Kochani, jak zapewne się orientujecie, od czasu do czasu drogeria Hebe organizuje promocje 1+1 gratis na wybrane produkty. Akurat tak się miło złożyło, że promocja 1+1 gratis obowiązywała na produkty, które i tak zamierzałam kupić i to na dodatek w dzień, w który miałam jechać do Hebe – tyle szczęścia naraz! Drogerię odwiedziłam z porządnie przygotowaną listą zakupów, którą opracowałam dzień wcześniej, by niczego nie zapomnieć, gdy dostanę małpiego rozumu na miejscu w sklepie. Chociaż i tak ciężko uznać zakupy za przemyślane, gdy w jeden dzień kupuje się… aż cztery podkłady ;)
WIELKI HAUL Z HEBE NA PROMOCJI 1+1 GRATIS
MIYA KREM MYWONDERBALM HELLO YELLOW – jest to nawilżająco-odżywczy krem z masłem mango przeznaczony do każdego typu skóry na dzień i na noc. W zasadzie jest to krem uniwersalny, zarówno do twarzy jak i do ciała i ma zawrotną pojemność 75 ml (standardowe kremy do twarzy mają ok. 50 ml). Nie zawiera w składzie silikonów, parafiny, olejów mineralnych, PEG-ów i barwników. Ma odżywiać, nawilżać, poprawiać elastyczność skóry, łagodzić i koić. Jeszcze go nie otwierałam. Promocja 1+1 gratis niestety obowiązywała bodajże jedynie na różaną wersję kremu, a ja miałam ochotę na żółciutkie mango, więc kupiłam krem bez promocji za ok. 30 zł.
BELL HYPOALLERGENIC CC CREAM KORYGUJĄCY – mój najukochańszy na świecie krem CC, hit hitów, must have i nie wiadomo co jeszcze ;) Pisałam o nim tutaj. Uważam, że to jeden z najlepszych produktów do cery suchej bez większych problemów z niedoskonałościami. CC krem od Bell sam w sobie może nie ma rewelacyjnego krycia, ale za to można dokładać kolejne warstwy niemalże w nieskończoność, a efekt na twarzy i tak będzie w 100% naturalny. Dodaje cerze zdrowego kolorytu i naturalnego blasku. Uwielbiam! Wybrałam odcień 01 Porcelain (fajny, jasny kolorek) i 02 Nude, by mieszać je według potrzeb. Ogólnie posiadam 5 tubek tego produktu, co tylko potwierdza moje uwielbienie. CC kremy kupiłam w promocji 1+1 gratis i za dwa opakowania zapłaciłam ok. 20 zł (cena regularna to ok. 20 zł).
BELL AQUA JELLY MAKE-UP – to kolejny (zaraz po CC kremie) powód mojej wizyty w Hebe. Gdy tylko usłyszałam o nowych lekkich podkładach od Bell, wiedziałam, że muszę je mieć! Zdecydowałam się na odcień 01 Light Porcelain oraz 03 Creamy Natural i po wyciśnięciu z opakowania wcale nie widać między nimi wielkiej różnicy. Oba są ładnymi jasnymi odcieniami. Zgodnie z informacją na opakowaniu jest to „hypoalergiczny podkład nawilżająco-matujący o konsystencji galaretki” i jedno wiem na pewno – absolutnie nie ma konsystencji galaretki! Dopiero zaczęłam go testować, ale nie podoba mi się to, że podkreśla suche skórki na nosie. Według mnie jest gorszy od CC kremu. Za oba podkłady Aqua Jelly w promocji 1+1 gratis zapłaciłam ok. 30 zł (cena regularna to 30 zł).
NACOMI ARGANOWY KREM POD OCZY – w blogosferze ten krem jest już niemalże legendą. Ma być treściwy i działać cuda. Sam producent obiecuje na opakowaniu redukcję zmarszczek i cieni wokół oczu. Nie wiem, jak będzie w rzeczywistości, bo jeszcze kremu nie otwierałam, ale na pewno ma przyjazny skład oparty na oleju arganowym, maśle shea, oleju z pestek winogron, glicerynie, pantenolu, oleju kokosowym i wit. E. Nie zawiera parabenów, sztucznych barwników i PEG-ów. Krem kosztuje ok. 25 zł.
NACOMI OLEJ ZE SŁODKICH MIGDAŁÓW – skusiłam się na niego przez niską cenę (ok. 10 zł za 50 ml). Mam zamiar olejować nim włosy, bo jeszcze nigdy nie olejowałam olejem ze słodkich migdałów. Słyszałam również, że jest dobry jako „serum” pod oczy. Co ważne, w składzie ma 100% oleju bez żadnych domieszek.
HEBE PROFESSIONAL PĘDZEL DO ROZŚWIETLACZA, RÓŻU I BRONZERA F04 – słyszałam, że pędzle z Hebe są naprawdę dobrej jakości i póki co mogę to potwierdzić. Włosie jest miękkie, przyjemne w dotyku, dobrze się nim pracuje. Co więcej, włosie jest syntetyczne i posiada oznakowanie „wolne od cierpień”. Pędzel nazwałabym typowym jajeczkiem do rozświetlacza. Dobrze nakłada zwłaszcza mniej napigmentowane produkty, ponieważ zbite włosie daje mocny efekt na skórze. Do mocniejszych rozświetlaczy polecam sięgnąć po inny, bardziej miękki pędzel. Nie pamiętam dokładnie, ile F04 kosztował, ale zapewne ok. 20-25 zł. PS. Ciekawostka: na opakowaniu pędzla napisane jest "wyprodukowane dla Jeronimo Martins...", co chyba oznacza, że Hebe należy do biedronkowej rodziny ;)
MAKEUP REVOLUTION PALETA CIENI ICONIC 3 – paleta zawiera 12 cieni utrzymanych w różowo-brązowej kolorystyce. Tego lata (i jesieni) róż w pudrowym wydaniu króluje na moich powiekach na co dzień, więc kwestią czasu był zakup typowo różowej paletki. Muszę przyznać, że odcienie ma idealne, używam jej stale od miesiąca i jestem zadowolona z pigmentacji i rozcierania cieni. Bardzo odpowiada mi również chłodna kolorystyka paletki, ponieważ używam większości cieni i są one „samowystarczalne”, choć paletka nie zawiera np. czerni. Trwałość nie jest rewelacyjna, ale też nie ma tragedii, cienie się nie rolują w ciągu dnia. W promocji zapłaciłam za nią ok. 15 zł.
Tak wyglądał mój sierpniowy haul z Hebe, wpadło Wam coś w oko? ;)
Wszystko mi wpadło w oko. U mnie Hebe nie ma, ale chodzą słuchy, że niedługo wybudują, więc też będę miała okazję do zakupów:)
OdpowiedzUsuńTo super, lubię odwiedzać Hebe, bo ma inny asortyment niż Rossmann czy Natura ;)
UsuńSuper zakupy. Z Miya mam krem kokosowy i sobie chwalę (w Hebe w ogóle często są na te kremy promocje i można je dorwać za połowę ceny). Mam też krem pod oczy z Nacomi i go lubię, ale ja nie mam jakoś bardzo wymagającej skóry pod oczami. A pędzle Hebe bardzo mnie ciekawią, bo są mega mięciutkie, będę musiała kiedyś jakiś kupić :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że u mnie te kremy się sprawdzą :D Nie ma to jak naturalne składy ;)
UsuńZaintrygowałaś mnie tymi kremami CC od Bell. Moja sucha cera musi je przetestować :D
OdpowiedzUsuńKoniecznie :D
UsuńJa póki co sklepy omijam z daleka, ale i tak od czasu do czasu cos tam wpada do koszyka zakupowego.
OdpowiedzUsuńU mnie październik jest miesiącem bez zakupów (poza obecną promką w Rossmannie, na której i tak kupiłam niewiele) ;)
UsuńMam ta paletke i tez ja ostatnio polubilam ;)
OdpowiedzUsuńMa idealne kolorki :D
UsuńTen olej z migdałów całkiem fajny, zaciekawił mnie ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie używałam, ale wkrótce zacznę ;)
UsuńSuper nowości :) A paletkę Iconic i ja miałam w swoich łapkach i również całkiem mi się podobała :)
OdpowiedzUsuńIdealnie trafia w moje gusta, jeśli chodzi o kolorystykę ;)
UsuńSzkoda że u mnie nie ma Hebe bo na kosmetyki Nacomi na pewno bym się skusiła :D
OdpowiedzUsuńTym bardziej, że często są w ciekawych promocjach ;)
UsuńJa się z kremem arganowym Nacomi nie polubiłam, natłuszcza, ale nie nawilża :P A jeśli już to słabo
OdpowiedzUsuńSprawdzę to :D
UsuńKusi mnie ten krem pod oczy z Nacomi, większość osób jest z niego zadowolona. Daj znać jak się u Ciebie sprawdzi;)
OdpowiedzUsuńNa pewno pojawi się osobna recenzja ;)
UsuńKremy cc z bell bardzo mnie kuszą - dużo osób je poleca, a Ty kupiłaś je na prawdę tanio, aż żal nie wziąć ;D Pędzle z hebe rzeczywiście zbierają wiele pozytywnych opinii, mnie kusi ten do pudru i pewnie w końcu go kupię. Kremy miya także do mnie zawsze wołają 'kup mnie' czekam tylko na promocje i ograniczenie moich zapasów :P
OdpowiedzUsuńCzyli kuszą nas te same produkty :D
UsuńJa już wolę nawet nie wchodzić do sklepów :D po wrześniowym szale zakupowym obiecałam sobie więcej nic nie kupować, ale lada moment przyjdzie promocja w Rossmannie i wiadomo, jak to się skończy :D
OdpowiedzUsuńU mnie promocja w Rossmannie skończyła się dobrze - kupiłam tylko 3 produkty na ten moment :D
UsuńSama zastanawiam się nad tym kremem CC i chyba zobaczę w innych drogeriach bo do Hebe mam troszkę daleko:(
OdpowiedzUsuńW niektórych Rossmannach są ;)
UsuńMam tę paletkę z MUR i bardzo ją lubię ;) Ma cudne kolorki <3
OdpowiedzUsuńJest super :D
UsuńNo to przegapiłam.
OdpowiedzUsuńOj, tam, będzie następna :D
UsuńCzytałam właśnie sporo razy o tym kremie pod oczy Nacomi i nawet miałam zamiar go kupić, ale ta marka ostatnio rozczarowała mnie dwa razy pod rząd więc już jej nie ufam :)
OdpowiedzUsuńPoczekaj na moją opinię, może Ci pomoże ;)
UsuńOd dawna kusi mnie ten krem pod oczy Nacomi. Chętnie poznałabym też jakiś kremik MIYA, chociaż nie mam jeszcze konkretnego upatrzonego :)
OdpowiedzUsuńMi wersja mango MIYA marzyła się od samego początku ;)
UsuńŚwietne zakupy! Mam ochotę na ten krem od Nacomi :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :D
UsuńCo z tą Miyą? Taka popularna na Instagramie i blogach ostatnio, a ja nie wiem, o co chodzi :-O. Zgadzam się, że krem CC z Bella jest super, używałam go tego lata i byłam bardzo zadowolona. Nie jest to mój ulubiony podkład ever, ale w kategorii tych mało szpachlowatych – rewelacja! Pędzle z Hebe są naprawdę super. Używam kilku od jakiegoś czasu, prałam je po kilka razy i jestem naprawdę pozytywnie zaskoczona jakością.
OdpowiedzUsuńI tak, Hebe należy do właściciela Biedronki, co można było poznać dawno temu po tym, że sprzedają biedronkowe pieluchy, ale zakładam, że większość z oczywistych względów nie zwróciła na to uwagi... :D
Nie mam dzieci, nie znam marek pieluch :D :D A jeśli chodzi o MIYA, to faktycznie swego czasu był niezły boom na ich kremy do twarzy ;)
UsuńPrzegapiłam tą promocję, ale niczego nie potrzebuję, więc nie żałuję :)
OdpowiedzUsuńI dobrze :D
UsuńKrem Nacomi to mój ulubieniec, będziesz zadowolona. CC Bell też uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńOby! :D
UsuńPo prostu Nacomi jest moim faworytem.
OdpowiedzUsuńNie znam lepszych kosmetyków.
Uwielbiam.
Pozdrawiam poniedziałkowo :)
Mam zamiar przetestować wiele produktów Nacomi ;)
UsuńNajbardziej kusi mnie arganowy krem pod oczy, ciekawa jestem, czy rzeczywiście potrafi zdziałać cuda :)
OdpowiedzUsuńJa również jestem ciekawa :D
Usuńproszę ile dobroci. Nacomi najlepsze
OdpowiedzUsuńZgadzam się :D
UsuńMam krem CC z Bell, ale nie skradł mojego serca.
OdpowiedzUsuńSzkoda :P
UsuńSpore zakupy :) Miya ciągle mnie kusi, bo same pozytywy o tej marce słyszałam :)
OdpowiedzUsuńJa również i chcę przetestować na sobie ;)
UsuńJa mam Hebe tak bezpiecznie daleko, że nawet nie śledzę promocji. Zaciekawił mnie krem pod oczy z Nacomi i będę czekać na Twoją opinię :)
OdpowiedzUsuńłeee szkoda, że jelly wcale nie jest galaretką. Czuje ten zawód ;)
Ja mam z kilkadziesiąt km do Hebe ;) Ale tak się fajnie ułożyło, że promocja obowiązywała, gdy byłam w pobliżu ;)
UsuńFajna ta promocja, ja bym pewnie kupiła coś z marki Nacomi, bo mnie interesują te kosmetyki.
OdpowiedzUsuńNie dziwię się, planuję przetestować ich produkty do ciała, gdy zmniejszę zapasy ;)
UsuńKrem CC Bell obecnie używam i jestem w miarę zadowolona, bo daje naturalny efekt. Zaciekawiłaś mnie natomiast tym kremem pod oczy Nacomi. Z chęcią go sobie kupię :)
OdpowiedzUsuńOby nam się sprawdził ten kremik :D
UsuńJesli chodzi o Makeup Revolution to ja uwielbiam ich cienie :) I w ogóle ich produkty , aczkolwiek czekoladki są trwalsze od tych :) marke Bell poznałam będąc w Polsce i się zauroczyłam tą marką hihih :) Buziaczki :*
OdpowiedzUsuńCzekoladki nie mają "moich" odcieni ;)
UsuńNawet nigdy nie mialam w reku tych produktow :P
OdpowiedzUsuńU mnie prawie wszystkie to też nowości :D
Usuńszkoda, że do hebe mam tak daleko
OdpowiedzUsuńTeż mam daleko ;)
UsuńMam tą paletkę z Revolution, bardzo ją lubię;)
OdpowiedzUsuńJest piękna :D
UsuńZaszalałaś Kochana :) Paletka przepiękna, kolorystyka idealna - według mojego gustu :) Zaświeciły mi się oczy, na ten podkład Jelly Aqua, ale jednak poczekam na Twoja opinię.
OdpowiedzUsuńPodkład szału nie zrobił, ale paletę uwielbiam :D
UsuńMam ochotę na powrót do kremu Nacomi, bo mi się fajnie sprawdził :P Oraz na te pędzle z Hebe, jak macałam to były fajne, super, że mają testery, ale tego co sobie wypatrzyłam, akurat nie było :P
OdpowiedzUsuńTak, fajnie, że można na legalu pomacać włosie :D
UsuńA ja nie słyszałam o tym kremie pod oczy :D
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jak Ci się sprawdzi.
Ostatnio o nim głośno ;)
Usuńciekawa jestem tego kremu CC, może kiedyś spróbuję, jak skończy mi się mój Under Twenty :D
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie ten olej, muszę go kupić przy kolejnych zakupach w hebe :)
OdpowiedzUsuńJeszcze go nie testowałam ;)
UsuńŚwietne łowy,mam paletkę makeup revolution i lubię
OdpowiedzUsuńTeż ją polubiłam :)
UsuńSzkoda, że w moim mieście nie ma Hebe :(
OdpowiedzUsuńW moim też nie ma ;)
UsuńŚwietny haul , wiele fajnych rzeczy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńLubię Twoje zdjęcia, są takie energetyczne ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam różowy krem Miya I LOVE ME, jest fantastycy i na pewno zostanie ze mną na dłużej.
Mam ten krem z Nacomi, jest w porządku. Może nie działa jakoś z fajerwerkami, ale to porządny, treściwy i miły w użytkowaniu krem.
O Pędzlach z Hebe słyszałam wiele dobrego, wyglądają prawie jak Hakuro, muszę ich kiedyś spróbować ;)
Dziękuję! :D Muszę się skusić na więcej pędzli z Hebe ;)
Usuńja nie skorzystałam z tej promocji, mam za daleko do Hebe- na (nie)szczęście:P
OdpowiedzUsuńPortfel się cieszy :D
UsuńTen żółty krem uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńTo dobrze wróży w moim przypadku :D
UsuńOd dawna mam ochotę wypróbować kremy Miya, w szczególności kusi mnie wersja kokosowa. Bardzo ładna paletka MUR, szkoda tylko, że trwałość nie jest lepsza. Mi niestety nie udało się dotrzeć do Hebe :(
OdpowiedzUsuńKokos i mnie kusi :D Ale na pierwszym miejscu było mango ;)
UsuńNie słyszałam o tym kemie pod oczy Nacomi, chęnie wypróbuję jak zbiera tak pozytywne recenzje :)
OdpowiedzUsuńTym bardziej, że ma naturalny skład :)
UsuńDaj znać później jak się sprawuje ten krem pod oczy bo mamy na niego chrapkę :)
OdpowiedzUsuńJeszcze czeka w kolejce ;)
UsuńKrem CC z Bell to też mój ulubieniec. Jest świetny 😊
OdpowiedzUsuńSuper :D
UsuńCo do Hebe to mam pecha bo albo nie ma tego co chcę albo nie jest w promocji. Żadnego z powyższych produktów nie miałam
OdpowiedzUsuńJa mam akurat szczęście do Hebe :D
UsuńBardzo lubię produkty Bell z serii Hypoallergenic. Szczególnie podkład sprawdza mi się bardzo dobrze :)
OdpowiedzUsuńTo świetnie :D
UsuńOleje z nacomi uwielbiam! :)
OdpowiedzUsuńNie dziwię się :D
UsuńPodoba mi się pędzelek oraz paleta make up revolution. Moje kolory :)
OdpowiedzUsuńPaletka ma boskie odcienie :D
UsuńTo tak jak ja :P
OdpowiedzUsuńFajne zakupy, miałam chęć na CC ale skoro on się świetnie sprawdza przy suchej cerze, to u mnie odpada. Tak krem pod oczy jest fajny, polubiłam go i pewnie znów do niego wrócę :)
OdpowiedzUsuń