12/02/2016

BALEA ODŻYWKA GRANAT I JAGODY GOJI – MÓJ WŁOSOWY HIT?


Nad kondycją moich włosów pracuję nieprzerwanie od kilku lat. Dawno już za sobą mam czasy, gdy byłam tlenioną blondynką codziennie suszącą i prostującą włosy. Oczywiście nie muszę dodawać, że takie podejście bardzo źle się dla nich skończyło. Postanowiłam wprowadzić radyklane zmiany w pielęgnację moich włosów. Z dnia na dzień stałam się więc niemal brunetką, która włosy suszy okazyjnie (prostownica nadal codziennie idzie w ruch, ale ciiiii…). Tak zaczęło się moje umiarkowane włosomaniactwo. Zaczęłam przykładać większą uwagę do tego, co nakładam na swoje włosy. Zaczęłam czytać i analizować składy produktów. Szukałam informacji w internecie. Dlaczego więc skusiłam się na odżywkę do włosów Balea za ok. 2,50 zł?

BALEA ODŻYWKA GRANAT I JAGODY GOJI



OPAKOWANIE


Opakowanie jest bardzo praktyczne, ponieważ można stawiać odżywkę na zamknięciu, dzięki czemu produkt spływa do dołu i łatwo wydobywa się na zewnątrz. Plastik, z którego jest wykonane wydaje się być naprawdę porządny, jest dość twardy. W cenie 0,55 euro otrzymujemy 300 ml odżywki.

KOLOR/KONSYSTENCJA/ZAPACH


Odżywka jest dość gęsta, trzeba ją „wyciskać” z opakowania, ma biały kolor i pachnie słodkimi landrynkami.

SKŁAD


W składzie znajdziemy, m.in.: wodę, dobry alkohol („dobry alkohol” – jak to brzmi :D) zmiękczający włosy, pantenol, kwas cytrynowy, znów alkohol, alkohol wysuszający, witamina PP poprawiająca ukrwienie skóry głowy i wzmacniająca cebulki włosów, ekstrakt z jagód goji zawierający witaminy: C, E, B, żelazo, cynk, potas oraz łagodzący podrażnioną skórę głowy, ekstrakt z granatu pełniący funkcję nawilżającą oraz ochronną przed promieniami UV, zapach, a jak wiadomo, to co za zapachem stanowi może z 1% składu. Po zapachu w składzie znajdziemy więc: substancję zapobiegającą elektryzowaniu włosów, substancję myjącą, która wygładza włosy i zapobiega ich elektryzowaniu się, olej estrowy pełniący funkcję zmiękczającą, ciekły wosk, konserwant, chemiczny filtr przeciwsłoneczny, znowu filtr UV, znowu filtr chemiczny, znowu filtr, konserwant, konserwant, substancje zapachowe.

MOJA OPINIA


No więc skąd TAKA odżywka wzięła się w moich rękach? W trakcie pierwszej wizyty w DM szukałam taniej odżywki, która będzie miała ekstrakty na początku składu, a nie pod jego koniec. Na stronie DM możemy podejrzeć skład wszystkich kosmetyków, więc wykonałam szybki research i oto i ona: odżywka granat i jagody goji z ekstraktami na początku składu. Czy to był dobry wybór? Czy bez czytania opinii w internecie można jeszcze trafić na dobry kosmetyk?


Nie ulega wątpliwości, że odżywka Balea Granat i Jagody Goji jest nafaszerowana alkoholem i filtrami UV. Ale nie zawiera silikonów, więc nie obciąża włosów i nie nadaje „sztucznego” połysku. Silikony dla naszych włosów są trochę jak makijaż – maskują niedoskonałości, wygładzają, pomagają „lśnić”, zapobiegają odparowywaniu wody. Ale nie wiadomo, jak ostatecznie wpłyną na kondycję włosów oraz, czy gdy je odstawimy, stan włosów nie wróci do poprzedniego. Na każdego silikony będą działały w inny sposób – jednym szkodzą, innym pomagają. Warto więc sprawdzić, czy nasze włosy radzą sobie lepiej z silikonami czy bez.




Przejdźmy do działania. Co robi odżywka Balea na moich cienkich prostych włosach?

 - zmiękcza,
 - wygładza,
 - sprawia, że włosy błyszczą,
 - ujarzmia puszenie,
 - sprawia, że włosy są sprężyste i lejące,
 - włosy nie są po niej obciążone,
 - włosy są sypkie,
 - nie przetłuszczają się zbyt szybko,
 - nie elektryzują się,
 - dobrze się układają,
 - ładnie pachną.

Wydaje mi się, że jak na odżywkę za 0,55 euro to całkiem sporo ;)

PODSUMOWANIE


Odżywka Balea Granat i Jagody Goji idealnie sprawdziła się na moich cienkich i prostych włosach. Sprawiła, że włosy są miękkie, gładkie, lśniące, a zarazem dociążone. Nie wpłynęła jednocześnie na przyspieszenie przetłuszczania się włosów, nie miała na nie żadnego negatywnego wpływu. Uważam, że dla osób z cienkimi włosami będzie w sam raz ;)





Jakie odżywki do włosów podbiły Wasze serca? ;)







52 komentarze:

  1. Na pewno dobrze pachnie. Owocowe nuty Balea zdecydowanie wpisują się w moje gusta. U mnie czeka odżywka z mango na swój debiut. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pantenol podobno może być maksymalnie 5% składu, więc za wiele reszty nie ma :p Ale skoro działa ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Działa i najważniejsze - nie przetłuszcza włosów NIGDY :D

      Usuń
  3. Miałam z tej serii szampon, uwielbiałam go mimo sls, a pachniał tez cudownie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mogę używać SLSów na skórze głowy, więc tylko odżywki mi pozostały do testów z Balea :P

      Usuń
  4. Miałam już chyba 4 - 5 ich odżywek ( tej nie) ale każda obciąża mi włosy ;( skleja i wyglądają okronie ;/ dlatego mi się najlepiej je nakłada na 2 minuty na koncowki ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta jest wyjątkowo lekka, bo nigdy nie przyspieszyła przetłuszczania moich włosów ;)

      Usuń
  5. Nawet więcej niż sporo :D Nie miałam okazji testować tych produktów, ale mam nadzieję, że kiedyś uda mi się je dobrać, bo słyszałam wiele dobrego na ich temat ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To moja pierwsza odżywka Balea i już strzał w 10 ;)

      Usuń
  6. Miałam szampon Balei wersja z paczulą i był całkiem przyjemny, ale na odżywkę nie wiem czy bym się skusiła przez ten alkohol ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z kolei nie skuszę się na szampony, bo mają SLS w składzie ;)

      Usuń
  7. Plus, że nie zawiera silikonów. Moje włosy nie za bardzo się z nimi lubią.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje chyba też wolą ich brak, ale w zapasie i tak mam już odżywki silikonowe ;)

      Usuń
  8. Produkty Balea pięknie pachną, ale jeden z szamponów powodował u mnie łupież. Mam jednak w zapasach jeszcze inne wersje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ich szamponów nie mogę używać, bo mają SLS w składzie, który powoduje u mnie łuszczenie skóry :P

      Usuń
  9. Pewnie niejeden Polak powiedziałby, że alkohol zawsze jest dobry;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie tak :D Ja akurat fanką alkoholu nie jestem, nie licząc białego wina ;)

      Usuń
  10. z Balea jedynie co używałam żele do kąpieli, bardzo je lubię i jak mam dostęp to często do nich wracam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Cena jest piękna ;) Nie miałam jeszcze żadnego kosmetyku tej marki.

    OdpowiedzUsuń
  12. Z balea miałam jedynie żele żałuję że ich kosmetyki nie są dostępne u nas stacjonarnie. Z odżywek w sumie masek najbardziej lubię kallos ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również żałuję, że nie mam gdzie dostać ich stacjonarnie :P

      Usuń
  13. Może uda mi się ją upolować gdzieś przez internet :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nigdy niczego nie miałam z tej firmy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę się przyznać, że mam sporą kolekcję ich produktów w zapasie :P Bo są tanie, kolorowe i ładnie pachną :D

      Usuń
  15. Odpowiedzi
    1. Jak najbardziej można nie znać, bo u nas są niedostępne :P

      Usuń
  16. Uwielbiam kosmetyki z balei. Za każdym razem gdy jestem w Niemczech robię zapasy:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Miałam ją i miło wspominam. Fajnie działała na moje włosy ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. No proszę, dobrze, że się sprawdziła. U mnie najlepiej działa Sylveco z łopianem.

    OdpowiedzUsuń
  19. Miałam w swoim życiu jedną odżywkę Balea z czerwoną pomarańczą i byłam zachwycona :)

    OdpowiedzUsuń
  20. nice post :)
    Happy Sunday :)

    http://itsmetijana.blogspot.rs/

    OdpowiedzUsuń
  21. Balea ma wiele interesujących mnie produktów.

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie znam odżywek tej marki, do tej pory stosowałam jedynie szampony i żele pod prysznic. Dobrze, że się u Ciebie sprawdza i jesteś zadowolona, choć nawet gdybyś nie była, to w takiej cenie nie jest to wielki problem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, w takiej cenie nie żal próbować ;)

      Usuń
  23. Lubię odżywki z tej firmy są całkiem fajne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To moja pierwsza, ale jak najbardziej trafiona ;)

      Usuń
  24. Balea! Bardzo lubię ich produkty :) Są naprawdę dobre i w niskiej cenie. Bardzo żałuję, że drogerie DM nie są obecne w Polsce. Byłabym stałym klientem. W przypadku tego produktu kusi mnie zapach landrynek. Pozdrowionka cieplutkie :) Megly (megly.pl)

    OdpowiedzUsuń
  25. Bardzo chętnie ją wypróbujemy bo firma ma z reguły fajne produkty :)

    OdpowiedzUsuń
  26. mm mamy podobne włosy, a zatem może i u mnie się sprawdzi:)

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za każdy konstruktywny komentarz!

Copyright © MAKE-UP FULL OF COLORS , Blogger