4/27/2018

3XNIE, CZYLI KOSMETYCZNE ROZCZAROWANIA


Piątek, piąteczek, piątunio, czyli hasło przewodnie ludzi pracujących ;) Na ten jakże zacny dzień przygotowałam dla Was trzy produkty, które się u mnie nie sprawdziły. I o ile po jednym z nich mogłam się tego spodziewać, to dwa pozostałe były dla mnie totalnym (niemiłym!) zaskoczeniem. W dzisiejszym zestawieniu znajdą się dwa produkty do makijażu i jeden do pielęgnacji włosów. Oto i one:

3XNIE, CZYLI KOSMETYCZNE ROZCZAROWANIA







COSNATURE SZAMPON WILD ROSE – niby wolny od parabenów i SLS, sztucznych barwników, zapachów, konserwantów, GMO, glutenu, silikonów i wszystkich świętych, a jednak podrażnił mi skórę głowy jak cholera! Myślałam, że zadrapiemy się w domu na śmierć. Dawno się tak nie nacierpiałam po szamponie… Dramat. Zużyję chyba do mycia pędzli, żeby nie wyrzucać, bo nikomu nie oddam takiego bubla.


EVELINE VOLUME CELEBRITIES MASCARA – hit wielu z Was doprowadzał mnie do szału kształtem swojej silikonowej szczoteczki. Przypomina ona klepsydrę, czyli jest szeroka na początku i na końcu, a po środku wąska. I chyba właśnie przez ten kształt ogranicznik nie dawał rady ściągać nadmiaru produktu ze szczoteczki, wszystko zostawało na jej środku, sklejało niemiłosiernie rzęsy i fajdało opakowanie dookoła. Na dodatek tusz słabo wydłużał moje cieniutkie rzęsy. Szeroka końcówka utrudniała malowanie rzęs w wewnętrznym kąciku oka i na dolnej powiece. Takie szczotki nie są dla mnie!



WET N WILD KOHL CRAYON POUR LES YEUX ROSE NATUREL – mogłam się domyślić, że coś jest z nią nie tak, gdybym przyjrzała się samemu rysikowi w drogerii… Nie jest to bowiem nudziakowa kredka na linię wodną, a kredka w kolorze skóry przeciętnej Polki, a więc po aplikacji na skórę jest kompletnie niewidoczna. Nałożona na linię wodną sprawia, że skóra jest jeszcze ciemniejsza, czyli wizualnie bardziej zmęczona. Może sprawdzi się u osób ciemnoskórych, ale u przeciętnej mieszkanki naszego kraju szczerze wątpię. Mogłabym się nią wymalować od stóp do głów, a i tak nie byłoby jej widać :D







Ciekawa jestem, co u Was się ostatnio nie sprawdziło? ;)








76 komentarzy:

  1. Miałam tylko maskarę od Eveline. Wolę inne wersje tej marki, ale u mnie Volume Celebrities sprawdzała się przyzwoicie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie dawała słaby efekt, a do tego znikała w ciągu dnia :P

      Usuń
  2. O kurcze tym szamponem to mnie zaskoczyłaś, firmę cosnature dopiero poznaję zwłaszcza balsamy, które fajnie się sprawdzają, szamponu będę unikać :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szampon wyrządził totalną masakrę na skórze głowy :P

      Usuń
  3. Mam ten szampon miniaturkę jeszcze nie miałam okazji go testować, szkoda że sie nie sprawdził a wręcz podrażnił

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lepiej na niego uważaj :P Najwyżej można nim wymyć potem pędzle :D

      Usuń
  4. Niestety i ja mam tego bubla w postaci twardej jak skala kredki WnW i nie polecam ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. a ja ten tusz bardzo lubię, jeden z moich ulubionych :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem, od czego to zależy, że u niektórych daje cudowne efekty a u mnie nie :D

      Usuń
  6. Na szczęście żadnego kosmetyku z powyższych nie miałam ale znam tą maskarę z Eveline ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ta różana seria to chyba cała jakaś nietrafiona jest xD Miałam balsam do ciała i szczerze mówiąc, miałam ochotę wyrzucić po pierwszych dwóch użyciach. Niby ładnie pachniał, mocno nawilżał i w sumie byłby idealnym wybawieniem na poparzoną słońcem skórę, gdyby nie to, że za nic w świecie nie chciał się wchłaniać. wmasowywać i wklepywać mogłam dobre 15 minut i dalej widziałam białe smugi ... xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widocznie mają strasznie niedopracowane produkty :P

      Usuń


  8. Amazing post, dear! A big hello ( merhaba ) from İstanbul !
    Hugs ♥
    Dilek .

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam odżywkę tej serii na włosy, ale jak kupiłam Biovax, odstawiłam ją do czyszczenia butów. Nie byłoby źle, ale zbyt szybko mam po niej oklap włosów. Maskary ani kredki nie miałam i nawet mnie nie kusiły :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widocznie cała ta seria to jeden wielki niewypał :P

      Usuń
  10. Nie mam żadnego z tych kosmetyków, ale ostatnio też zdarzają mi się problemy z maskarami, trudno mi dobrać dobrą szczoteczkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie wszystkie ostatnio robią pandę na dolnej powiece :P

      Usuń
  11. Myślę, że ta mascara przypadłaby mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie miałam żadnego kosmetyku :) A na linię wodną bardzo lubię używać automatycznej kredki Catrice Made to Stay :) Z Wnw mam akurat dość podobną kredkę tylko złotą na oko tak wgl, ale nie mam zastrzeżeń do niej żadnych, dobrze nam się współpracuje :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Na szczęście nie miałam żadnego z tych produktów. Mnie ostatnio rozczarował płyn miceralny z Yves Rocher .

    OdpowiedzUsuń
  14. Szamponu będę unikać jak ognia. Tusz z Eveline rzeczywiście zbiera same dobre opinie, ale szczoteczka może stanowić pewną przeszkodę w użytkowaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  15. O kurteczka, a myślałam nad szamponami Cosnature hmm :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nic z tego nie miałam, ale u mnie większość produktów z Cosnature się nie sprawdza :/

    OdpowiedzUsuń
  17. Na szczęśnie nie miałam tych produktów :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Miałam tusz i też mnie zawiódł.

    OdpowiedzUsuń
  19. Kredka której nie widać :P Szkoda że kolor taki mocno nie trafiony

    OdpowiedzUsuń
  20. Szkoda, że te kosmetyki się u Ciebie nie sprawdziły :( Ja mam ostatnio to szczęście, że wszystkie kosmetyki które nabyłam dobrze się u mnie spisują, więc nie mogę narzekać :P

    Sakurakotoo ❀ ❀ ❀

    OdpowiedzUsuń
  21. nieznane mi kosmetyki, wiadomo czego unikać ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. ten szampon bylby u mnie pewnie tez na nie, odzywka nie zrobila u mnie nic

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę, że ta seria to jakaś totalna porażka :P

      Usuń
  23. Nie testowałam tych kosmetyków, ale krem cosnature mnie uczulił i od tej pory unikam tej marki.

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja akurat lubię ten tusz 😊 jednak moim ulubieńcem jest Eveline Volumix Fiberlast w złotym opakowaniu, który mogę Ci polecić 😍

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba mam go w zapasie, ale może to jest jednak miedziane opakowanie :P

      Usuń
  25. Tego szamponu się tutaj nie spodziewałam :P

    OdpowiedzUsuń
  26. uff, na szczęście nie znam żadnego tego produktu, chociaż nad kupnem szamponu kiedyś się zastanawiałam;P

    OdpowiedzUsuń
  27. Szkoda, że kredka okazała się być takim rozczarowaniem, miałam kilka kosmetyków W'n'W i wszystkie bardzo polubiłam. Niestety każda marka ma w swojej ofercie takie bubla.

    OdpowiedzUsuń
  28. Miałam tusz Eveline i u mnie sprawdził się rewelacyjnie.

    OdpowiedzUsuń
  29. A ten szampon tak ładnie wygląda! szkoda, że w działaniu nie jest tak ładnie;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie :P Najlepiej by było, żeby po opakowaniu można było rozpoznać, czy to będzie hit czy bubel :D

      Usuń
  30. Cale szczescie nie uzywalam zadnego.

    OdpowiedzUsuń
  31. A ja bardzo lubię ten tusz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiele osób go lubi, ale u mnie efekty były mizerne ;)

      Usuń
  32. tego tuszu nie miałam, a zastanawiałam się nad nim ostatnio i dobrze że go nie wzięłam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam wobec niego spore oczekiwania, ale nie "pykło" ;)

      Usuń
  33. Nic z tej trójki nie miałam. U mnie ostatnio kompletnie zawiódł stymulujący szampon do włosów z Yves Rocher, który miał działać przeciw wypadaniu włosów - nie dość, że strasznie śmierdział, to jeszcze nic nie zrobił, więc niepotrzebnie się męczyłam stosując go. :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, jak się człowiek tak namęczy, a efekty potem są żadne :P

      Usuń
  34. Oj jak ja to znam, ostatnio też się rozczaorwałam i opisałam to rozczarowanie, bubel a reklamowany jako ideał dla cery wrażliwej - ech :<

    OdpowiedzUsuń
  35. Nie miałam nic z tych produktów, teraz wiem, że powinnam unikać, a już na pewno tuszu, bo taka szczoteczka nie byłaby dla mnie dobra! :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Odpowiedzi
    1. Więc ten tusz mógłby się u Ciebie sprawdzić :D

      Usuń
  37. Miałam kiedyś ten tusz Eveline. Pierwszy raz kupiłam w Biedronce i byłam zachwycona. Później kupiłam w drogerii i już tragedia,

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Więc może stąd tak odmienne opinie na jego temat :/

      Usuń

Serdecznie dziękuję za każdy konstruktywny komentarz!

Copyright © MAKE-UP FULL OF COLORS , Blogger