Kostki, kostki, wszędzie kostki… Pewnie nieraz zastanawialiście się, skąd nagle wzięła się na nie moda? Otóż powodów jest kilka, ale główną przyczyną jest oczywiście ekologia. Do produktów w formie kostki nie trzeba dolewać tyle wody, co do produktów płynnych (trend waterless), można zawinąć je w kawałek papieru (unikamy plastiku), a do tego „bezwodny” kosmetyk zajmuje mniej miejsca i jest lżejszy, a więc łatwiej się go transportuje (oszczędność miejsca i paliwa). Praktycznie same plusy! W teorii brzmi świetnie, ale czy tego typu produkty sprawdzają się w praktyce?

MYDLARNIA CZTERY SZPAKI SZAMPON W KOSTCE

Powiedzieć, że z szamponami w kostce mam love-hate relationship, to jak nie powiedzieć nic. Niestety prawda jest taka, że większość tego typu produktów się u mnie nie sprawdza. Z natury jestem jednak uparta, więc dalej próbuję znaleźć szampon w kostce, który będzie działał tak jak szampony tradycyjne. Postawiłam na Szampon Uniwersalny 4 Szpaki, ponieważ zbiera naprawdę pozytywne opinie. Czy było warto?

Naturalny szampon do włosów 4 Szpaki w kostce dokładnie oczyszcza naskórek i włókna włosów. Jego delikatna formuła to efekt starannie dobranych składników aktywnych. Najważniejszy jest glukozyd decylowy - to delikatny i bezpieczny naturalny detergent, który zapewnia skuteczne i łagodne mycie. Jest biodegradowalny oraz bezpieczny dla skóry i włosów – nie przesusza i nie wywołuje podrażnień.

Skład: Sodium Coco Sulfate, Sodium Cocoyl Isethionate, Decyl Glucoside, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, Theobroma Cacao (Cocoa) Seed Butter, Cetyl Alcohol, Oleum Citrus Limonum, Inulin, Ricinus Communis (Castor) Oil, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Oil, Montmorillonite (Red Clay), Panthenol, Pelargoneum Graveolens Flower Oil, Geraniol*, Citronellol*, Linalool*, Limonen*, Citral*

*-składowe naturalnych olejków eterycznych.

Ze strony producenta:

Decyl glucoside (glukozyd decylowy) - delikatny i bezpieczny naturalny detergent, który zapewnia skuteczne i łagodne mycie

Oleje - masło shea, masło kakaowe i olej jojoba - działają odżywczo, łagodząco i regenerująco; pomagają utrzymać optymalny stopień nawilżenia włosów i stanowią naturalną barierę ochronną przed szkodliwym działaniem wolnych rodników i czynników atmosferycznych.

Olej rycynowy - zapobiega wypadaniu włosów, stymuluje ich porost i działa wzmacniająco na cebulki włosów; wykazuje przy tym działanie antybakteryjnie, dezynfekujące i łagodzące, dzięki czemu jest pomocny w walce z łupieżem i innymi chorobami skóry głowy.

Inulina - dodaje włosom blasku i poosiada naturalną zdolność zatrzymywania na skórze i włosach składników lipofilnych oraz olejków eterycznych - dzięki temu wydłuża czas ich oddziaływania i sprawia, że włosy są gładkie, jedwabiste i przyjemne w dotyku.

Glinka czerwona - reguluje poziom sebum i pracę gruczołów łojowych oraz uszczelnia naczynia krwionośne, dzięki czemu poprawia krążenie podskórne i wzmacnia cebulki włosów.

D-Pantenol - działa łagodząco, kondycjonująco i kojąco na skórę głowy, pomaga utrzymać optymalny stopień nawilżenia i ułatwia rozczesywanie włosów.

Olejek eteryczny zielona cytryna - odpowiada za świeży, cytrusowy zapach szamponu, wspomaga pielęgnację skóry łojotokowej, z grzybicą czy egzemą oraz zwalcza stany zapalne i infekcje skóry.

Olejek eteryczny geraniowy - posiada właściwości przeciwbakteryjne, antyseptyczne, przeciwwirusowe i przeciwgrzybicze.

Szampon Uniwersalny Mydlarni Cztery Szpaki zamknięty jest w kartonikowym opakowaniu i pierwsze, co zwróciło moją uwagę, to cudowny zapach! Jest bardzo mocno wyczuwalny przez opakowanie. Kojarzy mi się z cytrusami i bergamotką – nie jest męczący, raczej odświeżająco-pobudzający. Na moich włosach się nie utrzymuje, ale zdecydowanie umila użytkowanie produktu. Kostka ma okrągły kształt, pomarańczowy odcień i waży 75 g.

Sposób użycia: Włóż kostkę pod strumień wody, namydl kilka razy w dłoniach, żeby uzyskać pianę i oczyść nią włosy i skórę głowy. Możesz też używać tzw. "metody kubeczkowej". Kawałeczek szamponu umieść w zamykanym pojemniku, dolej wody, zakręć i porządnie wstrząśnij. Uzyskasz dużą ilość piany o łagodniejszym działaniu i dodatkowo znacznie zwiększysz wydajność szamponu. To metoda idealna dla osób o wrażliwej, skłonnej do przesuszenia skórze głowy.

Jeśli nie mieliście jeszcze szamponów w kostce, podpowiem, że część z nich ma problem z pienieniem się. Czasem trzeba użyć naprawdę sporo wody i samego produktu, by na włosach powstała piana. Szampon Uniwersalny Mydlarni 4 Szpaki nie sprawia absolutnie żadnych problemów w użytkowaniu. Wystarczy niewielka ilość wody, by kostka się spieniła, a do tego piana szybko się powiększa po aplikacji na mokre włosy. Kostkę pienię w dłoniach tak jak tradycyjne mydło. Cały zabieg trwa dosłownie tyle, ile aplikacja klasycznego płynnego szamponu. Zanieczyszczenia z łatwością się domywają i sam produkt bez problemu wypłukuje się z włosów.

Szampon Mydlarni 4 Szpaki bez problemu oczyszcza moje włosy i nie podrażnia wrażliwej skóry głowy. Co najważniejsze, włosy po jego użyciu są miękkie, lśniące (oczywiście używam zawsze jakiejś odżywki!), dobrze dociążone i nie przetłuszczają się szybciej. Najbardziej zaskoczył mnie jednak fakt, że włosy bez problemu się rozczesują – od lat mam problem z plączącymi się włosami, a Szampon Uniwersalny jest pierwszym szamponem, który faktycznie ułatwia rozczesywanie. Na plus produktu przemawia również fakt, że zawarte w składzie kosmetyku oleje - tak jak obiecuje producent - „pomagają utrzymać optymalny stopień nawilżenia włosów”, co przejawia się w tym, że już się nie puszą po wyjściu na zewnątrz - wciąż są proste i lśniące jak świeżo po prostowaniu.

Obawiałam się, że będzie to kolejny „kostkowy” niewypał do włosów, a okazał się być lepszy od klasycznych drogeryjnych szamponów! Kompletnie się tego nie spodziewałam i wciąż jestem w wielkim szoku. Szampon Uniwersalny w kostce Mydlarni Cztery Szpaki to dla mnie prawdziwe kosmetyczne odkrycie 2020 roku! Jeśli mieliście zamiar wypróbować szampon w kostce, polecam zacząć właśnie od niego. Szampon jest dostępny online w sklepie Fryzomania.

MYDLARNIA CZTERY SZPAKI MYDŁO PEELINGUJĄCE DO CIAŁA PORZECZKA

Nie potrafię się przestawić na mycie ciała tradycyjnym mydłem, choć stale nad sobą pracuję 😉 Na razie postanowiłam wypróbować produkt 2 w 1, czyli mydło peelingujące, dzięki któremu może przyzwyczaję się do mycia ciała kosmetykiem w formie w kostki. Tym sposobem skusiłam się na Mydło naturalne z peelingiem z pestek porzeczki Mydlarni Cztery Szpaki.

Mydło Porzeczka doskonale oczyszcza, a dzięki zmielonym pestkom obecnym w składzie również delikatnie złuszcza martwy naskórek, którego dobrze jest się w miarę regularnie pozbywać.

Porzeczka z pewnością spodoba się tym, którzy nie lubią zbyt ostrych drobinek peelingujących. Te w niej zawarte są na tyle delikatne, że mydła z powodzeniem można używać do codziennej pielęgnacji bez obaw o zbyt silnie oddziałujące na wrażliwą skórę działanie mechaniczne. Jednocześnie drobinki idealnie spełniają swoją funkcję masującą i pobudzającą mikrokrążenie. Mydło porzeczkowe używane do codziennego masażu stanie się więc godnym przeciwnikiem cellulitu i pomoże w utrzymaniu napiętej, jędrnej skóry.

Skład: Sodium Cocoate, Sodium Olivate, Sodium Shea Butterate, Ribes Nigrum Seed Powder, Sodium Castorate, Pelargonium Graveolens Flower Oil, Citronellol*, Geraniol*, Linalool*, Citral*.

*składniki naturalnych olejków eterycznych

Ze strony producenta:

Olej kokosowy - pomaga utrzymać optymalny stopień nawilżenia skóry, wzmacnia jej elastyczność i poprawia jędrność.

Masło shea - dzięki witaminom A i E działa regeneracyjnie i chroni skórę przed wolnymi rodnikami, co spowalnia procesy starzenia, a także tworzy naturalną barierę przed szkodliwym działaniem czynników atmosferycznych.

Olej rycynowy - działa antybakteryjnie, dezynfekująco i łagodząco na różnego rodzaju podrażnienia, jest także pomocny w walce z chorobami skórnymi i stanami zapalnymi.

Oliwa z oliwek - jest bogatym źródłem antyoksydantów, dzięki czemu pomaga utrzymać młodość, jędrność i witalność skóry, jest również naturalnym filtrem UV.

Pestki czarnej porzeczki - oprócz naturalnych właściwości peelingujących, zmielone pestki czarnej porzeczki mają działanie podtrzymujące nawilżenie skóry, łagodzące podrażnienia, regeneracyjne i zapobiegające przedwczesnemu starzeniu się skóry.

Olejek z geranium - działa tonizująco i łagodzi stany zapalne; posiada właściwości antyseptyczne, przeciwwirusowe i przeciwgrzybicze.

Sposób użycia: Włóż kostkę pod strumień wody, namydl kilka razy w dłoniach, żeby uzyskać pianę i oczyść nią skórę całego ciała. Możesz też użyć kostki bezpośrednio na skórę - wtedy skorzystasz z jej właściwości peelingujących.

W mydle peelingującym Mydlarni Cztery Szpaki wyczuwam intensywny mydlany zapach, którego domieszkę stanowią lekko kwaskowate owocowe nuty. Sama kostka ma prostokątny kształt i jest naprawdę spora – waży 110 g. Zgodnie z zaleceniami producenta, mydło peelingujące można używać na dwa sposoby – albo spieniając produkt w dłoniach i nanosząc na ciało samą pianę, albo bezpośrednio „szorować” kostką po skórze. Jako, że lubię mocne zdzieraki, ochoczo wzięła się za pocieranie kostką mokrej skóry na łydkach i udach. I wiecie co? To naprawdę mocny zdzierak! Drobinki zatopione w kostce są tak mocne, że skóra staje się lekko czerwona, ale to „drapanie” jest tak… przyjemne? Chyba mam w sobie coś z masochistki, bo naprawdę polubiłam to uczucie tarcia „kolcami” po ciele. Uprzedzam, że fanki delikatnego złuszczania powinny unikać tego typu zabawy i postawić na mycie samą pianą. Drobinki nie są bowiem tak delikatne, jak twierdzi producent 😉

Kosmetyk pozostawia na skórze delikatny porzeczkowy kolor, który uwidacznia się jedynie podczas spłukiwania. Ciało po użyciu peelingującego mydła jest przyjemnie miękkie i porządnie wymasowane. Pocierania kostką pozytywnie wpływa na usprawnienie krążenia krwi, a więc produkt faktycznie może mieć działanie antycellulitowe. Efekty stosowania peelingującego mydła z pestkami porzeczki jest naprawdę satysfakcjonujące, a forma kostki okazała się nie być kłopotliwa, więc z chęcią będę do tego peelingu powracać. Zwłaszcza, że przy okazji zrobię coś dobrego dla naszej planety 😉

Wpis powstał w ramach współpracy, jednak nie wpłynęło to na moją opinię.