11/03/2022

HAUL Z ROSSMANNA

 



Choć denka staram się publikować regularnie, to niezwykle rzadko dzieliłam się w tym roku na blogu swoimi kosmetycznymi nowościami. W zasadzie powody były dwa: lenistwo i ograniczenie zakupów kosmetycznych. Nie będę owijać w bawełnę – w tym roku wybitnie nie chce mi się robić zdjęć 😉 Ale stale nad sobą pracuję i dlatego chciałabym przedstawić Wam moje łupy z Rossmanna upolowane w korzystnych cenach na jednej z ostatnich promocji.

ZAKUPY KOSMETYCZNE Z ROSSMANNA



BIELENDA SKIN RESTART NAWILŻAJĄCA MASECZKA PREBIOTYCZNA

To ta słynna wersja z „kuleczkami” w środku. Maseczka ma błękitny kolor, a w jej składzie znajdziemy oleje kokosowy, brzoskwiniowy i ze słodkich migdałów oraz roślinny kolagen, masło shea czy witaminy C i E (97% składników pochodzenia naturalnego). Kosmetyk przeznaczony jest do cery suchej, szarej i pozbawionej blasku. Powinien wystarczyć na minimum 12 aplikacji. Użytkowanie umilają witaminowe kuleczki 😉 Cena regularna wynosi 24,99 zł, mi udało się ją upolować za 14,99 zł.


BIELENDA SKIN RESTART KOJĄCO-CHŁODZĄCA MASECZKA PREBIOTYCZNA

Wersja różowa nie zawiera co prawda bajeranckich kuleczek witaminowych, ale moim skromnym zdaniem ma o wiele ciekawszy skład. Znajdziemy w niej pełniący funkcję chłodzącą mentol, ekstrakt z kasztanowca, oleje ryżowy i z kiełków pszenicy czy ferment drożdżowy. Ponoć daje o wiele lepsze efekty od wersji niebieskiej. Sprawdzę to! Cena regularna wynosi 24,99 zł, mi udało się ją upolować za 14,99 zł.


EFEKTIMA TREMELLA MUSHROOM KREM DO TWARZY 50+ NAWILŻENIE I ODŻYWIENIE

Choć daleko mi do wieku 50+, to jednak nie przerażają mnie kosmetyki przeznaczone do skóry dojrzałej. Nie wierzę w historie mówiące o tym, że moja skóra się przez to „rozleniwi” i przestanie wytwarzać kolagen, itp. Bądźmy poważni 😉 Ale wracając do kremu – w oko wpadła mi „grzybowa” seria Efektimy. Znajdziemy w niej trzy kremy do twarzy, mnie najbardziej kusiła wersja „nawilżenie + odżywienie” (dostępne są jeszcze: „wygładzenie + regeneracja” oraz „odnowa + działanie przeciwzmarszczkowe”). Tytułowa „tremella” to azjatycki grzyb, który ma stanowić alternatywę dla kwasu hialuronowego. W kremie towarzyszą jej olej z czarnuszki, oliwa z oliwek, masło shea, olej z otrąb ryżowych, olej ze słodkich migdałów czy kwas hialuronowy. Kremu używam od kilku dni, jest treściwy, trochę bieli skórę, więc wymaga dokładnego rozprowadzenia, ale świetnie nadaje się pod makijaż, nic się na nim nie warzy. Jego cena regularna to 25,49 zł, a w promocji kosztował mnie 12,79 zł (PS. obecnie jest wyprzedawany stacjonarnie za 4,99 zł!).


EFEKTIMA TREMELLA MUSHROOM PRZECIWZMARSZCZKOWY KREM POD OCZY 50+

Nie mogłam też przejść obojętnie obok kremu pod oczy z serii Tremella, tym bardziej że moje zapasy kosmetyczne w tej kategorii stopniały w zastraszającym tempie. Krem pod oczy obok wspomnianego azjatyckiego grzyba tremella zawiera również polisacharydy grzyba Poria cocos, masło shea, olej z otrąb ryżowych, olej winogronowy czy witaminę E. Takie bogate składy lubię! W cenie regularnej kosztował 25,49 zł, a ja kupiłam go za 10,29 zł.


ISANA ŻEL POD PRYSZNIC VELVET BERRY

Marzył mi się co prawda jakiś bardziej jesienny zapach żelu, np. pierniczkowy albo czekoladowy, ale malinowy też spoko 😉 Jeszcze go nie otwierałam. Kosztował 3,99 zł.


KNEIPP BALSAM DO UST CZARNY BEZ

Dużo dobrego słyszałam o produktach marki Kneipp, fakt że głównie do kąpieli, ale z powodu braków w zapasach z kategorii pielęgnacji ust, zdecydowałam się na ich balsam Czarny bez o naturalnym składzie. Jeszcze go nie używałam. Jego cena regularna to 25,49 zł, a w promocji kosztował 10,29 zł.


LIPSMACKER COCA COLA VANILLA

To już typowa zachciewajka – z uporem maniaka testowałam kolejne smaki tych pomadek w czasach studenckich 😉 Teraz powracam do nich z czystej nostalgii, bo w sumie nie mają większych właściwości pielęgnacyjnych, ale fajnie smakują. Tym razem postawiłam na smak waniliowej coli. Cena regularna pomadki to 10,99 zł, a w promocji 7,49 zł.


LIRENE MANGO FRESH NAWILŻAJĄCY KREM DO RĄK

Kolejną kategorią, która powoli zaczyna świecić u mnie pustkami, jeśli chodzi o kosmetyczne zapasy,  są kremy do rąk. Jestem wielką fanką zapachu mango w kosmetykach, więc nie mogłam przejść obojętnie obok nowego kremu Lirene Mango Fresh. Przeznaczony jest do pielęgnacji suchej skóry dłoni, ma szybko się wchłaniać, nawilżać i koić. W jego składzie znajdziemy m.in. olej Moringa, ekstrakt z mango oraz alantoinę. Cena regularna kremu to 8,99 zł, a w promocji kosztował 6,79 zł.


NIVEA DWUFAZOWY PŁYN DO DEMAKIJAŻU

Wersja różowa jest moją ulubioną, jeśli chodzi o płyny dwufazowe Nivea. Płyn szybko rozpuszcza makijaż oczu, nie szczypie i nie pozostawia efektu „mgły”. To mój must have w kategorii demakijaż. Cena regularna płynu to 14,99 zł, a w promocji dostałam go za 8,99 zł.


ONLYBIO RITUALIA TRANQUILITY ZBAWIENNY KREM POD OCZY

Jak już wspominałam wyżej, uzupełniam luki w zapasach kremów pod oczy. „Zbawienny krem pod oczy” od samego początku, gdy tylko wszedł do Rossmanna, mocno mnie kusił ze względu na swą nazwę 😉 Jednak mocno odstraszała mnie jego cena regularna: 48,99 zł. Na szczęście udało mi się go upolować w promocyjnej cenie 29,99 zł. Skład kremu opiera się głównie na maśle shea, maśle mango, oleju awokado czy roślinnej lanolinie. Ma mieć bogatą konsystencję (jeszcze go nie otwierałam) i być „kołderką” otulającą okolice oczu. To lubię!


Za wszystkie kosmetyki zapłaciłam ok. 120 zł. Mam nadzieję, że okażą się hitami 😉


10 komentarzy:

  1. Trzymam kciuki by się sprawdziły, nic nie miałam okazji używać, chociaż teraz będę musiała się zaopatrzyć w kilka ochronnych pomadek.

    OdpowiedzUsuń
  2. Super zakupy. Różową maseczkę z Bielendy uwielbiam, a ten żel z Isany mnie zainteresował :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ciekawi mnie ten krem pod oczy! Nawet nie wiedziałam o jego istnieniu :D Maski bielenda miałam obie i dla mnie różowa lepsza, mniej obciążająca :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajne zakupy, znam obie maseczki Bielenda i bardzo je lubię. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dobra cena za tyle kosmetyków. ;) Ciekawa jestem jak ten krem do rąk z Lirene...

    OdpowiedzUsuń
  6. Krem pod oczy z Only Bio mnie kusi :) Mam właśnie w użyciu ten Krem do rąk o zapachu mango z Lirene w użyciu oraz tą niebieską maseczkę do twarzy z Bielendy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kupiłam nawilżająca maskę z Bielendy w saszetce za prawie 5 zł więc jak widzę tę promocyjną cenę z Rossmana to mnie trochę szlag trafia :D Ale chciałam ją tylko sprawdzić, a zapasy jakoś wolno schodzą^^ Właściwie to kuszą mnie obie, choć różowa chyba lepsza będzie na lato, bo chłodzi ;-)

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za każdy konstruktywny komentarz!

Copyright © MAKE-UP FULL OF COLORS , Blogger