Choć grudzień bez wątpienia mogłabym zaliczyć do bardziej pechowych miesięcy w moim życiu, to jednak nie obyło się też bez pozytywnych akcentów. Jednym z nich było spełnienie mojego kolejnego kosmetycznego marzenia… Nie wiem, czy też tak macie, że niektóre chciejstwa czekają na Waszej liście do kupienia nie tylko tygodniami czy miesiącami, ale wręcz latami. Na swojej wishliście znalazłabym co najmniej kilka takich pozycji, których zakup wiecznie przesuwam na „potem”. Tylko to „potem” jakoś nie nadchodzi ;) Aż tu nagle w grudniu mogłam odhaczyć kolejną zrealizowaną kosmetyczną zachciankę…
MOJE GRUDNIOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE
GUERLAIN METEORITES
Tak! Słynne Meteoryty! Bo to o nie właśnie chodzi – w końcu wpadły w moje łapki. Nie zliczę ile lat do nich wzdychałam, ile razy dodawałam do koszyka, a potem je z niego usuwałam. Główną przyczyną mojego niezdecydowania było to, że moja cera nie wymaga jakichś specjalnych podkładów czy pudrów i zawsze szkoda było mi wydawać większe kwoty na tego typu produkty. Ale przecież marzenia nie są od tego, by je racjonalizować, czyż nie? ;) Wahałam się między wersją 3 Medium oraz 2 Clair, ale ostatecznie postawiłam na tę drugą opcję, ponieważ zawiera zielone kuleczki, które delikatnie neutralizują zaczerwienienia. Udało mi się je upolować w atrakcyjnej cenie w sklepie Notino. Planuję dodać na ich temat oddzielny wpis ;)
LANVIN ECLAT D’ARPEGE
Lanvin Eclat d’Arpege to piękny zapach ukryty w niepozornym i niewyróżniającym się niczym szczególnym flakonie. Co ciekawe flakon ten przychodzi do nas zapakowany w muzealną gablotę (możecie podejrzeć to na zdjęciu w linku powyżej). Mój nos wyczuwa w nim głównie cytrusy, których kwaskowość jest idealnie wyważona dzięki obecności nut kwiatowych. A jeśli już przy nutach jesteśmy – w nutach głowy znajdziemy cytrynę i lilak, w nutach serca: brzoskwinię, herbatę, osmanthus, piwonię i wisterię, a w podstawie bursztyn, cedr i piżmo. Jest to zapach energetyczny, ale nie w sportowym typie. Czuć w nim powiew świeżości, młodego ducha i pozytywną energię. Na dodatek jest bardzo trwały i dostępny w atrakcyjnej cenie ;)
MAYBELLINE LEMONADE CRAZE
Paletkę Maybelline ujrzałam w zeszłym roku na jednym z blogów i od razu wiedziałam, że muszę ją mieć! Jej kolorystyka to kwintesencja moich ulubionych odcieni – na co dzień przy wykonywaniu makijażu oczu sięgam właśnie po delikatne, rozbielone wręcz, połyskujące odcienie różu, brzoskwinie z domieszką złota, a całość przyciemniam neutralnym brązem. Dzięki tej palecie mam wszystkie potrzebne odcienie w jednym miejscu! I choć jestem raczej na bieżąco z nowościami kosmetycznymi, to nie miałam pojęcia, że marka stworzyła takie cudeńko ;)
PACO RABANNE 1 MILLION
Na koniec mały męski akcent, czyli zapach Paco Rabanne 1 Million, którego byłam bardzo ciekawa. Podoba mi się jego damska wersja Lady Million, więc postanowiłam w ciemno zamówić męski 1 Million mojemu facetowi i… podoba mi się. Koncepcja sztabki złota jest odjazdowa, świetnie prezentuje się na półce, a do tego odnoszę wrażenie, że zapach jest bardzo wydajny – mój facet używa go od kilku tygodni, a ubytek jest praktycznie niezauważalny („sztabka” z tyłu jest nieco przezroczysta i doskonale widać zużycie produktu). Sam zapach również przypadł nam do gustu, jest drzewny, męski, ale nie ciężki czy przytłaczający. Dopóki nie przeczytałam opisu kompozycji zapachowej na stronie, nie zdawałam sobie sprawy, że stanowi mix tak zaskakujących nut zapachowych jak bursztyn, drzewo, paczuli, mięta, pomarańcza, cynamon, róża czy skóra. Zapach zdecydowanie warty poznania ;)
Wpis powstał w ramach współpracy, jednak nie wpłynęło to na moją opinię.
Ciekawa jestem czy w grudniu spełniły się jakieś Wasze większe lub mniejsze marzenia? ;)
Paleta wygląda świetnie, podobają mi się szczególnie błyszczące cienie 😀
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że więcej marek wypuści palety cieni utrzymane w takiej kolorystyce ;)
UsuńJa rowniez mam meteoryty w tym odcieniu, swietne sa ale ja mam praswane ;)
OdpowiedzUsuńMi podoba się forma kuleczek :D
UsuńMeteoryty też za mną chodziły chociaż jakoś teraz w mniej niż kiedyś. 1 milion kupiłam kiedyś mojemu i był z nich zadowolony
OdpowiedzUsuńSława Meteorytów trochę przygasła w ostatnim czasie ;)
UsuńTe meteoryty to od lat planuję, napisz o nich :)
OdpowiedzUsuńNapisałam :D
UsuńWidziałam już gdzieś tę paletę i podoba mi się, choć nie wszystkich kolorów bym używała :)
OdpowiedzUsuńPoczątkowo była chyba tylko na iperfumy, bo pierwszy raz ją na oczy widziałam :D
UsuńMeteorytki uwielbiam ♡♡♡
OdpowiedzUsuńja jeszcze nie miałam:(
UsuńSą piękne :))
UsuńPiękną kolorystykę ma ta paletka :D nie dziwię się że się skusiłaś :D
OdpowiedzUsuńKojarzy mi się przyjemnie z wiosną i latem :D
UsuńMyslałam że to obudowa do nowego smartfona,haha :D a to męski zapach,no ciekawe :D
OdpowiedzUsuńFaktycznie można tak pomyśleć :D
UsuńMega jest kolorystyka tej paletki z Maybelline :D Pierwszy raz ją widzę :)
OdpowiedzUsuńDopiero wchodzi na nasz rynek ;)
UsuńPaletka ma bardzo ładne kolory <3
OdpowiedzUsuńZgadzam się :D :D
UsuńMa jedną paletką od Maybelline i jest zadowolona
OdpowiedzUsuńSą całkiem przyjemne w użytkowaniu :)
UsuńKupiłam sobie te słynne Meteoryty, ale nie zachwyciły mnie, ale żeby nie było, mam kilka perełek Guerlain :)
OdpowiedzUsuńZe swoimi czekam na wiosenną aurę, bo w pochmurne dni trudniej dostrzec ich działanie :P
Usuńwykupiłaś mi chyba ową paletkę:D bo teraz jej na stronce nie ma;p
OdpowiedzUsuńNa iperfumy jest cały czas dostępna ;)
Usuńciekawa jestem Twojej opinii o meteorytach;)
OdpowiedzUsuńNa ostateczną trzeba będzie jeszcze trochę poczekać ;)
UsuńU mnie w grudniu pojawiło się trochę nowości, ale żadne z nich nie są czymś większym, wyczekiwanym, co mogłabym nazwać marzeniem. U Ciebie widzę trochę perełek jest :)
OdpowiedzUsuńW ogóle na przełomie roku udało mi się spełnić wiele z moich wieloletnich zachcianek ;)
UsuńU nas ta paletka od Maybelline wyglada troszeczke inaczej :)
OdpowiedzUsuńA to ciekawe :D
UsuńLadne nowosci :)
OdpowiedzUsuń1 Million ma faktycznie super opakowanie :)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł mieli z tą sztabką złota ;)
UsuńNie znam żadnego z tych kosmetyków ;) Naturalnie, zaciekawiły mnie zapachy, ale podejrzewam, że żaden nie przypadłby mi do gustu ;)
OdpowiedzUsuńWszystko możliwe ;))
UsuńO meteorytach słyszałam wiele, ale jakoś nigdy ich ani nie widziałam na żywo, ani tym bardziej nie miałam na swojej liście ;)
OdpowiedzUsuńW sumie ja też nigdy nie oglądałam ich na żywo ;)
UsuńŚliczne kolory ma ta paletka :)
OdpowiedzUsuńZapraszam także do siebie na nowy post - KLIK
Cieszę się, że Ci się spodobały :)
UsuńPaletkę biorą w ciemno :)
OdpowiedzUsuńJak miło :D :D
UsuńChętnie przeczytam na temat tych meteorytów.
OdpowiedzUsuńGuerlain to jedna z moich ukochanych marek.
Pozdrawiam serdecznie, zaginiona Megly ;)
Bardzo mnie to cieszy :) Witamy z powrotem :D
UsuńMoja koleżanka ma meteoryty i je uwielbia :)
OdpowiedzUsuńNie dziwię się, robią wrażenie :)
UsuńTa paletka mnie kusi i to nawet bardzo. Przepiękne kolorki :)
OdpowiedzUsuńMyślałam, że niewiele osób takie lubi, bo wciąż w internecie królują ciepło-rudawe odcienie ;)
UsuńKupiłam w końcu korektor pod oczy haha Nie miałam planu na jakiś konkretny, ale potrzebowałam czegoś na moje cienie. Teraz za mną chodzi paletka cieni Mak up Revolution Kisu :D
OdpowiedzUsuńObecnie nie wyobrażam sobie makijażu bez korektora pod oczy :D :D
UsuńKompletnie nic nie znam. Daj znać jak wrażenia :)
OdpowiedzUsuńNie ma sprawy ;))
Usuńładna paletka:)
OdpowiedzUsuńTeż mi się podoba :)
UsuńSpełniaj marzenia! Jak nie teraz to kiedy?!:D
OdpowiedzUsuńŚwięte słowa! :))
UsuńMeteoryty w kulkach były moim bublem wszech czasów, ale prasowane polubiłam.
OdpowiedzUsuńO matko, aż tak źle? :D
UsuńWidzę same świetne nowości
OdpowiedzUsuńKilka produktów właśnie trafiło na moją wish listę
Bardzo mnie to cieszy ;)
UsuńLemoniada kusi :D
OdpowiedzUsuńMnie również kusiła :D
UsuńŚwietnie się prezentują Twoje nowości:) Produkty idealne do zdjęć:D
OdpowiedzUsuńHaha, to prawda :D
Usuńnawet nie wiedziałam, że Paco Rabanne ma damską wersję!
OdpowiedzUsuńOj, ma i do tego świetnie pachnie :D
UsuńFajne rzeczy, niech dobrze służą :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :))
UsuńUważam, że życie jest za krótkie i warto spełniać marzenia :D Te metoryty też mnie kuszą, może się kiedyś na nie zdecyduję :D
OdpowiedzUsuńPowinnam zacząć mieć podobne podejście do życia ;))
UsuńMiałam ochotę na meteoryty, ale pomacałam je w sklepie i stwierdziłam, że efekt jaki dają nie jest wart tej ceny. Jestem natomiast ciekawa Twojej opinii, czy było warto?
OdpowiedzUsuńMyślę, że na wyrobienie sobie końcowej opinii potrzeba więcej czasu ;)
UsuńPerfumy Lanvin są śliczne, bardzo je lubię:). A Meteortyki to już bajka!
OdpowiedzUsuńMeteoryty to klasyk :D
UsuńChętnie przygarnęłybyśmy ten perfum :D
OdpowiedzUsuńOczywiście damski? :D
UsuńMam zapach Lanvin. Dla mnie dobry na upały, ale do moich miłości nie należy. Ja tam głównie wyczuwam bez.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tych meteorytów, czekam na Twoją opinię. :)
Popatrz, a ja tam bzu nie wyczułam ;))
UsuńJest taka słoneczna :)
OdpowiedzUsuń