4/16/2017

KONIEC Z SUCHYMI SKÓRKAMI! EVREE PEELING DO TWARZY 3W1

peeling enzymatyczny Evree, peeling mechaniczny Evree, peeling z glinką

Nie jest tajemnicą, że problem suchych skórek dotyczy w pewnym momencie niemal każdego z nas. Aż nazbyt dobrze znają ten problem osoby posiadające cerę suchą. Suche skórki potrafią bowiem zepsuć każdy, nawet najlepszy makijaż, gdy nieestetycznie odznaczają się pod podkładem. Wiele osób sądzi, że „dobry podkład” rozwiąże problem, ale nic bardziej mylnego! Walka z suchymi skórkami nie jest kwestią makijażu, a właściwej pielęgnacji. Powinna się ona opierać na odpowiednim złuszczaniu skóry oraz jej nawilżaniu. Dziś chciałabym poruszyć kwestię złuszczania skóry za pomocą peelingu do twarzy 3w1 marki Evree. Czy okazał się być pogromcą suchych skórek?

EVREE PEELING DO TWARZY 3W1



OPAKOWANIE

peeling enzymatyczny Evree, peeling mechaniczny Evree, peeling z glinką

Opakowanie peelingu Evree ma postać tubki zamykanej na zatrzask. Jest wygodne w użytkowaniu, pozwala na dozowanie preferowanej ilości produktu. Podoba mi się szata graficzna peelingu utrzymana w bieli i turkusie – zresztą pięknie prezentuje się na zdjęciach. W opakowaniu znajdziemy 75 ml produktu w cenie ok. 12-15 zł.

KOLOR/KONSYSTENCJA/ZAPACH

peeling enzymatyczny Evree, peeling mechaniczny Evree, peeling z glinką

Peeling ma biały kolor, jest dość płynny i pachnie glinką.

SKŁAD

peeling enzymatyczny Evree, peeling mechaniczny Evree, peeling z glinką

W składzie peelingu znajdziemy, m.in.: wodę, białą glinkę, sól aluminium (potencjalnie toksyczna substancja), glicerynę (niektóre osoby może zapychać), konserwant, kwas tłuszczowy o działaniu nawilżającym i natłuszczającym, glikol propylenowy, który ułatwia przenikanie substancji w głąb skóry (niektórzy twierdzą, że należy go unikać), bezpieczna substancja złuszczająca wierzchnią warstwę naskórka, mocznik (nawilżacz), zagęstnik tworzący film na skórze, olej arganowy zawierający witaminę E czy nienasycone kwasy Omega (ma działanie regenerujące i ochronne), dobrze nawilżający olej awokado, olej z pestek winogron (źródło witaminy E), olej abisyński (poprawia kondycję skóry), olej jojoba (reguluje produkcję sebum, odżywia skórę), substancja higroskopijna (wiążąca wodę), wit. E, antyoksydant, wit. C, kwas cytrynowy – antyoksydant, prowitamina B5 przyspieszająca regenerację naskórka, stabilizator uważany za kancerogenny, zapach, itd.…

MOJA OPINIA

peeling enzymatyczny Evree, peeling mechaniczny Evree, peeling z glinką

Przyznałam już na wstępie, że podoba mi się design opakowania peelingu Evree – nie jest ono ani minimalistyczne, ani nie wygląda „na bogato” niczym ruska lala. Uważam, że grafika jest idealnie wyważona, a kolorystyka bardzo przypadła mi do gustu (czy Wam również niebieski kolor kojarzy się z czystością?). Konsystencja peelingu wprawdzie mogłaby być odrobinę bardziej gęsta, bo jest tak kremowa, że lekko się „przelewa” przez palce, ale to tylko taka mała niedogodność. Poza tym produkt dobrze i równomiernie rozprowadza się na skórze.

peeling enzymatyczny Evree, peeling mechaniczny Evree, peeling z glinką

Złuszczanie naskórka jest podstawowym krokiem w usuwaniu suchych skórek (ale nie jedynym). Nie należy jednak z peelingami przesadzać – częstotliwość stosowania danego peelingu powinna być uzależniona od potrzeb naszej skóry, a nie instrukcji na opakowaniu. Nie namawiam Was w tym miejscu do bojkotu wskazówek producentów, ale np. w moim przypadku złuszczanie skóry 3 razy w tygodniu (często takie zalecenia widnieją na opakowaniu) mogłoby zakończyć się niezłą katastrofą. Zbyt częste złuszczaniem naskórka może zamienić naszą twarz w „wiecznie” łuszczącą się skorupę. Powszechnie pokutuje również przekonanie, że nie należy złuszczać suchej skóry. Prawda jest taka, że praktycznie każda skóra wymaga złuszczania (czy to za pomocą peelingu mechanicznego czy enzymatycznego). Peelingowanie pozwala na usunięcie martwego naskórka – dzięki temu zabiegowi kremy, toniki, czy sera do twarzy powinny się lepiej wchłaniać.

peeling enzymatyczny Evree, peeling mechaniczny Evree, peeling z glinką

peeling enzymatyczny Evree, peeling mechaniczny Evree, peeling z glinką

Tyle teorii, pora na praktykę. Peeling Evree jest w zasadzie produktem 3w1, ponieważ można go stosować na 3 sposoby: jako peeling mechaniczy, peeling enzymatyczny oraz jako maseczkę. Wypróbowałam jedynie opcję peelingu mechanicznego, ponieważ kosmetyk oparty jest na białej glince, której unikam - nie działa niestety zbyt dobrze na moją cerę. Nie chciałam pozostawiać produktu dłużej na skórze, więc wykonywałam nim szybki peeling mechaniczny, a następnie od razu spłukiwałam. Przyznam, że przy pierwszym użyciu peelingu byłam przekonana, że opiera się on na drobnym korundzie, podobnie jak peelingi Sylveco. Nie widzę jednak korundu w składzie kosmetyku. 

peeling enzymatyczny Evree, peeling mechaniczny Evree, peeling z glinką

Jak peeling Evree 3w1 się spisał? Przyznam, że znakomicie. Był delikatny, nie podrażniał mojej suchej skóry, ale zarazem radził sobie z usunięciem suchych skórek. I robił to w iście ekspresowym tempie!  Przy mojej suchej skórze używam go jedynie raz w tygodniu (baaardzo rzadko dwa razy) i trwa to maksymalnie minutę. Można to chyba nazwać kosmetycznym minimalizmem? ;) Najważniejsze, że peeling spokojnie dawał sobie radę z najbardziej upierdliwymi suchymi skórkami na skrzydełkach nosa i między brwiami. Przy jego regularnym użytkowaniu suche skórki ani razu nie powróciły. Produktu używam regularnie (czyli minimum raz w tygodniu) od zeszłego roku, a wygląda jakby wcale go nie ubyło. Pomimo obecności w składzie nielubianej przeze mnie glinki produkt nie wyrządził mi żadnej krzywdy. W zasadzie jedyne do czego na poważnie mogę się przyczepić, to chyba skład produktu. Sami przyznacie, że do naturalnego mu daleko ;)

PODSUMOWANIE

peeling enzymatyczny Evree, peeling mechaniczny Evree, peeling z glinką

Jestem w pełni zadowolona z działania peelingu do twarzy Evree 3w1 na mojej suchej skórze. Peeling mnie nie podrażnił, nie uczulił, nie zapchał, a jednocześnie przy regularnym użytkowaniu minimum raz w tygodniu umożliwił mi pozbycie się suchych skórek na dobre. Na plus przemawia jego cena i stacjonarna dostępność w drogeriach, a na minus mało naturalny skład. Więc jeśli lubicie produkty wielofunkcyjne, oparte na glinkach, to może warto spróbować? ;)

PS. Pamiętajcie, że złuszczanie to połowa sukcesu. Równie ważne jest nawilżenie skóry.
PS 2. Wesołych i spokojnych Świąt, Kochani!





Mieliście okazję używać peelingu do twarzy marki Evree? Jakie są Wasze ulubione peelingi?





101 komentarzy:

  1. Moja skóra nie lubi się z ich produktami, po kilku próbach już mi przeszła na nie ochota 😅

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam z tej linii płyn micelarny, był okropny i teraz niechętnie spoglądam na evree.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam różową wersję i jestem zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Różowej nie miałam, może w przyszłości się skuszę :)

      Usuń
  4. Wygląda jak coś dla mnie. Jak się na niego natknę to pewnie wyląduje w koszyku ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. przyznam się, że peeling wygląda bardzo interesująco, jeszcze takiego z glinką nie miałam :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. O muszę spróbować bo akurat mam ten problem i brakuje mi dobrego peelingu.
    mój blog

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie śmiało próbuj :) Nie zapominaj o codziennym nawilżeniu ;)

      Usuń
  7. jakoś mu nie ufam, nie wiem czemu ale zraziłam się do nich

    OdpowiedzUsuń
  8. Miałam jakiś czas temu produkt do oczyszczania na bazie białej glinki i bardzo fajnie się u mnie sprawdzał :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za glinkami nie przepadam, ale ten peeling się u mnie sprawdził :)

      Usuń
  9. Jestem ciekawa czy na mojej mieszanej też by się spisał :) skład mi nie przeszkadza :) Wszystkiego najlepszego, zdrówka radości i samych pyszności :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na mieszanej chyba jeszcze lepiej by się spisał ;)

      Usuń
  10. Brzmi bardzo kusząco - szkoda, że ten skład taki średniawy

    OdpowiedzUsuń
  11. Marka Evree była mi przez długi czas nieznana, aż do momentu, gdy odkryłam ich toniki w sprayu. Potem testowałam jeszcze wiele kosmetyków Evree i wszystkie się u mnie sprawdzały :) Także na peeling z chęcią się skuszę.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Sprawdziłabym jego działanie :) :)
    Pozdrawiam ♥

    OdpowiedzUsuń
  13. produkty evree bardzo lubię, choć peelingu nie miałam jeszcz okazji testowa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też lubię produkty Evree, choć oczywiście nie miałam wszystkich ;)

      Usuń
  14. Bardzo podoba mi się, że można go stosować na kilka sposobów :-) Na szczęście nie mam problemu z suchymi skórkami :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ciekawa jestem jak spisał by się jako peeling enzymatyczny bo właśnie takiego szukam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie sprawdzałam tego, bo bałam się białej glinki :P Wolę trzymać ją krótko na skórze :)

      Usuń
  16. Bardzo podoba mi się ten skład, ale na razie nie będę ryzykować z nowymi produktami. Zwłaszcza teraz, kiedy zdaje się, że pomału wyprowadziłam swoją cerę do stanu względnie dobrego ;3

    OdpowiedzUsuń
  17. Brzmi ciekawie... :P kiedyś chyba się skuszę na testy!

    OdpowiedzUsuń
  18. Akurat kończy mi się mój peeling i chyba skusze się na tej :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie miałam tego peelingu :) lubię produkty tej firmy więc może zdecyduję się kiedyś go przetestować :)

    OdpowiedzUsuń
  20. A moja skóra białą glinkę lubi, chętnie wypróbuję ten peeling przy okazji (jak skończę to co mam). Lubię peelingi korundowe, więc jeśli tu wrażenia są podobne, to powinien mi się spodobać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skoro lubisz glinki, to peeling powinien Ci się sprawdzić :)

      Usuń
  21. Jestem ciekawa jak sprawdziłby się u mnie, bo również jestem posiadaczką suchej skóry :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Na razie mam sporo innych peelingów, ale będę go miała na uwadze :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Koniecznie muszę wypróbować, może w końcu znajdę peeling z którym się polubię :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Moim hitem wśród peelingów jest cytrynowy z firmy Mizon :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Fajny ten peeling :) Ja jeszcze nie spróbowałam nic z tej marki ale myślę, że to tylko kwestia czasu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marka Evree ma naprawdę ciekawe produkty, miałam już pewnie z 10 różnych kosmetyków i chętnie po nie sięgam ;)

      Usuń
  26. U mnie akurat białą glinka się spisuje :) Zaciekawił mnie ten peeling :D

    OdpowiedzUsuń
  27. Ciekawy, nawet mogłybyśmy się na niego skusić ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. jakoś nie mogę się przekonać do tej marki, sama nie wiem dlaczego ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja akurat ją lubię, mam chyba szczęście do kupowania ich dobrych produktów ;)

      Usuń
  29. Peelingu tej marki nigdy nie używałam ponieważ robię sobie samoróbki np. z węgla.

    OdpowiedzUsuń
  30. Fajnie, że można używać go na 3 sposoby:). Ja też lubię kosmetyki z odcieniach niebieskich, turkusowych:)

    OdpowiedzUsuń
  31. Na pewno pomyślę nad nim jak będzie mi się kończył mój peeling ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że się nie zawiedziesz (bo będzie na mnie) :D

      Usuń
  32. Tego produktu z evree jeszcze nie miałam, ale coś czuje, że nadrobię to :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Ja jestem wierną fanką peelingu z Ziai, ale już niedługo się kończy więc może wypróbuje coś właśnie tej marki, bo trochę już o niej słyszałam :)
    Obserwuję :))

    OdpowiedzUsuń
  34. Miałam i byłam bardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Lubię Evree, zaciekawiłaś mnie tym peelingiem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też lubię ich produkty :) Evree jest jedną z moich ulubionych marek, a zaczęło się chyba od olejku różanego dawnooo temu :D

      Usuń
  36. Ja ulubione peelingi mam z Lirene, ale mogłabym wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie miałam nigdy z Lirene, do tej pory stosowałam głównie Himalaya Herbals ;)

      Usuń
  37. ładna minimalistyczna szata graficzna. to mnie przyciąga od razu:)

    OdpowiedzUsuń
  38. Moze po zużyciu zapasów wypróbuję:)

    OdpowiedzUsuń
  39. Ja mam właśnie problem z suchymi skórkami na twarzy. Nie mogę się ich pozbyć.
    Dzięki za polecenie tego produktu, przetestuje go ;)

    OdpowiedzUsuń
  40. Nie wiem czy glicerynka by mnie nie zapchała :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie peeling na twarzy trzymamy krótko, mi krzywdy nie zrobił ;)

      Usuń
  41. To coś dla mnie, muszę wypróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
  42. ooo, peelingu tej marki jeszcze nie miałam, ale ciekawi mnie :)
    Wesolutkich po świętach ;)

    OdpowiedzUsuń
  43. Nie znam peelingu tej marki, ale używam kremu do rąk :)

    OdpowiedzUsuń
  44. Nie uzywalam do twarzy zadnego z ich produktow

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za każdy konstruktywny komentarz!

Copyright © MAKE-UP FULL OF COLORS , Blogger