjąca, konserwant, zapach, konserwant, olejek eteryczny z goździka, substancja zapachowa, substancja imitująca zapach lilii, składnik zapachowy.
MOJA OPINIA
Z wcześniejszych akapitów mogliście już wywnioskować, że nie mam niczego do zarzucenia opakowaniu produktu, podoba mi się konsystencja płynu oraz jego zapach. Choć w tym miejscu można trochę się przyczepić, że naturalny produkt niekoniecznie musi mieć tak mocny zapach i przez to zawierać tyle potencjalnie alergennych substancji zapachowych.
Jeśli jesteśmy przy składzie, to części osób może nie spodobać się obecność betainy kokamidopropylowej. Wiele osób stara się bowiem unikać tej substancji nawet w szamponach, ale z tego, co mi wiadomo, to sama betaina kokamidopropylowa nie jest taka zła, gorsze jest jej połączenie z SLS w jednym produkcie. W tym przypadku taka sytuacja nie ma miejsca.
Skład kosmetyku ma niezaprzeczalny wpływ na jego działanie, więc jakie jest działanie płynu micelarnego i toniku 2w1 marki Vianek? Nie będę Was trzymać w niepewności – jest dobre. Nawet bardzo dobre. Ale ja jak zawsze muszę się do czegoś przyczepić ;)) O ile płyn micelarny Sylveco, czyli starszy „brat” Vianka skutecznie zmywa makijaż zarówno twarzy jak i oczu, o tyle bohater dzisiejszego posta marki Vianek rozpuszcza makijaż twarzy i oczu, ale robi to w dziwny sposób… Mianowicie rozpuszcza tusz do rzęs bardzo skutecznie, ale ten rozpuszczony tusz nie chce „odkleić” się od mojej skóry i muszę się trochę namachać, żeby uparciuch znalazł się na płatku kosmetycznym a nie pod moim okiem :P To jest takie moje małe czepialstwo. Ogólnie rzecz ujmując chapeau bas za to, że płyn naprawdę daje sobie radę z makijażem oczu, bo u mnie niewiele płynów daje sobie z tym radę.
Naturalny i przemyślany skład produktu sprawia ponadto, że nie mamy do czynienia z żadnymi podrażnieniami czy przesuszeniami skóry. Ba! Odnoszę wrażenie, że płyn micelarny tonik delikatnie nawilża moją skórę. Po jego zastosowaniu jest miękka i wilgotna. Jest bardzo przyjemny w użytkowaniu. Czy tonizuje? Nie wiem, nie umiem tego w 100% sprawdzić, ale skoro nie przesusza, to coś musi być na rzeczy ;))
PODSUMOWANIE
Polubiłam się z płynem micelarnym tonikiem 2w1 marki Vianek. Niezaprzeczalnym jego atutem jest skład, skuteczność działania (domywa zarówno makijaż twarzy jak i oczu), podwójna funkcja (płyn micelarny i tonik), która skraca wieczorną pielęgnację oraz delikatność. Pomimo wielu zalet ja pozostanę chyba wierna micelowi z Sylveco, bo wydaje mi się być ciut bardziej skuteczny ;)
Znacie ten płyn micelarny? ;) Który micel jest Waszym ulubionym?
Uwielbiam go! Stosuje od niedawna ale już jestem zachwycona :)
OdpowiedzUsuńJest bardzo przyjemny :) Ważne, że nie podrażnia :)
UsuńNie słyszałam o tym produkcie. Produkt idealny dla mnie bo 2w1 :) Bardzo fajna opinia. Wszystko bardzo czytelnie napisane:) lubię zaglądać na Twojego bloga:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, niezmiernie mi miło ;))
UsuńTrochę mnie przestraszyło to, że słabo zmywa makijaż. U mnie są i kreski i rzęsy, także boję się, że musiałabym się namęczyć przy zmywaniu tego. Sądzę jednak, że mogłabym go wykorzystać jako tonik :)
OdpowiedzUsuńhttp://niepoprawnymakijaz.blogspot.com/
Nie noszę kresek, ale ciekawi mnie jakby ten płyn sobie z nimi poradził :)
UsuńJeśli jeszcze dobrze działa, to czuję się zachęcona! Zapach tej serii znam i nieziemsko mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie działa dobrze, jest jednym z lepszych miceli ;)
UsuńTego micelka nie znam i przyznam szczerze że odkąd odkryłam płyn micelarny z Garniera nie staram się nawet szukać czegoś innego. Ale jak to bywa u nas kobiet ciągnie nas do nowości i z chęcią przy najbliższym zamówieniu dorzucę go sobie do zamówienia;)
OdpowiedzUsuńU mnie Garnier nie daje rady z makijażem oczu ;)
UsuńMnie by już nie pasowało to, że trzeba się namęczyć przy zmywaniu, a zwłaszcza, gdybym chciała szybko oczyścić twarz i pójść spać
OdpowiedzUsuńNiestety z oczami trzeba trochę poczekać, ale ładnie się rozpuszcza wszystko :)
UsuńMnie ostatnio zachwycił micel Evree właśnie za to, że makijaż natychmiast odrywa się od skóry i przenosi na wacik bez żadnego rozmazywania! Ale niestety piecze w oczy, dziad :P
OdpowiedzUsuńA no tak, słyszałam o tym :P
UsuńBardzo lubię kosmetyki Vianek. U mnie się sprawdzają. Tego porduktu 2w1 jeszcze nie miałam, ale bardzo mnie zainteresował. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBuziaki :)
U mnie to dopiero pierwszy produkt od Vianka ;)
UsuńCiekawy produkt a zdjęcia przepiękne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńOj chyba nie dla mnie on :(
OdpowiedzUsuńNie... nie da mi rady. Lubię jak makijaż oka schodzi raz dwa.
OdpowiedzUsuńWięc jednak musisz sięgnąć po coś silniejszego ;)
UsuńNie miałam tego płynu jeszcze. Nie wiem czy się skuszę na niego.
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś Ci wpadnie przypadkiem do koszyka ;)
UsuńCiekawy produkt, tylko szkoda, że nie zmywa bezproblemowo tuszu :)
OdpowiedzUsuńDziwne to w sumie, że rozpuszcza, ale nie zbiera :P
Usuńobecnie używam tego produktu, ale traktuję go jak tonik, a nie jak płyn micelarny. pięknie pachnie, tak na marginesie;)
OdpowiedzUsuńDla mnie ten zapach mógłby być mniej intensywny :P
UsuńUżywam micela z Ziai oraz denkuję właśnie fatalny micel z Perfecty :)
OdpowiedzUsuńTeż używam micela z Ziai ;) A z Perfecty mam w zapasie :P
UsuńNie znam, ale ostatnio w mojej kolekcji mam coraz więcej kosmetyków Vianka :)
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować ich peelingi do ciała :)
Usuńz vianka mialam tylko krem do rak:P
OdpowiedzUsuńSłyszałam, że jest całkiem dobry :)
UsuńHmm dziwna sprawa z tym przyklejaniem się tuszu po zmyciu to tym płynne... Mi by się to chyba nie podobało
OdpowiedzUsuńMoże to być niestety denerwujące :P
Usuńten micel z Sylveco trzeba by wypróbować kiedyś:)
OdpowiedzUsuńPolecam, jest super :D
UsuńCzytałam o nim juź,ale nie czuje tego połączenia u siebie. Ja bardzo lubię rumiankowy z GP 😁
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze z Green Pharmacy ;)
UsuńWydaje się całkiem fajny :)
OdpowiedzUsuńJest fajny :)
UsuńBardzo go lubię, u mnie super zmywał nawet tusz :) A co do podwójnej funkcji to trochę manipulacja klientem, bo teoretycznie każdy micel może być jednocześnie tonikiem :D
OdpowiedzUsuńDokładnie, ale ja i tak mam wyrobiony odruch przecierania twarzy na koniec jakimś tonikiem :P
Usuńużywałam go jako toniku, jako micel sprawdzał się przeciętnie, musiałam trochę trzeć oczy a tego nie lubię :P
OdpowiedzUsuńZ makijażem oczu miał mały problem, to fakt ;) Ale i tak działa lepiej, niż niejeden drogeryjny micel :)
UsuńNie miałam go jeszcze, ale muszę go kupić :)
OdpowiedzUsuńOby dobrze się spisał ;)
Usuńchyba wypróbuję :) obserwuje i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPolecam zwłaszcza, kiedy lubisz naturalne kosmetyki ;)
UsuńZ Vianka miałam tylko krem do rąk, działanie dobre i piękny zapach.
OdpowiedzUsuńW takim razie muszę wypróbować :)
UsuńZ Vianka miałam micel z niebieskimi kwiatkami. Jest bardzo dobry. Z tej pomarańczowej serii miałam płyn do mycia twarzy, wysuszał (dali substancje zapachowe, bodajże Lilial i coś jeszcze nie wiadomo po co).
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować w takim razie tego micelka ;)
Usuńmuszę wypróbować, lubię kremy tej firmy :)
OdpowiedzUsuńzapraszamy w wolnej chwili :)
Kremów jeszcze nie miałam ;)
UsuńPołączenie płynu micelarnego i toniku wydaje się być nieco dziwnym, zadaniem micela jest oczyszczanie skóry, również z makijażu, z kolei tonik - tonizuje i przygotowuje skórę do dalszych etapów pielęgnacji... Podejrzewam, że u mnie służyłby tylko i wyłącznie jako tonik.
OdpowiedzUsuńU mnie służył jako micel ;)
UsuńNie miałam go ale mam zamiar wypróbować, choćby ze względu na skład:) i czystą ciekawość :)
OdpowiedzUsuńWarto testować naturalne kosmetyki ;)
UsuńJeszcze nic z Vianka nie miałam, tzn coś chyba w zapasie:P
OdpowiedzUsuńTo również mój pierwszy produkt tej marki ;)
UsuńKosmetyki 2 w 1 zazwyczaj są słabe i się nie sprawdzają, więc czuje się w tym momencie pozytywie zaskoczona :D Mam teraz tonik z Vianka, ten nawilżający w formie mgiełki i jestem zadowolona, więc podejrzewam, że i ten zrobiłby na mnie pozytywne wrażenie :D
OdpowiedzUsuńKosmetyk okazał się być naprawdę dobry :)
Usuńw ogóle nie słyszałam o tej firmie :)
OdpowiedzUsuńTo młodsza "siostra" Sylveco ;)
UsuńCiekawe... U mnie też właśnie mało co daje sobie radę z makijażem oczu ;)
OdpowiedzUsuńU mnie daje sobie radę micel z Bielendy z serii Czysta Skóra ;)
UsuńTrochę mało zachęca, że nie jest aż tak skuteczny jak chociażby wspomniany przez Ciebie micel z Sylveco, ale i tak pewnie po niego sięgnę z czystej ciekawości :D
OdpowiedzUsuńNiby jest skuteczny, bo dobrze rozpuszcza, ale jakoś nie chce przechodzić na płatek ze skóry :P
Usuńnice post, love your blog :)
OdpowiedzUsuńhttp://itsmetijana.blogspot.rs/
Z chęcią przetestuję. :)
OdpowiedzUsuńMiło :D
UsuńJeszcze nie używałam, ale uwielbiam tą firmę i z chęcią przetestuję. Uwielbiam produkty 2 w 1 :)
OdpowiedzUsuńCiekawe, czy Ci się spodoba ;)
Usuńte viankowe produkty bardzo chcę i wiem że kiedyś je capnę;)
OdpowiedzUsuńJaka determinacja :D
UsuńJa ostatnio w swoim mieście odkryłam nową drogerie gdzie są dostępne różne marki kosmetyczny także vianek jak i sylveco. Na pewno będę tam częściej zaglądać i na pewno trafię na jakąś fajną promocję. Ostatnio byłam i masło do ciała z tej serii na promocji kosztowało 12 zł,cena po prostu bardzo niska jak za taki skład. Coś czuje,że to będzie moja ulubiona drogeria ;)
OdpowiedzUsuńMiałam płyn z sylveco i byłam z niego zadowolona. ;)
UsuńMuszę się skusić na więcej produktów od Vianka :)
Usuńmuszę w końcu sięgnąć po produkty Vianek. Cena niewysoka, a jakość dobra :) chociaż to niedokładne odklejanie tuszu z twarzy mnie trochę odstrasza :p wolę się nie męczyć podczas demakijażu :)
OdpowiedzUsuńFaktyczne stosunek ceny do jakości jest dość korzystny :)
UsuńJa polecam płyn micelarny i tonik firmy Resibo :)
OdpowiedzUsuńMam jedynie olejek do demakijażu od nich ;)
UsuńCzęsto słyszę o produktach tej marki, jednak jeszcze nie próbowałam :)
OdpowiedzUsuńWarto się skusić :)
UsuńA mnie właśnie ten micel z Sylveco tak średnio się podobał... wolę Biodermę albo różowego Garniera :)
OdpowiedzUsuńBiodermę też lubię, ale Garnier jest słaby :P
UsuńNie znam tego produktu, moim ulubieńcem wśród płynów micelarnych od ponad 2 lat jest Garnier :)
OdpowiedzUsuńU mnie Garnier nie daje sobie rady z oczami :P
UsuńBardzo fajny produkt :-)
OdpowiedzUsuńRacja ;)
UsuńMimo wszystko chętnie spróbuję ;P
OdpowiedzUsuńMiło :D
UsuńMyślę, że kiedyś go wypróbuję. jestem ciekawa zarówno tego jak i z Sylveco ;)
OdpowiedzUsuńZ tej marki uzywalam tylko zel pod prysznic i krem do rak.
OdpowiedzUsuń