Ulubieńcy kwietnia pojawiają się tym razem wcześniej, czyli sporo przed zakończeniem miesiąca. A wszystko przez to, że już na przełomie marca i kwietnia odkryłam kilka naprawdę świetnych kosmetyków, które towarzyszą mi codziennie od kilku tygodni i ciągle jestem z nich zadowolona. Jesteście ciekawi, co tym razem mi się sprawdziło? ;)
ULUBIEŃCY KWIETNIA 2017
CATRICE SLIM’MATIC ULTRA PRECISE BROW PENCIL WATERPROOF
Testowałam już wiele kredek do brwi, ale zawsze coś było nie tak: a to nie ten kolor, a to słaba trwałość, nie ta miękkość, grubość czy pigmentacja. Tym razem mi się udało! Kredka Catrice Slim’matic w odcieniu 030 Dark okazała się mieć odpowiedni dla mnie kolor, miękkość, grubość oraz pigmentację. W zasadzie jest odpowiednikiem ultracienkiej kredki automatycznej z Golden Rose. Z tą różnicą, że w przypadku Catrice idealnie trafiłam w odcień, a kredka nie znika w dziwny sposób z brwi w ciągu dnia. Bardzo łatwo można dorysować nią brakujące włoski w brwi, zawiera również spiralkę (szczoteczkę) do wyczesywania nadmiaru produktu. Obecnie to mój brwiowy must have.
L’OREAL FALSE LASH ARCHITECT 4D
Ten tusz udało mi się upolować na „cenie na do widzenia” w Rossmannie za ok. 18 zł. Potem przeczytałam na Wizażu, że ma ocenę 2,8/5 jest beznadziejny i nie nadaje się do niczego. Po takiej recenzji musiałam natychmiast go przetestować! Okazało się, że na moich rzęsach jest zupełnie na odwrót – tusz świetnie wydłuża rzęsy, pogrubia, nie skleja ich. Ma tradycyjną szczoteczkę, którą bardzo łatwo można podkreślić zarówno górne rzęsy jak i dolne. Przez miesiąc był bardzo trwały i się nie osypywał, ostatnio jednak potrafi pojawić mi się kilka czarnych kropek pod dolnymi rzęsami, może przez tą deszczową pogodę. Jednak bardzo łatwo schodzą po zwykłym przetarciu palcem (nawet bez patrzenia w lusterko), więc mi to nie przeszkadza. Tusz ma piękne opakowanie, które strasznie ciężko fotografować ;)
LABO BEAUTY ODŻYWCZY KREM DO RĄK Z MASŁEM SHEA I OLEJKAMI
Skusiłam się na niego bez większych oczekiwań – po prostu miał opakowanie podobne do EOSa, ładnie się prezentował i był w promocji w Super-Pharm. Nie wiązałam z jego działaniem większych nadziei. Skład kremu oparty jest głównie na glicerynie, ale znajduje się w nim również masło shea, olejek migdałowy, olej makadamia, witamina E czy olej arganowy. Nie jest to kosmetyk naturalny, ale sprawdza się naprawdę dobrze. Okazał się być moim ideałem „do torebki”. Ekspresowo się wchłania, sprawia, że dłonie stają się w jakiś dziwny sposób jedwabiste, ale nie tłuste. Skóra z miejsca nabiera miękkości. Z czystym sercem mogę polecić.
EVREE PEELING DO TWARZY 3W1
O peelingu Evree pisałam ostatnio w poście pt. Koniec z suchymi skórkami. Oparty jest on na działaniu białej glinki. Można go używać na trzy sposoby: jako peeling mechaniczny, enzymatyczny i jako maseczkę do twarzy. Wszystko zależy więc od naszych osobistych preferencji. Zdecydowałam się używać go jako peelingu mechanicznego, czyli w sposób tradycyjny – masując skórę preparatem w celu pozbycia się suchych skórek. I to był strzał w dziesiątkę. Dzięki peelingowi Evree oraz odpowiedniemu nawilżaniu w zasadzie zapomniałam już, co to znaczy mieć suche skórki (a mam cerę suchą!). Aż wstyd przyznać, że przez glinkę w składzie, której moja skóra nie lubi, mogłam przegapić tak dobry i tani kosmetyk.
ZIAJA BLOKER
Tego produktu nie muszę chyba nikomu przedstawiać – bloker Ziai to jeden z tańszych i bardziej popularnych tego typu produktów na rynku. Jego zadaniem jest blokowanie gruczołów wydzielających pot. Zdaję sobie sprawę, że są to produkty kontrowersyjne, jednak najważniejsze jest stosowanie ich zgodnie z instrukcją zawartą na opakowaniu. W przypadku blokera Ziai wystarczy aplikować go maksymalnie 2 razy w tygodniu na suche pachy na noc. Dzięki temu mamy gwarantowaną ochronę przed poceniem, jakiej nie da nam zwykły antyperspirant. Może nie mam jakichś dużych problemów z poceniem się, ale denerwowało mnie już to, że moje pachy „uodparniały się” na działanie danego antyperspirantu przy drugim opakowaniu i w zasadzie ciągle musiałam testować nowe produkty, z których połowa była niewypałami. Obecnie mam już spokój z codzienną aplikacją antyperspirantów, bloker aplikowany raz w tygodniu w pełni chroni mnie przed potem.
To już wszyscy ulubieńcy kwietnia, znacie któryś z nich?
Blokera najczęściej używam latem, sprawdza się wtedy.
OdpowiedzUsuńJa zaczęłam sezon wcześniej :D
UsuńZnam wspomnianą kredkę do brwi Golden Rose :)
OdpowiedzUsuńNiestety jej nie cierpię :P
Usuńja blokera ziaji mogę używać jedynie na stopy, pachy bardzo mi pali, potem nie mogę przestać sie drapać i mam podrażnienie :/
OdpowiedzUsuńJa tak miałam przy pierwszym podejściu, potem już mija ;)
UsuńBędę musiała sięgnąć po peeling Evree ;)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńU mnie bloker z Ziai zupełnie się nie sprawdził, pozostałych produktów nie znam ;)
OdpowiedzUsuńmogę rzec to samo o blokerze...
UsuńSzkoda :( U mnie i mojego faceta się sprawdza ;)
UsuńTen peeling z Evree prezentuje się naprawdę fajnie. I ciekawi mnie bardzo, zwłaszcza że można stosować go na kilka sposobów ;).
OdpowiedzUsuńJest naprawdę warty przetestowania, tym bardziej, że nie kosztuje dużo :)
UsuńO tej masakrze dużo dobrego czytałam 😜
OdpowiedzUsuńŻałuję, jeśli faktycznie ją wycofali, bo była w końcu w cenie "na do widzenia" :P
UsuńBloker się u mnie nie sprawdził.
OdpowiedzUsuńSzkoda :(
UsuńTen peeling bardzo ciekawy :)
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że skuteczny :D
UsuńNiczego nie znam, ale ten krem do rąk wpadł mi w oko:)
OdpowiedzUsuńWłaśnie go zdenkowałam, więc pora na osobną recenzję ;)
UsuńBloker to hit wśród blogerek :P
OdpowiedzUsuńNie tylko :D
UsuńBloker chyba w końcu przetestuję latem, może okaże się i moim hitem :)
OdpowiedzUsuńOby się sprawdził :D
UsuńBloker z Ziaji rzeczywiście działa:) Swego czasu bardzo mi pomógł.
OdpowiedzUsuńŚwietny produkt w niskiej cenie :)
UsuńNa mnie bloker niestety nie bardzo działał..
OdpowiedzUsuńZapraszam na rozdanie :) KLIK
Przykro :(
UsuńU mnie bloker z ziaji się niestety nie sprawdził :)
OdpowiedzUsuńSzkoda :(
UsuńUwielbiam bloker Ziaja, ale zniszczył mi piżamkę i mam ochotę go za to udusić :P Jestem ciekawa tej kredki Catrice, ale już odnotowałam, że mamy inne potrzeby kolorystyczne, więc być może nie znajdę nic dla siebie ;)
OdpowiedzUsuńJa aplikuję bloker, a po 5 minutach wycieram resztki chusteczką do sucha, więc nie niszczy mi piżamek :D
UsuńMiałam kiedyś bloker Ziaji i w sumie po zastanowieniu sama nie wiem czemu go dalej nie używam.
OdpowiedzUsuńMoże nie miałaś takiej potrzeby ;)
UsuńLubię bloker ziaji :)
OdpowiedzUsuńJa też, a do tego jest tani jak barszcz :)
UsuńTrudno trafić na dobrą kredkę do brwi
OdpowiedzUsuńZaija bloker się niesetety u mnie nie sprawdził
Racja, dobór kredki do brwi nie jest prosty :P Szkoda, że Bloker się nie sprawdził :(
Usuńlabo beuty to mój ulubieniec wśród kremów do rąk :)
OdpowiedzUsuńMój również, jeśli chodzi o te do torebki :D
UsuńMuszę sięgnąć po kulkę z "Ziaji" skoro polecasz :)
OdpowiedzUsuńDobry wybór ;)
UsuńKrem do rąk mnie bardzo zaintrygował ! ;) Nie znam Go kompletnie ! ;]
OdpowiedzUsuńDla mnie również był nowością ;)
UsuńUżywam kredki do brwi Catrice, ale takiej do strugania i bardzo ją lubię :)
OdpowiedzUsuńTeż ją mam :)
UsuńU mnie bloker działał znakomicie, w 100% blokował pocenie (a dojeżdżam do pracy na rowerze, więc nie miał łatwego zadania), niestety strasznie podrażniał. Skóra piekła, puchła, pojawiała się na niej wysypka, zdarzało się, że swędzenie budziło mnie w nocy, choć przestrzegałam zaleceń producenta i nie nakładałam go po goleniu (odczekiwałam nawet tydzień!), czekałam aż wyschnie itp. Teraz stosuję Eucerin, jest równie skuteczny i mniej podrażnia (czasem powoduje lekkie swędzenie, nic poza tym).
OdpowiedzUsuńZnam Bloker i jestem bardzo zadowolona z jego działania :)
OdpowiedzUsuńCzyli tak jak ja ;)
UsuńNiestety nie miałam żadnego z Twoich ulubieńców, ale kojarzę kilka produktów :)
OdpowiedzUsuńTo i tak dobrze :)
UsuńJedynie kojarzę blokee, reszty niestety nie znam :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że dobrze Ci się kojarzy ;)
UsuńMój mąż miał ten antyperspirant z ziaji kilka lat temu, tak na niego narzekał, że dla świętego spokoju kupiłam mu Iwostin. Tego nie chce zmienić do dziś ;)
OdpowiedzUsuńO Iwostin nie słyszałam :)
UsuńPowiem ci, że ja z tego tuszu też byłam zadowolona, kształt ma bardzo fikuśny i wszędzie się odbija :D
OdpowiedzUsuńPaluchy są na nim wszędzie :D
Usuńoj niestety żadnego z nich nie znam ;/ krem do rak ma ciekawe opakowanie
OdpowiedzUsuńO kremie do rąk właśnie przygotowuję osobny wpis ;)
UsuńKredka z Catrice prezentuje się całkiem całkiem :-) Kolor również bardzo ładny.
OdpowiedzUsuńOdcień 020 Medium też super :D
UsuńKiedyś byłam ogromną miłośniczką Blokera z Ziai, ale później zaczął mnie podrażniać i musiałam z niego zrezygnować.
OdpowiedzUsuńSzkoda, u mnie całe szczęście nie ma żadnych podrażnień ;)
Usuńbloker mnie strasznie podrażnił... ale ja ogólnie nie lubię Ziaji;p
OdpowiedzUsuńPrzykrusio :P Też ogólnie nie przepadam ;)
UsuńKremik do rąk ma strasznie urocze opakowanie :-D Zaciekawiłaś mnie maskarą ale nie wiem czy znowu chce się pchać w te Rossmannowskią dzicz :-D
OdpowiedzUsuńO kremie do rąk będzie osobny wpis :D
UsuńFajni ulubieńcy. Kredka Catrice mnie ciekawi :)
OdpowiedzUsuńKupiłam już kolejną sztukę kredki ;)
Usuńbloker używałam był świetny
OdpowiedzUsuńSuper :D
UsuńCiekawi mnie ten krem do rąk. W pierwszej chwili pomyślałam, że to EOS, tylko inny zapach:)
OdpowiedzUsuńEOSa nigdy nie miałam ;)
UsuńKremik do rąk wygląda przeuroczo :D
OdpowiedzUsuńOj, prawda :)
UsuńNie używałam żadnego z Twoich ulubieńców, ale tusz wygląda ciekawie. Lubię takie szczoteczki :)
OdpowiedzUsuńTeż lubię takie szczoty :D
Usuńo właśnie, to Tobie chciałam podziękować za polecenie tego peelingu z Evree :) cuuudo! nareszcie coś, co porządnie peelinguje mi buzię :)
OdpowiedzUsuńSuper, miło mi, cieszę się, że jesteś zadowolona :) Nie ma to jak dobry produkt w przystępnej cenie :D
UsuńU mnie ten bloker niestety się nie sprawdził :/ Na początku było całkiem ok, ale z czasem zaczął podrażniać mnie do takiego stopnia, że nie mogłam go już używać i to jest dziwna sprawa, bo z reguły kosmetyki rzadko kiedy mnie uczulają :/
OdpowiedzUsuńMnie po blokerze swędziała skóra, ale tylko na początku, potem wszystko minęło ;)
UsuńTo świetne propozycje.
OdpowiedzUsuńO blokerze od Ziaji słyszałam, ale nie miałam okazji testować.
Wiele hitów tu widzę.
Pozdrowionka serdeczne! :)
Miło :))
UsuńJa też bardzo lubię kredki do brwi od Catrice, dawno jednak żadnej nie miałam. Widzę że wprowadzili inne formy od tych klasycznych ołówkowych
OdpowiedzUsuńDo brwi mają mnóstwo produktów :D
UsuńTen krem do rąk jakie ma ciekawe opakowanie :)
OdpowiedzUsuńUrocze :D
UsuńZ ziaji bardzo lubię kremy, maseczki oraz mgiełki do twarzy :)
OdpowiedzUsuńDla mnie kremy mają straszne składy ;)
UsuńPolubiłam ten bloker ale muszę po niego sięgać każdego dnia.
OdpowiedzUsuńJeśli działa, to super :D
UsuńLubię tusze z L'oreala, ale w moim Rossmannie po tej wersji została już tylko kartka "na do widzenia". ;]
OdpowiedzUsuńSzkoda :D
UsuńTusze z loreala wybitnie mi nie służą, pozostałych produktów nie próbowałam ale lubię ziaję
OdpowiedzUsuńU mnie jest kompletnie na odwrót - jeśli tusz, to z L'Oreal :D
UsuńPeeling do twarzy miałam i spisałam się dobrze ;)
OdpowiedzUsuńŚwietnie :D
Usuńmiałam kiedyś tą kredkę do brwi Catrice i byłam zadowolona :)
OdpowiedzUsuńMiło :)
UsuńMuszę sobie sprawić tę kredkę z Catrice :D
OdpowiedzUsuńPolecam :D
UsuńNie miałam nic.
OdpowiedzUsuńRozumiem ;)
UsuńNie znam tych produktów, ale z firmy evree miałam chyba kiedyś krem do rąk :D
OdpowiedzUsuńJeden z kremów do rąk się u mnie nie sprawdził :P Ale mam inny w zapasie :D
UsuńZ tych produktów stosowałam jedynie kiedyś bloker Ziai :)
OdpowiedzUsuńCzyli coś znasz :D
UsuńNie znałam żadnego z tych produktów, ale zaciekawiła mnie bardzo ta kredka do brwi ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ją :D
UsuńMuszę wrócić do blokera.
OdpowiedzUsuńLato to idealna pora :D
UsuńTen tusz L`Oreala jeszcze nie wypróbowałam, więc najwyższy czas to zmienić :)
OdpowiedzUsuńJeśli jeszcze jest dostępny :P
UsuńZnam Ziaję bloker i mam podobne zdanie na temat tego kosmetyku, ciekawi mnie natomiast kredka do brwi Catrice :)
OdpowiedzUsuńPolecam wypróbować kredkę ;)
UsuńUżywałam tego blokera dla mnie był świetny!
OdpowiedzUsuńSuper :D
UsuńRównież mam problem z przyzwyczajeniem się moich pach do antyperspirantów, zakup nowych nie zawsze jest udany. Czy bloker nie podrażniał Twojej skóry?
OdpowiedzUsuńPodrażnił jedynie na początku - nie miałam żadnej wysypki, itp, ale swędziała mnie skóra pod pachami. Po max. tygodniu wszystko ustało :)
UsuńPeeling z Evree bardzo lubię, a bloker Ziai to mój hit od lat. Jest tak samo skuteczny jak kilka razy droższy etiaxil.
OdpowiedzUsuńEtiaxilu nie miałam :)
UsuńMusze sobie kupić ten bloker z Ziaji.
OdpowiedzUsuńPolecam :D
Usuńzainteresowałaś mnie muszę wypróbować blokar z Ziai.. Jak się sprawdza przy skórze atopowej?
OdpowiedzUsuńNiestety nie mam pojęcia ;) Ale musisz wziąć pod uwagę, że to naprawdę silny kosmetyk. Jeśli nie masz problemu ze skórą pod pachami (nie jest podrażniona), to możesz spróbować, w końcu to tylko jakieś 6 zł ;)
UsuńKredke do brwi Catrice mam ale nie umiem się z nią dogadać. Właściwie używa, tylko tej spiralki do wyczesywania brwi ☺
OdpowiedzUsuńSzkoda, bo potrafi działać cuda ;)
UsuńNie znam zadnego z tych produktow.
OdpowiedzUsuńTeż tak często mam ;)
UsuńWszystkie kosmetyki są mi totalnie obce. Marki kojarzę, ale właściwie to tylko po jedną z nich sięgam regularnie - uwielbiam maseczki z Ziaji, czasem skuszę się też na maskę lub odżywkę do włosów, ewentualnie jakiś żel pod prysznic.
OdpowiedzUsuńDo włosów z Ziai niczego nie miałam ;)
Usuń