Robiąc
małe porządki na dysku zauważyłam, że zapomniałam dodać post o zakupach w
Dayli, które robiłam na początku lutego ;) Ostatnio częściej tam zaglądam, ponieważ
mogę trafić na produkty, których nie dostrzegam w innych drogeriach ;) Tym
razem postawiłam na „włosowe” zakupy i produkty, których nie miałam okazji
wcześniej stosować. Jeden z kosmetyków już okazał się być moim hitem, a
niektórych jeszcze nie zdążyłam użyć…
BIELENDA DROGOCENNY OLEJEK AWOKADO
„Drogocenny
olejek awokado 3 w 1 to prawdziwy eliksir piękności dla Twojego ciała, twarzy i
włosów. Kompozycja składników odżywczych wyraźnie nawilża, regeneruje i
wygładza oraz poprawia jędrność i elastyczność skóry. Olejek delikatnie
rozświetla, przywraca zdrowy blask oraz właściwą kondycję ciału i włosom.
Poczujesz się wspaniale we własnej skórze: młodsza, atrakcyjniejsza i
piękniejsza”. Tyle od producenta ;) Olejek zakupiłam z myślą o stosowaniu go na
włosy przed ich myciem. Z racji tego, że olejek należy zużyć w ciągu 3 miesięcy
od otwarcia (150ml pojemności), to nie otwierałam go jeszcze, ponieważ miałam
inne produkty do włosów, które powinnam w pierwszej kolejności wykończyć ;) W
każdym razie opakowanie zawiera pompkę, nie przecieka a produkt możemy używać
zarówno do pielęgnacji twarzy, ciała i włosów. W składzie oczywiście znajduje
się olej z awokado (zawiera mnóstwo witamin: A, B, E, K; powstrzymuje utratę
wody), olej sojowy (zawiera witaminę E, antyutleniacze, zmniejsza pory,
nawilża), olej makadamia (do suchych i łamliwych włosów, działanie antycellulitowe,
działanie zmiękczające), olej palmowy (nawilża skórę – daleko w składzie).
LOTON SPA&BEAUTY OIL THERAPY MACADAMIA OIL
Drugim
olejkiem, który wpadł w moje łapki był olejek makadamia. Można go stosować
zarówno do pielęgnacji ciała jak i włosów. Zgodnie z opisem producenta „olejek
macadamia bogaty jest w cenne składniki aktywne, takie jak kwasy nienasycone,
składniki mineralne, witaminy A, B oraz E.”. Według zapewnień producent olejek
nie powinien obciążać naszych włosów „zapewniając im optymalne nawilżenie,
połysk, naturalną ochronę i miękkość”. Oczywiście zamierzam stosować go do
olejowania włosów przed myciem, ale można stosować go również po kąpieli w celu
nawilżenia suchej skóry. Produkt ma bardzo krótki skład, co oczywiście jest na
plus ;) Zawiera, m.in. olejek makadamia i olej słonecznikowy (zmiękcza naskórek
i wzmacnia jego barierę ochronną). Kosmetyk znajduje się w ciemnej buteleczce z
pompką (125ml), jednak opakowanie mocno przecieka górą i należy je trzymać
pionowo :/ Zalałam już sobie nim pościel ;) Dziś mam zamiar pierwszy raz go
użyć do olejowania włosów ;)
MASECZKI BIOVAX
Zaciekawiły
mnie dwie próbki maseczek BIOVAX, których nie miałam do tej pory: KERATYNA +
JEDWAB oraz DO WŁOSÓW SŁABYCH ZE SKŁONNOŚCIĄ DO WYPADANIA. Obie już zużyłam i w
denku możecie spodziewać się ich recenzji ;) Na razie zdradzę, że wersja do
słabych włosów podbiła moje serce i na pewno się w nią jeszcze zaopatrzę ;)
BIOVAX SERUM WZMACNIAJĄCE A+E
Klasyk,
którego nigdy nie miałam okazji wypróbować, ale przekonały mnie do niego wpisy
na Waszych blogach ;) Oczywiście nie oczekujmy cudów, że serum cudownie scali
nam końcówki ;) Zabezpieczam nim końcówki włosów od czasu do czasu, gdy mi się
przypomni i jestem z niego zadowolona.
ZIAJA JAŚMIN W KREMIE POD OCZY
Ze
strachem oczekuję, kiedy skończy się mój ulubiony krem z POSE pod oczy ;) A
jako, że opakowanie nie jest przezroczyste, to nie sposób domyślić się, kiedy
to nastąpi. Dlatego postanowiłam się zabezpieczyć i kupić krem pod oczy „na
zapas”. Wybór kremu z Ziaji uwarunkowany był dobrą opinią wyrażoną przez jedną
z top blogerek kosmetycznych (zabijcie mnie, ale nie pamiętam czy to Stylizacje
TV, czy Alina Rose, itd.). Nawet starałam się odszukać źródła, ale widocznie
kosmetyk był wymieniony w jakimś oglądanym przez mnie filmiku i zapamiętałam
jedynie produkt, a nie autorkę opinii ;) W każdym razie czeka grzecznie
zamknięty na swoją kolej ;) Minusem jest masakrycznie długi skład – ciągnie się
przez prawie cały bok opakowania… Zawiera, m.in. olejek ze słodkich migdałów, olej
palmowy, ekstrakt z kwiatu koniczyny, oliwę z oliwek, olej z jaśminu
lekarskiego i dużoooo chemii. Ale nie jestem typem uczuleniowca, wiec zobaczymy
jak zadziała na moje zasinienia pod oczami ;)
Mieliście
któryś z wymienionych wyżej produktów? Jak Wam się podobał? :)
A u mnie jakoś nie ma tej drogerii.,
OdpowiedzUsuńA u mnie nie ma HEBE :(
UsuńNie miałam do czynienia z tymi produktami, choć Dayli mam na wyciągnięcie ręki :-)
OdpowiedzUsuńWarto zajść i poszperać na półkach :)
Usuńolejek z bielendy bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio w dayli wyśledziłam kosmetyki nacomi, fakt, często można tam znaleźć ciekawe rzeczy :)
OdpowiedzUsuńTak, Nacomi i Himalaya zasługują na uwagę ;)
UsuńNie mam niestety tej drogerii w pobliżu :(
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tego olejku Bielendy :) Nie mam tej drogerii nigdzie w pobliżu :)
OdpowiedzUsuńJak go przetestuję, to na pewno podzielę się opinią ;)
UsuńSerum i maseczki z Biovax bardzo lubię :3 Często po nie sięgam :D
OdpowiedzUsuńMiałam serum wzmacniające i maseczki Biovax :)
OdpowiedzUsuńMaseczki Biovax są bardzo dobre :-)
OdpowiedzUsuńZgadzam się w pełni :)
UsuńA u mnie tylko Ross i Natura:/
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ten olejek makadamia.
Dobrze, że istnieje też internet ;)
Usuńmaseczki biowax chcę wypróbować już od dawna, ale zawsze zapominam je kupić
OdpowiedzUsuńSą naprawdę dobre, a zwłaszcza te dwie ze zdjęcia ;)
UsuńU mnie nie ma tej drogerii, są same Rossmanny - 3 na kupie! i Hebe na drugim końcu miasta :(
OdpowiedzUsuńLepiej mieć HEBE na końcu miasta niż 50 km od domu ;)
UsuńMuszę się wybrać do tej drogerii, bo jest u mnie już jakiś czas, ale jakoś jej unikałam.
OdpowiedzUsuńWoski o które pytałaś kupowałam tu: http://hurtowniaswiec.pl/index.php?
OdpowiedzUsuńNie są takie jak YC, ale jeśli chodzi o proste zapachy typu wanilia, cytrus, to mi się podobają :)
Dzięki wielkie ;) Nie wiem dlaczego mi google tej strony nie wyszukiwało ;)
UsuńBardzo fajne nowości. Jeśli chodzi o maski Biovax to uwielbiam wersję naturalne oleje :)
OdpowiedzUsuńJa niestety tej wersji nie wypróbuję, bo nie używam kosmetyków z olejem arganowym - moja skóra go nie lubi ;)
UsuńMiałam olejek z Bielendy i bardzo go lubie.Natomiast na swojej liście też mam te malutkie Biovaxy i krem pod oczy z Ziaji :)
OdpowiedzUsuńBielenda jeszcze musi poczekać w kolejce, ale wygląda bardzo obiecująco :)
UsuńUwielbiam maseczki z Biovaxu:) Ciekawa jestem bardzo tego serum wzmacniającego :)
OdpowiedzUsuńMiłego testowania :)
OdpowiedzUsuńLubię maski Biovax:) Są świetne;)
OdpowiedzUsuńMaski z Biovaxa i serum dobrze się u mnie sprawdzają, ale nic nie przebije masek kallosa serum na końcówki z garniera :D
OdpowiedzUsuńMam w zapasie maseczkę z Kallosa czekoladową, keratynową i z jedwabiem, ale nawet ich nie otworzyłam :D muszę jeszcze poużywać BIOVAX ;)
UsuńMaseczki Biovax są już nawet w biedronce. Ciekawe zakupy.
OdpowiedzUsuńTen jaśmin w kremie mnie ciekawi :]
OdpowiedzUsuń