Kobiety na całym świecie ogarnął szał na płynne matowe pomadki. Stało się to między innymi przez jedną z „Kardashianek” - Kylie Jenner, która twierdziła, że nie powiększyła sobie ust, tylko tak je maluje, że wyglądają na większe ;) Oczywiście potem przyznała się do kłamstwa, ale jednocześnie wypuściła swoją własną linię płynnych pomadek, które szturmem zdobyły rynek i były wykupowane w zaledwie kilkadziesiąt sekund od kiedy pojawiły się w sklepie internetowym. Jak wiemy, towar deficytowy jest jeszcze bardziej upragniony, więc ta spirala nakręcała kolejne klientki. Na fali popularności Kylie Lip Kit zaczęły powstawać jej tańsze „inspirowane odpowiedniki”, m.in. wypuszczone w październiku przez markę Lovely. Czy są warte zakupu?
LOVELY K’LIPS
OPAKOWANIE
Nie da się ukryć dość mocnej „inspiracji” opakowaniem oryginalnych Kylie Lip Kit. W kartonikowym opakowaniu z wizerunkiem przygryzionych ust znajdziemy plastikowy futerał zawierający konturówkę i płynną pomadkę w odpowiadającym sobie odcieniu. Opakowania moim zdaniem są naprawdę bardzo ładne, ale futeralik można śmiało wyrzucić ;) Za zestaw konturówka + pomadka zapłacimy ok. 20 zł w Rossmannie.
SKŁAD
Przykładowy skład dla odcienia 05 Lovely Lips:
Kredka: Cera Alba, Petrolatum, Ricinus Communis Oil, Cera Carnauba, Ozokerite, Phenoxyethanol, Sorbic Acid, [+/-]: CI 77891, CI 77491, CI 77492, CI 15850, CI 77499, CI 15985.
Matowa pomadka: Isododecane, Trimethylsiloxysilicate, Mica, Silica, Hydrogenated Polydecene, Polysilicone-11, Nylon-12, Isononyl Isononanoate, Polyhydroxystearic Acid, Laureth-12, Propylene Carbonate, Phenoxyethanol, Caprylyl Glycol, [+/-]: CI 77891, CI 77499, CI 77492, CI 77491, CI 15850, CI 42090.
MOJA OPINIA
Moi skromnym zdaniem zestaw od Lovely ma całkiem ładny design, wzorowany na oryginalnych Kylie Lip Kitach i choć nie pochwalam tak ordynarnego „kopiowania” cudzych pomysłów, to muszę przyznać, że zestaw K’Lips jest naprawdę udanym odpowiednikiem. Piszę to oczywiście bez znajomości oryginału, ale oceniam jedynie efekt, jaki pomadka i konturówkach dają na ustach oraz komfort noszenia – nie mam tu niczego do zarzucenia marce Lovely.
Szczerze mówiąc, to nie spodziewałam się aż tak dobrej jakości po produkcie za 20 zł. Sporą rolę odgrywa tutaj zwłaszcza konturówka, które jest miękka, idealnie napigmentowana, delikatnie sunie po ustach. Na pewno można używać jej solo, ale prawda jest taka, że stanowi idealną bazę dla pomadki. W tym miejscu zdradzę Wam dwa triki. Jeśli nałożycie konturówkę jedynie dookoła ust, to stracicie ok. 50% na trwałości K’Lips, dlatego też:
TRIK 1: Zestaw najlepiej spisuje się stosowany na całe usta, łącznie z konturówką. Jeśli więc macie coś do zarzucenia pomadce, nałóżcie najpierw konturówkę na całe usta. Pomadka nie będzie tak łatwo się „zjadać”.
(A „zjada” się ogólnie całkiem ładnie: od środka ust, bez wyraźnych krawędzi, tworzy delikatne „ombre” przeplatane z kolorem ust).
TRIK 2: Odczekajcie bez jedzenia i picia z 30 minut od momentu nałożenia K’Lips – wówczas pomadka będzie jeszcze trwalsza.
Dodam jeszcze, że odcień nie „wżera” się zbyt mocno w usta, można spokojnie zmyć K’Lips płynem micelarnym.
PS. Mój aparat strasznie przekłamuje kolory tych pomadek ;)
PODSUMOWANIE
Jestem zakochana w zestawie K’Lips od Lovely. Nie śmiałam nawet przypuszczać, że tak tani produkt może okazać się tak dobry w działaniu. Konturówka jest miękka, idealnie wypełnia usta, a pomadka ma zabójczą pigmentację i nałożona na konturówkę utrzymuje się bardzo dobrze. Nie muszę się obawiać tego, że gdy wyjdę z ustami pomalowanymi K’Lips w miasto, będę wyglądała dziwnie, bo pomadka wyleje się poza kontur lub nieestetycznie popęka. Nic złego się z nią nie dzieje. Obecnie K’Lips stały się moimi ulubionymi produktami do ust i noszę je nagminnie, choć nie przepadam za pomalowanymi ustami. Czy potrzeba lepszej rekomendacji? ;)
Jakie pomadki okazały się być dla Was najlepsze?
Ja cały czas poluję w Rossmannie na te pomadki ale w ogóle ich nie ma :P.
OdpowiedzUsuńU mnie nie było i nie było, aż nagle przychodzę, a tu wszystkie odcienie dostępne w maksymalnych ilościach :D
UsuńPrzyznam, że przeczytałam bardzo fajną, wyczerpującą opinię na temat tego zestawu do ust.
OdpowiedzUsuńDziękuję, bardzo mi miło ;)
UsuńKusi mnie ten produkt i muszę ci powiedzieć, że podpowiedziałaś mi jaki kolor powinnam wybrać. Będzie to Pink Poison, zdecydowanie mój ulubiony odcień brudnego różu. I mam nadzieję, że polowanie na ten zestaw mi się uda :)
OdpowiedzUsuńPink Poison był moim pierwszym, zakupiłam go przez pomyłkę (myślałam, że to 05), ale nie żałuję, bo jest piękny!
UsuńSą fajne i tanie, ale strasznie brzydko się zjadają. U mnie trwałość jak nie jem i nie piję jest w miarę, ale szału nie ma ;)
OdpowiedzUsuńU mnie zjadają się ładnie, tworzą efekt "ombre", ale może to kwestia dopasowania do własnego odcienia ust :P
UsuńJakoś mnie nie porywają. Podoba mi się sama forma, inspiracja zestawami Kylie, ale kolory mnie nie porwały.
OdpowiedzUsuńJa z kolei zawsze mam problem z odcieniami pomadek, a tu chyba wszystkie poza 01, by mi pasowały ;)
UsuńMoja siostra go ma i jest z niej średnio zadowolona.
OdpowiedzUsuńKuszą mnie te pomadki, oj kuszą. Ostatnio byłam w Rossmanie i chciałam przy okazji kupić ten zestaw, ale praktycznie cała półka była wykupiona. Zostały jednie dwa kolory, które nie bardzo mi odpowiadały. Muszę upolować odcień, który mi odpowiada i w końcu wypróbować :)
OdpowiedzUsuńU mnie zazwyczaj zostawał jedynie odcień 01, ten bardzo różowy :P
UsuńJa je bardzo lubię i w swojej kolekcji mam już 4 kolory! :)
OdpowiedzUsuńCzyli polubiłaś je tak jak ja :)
Usuńskuszę się ale na inne kolory, super, że tak dobrze wypadły
OdpowiedzUsuńUwielbiam je :D
UsuńMam ochotę na którąś z nich, ale nie potrafię dobrać sobie koloru :P
OdpowiedzUsuńOd czego są testery? :D
UsuńJa też planuję zakupic sobie pomadkę kLips, ale ciężko niestety z ich dostępnością ;c
OdpowiedzUsuńMój blog - HELLO-WONDERFUL
Pozdrawiam cieplutko:*
+ obserwuję ;*
UsuńDo niedawna była dostępna na kosmetykizameryki.pl ;)
UsuńMoim zdaniem są spoko, ale nie ma jakiegoś wielkiego wow:) U mnie niestety trochę wysusza usta :(
OdpowiedzUsuńJa używam zawsze pomadki ochronnej na noc i rano, gdy wychodzę z domu, więc może przez to mnie nie przesusza ;)
UsuńJa jeszcze nie zdążyłam zakupić tych pomadek. =/
OdpowiedzUsuńCiężko je dostać :P
UsuńA mnie te pomadki w ogóle nie kuszą ;)
OdpowiedzUsuńO proszę, dobra jesteś :D
UsuńMnie akurat też nie porywa jakoś specjalnie ta seria :)
OdpowiedzUsuńRozumiem ;)
UsuńA mnie one jakoś nie interesują hehe :P
OdpowiedzUsuńMnie kusiły i skusiły :D
UsuńZ ogromną przyjemnością bym wypróbowała ;)
OdpowiedzUsuńChyba z ciekawości skuszę się na tą pomadkę :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że warto ;)
UsuńPięknie się prezentują :) Chyba też się skuszę :)
OdpowiedzUsuńWarto :)
UsuńSama chętnie przetestuje, chociaż nie bardzo wiem jaki odcień wybrać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Całe szczęście w drogerii dostępne są testery :)
UsuńDużo dobrego o nich słyszałam jednak nie po drodze mi do ich zakupu ;)
OdpowiedzUsuńRozumiem ;)
Usuńbardzo ładnie wyglądają, ja jednak niezbyt lubię u siebie matowe usta:(
OdpowiedzUsuńTen mat akurat mi nie przeszkadza, jest taki jakiś komfortowy :) No i wygląda bardzo ładnie :)
UsuńJa aktualnie jestem fanką Golden Rose, ale te pomadki są na mojej świątecznej liście życzeń :D
OdpowiedzUsuńNasłuchałam się już wiele dobrego o tych pomadkach ;)
UsuńPięknie wyglądają. Ja sama mam zamiar kupić te pomadki, choćby je tylko przetestować i porównać z lip kit od Kylie, bo jestem w ich posiadaniu. Mam nadzieję, że będę podobne, bo to dobre rozwiązanie dla dziewczyn które nie wydadzą 120 zł na pomadki od Kylie.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie http://sandarfashion.blogspot.com
Ciekawa jestem takiego porównania :)
UsuńJa bardzo lubię matowe pomadki Golden Rose i lakiery Bourjois. Z tym zestawem poczekam do kolejnej promocji -50% ;D
OdpowiedzUsuńJeszcze ich nie miałam :)
UsuńMnie nie kuszą ;/
OdpowiedzUsuńRozumiem ;)
UsuńMnie bardzo pozytywnie zaskoczyły te produkty. Owszem, inspiracja jest chyba zbyt oczywista, ale produkt sam w sobie się broni :)
OdpowiedzUsuńDokładnie, jest naprawdę dobrej jakości :)
UsuńNo niezły szał jest teraz na te pomadki! :)
OdpowiedzUsuńNie bez powodu - są warte zakupu :D
UsuńChciałam kupić ale zawsze jest pusta szafa z nimi :(
OdpowiedzUsuńJa ostatnio trafiłam na sporą dostawę, więc warto pytać, kiedy będzie ;)
UsuńKusisz kusisz ;)
OdpowiedzUsuńWiem, wiem ;)
UsuńMam je w planach. ;)
OdpowiedzUsuńOby się spisały ;)
Usuńbardzo podobają mi się te zestawy, koniecznie muszę wypróbować jakiś kolorek :-)
OdpowiedzUsuńSą naprawdę dobre :)
UsuńŚwietnie że dodali do zestawu konturówkę w dopasowanym odcieniu.
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się efekt na ustach <3
I to konturówkę bardzo wysokiej jakości ;)
UsuńRecenzja świetna, zachęciła mnie do kupna tej płynnej pomadki, efekt na ustach zachwycający:):)
OdpowiedzUsuńDziękuję, bardzo mnie to cieszy :))
UsuńOj tak, ten zestaw do ust króluje na wielu blogach :) dzięki za wyczerpującą recenzję
OdpowiedzUsuńJest godny uwagi, więc mnie ta popularność nie dziwi :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWow ale piękne kolorki! :]
OdpowiedzUsuńCudne :) Takie "moje" ;)
UsuńMam ochotę na ten zestaw :)
OdpowiedzUsuńOby się sprawdził :D
Usuńja mam sporo produktów do ust
OdpowiedzUsuńJa właśnie nie :P Jakoś żadne do mnie nie przemawiają, a K'Lips podbiły moje serce ;)
UsuńFajna jest
OdpowiedzUsuńMam Wibo matową,ale w brązie i szukalam jakiegoś żywszego ale nie rażącego koloru
Nawet nie wiedziałam że w zestawie jest też konturówka
Zestaw jest bardzo korzystny, bo wychodzi po 10 zł za produkt ;)
UsuńJa na pewno ją kupię. Może sobie sama zrobię taki mały prezencik na Mikołajki. Nie testowałam jej jeszcze, ale wiele pozytywnych opinii o niej słyszałam, a nie jest w końcu taka droga :) Pozdrowionka cieplutkie :)
OdpowiedzUsuńTrzeba sobie czasem sprawiać "prezenciki" ;)
UsuńZachęciłaś mnie do zakupu:)
OdpowiedzUsuńCieszę się ;) Choć nikt mi za to nie płaci :D
UsuńKolorki są piekne, ale jak zrobiłam swatche w drogeri i zobaczyłam, że po zaschnięciu dalej się rozmazywała, to zrezygnowałam z niej :)
OdpowiedzUsuńTo fakt, nie jest z tych "wżerających" się w usta niczym tint ;)
Usuńśliczne kolorki i świetnie się prezentują <3
OdpowiedzUsuńhttp://wooho11.blogspot.com/ - Jeśli mogłabym prosić o kliknięcie w linki w nowym poście byłabym bardzo wdzięczna <3
Piękne są, takie jesienne ;)
Usuńczytam już kolejną recenzję :p kolory bombowe!
OdpowiedzUsuńFakt, są dość popularne ;)
UsuńAmazing post, dear and great review :D Love the second color :D
OdpowiedzUsuńNEW REVIEW POST | ZIAJA: Men Beauty Care Set.
Instagram ∫ Facebook Oficial Page ∫ Miguel Gouveia / Blog Pieces Of Me :D
Pierwszy raz spotykam się z tą marką :)
OdpowiedzUsuńWow :) Ja znam ją od dość dawna, ma szafę w Rossmannie odkąd pamiętam ;)
UsuńJa sobie kupię jeden z zestawów, bo też jestem ciekawa czy mi podpasują :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem Twojej opinii ;)
Usuńmega ciekawy produkt :) jeszcze go nie testowałam! nadrobie :)
OdpowiedzUsuńu mnie nowy post kochana :*
Polecam ;))
UsuńPrezentują się naprawdę fenomenalnie! Muszę wypróbować koniecznie :)
OdpowiedzUsuńSą warte uwagi :)
UsuńMam,lubię :)
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńKuszą mnie i na pewno kupię jak tylko trafie na nie w Rossmannie.
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńZastanawiam się nad ich zakupem.
OdpowiedzUsuńJeśli się zdecydujesz, to oby się sprawdziły :)
UsuńFajne są, ale nie wiem czy na tyle bym się skusiła na ich zakup :)
OdpowiedzUsuńMam te same odcienie i jestem z nich bardzo zadowolone. Świetna jakość w bardzo rozsądnej cenie. Szkoda tylko, że Lovely ściągnęło nazwę...
OdpowiedzUsuńNo szkoda, ale może inaczej nie zwróciłybyśmy na nie uwagi? :P
UsuńAll these colors look gorgeous, I can't say which I like the most. You have a great blog, would you like to follow each other?
OdpowiedzUsuńSzczerze, to trochę mnie zniechęca taka próba z ich strony naśladowania oryginału.
OdpowiedzUsuńRozumiem Twoje podejście ;)
UsuńProdukt jest "mocno inspirowany" produktami Kylie żeby nie powiedzieć że jest to kopia mimo innych kolorów, nie kupię tych kosmetyków ze względu że nie lubię kupować podróbek ani kosmetyków, które są testowane na zwierzętach a niestety firma Lovely testuje ;(
OdpowiedzUsuńRozumiem Twoje podejście ;)
UsuńCiekawią mnie te pomadki, jednak jakoś nie podszedł mi żaden kolor. Może z czasem poszerzą gamę kolorystyczną :)
OdpowiedzUsuńOj, zgadzam się :D
OdpowiedzUsuńMyślimy tak samo ;)
OdpowiedzUsuńSuper, że te tańsze odpowiedniki przypadły Ci do gustu... jak będę w Polsce to pobiegnę do Rossmana i zobaczę je na żywo! :)
OdpowiedzUsuńna ustach wyglądają bardzo naturalnie, a to niewątpliwie duży plus :)
Ja również jestem miłośniczką matowych pomadek, więc nie mogłam przejść obojętnie obok tego odpowiednika pomadek słynnej "Kardashianki". Mam jeden odcień, Pink Poison, i uważam, że świetnie komponuje się z naturalnym odcieniem moich ust.
OdpowiedzUsuńA co do kopiowania, to "naśladownictwo jest najszczerszą formą pochlebstwa" :)
Przyznam, że mnie również te kity bardzo pozytywnie zaskoczyły i zamierzam zaopatrzyć się w więcej kolorów. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Piękne kolory wybrałaś, muszę w końcu wypróbować te zestawy :)
OdpowiedzUsuń