Rok
2014 upłynął mi pod znakiem poszukiwania bazy idealnej – takiej, która pozwoli utrzymać
cienie na moje trudnej powiece przez minimum 8 godzin. Przetestowałam wiele baz
i czasem jedna była gorsza od drugiej ;) Nie poddawałam się jednak i zaczęłam testować
produkty, które nie są stricte bazami pod cienie, ale mogą pełnić funkcję bazy.
I tak trafiłam na kredki Astor Perfect Stay, które są naprawdę wielofunkcyjne.
ASTOR PERFECT STAY 24H EYE SHADOW + LINER
Jak
wspomniałam we wstępie, kredki Astor nabyłam z myślą o „podbiciu” i
podtrzymaniu koloru cieni na powiekach. Na początku trafiłam na kredkę w
brązowym odcieniu, dokupiłam również czarną oraz naprawdę mocno niebieską
(morską). Kredki Perfect Stay w Drogeriach kosztują ok. 25 zł, ale w sklepach
internetowych można je kupić już za 3,99 zł/szt.! Zaskoczyła mnie naprawdę
nieziemska pigmentacja kredek oraz ich miękkość, które bardzo ułatwiają
aplikację kosmetyku na powieki. Forma kredki jest bardzo poręczna, ponieważ
znacznie przyspiesza nakładanie. Największy minus takiego opakowania, to
niestety konieczność ręcznego temperowania, ponieważ kredki nie są
automatyczne. Kredki dzięki porządnej pigmentacji możecie stosować jako cienie
do powiek, ale mogą też posłużyć jako baza pod cienie, na którą nanosicie
następnie swoje ulubione cienie. Kolor oczywiście będzie przez nie przebijał,
więc zaopatrzcie się w kredki w swoich ulubionych odcieniach ;) Jak widać po
zdjęciach moją ulubioną jest kredka w odcieniu brązu, którą przez kilka
miesięcy stosowałam jako bazę pod cienie w zewnętrznych kąciku oka (na
pozostałą część powieki nakładałam Maybelline Color Tattoo w jasnym odcieniu).
Mogę nawet stwierdzić, że kredki Perfect Stay są zamiennikiem cieni Color
Tattoo zarówno pod względem pigmentacji, trwałości i działania. Są również
wodoodporne, wiec możemy ich używać do zarysowywania kresek na powiece, a efekt
utrzyma się przez wiele godzin. Gdyby nie konieczność temperowania byłby to
produkt idealny ;) Na dodatek można go bezpiecznie wrzucić do torebki, ponieważ
nie grozi rozsypaniem a zatyczki trzymają się kredek naprawdę mocno.
Na zdjęciach
widoczne są kredki w odcieniach: 100 Creamy Taupe
Próbowałyście
już kredek Astor z serii Perfect Stay? ;) Jakie są Wasze opinie?
Ładnie się prezentują.
OdpowiedzUsuńSama ich nie używam, w ogóle w zasadzie nie używam takich kredek.
Za cenę 4 zł może warto spróbować? :)
UsuńNie miałam, ale za 4 zł to na pewno kupię, zwłaszcza czarną i niebieską :)
OdpowiedzUsuńJa kupiłam kiedyś w sklepie internetowym Kosmetyki z Ameryki ;)
UsuńKusiła mnie ta granatowa, ale niestety u mnie jej nigdzie nie ma, a chciałam nią zrobić sylwestrowy makijaż :) Gdzie można Cię 'obserwować' bo nie widzę żadnej'wtyczki' :)
OdpowiedzUsuńMyślałam, że jest opcja "subskrybuj" u mnie, ale jeszcze jutro wszystko dokładnie sprawdzę i jeśli nie działa, to dodam jakieś nowe wtyczki ;)
UsuńAaaaaaa! Nr 100 od razu wygrał moje serce! Widziałam je w drogeriach ale nie podchodziłam, ale przekonałaś mnie.
OdpowiedzUsuńCiekawy blog, na pewno zostanę na dłużej, a tymczasem dopisuję kredkę do swoich zakupów :)
Ps. Przydałaby się możliwość śledzenia bloga, dodania się do witryny czy jak to się nazywa :)
UsuńWczoraj wyskoczyłam do Hebe i kupiłam, za chyba niecałe 15 zł. 100 Taupe. Od razu wiedziałam że się zakocham jak tylko je zobaczyłam u Ciebie :D
OdpowiedzUsuńZaopatrz się jeszcze w dużą temperówkę ;)
UsuńLubię wielofunkcyjne kosmetyki:) Tych kredek jeszcze nie miałam, ale możliwe że się zaopatrzę :)
OdpowiedzUsuńNie szkodzi przetestować zwłaszcza, że mają piękne odcienie :)
Usuńbardzo mnie kuszą, szczególnie za taką cenę:)
OdpowiedzUsuńtak, ale w drogeriach potrafią kosztować nawet 26 zł/szt. :P całe szczęście mamy internet :D
UsuńWitam. Czym zastrugac ta kredeczke? Mam 3 strugaczki na grube kredki i zadna z nich nie pasuje.:(
OdpowiedzUsuńMusisz niestety szukać dalej odpowiedniej temperówki ;) Ja nie pamiętam, skąd mam swoje, ale takie rzeczy kupuję w sklepach typu Pepco, Tesco, itp.
Usuń