W trakcie dokonywania okresowego przeglądu mojej toaletki zauważyłam, że niektóre z moich pędzli mają już ponad… 7 lat! W oczy rzuciły mi się również pewne braki – nie mam choćby maleńkiego pędzla, tzw. „kuleczki” do podkreślania dolnej powieki. Skłoniło mnie to więc do przejrzenia pędzlowego asortymentu sklepów online, w trakcie którego znalazłam wiele ciekawych „smaczków”. Oto moje typy! PS. Jeśli tak jak ja lubicie buszować po chińskich stronkach w poszukiwaniu tanich perełek, to idealną okazją do tego typu zakupów jest Zaful valentine’s day sales.
ZAFUL WISHLIST
W trakcie przeglądania asortymentu Zaful w oczy rzuciły mi się pędzle wzorowane na Zoevie. Mają czarne trzonki i skuwki w moim ukochanym odcieniu Rose Gold. Jest to najdroższy z prezentowanych dziś zestawów, a i tak sądzę, że cena jak za taki zestaw jest stosunkowo niska. W skład zestawu wchodzi kosmetyczka oraz 12 pędzli, w tym: 4 pędzle do cieni, 3 pędzle do blendowania, 2 pędzelki do brwi, pędzel do konturowania nosa, pędzelek do eyelinera i pędzelek do powiek(?). Wizualnie są bardzo podobne do pierwowzoru, mają też pozytywne opinie na stronie – ponoć ich włosie jest bardzo mięciutkie. A jeśli mowa o włosiu, to mamy tutaj do czynienia z włosiem kozim oraz syntetycznym. Pędzelki znajdziecie pod nazwą Fiber Eye Makeup Brushes Kit - Rose Gold.
Kolejne pędzle również przypominają wizualnie Zoevę. Zestaw jest znacznie tańszy od poprzedniego, ale nie zawiera już kosmetyczki. Znajdziecie go pod nazwą 12 Pcs Fiber Eye Makeup Brushes Set – Black. Zawiera 12 pędzli przeznaczonych do aplikacji cieni do powiek, eyelinera oraz pędzelek do brwi. W tym przypadku pędzle wykonane są z syntetycznego włosia.
Tak, tak, znów pędzelki wzorowane na Zoevie. Wbrew pozorom ten zestaw różni się od poprzednich. Zawiera co prawda również 12 pędzli, ale ich włosie wykonane jest z włosia koziego i nylonu. Zauważyłam, że pędzelki zbierają bardzo pozytywne recenzje na stronie. Znajdziecie je pod nazwą Goat Hair Eye Makeup Brushes Set – Complexion. Kosztują grosze!
W oko wpadł mi również pędzel, którego nigdy nie miałam w swojej kolekcji, czyli tzw. pędzel wachlarzykowy. Przez wiele lat uważałam go za kompletnie zbędny model, ale w dobie szału na rozświetlanie twarzy taki wachlarzyk może idealnie nadać się do aplikowania delikatnej chmurki rozświetlacza na skórę. Nylon Beauty Makeup Fan Brush – White kosztuje dosłownie grosze, więc będzie idealny do sprawdzenia, czy taki model pędzla jest mi w ogóle potrzebny ;) Wykonany jest z nylonu.
Kolejne pędzelki, to już czyste syrenie szaleństwo. Przyznam, że ciężko przejść obojętnie obok tak uroczych pędzli! Skuwki w odcieniu miedzianym i błękitno-różowe syrenie ogony sprawiają, że tego typu pędzle ucieszą niejednego urodowego freaka. Będą również piękną ozdobą każdej toaletki oraz uroczym tłem do zdjęć na bloga. Zestaw zawiera 6 pędzelków wykonanych z syntetycznego włosia, które znajdziecie pod nazwą 6Pcs Eye Ombre Mermaid Tail Handle Makeup Brushes - Pinkish Blue. Przypominam, że warto przy okazji skorzystać z oferty valentines day special.
Ostatnią, ale równie szaloną propozycją, będą tęczowe pędzelki ombre w odcieniach fioletu i granatu. W skład zestawu wchodzi 12 pędzelków wykonanych z koziego oraz syntetycznego włosia. Zbierają one mnóstwo pozytywnych recenzji na stronie, można podejrzeć nawet realne zdjęcia pędzli wykonane przez innych użytkowników. Obecnie mają ocenę 4,73 (w skali 5-punktowej) z 91 recenzji. To chyba świadczy samo za siebie? Znajdziecie je pod nazwą 12Pcs Fancy Gradient Color Taper Angular Makeup Brushes Set - Blue Violet.
Zaful Valentines Day trwa oczywiście do 14 lutego ;)
Jakby tego było mało, mam dla Was również kod zniżkowy na zakupy w Zaful:
ZAKIRA
Ale ładne :)
OdpowiedzUsuńDzięki ;)
UsuńOstatnie są cudne:)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie się wyróżniają ;)
UsuńSwietne zestawy :)
OdpowiedzUsuńCiekawe, jak z jakością ;)
UsuńZgadzam się, co do tego, że nigdy za wiele. Sama mam taką kolekcję, że... ;-)
OdpowiedzUsuńŚmieszne są te syrenkowe. Chętnie poczytam, jak się sprawdzają, jeśli się na nie zdecydujesz.
Syrenkowe zamówione, także czekam na przesyłkę ;)
UsuńPrezentują się pięknie:) ja mam swoje podziele z Hakuro i jestem z nich bardzo zadowolona brakuje mi tylko właśnie pędzla wachlarzykowego:D
OdpowiedzUsuńWachlarzyki były przez długi czas niedoceniane ;)
Usuńod jakiegoś czasu zastanawiam się nad tymi "syrenimi" bo są prześliczne! :D Ciekawa jestem jednak jak z miękkością i ich żywotnścia...
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że dojdą całe i zdrowe i się przekonam :D
UsuńOj tak, pędzli nigdy za wiele :)
OdpowiedzUsuńŚwięte słowa :D
UsuńOstatnie mam ;) poklikane ;)
OdpowiedzUsuńDzięki :D
UsuńJa mam 2 pędzle, a i tak ich rzadko kiedy używam :D
OdpowiedzUsuńKiedyś też miałam dwa i co najważniejsze - używam ich do dziś :D
UsuńCzytasz mi w myślach? Bo właśnie szukam jakiegoś sensownego zestawu pędzli do oczu :)
OdpowiedzUsuńChyba każdy o takim marzy :D
UsuńCudne te pędzle inspirowane Zoevą :) Choć te syrenki też przyciągają wzrok :)
OdpowiedzUsuńNa zdjęciach wszystkie wyglądają świetnie :D
UsuńOj tak, pędzli nigdy za wiele :)
OdpowiedzUsuńCzyli się zgadzamy w tym temacie ;)
UsuńTe syrenki ciekawie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńSą urocze :)
UsuńDwie ostatnie propozycje widzę przykuwają wzrok każdej blogerki współpracującej z chińskimi sklepami :D
OdpowiedzUsuńSzkoda, że tylko dwie ostatnie :D
UsuńRybki świetnie się prezentują.
OdpowiedzUsuńTo prawda, mają niezłe pomysły na pędzle :)
UsuńMi oczywiście najbardziej podobają się te tęczowe ;)
OdpowiedzUsuńRzucają się w oczy ;)
UsuńWygląda na to, że są długie. Takimi pędzelkami na pewno ładnie się maluje!
OdpowiedzUsuńTo się jeszcze okaże :))
UsuńPiękne pędzle :) Szczególnie te pierwsze dwa zestawy :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będą tak dobre, na jakie wyglądają ;)
UsuńPiękne są, ale chwilowo czuję przesyt tymi, które mam :P
OdpowiedzUsuńTeż tak miałam przez jakiś rok, aż poczułam, że jednak mi czegoś brakuje w kolekcji ;)
UsuńIdealnie trafiłaś z postem - wypadałoby mi kupić jakieś nowe pędzle!
OdpowiedzUsuńW takim razie bardzo mnie to cieszy :D
UsuńU mnie też niektóre pędzle mają już dobre kilka lat. Czasem mam wrażenie, że jestem uzależniona od kupowania nowych pędzli ;)
OdpowiedzUsuńU mnie pędzel rekordzista ma już z 8-9 lat ;)
UsuńI nie mam pojęcia na które się zdecydować:)
OdpowiedzUsuńCałkowicie to rozumiem :D
UsuńOj tak, pędzli nigdy za wiele ;) Mam już ich aż nadto, a ciągle bym nowe dokupowała :D
OdpowiedzUsuńZapewne nie tylko Ty masz ten problem :D
UsuńTe z jasnymi trzonkami mam i są całkiem spoko :)
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć :D
UsuńTe pierwsze pędzle wyglądają jakoś najbardziej zachęcająco :) Też muszę się jeszcze w parę modeli zaopatrzyć.
OdpowiedzUsuńWyglądają na porządnie wykonane :)
UsuńDo mnie właśnie płyną lub jadą z Chin pędzelki hihi. Doszłam do wniosku że puki się nie nauczę porządnie malować nie ma sensu inwestować
OdpowiedzUsuńDo mnie właśnie płyną lub jadą pędzelki z Chin. Doszłam do wniosku że puki nie umiem się malować nie ma sensu inwestować
OdpowiedzUsuńMądre podejście :)
UsuńJa właśnie chce sobie kupić jakiś nowy zestaw pędzli ale właśnie się zastanawiam jaką firmę wybrać.
OdpowiedzUsuńOstatnio pojawiła się nowa marka pędzli Hulu :)
UsuńCiekawe, właśnie mocno mi przypominają Zoevę (nie wszystkie oczywiście), mi już pędzi do szczęścia nie brak, bo powoli się z nimi nie mieszczę.
OdpowiedzUsuńZoeva to było też moje pierwsze skojarzenie ;)
UsuńTęczowe pędzelki wyglądają mega :D
OdpowiedzUsuńTo prawda, niezły bajer ;)
UsuńLubię takie kolorowe pędzle! Pięknie wyglądają i sprawdzają się tez super dobrze :D
OdpowiedzUsuńCieszą oko :D
UsuńPiękne warianty pędzli ! Muszę się na jakieś skusić :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie, tym bardziej, że ceny raczej nie są zaporowe ;)
UsuńJakie fajne te syrenie ogony - cudo :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy wpis :)
http://www.stylishmegg.pl/2018/02/kozuszek-i-bordowa-sukienka-z-falbankami.html
Od razu rzucają się w oczy ;)
UsuńPodziwiam takie kolekcje pędzli, ja ogólnie mam może 3 ;)
OdpowiedzUsuńJeśli więcej nie potrzebujesz, to po co przepłacać ;)
UsuńFaktycznie prawdziwe szaleństwo :)
OdpowiedzUsuńPoniosło mnie ;)
UsuńAle świetne rodzaje! Te syrenkowe są urocze <3
OdpowiedzUsuńobserwuje
To prawda :))
Usuńoj pędzli nigdy dość
OdpowiedzUsuńSzczera prawda :D
UsuńJa z pędzlami już teraz rozważnie, owszem niektóre modele przydałyby się podwójne, a nawet i potrójne, ale stawiam na jakość i w tym roku marzy mi sie kupić choć kilka szt. pędzli Zoeva.
OdpowiedzUsuńZoeva niestety drapie, więc zachwyty nad tymi pędzlami uważam za trochę przesadzone ;)
UsuńWszystkie są świetne :) najbardziej podobają mi się te ombre na końcu chciałam je kiedyś zamówić, ale jakoś potem o tym zapomniałam :P
OdpowiedzUsuńobserwuję :))
Też tak często mam, że zapominam czegoś zamówić ;)
UsuńMam dwa takie wachlarzyki - do bronzera i rozswietlacza :)
OdpowiedzUsuńJa muszę nadrobić braki w tym temacie :D
Usuń