Tegoroczna jesień zagościła za oknem już na dobre, a wraz z nią nadszedł nowy sezon w Rossmannie. Przyznam, że nie miałam jeszcze czasu, by zapoznać się z całym nowym asortymentem liczącym ponad 2 tysiące produktów, ale zdążyłam wyłonić dla Was ponad 50 perełek spośród prezentowanych nowości. Najbardziej cieszy mnie fakt, że w drogeriach zaczyna być powoli wyczuwalny świąteczny klimat, który przejawia się choćby w produktach o waniliowym zapachu czy kosmetykach do makijażu utrzymanych w bordowej kolorystyce. W dzisiejszym zestawieniu nie zabraknie oczywiście Bielendy, Eveline, Lovely czy Wibo 😉
50 NAJLEPSZYCH NOWOŚCI KOSMETYCZNYCH
BIELENDA – nie ma nowości bez… Bielendy! Przez zmianę polityki wprowadzania nowego asortymentu do Rossmanna, wiele z nowości Bielendy, które pojawiły się na drogeryjnej półce w październiku, pokazywałam Wam już na początku września we wpisie 50 najlepszych nowości kosmetycznych. Dziś pokażę Wam więc pozostałe. Zainteresowała mnie nowa seria Bakuchiol oparta na roślinnym odpowiedniku retinolu, bogatym w antyoksydanty. Przeznaczona jest dla cer dojrzałych, ale osobiście nie przestrzegam oznaczeń wiekowych na kosmetykach 😉W skład nowej serii wchodzi wygładzający krem przeciwzmarszczkowy na dzień i na noc 60+ (24,99 zł), liftingujący krem przeciwzmarszczkowy na dzień i na noc 50+ (24,99 zł), nawilżający, przeciwzmarszczkowy krem na dzień i na noc 40+ (24,99 zł), regenerujący krem pod oczy przeciwzmarszczkowy na dzień i na noc (18,99 zł), odbudowujące serum przeciwzmarszczkowe na dzień i na noc (25,99 zł) oraz nawilżający płyn micelarny (19,99 zł). Ciekawie zapowiadają się również produkty do pielęgnacji ciała z serii Beauty Milk (24,99 zł): Mleczko kokosowe z prebiotykiem, Mleczko migdałowe z prebiotykiem oraz Mleczko ryżowe z prebiotykiem.
EVELINE COSMETICS – również spora część „nowości” Eveline nie jest już pierwszej świeżości – można je kupić online od jakiegoś czasu, ale w Rossmannie goszczą od niedawna. Nie ukrywam, że najbardziej interesuje mnie odpowiednik primera Wibo Unicorn Tears czyli Eveline Unicorn Magic Drops (31,99 zł), który został okrzyknięty przez Maxineczkę mianem „kleju do podkładu”, ponieważ doskonale utrzymuje podkład w ryzach. Dla fanów mascar Eveline mam dwie nowości: Viva Full Lashes oraz Viva Curled Lashes (16,99 zł). Nie jest tajemnicą, że Eveline „umie” w eyelinery, więc zapewne warto zainteresować się także nowym eyelinerem Variete (26,99 zł). W internetach ostatnio króluje z kolei podkład Wonder Match (46,99 zł), który ma zapewnić 24-godzinny efekt nieskazitelnej cery i ma lekką, beztłuszczową konsystencję. Jeśli lubicie aplikować podkład gąbeczką, zerknijcie też na Professional Magic Blender (28,99 zł) bez lateksu. Cery problematyczne mogą polubić się z kosmetykami z nowej serii Tea Tree zawierającej w składzie olejek z drzewa herbacianego (ma działanie antyseptyczne i przyspiesza gojenie się niedoskonałości). Na serię składają się: Matujący i ochronny podkład antybakteryjny Tea Tree (19,99 zł), korektor Tea Tree (13,99 zł) oraz puder matujący Tea Tree (20,99 zł). Jeśli już jesteśmy przy pudrach – dostępne są dwa nowe sypkie pudry: bambusowy Wonder Match Loose Powder Bamboo oraz ryżowy Wonder Match Loose Powder Rice (26,99 zł). Pozostałe nowości to: zestaw do makijażu ust Oh! My Velvet Lips (29,99 zł) składający się płynnej pomadki i konturówki o czekoladowym zapachu oraz paleta cieni Essential Rose (25,99 zł) utrzymana w stosunkowo chłodnej kolorystyce.
FLUFF – Wasza ulubiona marka-siostra Nacomi wprowadza kolejne cudeńka do swojego asortymentu: kremy do ciała z wodą brzozową i kokosową w wersji Creme brulee z malinami, Arbuz z bananem i Smoczy owoc (24,99 zł), a także całonocne maski do ciała Kombucha, Lawenda i róża oraz Szarlotka (19,99 zł). Pod oczy warto wypróbować Fluffy Eye Cream (39,99 zł), czyli puszysty krem pod oczy 😉
LOVELY – marka chyba próbuje powoli wprowadzić nas w świąteczny nastrój, ponieważ w jej asortymencie pojawił się pierniczkowym bronzer Gingerbread Bronzer (29,99 zł), ciasteczkowe rozświetlacze Cookie Gold Highlighter i Cookie Silver Highlighter (23,99 zł), pierniczkowy i cynamonowy scrub do ust (13,49 zł) czy „czekoladowa” paletka cieni Lovely Brownie Pie (24,99 zł). Wydaje mi się, że cała seria jest inspirowana kosmetykami Too Faced, podobnie zresztą jak żelowy rozświetlacz Jelly Cheek Highlighter (25,99 zł). Znajdziecie je oczywiście w Rossmannie.
PANTENE – przyznam, że od lat nie sięgam po produkty tej marki, ale zainteresowały mnie trzy nowości: suchy szampon w piance Pantene Pro-V Cheat Day (dostępny w dwóch pojemnościach: 50 ml/19,99 zł oraz 180 ml/39,99 zł), sucha odżywka w mgiełce Pantene Pro-V Light Touch (dostępna w dwóch pojemnościach: 50 ml/19,99 zł oraz 180 ml/39,99 zł) i teksturyzujący spray cukrowy do włosów Pantene Pro-V Sweet Mess (39,99 zł). Dostępne w Rossmannie.
STARA MYDLARNIA – cieszy mnie, że asortyment Rossmanna stale poszerzany jest o naturalne kosmetyki powstające w manufakturach. Zaintrygowały mnie zwłaszcza balsamy do ciała w kostce Starej Mydlarni w wersji Manuka, Hemp oraz Sandalwood (19,99 zł). Finezyjny kształt kostki ma służyć ujędrniającemu masażowi ciała – najlepiej używać balsamu na wilgotną skórę tuż po kąpieli, by łatwiej się topił pod wpływem ciepła.
WIBO – na deser tradycyjnie zostawiłam markę Wibo, która nową kolekcją Wibo Doll śmiało wchodzi w świąteczny sezon. Pięknie prezentuje się nowa paleta cieni Wibo Doll Box (52,99 zł), w której znajdziemy 9 cieni o mieszanym wykończeniu utrzymanych w ciepłej kolorystyce. Cienie mają być dobrze napigmentowane i łatwo blendujące się. W brokatowe opakowanie paletki idealnie wpisują się pomadki Wibo Doll Lips (21,99 zł) dostępne w trzech odcieniach wzbogaconych o iskrzące drobinki. Kolekcję uzupełniają brokatowe eyelinery Doll Glitter Eyeliner (15,99 zł), sztuczne rzęsy na pasku Doll Lashes (18,99 zł), sypki puder Doll Skin (32,99 zł) zapewniający mokre wykończenie, duo Doll Case (32,99 zł) składające się z wypiekanego różu i rozświetlacza oraz rozświetlający primer pod makijaż Doll Highlighting Primer (22,99 zł). Poszerzona została kolekcja Million Dollar – dołączył do niej eyeliner w pisaku dostępny w trzech odcieniach: czarnym, brązowym i granatowym (24,99 zł). Sporym zaskoczeniem może być dla Was pojawienie się serum przyspieszającego wzrost rzęs Lash Maker (44,99 zł) marki Wibo opartego na Bimatoproście.
POPRZEDNI WPIS Z SERII:
50 NAJLEPSZYCH NOWOŚCI KOSMETYCZNYCH WRZESIEŃ 2020
Wpadło Wam coś w oko?
Zamierzacie zajrzeć do Rossmanna?
nie miałam jeszcze żadnego z tych produktów, nie kojarzę też, czy jakiekolwiek gdzieś widziałąm :D Podobają mi się jednak ich opakowania :D
OdpowiedzUsuńMoże wchodziły do drogerii z opóźnieniem ;) Na pewno widziałam u siebie nowości z Eveline :D
UsuńO dziwo bielenda już tak mnie nie ciekawi jak kiedyś. Za to chętnie skuszę się na nowości fluff - maskę na noc np. Ciekawa jestem też maskar eveline, muszę obczaić na necie jakie to szczoteczki :D
OdpowiedzUsuńUodporniłaś się na Bielendę? Myślałam, że to niewykonalne :D Z Fluff udało mi się upolować już balsam do demakijażu :D
UsuńJest trochę tego:) Zainteresowała mnie Bielenda Beauty Milk:)
OdpowiedzUsuńMleczek Beauty Milk stacjonarnie jeszcze nie widziałam, ale też dawno nie byłam w drogerii ;)
UsuńPalety Wibo mnie zainteresowały, szkoda, że nie ma zdjęcia środka ;)
OdpowiedzUsuńMożna sobie podejrzeć na YT jak dziewczyny testują te cienie ;)
UsuńZa dużo wspaniałych nowosci ;o piękne opakowania i mnóstwo ciekawych produktów :) Kupiłam ten krem pod oczy od Fluff, ale czeka na swoją kolej :)
OdpowiedzUsuńCzekam na jakąś fajną promocję i na pewno się wówczas skuszę na ten kremik pod oczy ;)
UsuńSporo tych nowości. Eveline ostatnio szalaje z tymi nowościami :) Mam zamiar przetestować ten ich nowy podkład i mam nadzieje, że bedzie o niebo lepszy niż Selfie Time :p
OdpowiedzUsuńZa Eveline teraz ciężko nadążyć, podobnie jak za Bielendą ;) Też jestem ciekawa tego podkładu :D
Usuńi znow Bielenda mnie mile zaskoczyla, chce cala serie hihihi ;)
OdpowiedzUsuńBielenda umie w nowości :D
UsuńOjej ile cudowności! Chciałabym wszystko, no może poza kolorówką Wibo która mnie nie skusiła. Kosmetyków FLUFF jestem niesamowicie ciekawa, wyglądają tak przyjemnie kusząco :) Pierniczkowa seria Lovely to jakaś magia, już dla samego designu chętnie przygarnę coś z kolekcji :))
OdpowiedzUsuńFluff robi ostatnio prawdziwą furorę i wcale się nie dziwię, bo mają naprawdę interesujące kosmetyki w asortymencie :)
Usuńjuż mam kilka pomysłów na zakupy:D
OdpowiedzUsuńI to oczywiście moja wina ;))
UsuńWibo i Bielenda mnie kuszą najmocniej :)
OdpowiedzUsuńCzyli praktycznie jak zawsze ;)
UsuńMuszę przetestować ten nowy podkład z Eveline ☺
OdpowiedzUsuńNa Ig widziałam już te nowości od Lovely i też muszę je wypróbować ☺
Pozdrawiam
Nowości Lovely widziałam na żywo w drogerii, choć były już mocno przebrane ;)
UsuńChce sobie kupić nową pomadke od Wibo. Taki mam plan są śliczne
OdpowiedzUsuńNa święta i inne ważne okazje będą w sam raz :D
UsuńMyślałam, że te nowości z Lovely to Too Faced :D
OdpowiedzUsuńSą bardzo mocno inspirowane świątecznymi kosmetykami TF :D
UsuńWszystko od Bielendy:)
OdpowiedzUsuńBielenda zawsze skrada całe show ;)
Usuńnie znam nic, ale kilka rzeczy wpadło mi w oko ;)
OdpowiedzUsuńW końcu to nowości ;)
UsuńDzięi za kolejny pracochłonny wpis :* Suchy szampon w piance? Może być ciekawy!
OdpowiedzUsuńEyeliner w pisaku Wibo też mi się podoba :)
Z ciekawości bym ten szampon sprawdziła :D Eyelinerów akurat nie używam, więc trochę mniej mnie interesują :D
UsuńBielenda jak zwykle szaleje z nowościami, ale tym razem wpadły mi też w oko kosmetyki z Eveline :)
OdpowiedzUsuńEveline mocno goni Bielendę pod względem nowości kosmetycznych :)
UsuńUrocze te nowości Lovely 😍
OdpowiedzUsuńNa pewno mega świąteczne ;)
UsuńBielenda to zdecydowanie mój faworyt :)
OdpowiedzUsuńDlaczego mnie to nie dziwi? :)
UsuńWpadły mi w oko brokatowe kolekcje z Wibo ;)) No i kosmetyki Pantene Pro V zapowiadają się ciekawie. U mnie produkty tej marki dobrze się sprawdzają, a akurat szukam suchego szamponu, więc z przyjemnością skorzystam jeśli tylko go już dostanę ;)
OdpowiedzUsuńSuchy szampon w piance może z ciekawości wypróbuję, choć generalnie wolę Batiste ;) A Wibo stworzyło piękną kolekcję :)
UsuńPro V mnie kusi też dlatego, że ich szampony sprawdzają się u mnie najlepiej. Niestety seria jest dość droga w Rossmanie. Czekam na promo ;))
UsuńMnie najbardziej zaciekawiły produkty fluff 😁 raczej nie wybieram się do Rossmanna w najbliższym czasie, bo kosmetyków mam aż nadto 😜
OdpowiedzUsuńDo Rossmanna raczej też nie zajrzę w najbliższym czasie, głównie przez zapasy i pandemię ;)
UsuńNajbardziej mnie kusi Bielenda i Eveline :)
OdpowiedzUsuńWidzę po komentarzach, że nowości tych marek kuszą wiele osób ;)
UsuńWpadły mi w oko brokatowe pomadki od Wibo, ale wolę pielęgnację, więc się na nie nie skuszę. :D
OdpowiedzUsuńPomadki robią show już samym swym wyglądem ;)
UsuńTe pomadki wibo przypominaja mi Hank and Henry pomadki :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej marce :)
UsuńCiekawi mnie Fluff i te pomadki Wibo mi wpadły w oko.
OdpowiedzUsuńFluff ma mega ciekawą pielęgnację ;)
Usuń