NAJLEPSZE NOWOŚCI NA RYNKU KOSMETYCZNYM!

Czy tylko mi się wydaje, że polski rynek kosmetyczny rozwija się w zastraszającym tempie? W zasadzie aż ciężko nadążyć za kosmetycznymi nowościami, które na dodatek są zgodne z najnowszymi trendami! Po raz kolejny w ostatnim czasie nowe produkty wypuszcza marka Evree, Janda powiększa asortyment produktów, Eveline ma lakiery hybrydowe, a Perfecta stworzyła nowe płyny micelarne! Ale to jeszcze nie wszystko… Zapraszam na nowości kosmetyczne!

NAJLEPSZE NOWOŚCI NA RYNKU KOSMETYCZNYM

ALTERRA – na pewno wiele z Was kojarzy słynne olejki Alterry do ciała. Sama co prawda ich nie cierpię, bo moja skóra nie bardzo toleruje olejki, więc cóż zrobić ;) W każdym razie Alterra wypuszcza kolejne wersje olejków: antycellulitową grapefruitowo-brzozową, relaksującą piwonię z migdałami oraz energetyzujący rokitnik z amarantusem. Wszystkie te olejki nie zawierają syntetycznych barwników, aromatów, substancji konserwujących, silikonów, parafiny i innych produktów na bazie olejów mineralnych. Posiadają certyfikat kosmetyków naturalnych.

BIELENDA – marka wypuszcza na rynek balsamy do ust w nowej, cukierkowej odsłonie. Chodzi oczywiście o wersje Sugar Lollipop oraz Sweet Candy. Balsamy te oparte są co prawda na wazelinie, ale tuż po niej w składzie znajduje się również masło shea, masło kakaowe czy lanolina. W sam raz dla wielbicieli słodkości!

CZTERY PORY ROKU – marka znana głównie z kremów do rąk wypuszcza na rynek nowość, czyli mleczny olejek do rąk. W swoim składzie zawiera, m.in. wodę termalną, olej kokosowy, masło shea, wosk pszczeli, olej z awokado, hydrolat z kwiatów róży damasceńskiej czy wit. E. PS. Właśnie go zakupiłam ;)

JANDA – marka Janda jest stosunkowo świeża na naszym rodzimym rynku kosmetycznym, do tej pory znana była głównie ze swoich kremów do twarzy. Obecnie poszerza swój asortyment i wprowadza do oferty bazy pod makijaż (matująca baza fleksyjna przeciwzmarszczkowa) oraz podkłady w wersji kryjącej i matującej.

EVELINE – marka Eveline zafundowała nam wiele ciekawych nowości: począwszy od lakierów hybrydowych (ciekawe, czy będą dostępne w każdym Rossmannie?), przez świetnie zapowiadające się kremowe rozświetlacze (odcienie Gold oraz Light) aż po ekspresowy samoopalacz w żelu do twarzy i ciała (producent zapewnia efekt opalenizny już w godzinę po aplikacji!).

EVREE – marka Evree w ostatnim czasie regularnie zaskakuje nas nowościami do pielęgnacji twarzy. Tym razem postawiła jednak na kremy do pielęgnacji dłoni w dwóch wersjach: Cannabis i Kukui (pobudzający krem do rąk) oraz Cannabis i Lemon (orzeźwiający krem do rąk). Te maleństwa przypominają mi kremy do rąk The Body Shop ;)

CLEAN HANDS – marka znana jest głównie z mydeł antybakteryjnych do rąk, które kojarzą mi się zazwyczaj z „bezpłciowymi” zapachami (pomijając oczywiście produkty Bath&Body Works). Dlatego ucieszyła mnie wersja „owoce tropikalne”, która przełamuje utarty schemat zapachowy. Poza tym dostępna jest w formie saszetki do uzupełnienia!

GARNIER – jeśli chodzi o Garniera, to w oczy wpadły mi głównie nowe maseczki do twarzy. Dostępne są w pięciu wersjach: Honey Mask (maska odżywcza), Juicy Mask (maska rozświetlająca), Matcha+Kaolin Mask (maska oczyszczająca), Volcano Mask (maska zwężająca pory) oraz Aqua Mask (maska nawilżająca).

L’OREAL – marka funduje nam nową odsłonę korektora True Match (wygląda na wersję w pędzelku) oraz nowy tusz do rzęs z tradycyjną szczoteczką (takie lubię najbardziej!) Paradise Extatic w przepięknym wakacyjnym opakowaniu.

MAYBELLINE – w drogeriach pojawiły się: nowa paletka bronzerów i paletka różów od Maybelline. W każdej z nich znajdują się cztery odcienie produktu.

BIOTANIQE – od dłuższego czasu na topie znajdują się kosmetyki oparte na śluzie ślimaka. Za tym trendem podążyła marka Biotaniqe wypuszczając na rynek, m.in. Rozświetlający krem pod oczy (zawiera esencję filtrowanego śluzu ślimaka) i Odżywcze serum wygładzające (zawiera 3% filtrowanego śluzu ślimaka) z serii Snail Repair Therapy.

LIRENE – termoaktywne bandaże były testowane już przez kilka blogerek w ramach współprac. W opakowaniu znajdziemy bandaże nasączone substancjami rozgrzewającymi o działaniu antycellulitowym. Należy stosować je na brzuch, uda i pośladki. Jeśli ktoś lubi efekt grzania, to warto wypróbować ;)

PERFECTA – marka wzorując się zapewne na Garnierze, L’Oreal czy Lirene stworzyła dwa nowe płyny micelarne z serii: Hydra Magnetic (wersja nawilżająca) oraz Fenomen C (wersja dwufazowa z olejkiem). Ciekawe czy dorównają działaniem konkurentom ;)

MISS SPORTY – jako maniak produktów do brwi nie mogłam przegapić nowego żelu do brwi Happy Brow. Żel dostępny jest co najmniej w dwóch odcieniach: blonde i medium brown. Jest już na Rossmannowych półkach i kosztuje ok. 14 zł.

RIMMEL – podkład Wake Me Up jest już na pewno wszystkim znany, ale w końcu na nasz rynek wypuszczony został najjaśniejszy odcień, czyli 010 Light Porcelain!

PUPA – od czasu do czasu (a w sumie od przypadku do przypadku) w Rossmannie dostępne są produkty marki PUPA w atrakcyjnych cenach. W sierpniu mają pojawić się bronzery z serii Desert Bronzing Powder. Będę się za nimi rozglądać ;)

VITALITY’S – w sierpniu na drogeryjnych półkach mają pojawić się koloryzujące balsamy do włosów z serii Espresso. Dostępne będą różne odcienie: brąz, blond, fioletowy, czerwony, itp. Opakowania balsamów wyglądają uroczo i są wyposażone w funkcjonalną pompkę ;) 

Znacie którąś z prezentowanych nowości?