4/10/2019

AVON LITTLE BLACK DRESS RECENZJA


Jak już zapewne zdążyliście zauważyć, moja kolekcja zapachów w ostatnich miesiącach zaczęła rozrastać się w niemalże zatrważającym tempie. Licząc „na szybko” wychodzi, że w moim posiadaniu znajduje się już ok. 18 zapachów. Ostatnio do tej zacnej „ekipy” dołączyła słynna woda perfumowana Little Black Dress od Avon. Jak wypadła?

AVON LITTLE BLACK DRESS



Woda perfumowana Avon Little Black Dress zamknięta jest w prostym, eleganckim czarnym flakonie zdobionym złotymi elementami. Zarówno sam zapach jak i wygląd flakonu niejednokrotnie ewoluowały przez minione lata, ponieważ jak już zapewne kojarzycie, Little Black Dress to prawdziwy zapachowy klasyk. Wiele kobiet na pewno pamięta go jeszcze ze swoich szkolnych lat, gdy stanowił prawdziwy przedmiot pożądania, ponieważ kojarzył się z elegancką dojrzałą kobietą, którą niemalże każda z nas chciała być ;) Moja wersja ma 50 ml pojemności i kosztuje ok. 22 zł na stronie Kosmetyki z Ameryki.


Avon Little Black Dress stanowi kwiatowo-owocowo-orientalną mieszankę zapachową. Składają się na nią nuty głowy: cyklamen, morela, wiciokrzew, nuty serca w postaci: peonii, gardenii oraz ylang-ylang, a podstawę zapachu stanowi piżmo, śliwka oraz drzewo sandałowe. Jest to zapach niezwykle kobiecy, elegancki i klasyczny niczym popularna mała czarna. Ma kompozycję typową dla zapachów Avon i bardzo świeże otwarcie zdominowane przez kwiatowe nuty, nie jest duszący ani przesłodzony. Little Black Dress określiłabym mianem zapachu uniwersalnego, ponieważ można go używać zarówno na biznesowe spotkanie jak i wieczorne wyjście do klubu. Będzie pasował do klasycznej małej czarnej jak i bardziej luźnego looku. W trakcie noszenia zapach ewoluuje od świeżego i „chłodnego” w odczuciu, do bardziej ciepłego, przejawiającego nuty orientalne, nawet rzekłabym, że lekko cytrusowe.


Bardzo lubię kobiece zapachy oparte na piżmie, a woda perfumowana Avon Little Black Dress taka właśnie jest. Moim zdaniem idealnie wpisuje się w wiosenny klimat, nie jest przytłaczająca ani mdła. Zaryzykowałabym nawet stwierdzenie, że jest to zapach wyrazisty i uwodzicielski, pod koniec noszenia wręcz otulający. Na skórze utrzymuje się przez kilka ładnych godzin, na ubraniach pachnie dość intensywnie jeszcze przez kilka dni. Chyba nikogo nie zdziwi stwierdzenie, że Little Black Dress to zapach kultowy i ponadczasowy - przewinął się przez wiele polskich łazienek. Powstało już kilka wariacji zapachowych na jego temat, np. Weekend, Party, Celebrate czy lżejsza eau fraiche, co tylko świadczy o jego sporej popularności. Polecam wszystkim wypróbować, tym bardziej, że cena jest naprawdę przystępna ;)

Produkt otrzymałam w ramach współpracy, jednak nie wpłynęło to na moją opinię.






Znacie ten zapach? ;)








91 komentarzy:

  1. Zawsze mam na szafce buteleczkę tego zapachu, ale nie sięgam po niego codziennie, a tylko na większe wyjścia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kojarzę go głównie z katalogów 😀 Sama jeszcze nie miałam. Moja perfumowa przygoda z Avon na razie kręci się wokół Pure for her i Perceive 😀

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie miałam jeszcze zapachów, o których wspominasz :D

      Usuń
  3. Znam ten zapach, bardzo go lubię:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cała seria jest przyjemna.
    Miałam kiedyś wersję czerwoną i bardzo bobrze zgrywała się z moją skórą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś zastanawiałam się nad czerwoną, ale ostatecznie się nie skusiłam ;)

      Usuń
  5. Nie znam go, ale kojarzę tę buteleczkę z łazienki mojej cioci :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że znajdziemy go w wielu polskich łazienkach :D

      Usuń
  6. Pamiętam, że kiedyś miałam ten zapach i całkiem fajny był. Teraz mam w domu wersję weekend i zdarza mi się po nią sięgać.

    OdpowiedzUsuń
  7. Odpowiedzi
    1. Widzę po komentarzach, że wiele osób ma podobnie :)

      Usuń
  8. bardzo lubię ten zapach, kiedyś byłam konsultantką i regularnie wracałam do tych perfum

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę przyznać, że sama dość późno je poznałam ;)

      Usuń
  9. Moja koleżanka ma go, jest cudny:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że Tobie również się spodobał :)

      Usuń
  10. Znam ten zapach, nie można go pomylić z żadnym innym 😍

    OdpowiedzUsuń
  11. To zapach, ktory zawsze juz bedzie mi sie kojarzyl z moja przyjaciolka ze studiow ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo go lubie, to już zapach legenda :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Kojarzę go chyba od zawsze, ale w sumie nigdy się na niego nie skusiłam :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam podobnie, aż w końcu trafił w moje łapki ;)

      Usuń
  14. Wąchałam niegdyś próbeczkę, ładny zapach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że Tobie również się spodobał ;)

      Usuń
  15. Znam ten zapach, jest bardzo kobiecy klasyczny. Jednak cena często bywa atrakcyjniejsza w katalogu ;-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie już 22 zł to bardzo atrakcyjna cena za zapach :D

      Usuń
  16. Wydaje się ciekawy, widziałam go kilka razy, ale nie miałam okazji powąchać :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Widzę że nie tylko ja je lubię :D P.s nie wiem czemu ale nie umiem skomentować twoich postów z komórki. Na komputerze nie mam problemu ale na telefonie tak.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie dodaję komentarz z telefonu z androidem i u mnie działa :) dzięki za info!

      Usuń
  18. Mój ulubiony zapach :)

    Dodaję Twój blog do obserwowanych, pozdrawiam serdecznie!
    Mój blog

    OdpowiedzUsuń
  19. Mimo że nie jestem młódką :D Dla mnie ten zapach jest za poważny,za klasyczny, choć nie można mu odmówić tego że jest ciekawy,tyle że ja się w nim źle czuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie każdy zapach dobrze na każdym "leży", także to jak najbardziej zrozumiałe ;) Na mnie strasznie źle spisuje się słynny Alien :P

      Usuń
  20. Nie wiedziałam, że Kosmetyki z Ameryki sprzedają kosmetyki z Avon. Mam sentyment do tego zapachu. Lubię też wersję Gold.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak i mają w ofercie sporo ciekawych zestawów ;)

      Usuń
  21. Miałam go, bo dostałam na święta, jednak to nie są moje nuty zapachowe :) To w sumie jeden bubel, bo tak to zapachy z Avonu normalnie mi się sprawdzają

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, że nie przypadł Ci do gustu ;) Sama polubiłam też wersję Little Black Dress eau fraiche ;)

      Usuń
  22. ten zapach to już klasyk, bardzo go lubię:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Znam i bardzo lubię ten zapach :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Lubię orientalne zapachy, szczególnie na zimę :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Musze wyprobowac ten zapach. W kolekcji mam juz dwa inne z Avonu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też udało mi się już zebrać małą gromadkę ;)

      Usuń
  26. Zapach kojarze jak lata temu byłem konsultan"tką" tej marki ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiedziałam, że Ty również :D Nagle wysyp konsultantów ;)

      Usuń
  27. Znam ten zapach, bardzo ładny jest :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Pamiętam ten zapach, właśnie jeszcze z czasów szkolnych. Ładny, ale raczej nie moje klimaty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że wielu osobom kojarzy się właśnie z tymi czasami ;)

      Usuń
  29. Pamiętam, że miałam kiedyś nie tylko te perfumy, ale nawet puder z tej linii:).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiedziałam, że był dostępny również puder :D

      Usuń
  30. Mega znany, ale ja go jeszcze nigdy nie miałam :(

    OdpowiedzUsuń
  31. Nie znam tego zapachu, może przy okazji wypróbuję, fajny ma flakon :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzadko trafiam na czarne flakony, a bardzo mi się podobają :)

      Usuń
  32. Nie znam tego zapachu :) Ja z Avonu używałam jednego tylko, bo tylko jeden mi odpowiadał :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ważne, że znalazłaś choć jeden, który Ci pasuje :)

      Usuń
  33. Mam ten zapach i go lubię, ale raczej do moich ulubieńców nie należy ;)

    OdpowiedzUsuń
  34. Odpowiedzi
    1. To mnie zaskoczyłaś :D Jest na rynku od czasów mojej "młodości" :D

      Usuń
  35. Kojarzymy ten zapach i chyba nam się podobał :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Ja miałam ten zapach i to zdecydowanie nie moje klimaty. Może za kilka lat, aktualnie potrzebuję czegoś lżejszego i delikatniejszego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może trzeba do niego dorosnąć, a może potrzeba odpowiedniej okazji ;)

      Usuń
  37. Po pierwsze cudo zdjęcia, a po drugie zużyłam milion flakonów tego zapachu i mam do niego olbrzymi sentyment :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję <3 Nie wiedziałam, że jesteś wierną fanką tego zapachu :D

      Usuń
  38. Moja mama go kiedyś miała :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Spośród perfum z Avonu akurat zapachu Little Black Dress nie lubię.

    OdpowiedzUsuń
  40. Znam i lubię. ;) Kiedyś często używałam, na jesień, bo on taki ciepły, otulający i zmysłowy.

    OdpowiedzUsuń
  41. Znam ten zapach. Ulubiony mojej mamy :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Znam go, używałam go jak byłam na studiach ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę, że sporo dziewczyn już przeszło przez niego w swoim życiu :)

      Usuń

Serdecznie dziękuję za każdy konstruktywny komentarz!

Copyright © MAKE-UP FULL OF COLORS , Blogger