Ostatnio moim ulubionym tematem postów stały się wszelkiego rodzaju porównania. Porównywałam już maski nawilżające do twarzy, oryginalną Bahamę Mamę z jej chińskim odpowiednikiem, a dziś chciałbym Wam przedstawić trzy płynne pomadki, które w szybkim tempie zdobyły moje serducho. Zapraszam!
PŁYNNE POMADKI BELL, WIBO, TOO FACED
Test pomadek rozpoczęłam od trzech dni, w trakcie których po jednym dniu używałam każdej z pomadek: Wibo Million Dolar Lips w odcieniu 1, Bell Moroccan Dream w odcieniu 01 oraz Too Faced Melted w odcieniu Chihuahua (wersja miniaturowa). Test pomadek trwał oczywiście o wiele dłużej, ale w trakcie trzech pierwszych dni na bieżąco notowałam w tabeli swoje spostrzeżenia i starałam się obserwować „zachowanie” pomadek na ustach. Moje uwagi możecie przeczytać w tabeli znajdującej się poniżej. Możecie wziąć pod uwagę, że nie jestem pomadko-maniaczką i rzadko maluję usta, ale te trzy pomadki naprawdę przypadły mi do gustu!
PODSUMOWANIE
Nie jestem w stanie zawyrokować, która z pomadek jest „najlepsza”. Jednak najbardziej polubiłam płynną pomadkę od Too Faced, ponieważ odcień Chihuahua idealnie pasuje do odcienia moich ust, przyjemnie pachnie, ma piękne mokre wykończenie i nie trzeba obsesyjnie kontrolować w lusterku, czy nie zanika ;) Gdyby odcień Chihuahua był dostępny w Polsce, to zapewne skusiłabym się na pełnowymiarowe opakowanie pomimo dość wysokiej ceny. Ze spokojnym sumieniem mogę Wam polecić wszystkie trzy pomadki. Są godne uwagi!
JAKA POMADKA JEST WASZĄ ULUBIONĄ?
chcialabym wyprobowac słynną pomadkę z TF :D
OdpowiedzUsuńŻadnej z nich nie mam;) swego czasu myślałam nad TF ale odpuściłam;)
OdpowiedzUsuńMam ochotę na Too Faced, jednak poczekam na wersję zastygającą :)
OdpowiedzUsuńz tych pomadek to jedynie wibo próbowałam i ją lubię :)
OdpowiedzUsuńMam pomadkę z Wibo ale w kolorze intensywnej czerwieni i jest dobra zwłaszcza jak za 8 zł, ale ma pewne wady. Nie można przesadzić aplikacją bo się ciastkuje. Ale mam ochotę właśnie sprawdzić ten kolor nr 1 :D
OdpowiedzUsuńI wszystkie 3 mi się podobają!
OdpowiedzUsuńmarzy mi się ta z Too Faced ;)!
OdpowiedzUsuńŻadna nie jest dla nas :/
OdpowiedzUsuńJa obecnie stawiam na Golden Rose.:)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się odcień tej z Wibo. A moim obecnym ulubieńcem jest pomadka w kredce z Oriflame.
OdpowiedzUsuńsuper test i te tabelki :)
OdpowiedzUsuńToo Faced bardzo mi sie spodobala! kolor super <3 ja mam ostatnio kilka , bo staram sie codziennie innej uzywac :-D
OdpowiedzUsuńCiekawe porownanie ;))
OdpowiedzUsuńwibo jest sliczna!
OdpowiedzUsuńKolorystycznie najbardziej podoba mi się wibo :)
OdpowiedzUsuńwibo czasem zaskakuje pozytywnie:)
OdpowiedzUsuńmi marzą się TF :-) świetne porównanie :-)
OdpowiedzUsuńmi w sumie też:)
UsuńPomadki mają piękne kolory, choć tych firm nigdy nie próbowałam ;-)
OdpowiedzUsuńxoxo,
xiyavalentina.blogspot.com
mnie, codziennie rano w Biedronce, kusi pomadka bell, ale z racji ogromnych zapasów wszelkich mazideł do ust, staram się opierać pokusie:P
OdpowiedzUsuńjak za cenę wibo moim zdaniem warta uwagi :)
OdpowiedzUsuńHej, fajny pomysł na post i te tabelki! :) Too Faced bardzo lubię i mam ochotę na jakis ciemny kolor :)
OdpowiedzUsuńfiolet/:D
UsuńO, ta pomadka z Too Faced wydaje się być świetna :) Zastanawiam się nad jej zakupem już od kilku miesięcy ponieważ bardzo zainteresowała mnie taka forma aplikatora jakim jest cushion ;) Myślę, że bym się z nią polubiła :P
OdpowiedzUsuńZapraszam na swojego Bloga Sakurakotoo
Z chęcią zobaczyłabym jaki efekt dają na ustach :)
OdpowiedzUsuńnic dziwnego, że w tym rankingu wygrała pomadka Too Faced, to jednak wyższa półka od pozostałych, miałam tą z wibo.
OdpowiedzUsuńMam tą z bell i bardzo ją lubię <3
OdpowiedzUsuńa mi sie wszystkie 3 kolorki podobają :)
OdpowiedzUsuńHmm, fajne są takie porównania, ale trudno porównywać pomadki o, bądź co bądź, różnych wykończeniach, a więc i różnych właściwościach.
OdpowiedzUsuńMam jedynie pomadkę Bell, ale jeszcze się nie doczekała swojej chwili, sądzę jednak, że przypadnie mi do gustu, bo ostatnio uwielbiam matowe wykończenia :)