Post prezentujący nowości na rynku kosmetycznym, który pojawił się ostatnio bardzo Was zaciekawił, postanowiłam więc regularnie dodawać tego typu wpisy, ponieważ nie każdy musi orientować się w nowościach. Ja z miłą chęcią Was wyręczę, bo i tak regularnie przeszukuję drogerie i sklepy internetowe w poszukiwaniu „perełek” ;) Dziś mam dla Was garść kosmetycznych nowinek, które wydają się być obiecujące. Zapraszam!
NOWOŚCI NA RYNKU KOSMETYCZNYM
BATISTE SUCHE SZAMPONY – nie ma chyba osoby, która nie znałaby najsłynniejszych suchych szamponów, czyli tych od marki Batiste. Czasy, gdy można je było zakupić jedynie on-line wydają się być baaardzo odległe, od kiedy szampony weszły na stałe do asortymentu wielu drogerii stacjonarnych. Marka co rusz wypuszcza nowe wersje zapachowe suchych szamponów, tym razem będą to: Brit, Naughty, Rose Gold oraz Party. Dawniej używałam tego typu produktów od wielkiego dzwonu, ale ostatnio odkryłam, że idealnie dodają objętości grzywce, więc stosuję suchy szampon codziennie (jedynie na grzywkę).
MAYBELLINE MASTER BROW PRO PALETTE – marka Maybelline wypuściła na rynek mini paletkę do stylizacji brwi zawierającą cień do brwi, wosk, rozświetlacz oraz aplikator (pędzelek). Paletka dostępna jest w dwóch wersjach: „Soft Brown” oraz „Deep Brown”. Kosztuje ok. 40 zł w cenie regularnej.
L’OREAL BROW ARTIST GENIUS KIT – podobne paletki do brwi wypuścił również L’Oreal. W tym przypadku dostępne są dwie wersje kolorystyczne: Light to Medium oraz Medium to Dark. Wewnątrz znajduje się wosk, cień do brwi, pędzelek, pęseta oraz lusterko. Koszt palety to ok. 60 zł.
EVELINE ALL DAY IDEAL STAY BAZA POD POMADKĘ 8W1 – bazy pod pomadkę i topy na pomadki to ostatnio produkty na czasie. Kosmetyk Eveline nakładany pod pomadki ma przedłużyć ich trwałość, wzmocnić intensywność koloru, wygładzić, zmiękczyć, pielęgnować, regenerować, przywrócić sprężystość oraz nawilżyć usta.
PUPA MILANO CONTOURING&STROBING READY4SELFIE – paletka produktów pudrowych, zawierająca cztery produkty do konturowania twarzy oraz strobingu. Ma pojawić się w Rossmannie w czerwcu, co jest dość specyficzne, ponieważ jak wiecie, w Rossmannach szafy marki PUPA nie ma. Jednak ich kosmetyki pojawiają się co jakiś czas przy kasach na wyprzedaży i kosztują „ułamek” regularnej ceny. Mam nadzieję, że w przypadku tej palety będzie podobnie, ponieważ normalnie kosztuje ona ok. 100 zł.
MAYBELLINE THE FALSIES PUSH UP ANGEL MASCARA – słyszałam wiele dobrego o pierwszej maskarze z tej serii, czyli The Falsies Push Up Drama, która jest mega czarna, pogrubia i wydłuża rzęsy dodając im dużej objętości. Dlatego też jestem ciekawa wersji Angel ;) Podobają mi się również ich opakowania, wyróżniają się na tle innych.
RIMMEL KOREKTOR WAKE ME UP – podkład Wake Me Up był moim hitem przez dłuższy czas, ponieważ był lekki, a jednocześnie krył i pięknie rozświetlał skórę. Lekki, kryjący i rozświetlający korektor mógłby być moim ideałem, więc z chęcią wypróbowałabym tę nowość o ile… korektor miałby jaśniejsze odcienie od podkładu, bo niestety nawet najjaśniejszy podkład ma dość ciemny odcień. Jak będzie – zobaczymy ;)
KREMY DO TWARZY MIYA – to nie jest już taka nowość na rynku, ale kremy te w końcu mogą być dostępne stacjonarnie dla większej ilości osób, ponieważ ponoć mają trafić (albo już trafiły?) na drogeryjne półki. Niestety póki co u mnie ich nie widziałam, ale na pewno skuszę się minimum na jedną wersję kremu, choć przyznam, że kuszą mnie wyjątkowo wszystkie cztery wersje, czyli: masło shea, olejek kokosowy, mango i róża. W pierwszej kolejności pewnie skuszę się na mango, a później się okaże. Charakterystyczna jest spora pojemność kremów MIYA wynosząca aż 75 ml oraz uniwersalne przeznaczenie – mogą służyć jako krem do twarzy, balsam do ciała lub balsam na przesuszone miejsca, np. łokcie. Kremy kosztują ok. 30 zł w cenie regularnej.
LIRENE SERIA PRODUKTÓW C+D PRO VITAMIN ENERGY – seria ta nie pojawia się w zestawieniu przypadkowo, ponieważ na moim Instagramie tutaj mogliście zauważyć, że zaczynam testowanie produktów Lirene z serii C+D i są to właśnie: krem-żel do twarzy 30+ dla cery normalnej (dostępny jest również widoczny na zdjęciu odżywczy krem głęboko nawilżający do cery suchej i wrażliwej) na dzień i na noc, skoncentrowane serum na noc oraz żel myjąco-energetyzujący zawierające wit. C, D oraz E. Jeszcze testuję je zbyt krótko, by „wydać wyrok”, ale ich zapach jest po prostu obłędny pomarańczowo-tropikalny, energetyczny, daje mega kopa. Wszystkie trzy produkty, które posiadam mają lekką konsystencję i ekspresowo się wchłaniają (oczywiście nie żel myjący :P). Krem do twarzy kosztuje ok. 25 zł, żel ok. 15 zł, a serum 27 zł.
VENUS BALSAM DO CIAŁA MASŁO MANGO – balsam zawiera masło mango, miętę oraz olej lniany i nie ukrywam, że jestem bardzo ciekawa zapachu tego produktu oraz oczywiście działania. Ja, jako miłośniczka wszystkiego, co pachnie mango, nie mogłam przejść obok niego obojętnie. Balsam zawiera 250 ml i kosztuje ok. 12 zł. Dostępne są również inne wersje zapachowe.
LONG4LASHES INTENSYWNE SERUM DO PAZNOKCI – miałam już serum do rzęs tej marki, o którym pisałam dawno temu tutaj i jedno jest pewne – nie mogłam mu zarzucić braku efektów. Jestem posiadaczką bardzo miękkich i rozdwajających się pazurków, więc być może i serum do paznokci okaże się równie skuteczne i wzmocni moje paznokcie? Serum będzie dostępne w Rossmannie od czerwca.
MAROKO PUMEKS HAMMAM – jest to specyficzny pumeks wykonany z marokańskiej glinki czerwonej. Ma okrągły kształt, liczne wypustki oraz poręczny uchwyt. Pozwala na porządne zdarcie martwego naskórka ze stóp. Jest to produkt naturalny, który należy stosować na mokrą skórę. Kosztuje jedyne 8 zł w Rossmannie.
BIOTANIQE GŁĘBOKO NAWILŻAJĄCY KREM/ŻEL KOJĄCY SKÓRĘ – marka Biotaniqe jest dopiero od niedawna dostępna w Rossmannach, nie miałam jeszcze okazji jej poznać, ale widziałam, że ma wiele ciekawych produktów w ofercie takich jak płyny micelarne, dwufazy, żele do mycia twarzy czy właśnie kremy. Zwracam tutaj uwagę, że nie są to wbrew pozorom produkty naturalne, ale zawierają w składzie wiele olejów, ekstraktów i innych naturalnych substancji. Krem nie jest oparty na parafinie.
NIVEA SILK MOUSSE – mam ochotę w końcu wypróbować słynne pianki/musy pod prysznic marki Nivea, ale nie cierpię specyficznego zapachu ich kosmetyków (czyli zapachu kremu Nivea…). Wypatrzyłam jednak, że wkrótce mają pojawić się musy w ciekawych wersjach zapachowych: Lemon Moringa oraz Rhubarb Raspberry. Czyż nie są kuszące? :D
EVREE PURE NEROLI – marka Evree ostatnio zasypuje nas nowościami o czym pisałam w poprzednim poście o nowościach tutaj. Tym razem będzie to całkowicie nowa seria Pure Neroli, która przeznaczona jest do cer z niedoskonałościami. W skład serii wejdą: normalizujący krem korygujący CC (ok. 35 zł), normalizujący krem nawilżający do twarzy (ok. 35 zł.), głęboko oczyszczający peeling do twarzy (ok. 20 zł), normalizujący tonik do twarzy (ok. 20 zł), żel punktowy na niedoskonałości (ok. 35 zł.). Poza tym wyjdą nowe balsamy do ciała, w tym wersja Ocean Velvet do skóry szorstkiej (coś dla mnie!) oraz kremy do rąk, w tym Lasting Moisture do skóry przesuszonej i odwodnionej (również dla mnie).
TOO FACED – marka Too Faced zaprezentowała swoją nową paletkę cieni Natural Love, która zawiera aż 30 cieni, część z nich pochodzi z paletek Natural Eyes, Natural Matte i Natural At Night. Już na pierwszy rzut oka widać, że dominują w niej róże i brązy, czyli coś co aktualnie lubię najbardziej. Cena paletki to 245 zł. Poza tym pojawiły się również nowe rozświetlacze w formie diamentowych serduszek Love Light w odcieniach: Ray of Light (różowy), You Light Up My Life (złoty), Blinded By The Light (srebrny). Kosztują 125 zł/szt.
ZOEVA SWEET GLAMOUR – marka Zoeva wypuściła w końcu jakąś „inną” paletkę. Szczerze mówiąc byłam już znudzona tym, że niemalże wszystkie paletki Zoeva utrzymane są w skrajnie ciepłej kolorystyce, która do mnie nie pasuje. Wraz z wiosną przyszła jednak kolej na pastele! Paletka Sweet Glamour zawiera 10 pastelowych odcieni utrzymanych w różowo-brzoskwiniowej kolorystyce. To może być hit ;)
SEPHORA FALL IN LOVE WITH NUDE – paletka zawierająca aż 39 cieni do powiek utrzymanych w nudziakowej kolorystyce oraz czarną kredką do oczu. Wygląda niczym szkolny zeszyt ;) Zawiera wewnątrz odcienie brązu, brzoskwini, beżu, różu i szarości. Idealna na co dzień. Kosztuje ok. 140 zł.
Uff, to już koniec nowości, mam nadzieję, że wytrwaliście do końca ;)
Wypatrzyłam tutaj kilka fajnych rzeczy :)
OdpowiedzUsuńO, nowe wersje szamponu Batiste bardzo ciekawe ;) Będzie co testować ;)
OdpowiedzUsuńGdy mój egzemplarz się skończy, to rozejrzę się za tymi nowymi :D
UsuńUwielbiam nowości :) palety cieni wyglądają nieziemsko ❤ a krem MIYA ostatnio zakupiłam i już testuję ;-)
OdpowiedzUsuńU mnie niestety nie ma kremów MIYA :P
Usuńsporo nowych szamponów wyszło.
OdpowiedzUsuńCiekawe jak się sprawdzą :D
UsuńNowa paletka z Zoevy, tak bardzo kusi ;)
OdpowiedzUsuńCoś o tym wiem :D
Usuńz wszystkich produktów tak naprawdę najbardziej zainteresowane jestem kremami miya :) teraz na promocji -40% w hebe może kupię :)
OdpowiedzUsuńU mnie były już wyprzedane w Hebe, a w Rossku nie ma wcale :P
UsuńKurcze a ja mam zakaz kupowania kosmetyków :D a tu tyle cudownych nowości ♥
OdpowiedzUsuńCałe życie pod wiatr :D
UsuńSuche szampony kuszą mnie od dawna.
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu kupić ;)
To bardzo przydatny produkt, gdy chcemy dodać włosom objętości i odświeżyć wygląd fryzury ;)
UsuńPaletka z Zoevy super wygląda!
OdpowiedzUsuńPiękna jest :D
UsuńRozświetlacze w diamentowych serduszkach <3 Piękne :)
OdpowiedzUsuńUrocze są to fakt :D
UsuńPumeks Hammam chciałak kupić już kilka miesięcy temu ale nie było okazji. Jak będzie dostępny w Rossmannie to chętnie go kupię :)
OdpowiedzUsuńU mnie jeszcze nie widziałam :D
UsuńSuper nowosci, ja juz nie moge doczekac sie swojej paletki pastei z Zoeva. Zapewne jutro dojdzie :D
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem, jak wrażenia? :D
UsuńToo faced mają świetne te nowości, mega chcę ten rozświetlacz w wersji złotej lub różowe złoto :D Kremy Miya tez chce wypróbować, ale też jeszcze nie widziałam ich u siebie :)
OdpowiedzUsuńU mnie kremów MIYA też nie mogę zastać :P
UsuńSerduszka z Too Faced wyglądają kusząco :)
OdpowiedzUsuńRacja :D
UsuńMam paletki do brwi od L’OREAL i musze przyznać, że są to bardzo dobre produkty. :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam z L'Oreal :)
UsuńJuż się cieszyłam, że nic mnie nie porywa, a jednak Miya mnie korci :P
OdpowiedzUsuńMnie również :D
UsuńCałkiem spora dawka ciekawych produktów. ;)
OdpowiedzUsuńDzięki ;)
UsuńŚwietny wpis,bardzo kusi mnie ta nowa paletka z Zoevy ❤
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńBardzo ładniutkie nowości.
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie wpisy, bo coś można podpatrzeć dla siebie - na przykład nowy Batiste.
Pozdrawiam :)
Również lubię tego typu wpisy ;)
UsuńNie znam żadnego z tych produktów. Używam niewielu kosmetyków i rzadko testuję nowości :D
OdpowiedzUsuńJa mam jakąś manię testowania nowości :P
UsuńTe musy nivea brzmią super <3
OdpowiedzUsuńZapowiadają się obiecująco :D
UsuńMam jeden szapom Batiste, ale nie wiem czy to zależy od wersji, ale nie pasuje mi.
OdpowiedzUsuńSzkoda, może faktycznie wersja Ci nie podpasowała :P
UsuńFajne są te suche szampony, są wyjściem awaryjnym gdy nasze włosy nie wyglądają najlepiej a musimy koniecznie iść na spotkanie. Z resztą się nie spotkałam, no może oprócz Venus, balsamem do ciała
OdpowiedzUsuńSuchy szampon to często wybawienie :D
UsuńSuper wpis. Kremy Miya widziałam już prawie miesiąc temu w Rossmanie. Są na mojej liście zakupowej ale na razie mam jeszcze zapasy :)
OdpowiedzUsuńW moim Rossmannie niestety ich nie ma :P
Usuńjakoś nie mogę sie przekonać do suchych szamponów
OdpowiedzUsuńTeż tak miałam, dopóki nie zrobiłam sobie grzywki :P
UsuńEvree kusi niesamowicie - balsam, krem i peeling na pewno będą moje ♥
OdpowiedzUsuńOj, kusi :D
UsuńEvree - ciekawą moją ofertę widzę
OdpowiedzUsuńNiemalże każdy ich produkt chciałabym wypróbować :D
UsuńTa paletka z Zoeva strasznie mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńPiękna jest :)
UsuńZoeva jak zwykle zachwyca :)
OdpowiedzUsuńMoże nie jak zwykle, ale zachwyca :D
UsuńŚwietny post! Lubię czytać o nadchodzących nowościach. Widzę, że będę musiała zaczaić się na Pupę w Rossmanie. ;) A krem Miya już mam, mangowy (czeka w kolejce na swój debiut).
OdpowiedzUsuńU mnie kremów MIYA nie ma niestety :P Ciekawe jak będzie z Pupą :D
Usuńową serię Lirene CD bardzo lubię;)
OdpowiedzUsuńach te nowości i jak tu oszczędzać ;D???
OdpowiedzUsuńMnie nie pytaj :D
UsuńŚwietny wpis, a nowościami kusisz :-) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam również :)
UsuńNie da się ukryć, że suche szampony ułatwiają ciężkie życie kobiet pod względem świeżości włosów :P Też używam go częściej na grzywkę a na całe włosy sporadycznie bo na wiśniowych włosach nieco go widać :)
OdpowiedzUsuńNa moich ciemnych również widać :D Muszę wypróbować wersję do ciemnych włosów, może będzie łatwiej ;)
UsuńBardzo kuszą mnie nowości Too Faced, miałam okazję już je obejrzeć na żywo i są bajeczne! Koniecznie muszę dorwać serum do paznokci z Long 4 Lashes, bardzo lubię ich kosmetyki.
OdpowiedzUsuńTeż muszę się rozejrzeć za serum do pazurków :D
UsuńJestem ciekawa, czy suche szampony wniosą coś nowego. ;]
OdpowiedzUsuńJa również :D
UsuńJeśli chodzi o kremy marki miya, to polecam sprawdzić w drogerii Hebe.
OdpowiedzUsuńJa je właśnie w weekend dorwałam na mega promce ;)
U mnie wyprzedane :P
UsuńRozświetlacze od Too Faced wyglądają jak żywcem wyrwane z Sailor Moon :D
OdpowiedzUsuńDokładnie :D Bajka dzieciństwa :D
UsuńTyle nowości, czas się wybrać na zakupy :).
OdpowiedzUsuńNajwyższy czas :D
UsuńZaciekawiła mnie paletka z Maybelline, mam kredkę z tej serii i bardzo ją lubię ;) Z Zoevy słyszałam również o nowych paletach do konturowania, które posiadają róż, rozświetlacz i bronzer ;)
OdpowiedzUsuńOczywiście Zoeva ma więcej nowości :D
UsuńPrzydatny post ;) Ja już nie nadążam za tymi nowościami :D Najbardziej zaciekawiły mnie cienie ZOVea
OdpowiedzUsuńNie dziwię się, sama często nie nadążam :D
UsuńNa piankę Lemon Moringa Nivea chyba się skuszę :)
OdpowiedzUsuńJa również ;)
UsuńNowa Zoeva jest piękna :)
OdpowiedzUsuńRacja :D
UsuńWiele ciekawych i kuszących kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńMyślę podobnie ;)
UsuńZaciekawily mnie produkty Too Faced :)
OdpowiedzUsuńNie dziwi mnie to :D
UsuńFajne nowości, paletki mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńMiło :)
UsuńAch jakie piekne nowości, jak miło jest do Ciebie trafić;) zostaję.
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do siebie
Dziękuję :)
UsuńWspaniałości u Ciebie, będę zaglądać częściej. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDzięki, miło mi ;)
UsuńCzęść nowości już znam, na przykład kremy Miya i szampon Batiste Brit :) Podoba mi się najnowsza zoeva - jest cudna :D
OdpowiedzUsuńU mnie ciągle nie ma kremów MIYA :P
Usuńsuper nowości :) jestem zdecydowaną fanką suchych szamponów, chętnie przetestuję nowe kremy Miya
OdpowiedzUsuńCzyli tak jak ja ;)
UsuńWOW! O tym, że w Polsce pojawi się korektor "Wake Me Up" nie miałam pojęcia - więc cieszę się, że do Ciebie wpadła i nie umknął mi ten fakt :) Będę musiała go zakupić w najbliższym czasie!
OdpowiedzUsuńObawiam się jednak o ciemne odcienie ;)
UsuńJezu, ale mnie ciągnie do tej palety Too Facet! Kobieto dlaczego rozbudzasz to pragnienie?!
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, wszystko moja wina ;))
UsuńDość sporo ciekawych rzeczy, które chętnie bym przygarnęła w swoje łapki, a o których wcześniej niue miuałam bladego pojęcia :D
OdpowiedzUsuńBędzie na mnie :D
Usuńjedynie nivea mnie ciekawi;P
OdpowiedzUsuńTo zawsze coś :D
UsuńChoć Myia jak wspomniałaś, nie jest taką świeżą nowością, to najbardziej mnie ciekawi;)
OdpowiedzUsuńMnie również :D
Usuńso nice, I like it :)
OdpowiedzUsuńKisses,
http://itsmetijana.blogspot.rs/
;)
Usuńoj jo joj, aż oczka się cieszą :D
OdpowiedzUsuńPrawda :D
UsuńSuper wyglądają te paletki, piękne odcienie.
OdpowiedzUsuńZgadzam się ;)
UsuńSuper wyglądają te paletki, piękne odcienie.
OdpowiedzUsuńszampon batiste - polecam !
OdpowiedzUsuńpastelowe cienie z sephory - jakie piekne <3
Cudne :)
Usuńkremy miya mnie ciekawią od... bardzo bardzo dawna :D
OdpowiedzUsuńMnie również :D
Usuńsuche szampony z Batiste - jak dla mnie są najlepsze !! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
http://photolovepodrugiejstronie.blogspot.com/
Również lubię ;)
UsuńPaletki świetne. Piękne kolory. Suche szampony - uwielbiam!
OdpowiedzUsuńKolorki boskie :D
UsuńŚliczna ta paletka Zoeva :) Ciekawa jestem kremów Miya no i skuszę się na jakiś nowy szampon Batiste, też używam tylko do odświeżenia grzywki :)
OdpowiedzUsuńWszystko przez te grzywki :D
UsuńNa prawdę genialny post, na pewno regularnie będę odwiedzała, ja jak na razie jestem zaopatrzona w suche szampony i jak dla mnie jest to genialne rozwiązanie :)
OdpowiedzUsuńSuchy szampon to prawdziwe wybawienie ;)
UsuńI really like your post and products <3
OdpowiedzUsuńI'd be happy friendship blogs ♥ I subscribed to your Blogger
Julia Shkvo
Thanks ;)
UsuńBardzo ciekawe te nowości :))
OdpowiedzUsuńMam ochotę wypróbować ten mus do kąpieli z Nivea
OdpowiedzUsuńTak jak i ja ;)
UsuńKremy Miya widziałam już w hene i rossmannie, nawet zdążyłam jeden kupić :)
OdpowiedzUsuńU mnie niestety nie ma :P
Usuń