Okres wakacyjny niezmiennie kojarzy mi się z kolorowym makijażem, często zahaczającym nawet o odcienie fluorescencyjne. Makeup Revolution wychodzi naprzeciw oczekiwaniom osób lubiących właśnie takie tęczowe odcienie w letnim makijażu dzięki paletce o wiele mówiącej nazwie Tropical Paradise, utworzonej we współpracy z youtuberką Tammi Clarke. Paleta ma bajeczną wręcz kolorystykę - odcienie niemalże żywcem wyjęte są z tropików, a jako że właśnie w Polsce rozpoczęło się astronomiczne lato, spieszę, by pokazać Wam to cudo z bliska.
MAKEUP REVOLUTION X TAMMI TROPICAL PARADISE PALETTE
Paleta cieni Tropical Paradise została stworzona przez Makeup Revolution we współpracy z youtuberką Tammi Clarke i zamknięta jest w modnym lustrzanym opakowaniu utrzymanym w odcieniu różanego złota. Tego typu opakowania już same w sobie cieszą oko, choć z drugiej strony łatwo się „palcują”. Paleta dodatkowo zabezpieczona jest kartonowym opakowaniem utrzymanym w wakacyjnym klimacie z pięknym widokiem na morze o zachodzie słońca ;)
Wewnątrz palety Tammi Tropical Paradise znajdziemy spore lusterko oraz 23 cienie do powiek. Nieparzysta liczba cieni może być dość zaskakująca, ale w końcu producent poszedł po rozum do głowy i zamiast marnować miejsce w palecie na bezużyteczną pacynkę, dodał 3 dodatkowe cienie. To lubię! Tym sposobem mamy więc w palecie 23 cienie o mieszanym wykończeniu. Są to kolejno:
Pinacolada - odcień drinka pincolada o metalicznym wykończeniu
Queen Lou – różowy metaliczny cień o srebrnym połysku
Tropical - ognisty matowy pomarańcz
Coralline - bordowy mat wpadający w różowe tony
Exotic - rude połyskujące złoto
Caribbean - przepiękny różano-złoty metallic
Purpy Purps - chłodna matowa śliwka
Treasure - miedziany brąz o metalicznym wykończeniu, jest mega miękki!
Adventure - typowo drzewny brąz o matowym wykończeniu
Rich Soil - ziemny matowy brąz
Moonlight – złamana biel mieniąca się subtelną zieloną poświatą
Enchanting - ciepły metaliczny brąz, niesamowicie miękki i plastyczny
Burning Heat – metaliczny odcień rudych liści
Majestic – ciepła matowa śliwka
Paradise – metaliczna zieleń w odcieniu khaki mieniąca się na złoto
Carnival – fioletowo-purpurowy metallic
Golden Sands – metaliczne stare złoto
Rainforest – matowy odcień leśnego mchu
Waterfall – matowy kolor oceanu
Midnight Stroll – matowa czerń, niezbyt głęboka
Coconut Cream – matowy beż
Nutmeg – ciepły matowy orzech
Isle of Spice – matowy cynamon
Tak naprawdę zdjęcia nie są w stanie oddać w pełni złożonej kolorystyki cieni Tropical Paradise, które już po samym otwarciu opakowania dosłownie zapierają dech! Umieszczenie w jednej palecie takiej ilości brązów w połączeniu ze złotem, fioletem, różem, ognistą pomarańczą, zielenią, czy niebieskim odcieniem daje niemalże nieskończoną ilość możliwości wykonania makijażu oka. Bardzo fajne jest również to, że pomimo tak dużej różnorodności, paleta jest jednocześnie spójna. Świadczy o tym powiązanie nazwy Tropical Paradise z nadrukiem na opakowaniu czy samymi nazwami cieni, które nawiązują do wakacji w tropikach, np. Pinacolada, Tropical, Exotic, tudzież: Karaiby, las deszczowy, przygoda, wodospad, złote piaski czy krem kokosowy.
Jeśli chodzi o samą jakość cieni, to najbardziej zaskoczyła mnie ich trwałość. Zazwyczaj cienie tej marki nie trzymają się zbyt dobrze na moich tłustych powiekach (nawet na bazie), więc byłam do nich sceptycznie nastawiona. Całe szczęście w przypadku Tropical Paradise cienie trzymają się u mnie od rana do wieczora (na bazie) - gdybym nie zobaczyła, to bym nie uwierzyła ;) Ponadto zachwyciła mnie formuła cieni o połyskującym/metalicznym wykończeniu, ponieważ są naprawdę bardzo dobrze napigmentowane. Trochę gorzej wygląda sprawa z matami, bo są dość suche, ale i tak przyjemnie mi się z tą paletą pracuje, cienie dobrze się blendują. Jeśli miałabym wybrać cień-petardę z tej palety, to zdecydowanie byłby to metaliczny Paradise – ma niespotykany odcień zieleni, a do tego mieni się na złoto. Na koniec warto dodać, że metaliczne odcienie wyglądają na cienie o wiele droższych marek ;) Myślę, że Tropical Paradise jest idealną opcją dla osób lubiących zabawę kolorami, które jednocześnie nie chcą inwestować sporych pieniędzy w paletę cieni. Paletę Makeup Revolution x Tammi Tropical Paradise Palette znajdziecie na Notino.
Paletę otrzymałam w ramach współpracy, jednak nie wpłynęło to na moją opinię.
Czy latem stawiacie na kolor w makijażu?
Piękne kolory, chociaż nie wszystkie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńRozumiem, sama na co dzień lubuję się w delikatnych różach i fioletach ;)
UsuńMam inne palety MUR i widzę tutaj wiele podobnych odcieni, tyle tylko że inaczej nazwanych. Bardzo mi się podoba ta zieleń Paradise :)
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że cienie w tej palecie mają inne wykończenie, bardziej metaliczne niż tradycyjne cienie MUR ;)
UsuńBardzo ładne kolory, uwielbiam paletki Makeup Revolution :D
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podoba :) Jest zdecydowanie warta uwagi :)
UsuńZgadzam się, totalnie piękne, letnie kolory <3
OdpowiedzUsuńZdecydowanie :)
UsuńCudowne kolory <3 Normalnie od samego patrzenia czuję lato, mimo że nie wszystkie odcienie są dla mnie :)
OdpowiedzUsuńMam bardzo podobnie :) Dla osób, które są bardziej zaawansowane w makijażu taka paletka to istny raj :D
Usuńkolory są naprawdę piękne, ale niestety ja bym nie umiałą z nimi wyczarować nic ciekawego :D
OdpowiedzUsuńNa moich oczach najbardziej podobają mi się róże i fiolety z tej paletki, mają tak głęboki odcień :)
UsuńJa wiedziałam, żeby nie wchodzić w ten link!!! Wiedziałam! Bo przecież mam już KILKA palet z MUR i co i teraz chcę tą i po prostu nie mogę bez niej żyć! Ten kolor Tropical jest po prostu idealny ;3;3;3 Zresztą widzę tutaj więcej takich co mi serce łamią! Ehh ahh i ohh ;-))
OdpowiedzUsuńNajlepsze, że na żywo paletka jest o wiele bardziej wielowymiarowa, aparat niejako "spłaszcza" swatche cieni ;) To prawdziwa letnia petarda :D
UsuńWiększość odcieni z tej paletki mi się spodobała :)
OdpowiedzUsuńCzyli kochasz kolory ;)
UsuńLatem mój makijaż jest tak minimalistyczny, że ta piękna paleta tylko by stała i się kurzyła... ;)
OdpowiedzUsuńW takim razie szkoda ;) Choć ostatnio na zewnątrz było bardziej jesiennie :D
UsuńPiekne soczyste kolorki :D
OdpowiedzUsuńI jak dobrze napigmentowane :D
UsuńKolory przepiękne!
OdpowiedzUsuńPalety MUR często robię na mnie wrażenie wow :D Sama mam ich chyba 6 i bardzo lubię :) Ta mi się podoba, ale ma za dużo ciepłych, czerwieni-pomarańczy jak da mnie, ogólnie większość palet MUR jest dla mnie za ciepła, marzę żeby stworzyli choć jedną zimną paletę :D
OdpowiedzUsuńTeż mi się marzy chłodna paleta cieni, póki co Iconic 3 od MUR spełnia te kryteria ;)
UsuńNie znałam tej paletki ;)
OdpowiedzUsuńBo to nowość, także warto się jej przyjrzeć ;)
UsuńPaletka jest piękna, wiele makijaży można nią wykonać
OdpowiedzUsuńZdecydowanie tak :) Daje spore pole do popisu ;)
UsuńŁadne błyszczące cienie:)
OdpowiedzUsuńMetaliczne są boskie! :)
UsuńŚliczna jest, ale na szczęście ostatnio przechodzę przesyt paletami i nic mnie nie kusi :P
OdpowiedzUsuńRozumiem, też tak miałam, dopóki nie pozbyłam się sporej ilości palet :D
UsuńSuper, kolory wyglądają fantastycznie :)
OdpowiedzUsuńTakie makijażowe letnie szaleństwo :)
UsuńTropikalnie i soczyście:).
OdpowiedzUsuńNa 100% :D
UsuńBardzo podoba mi się ta paletka :)
OdpowiedzUsuńWarto się w nią zaopatrzyć, bo jakościowo również świetnie się sprawuje ;)
UsuńJa bardzo lubię cienie MUR, ta paletka pięknie się prezentuje :) Ja niestety lato w pracy i nie mogę sobie pozwolić na takie szalone kolory :(
OdpowiedzUsuńAle na wieczór zawsze można poszaleć, choćby w domowym zaciszu :D
UsuńPrzepiękne kolorki <3
OdpowiedzUsuńCieszę się, ze się podobają ;)
UsuńPiękne ma kolory ta paleta. A odcień Paradise.. wcale Ci się nie dziwię że go wybrałaś, ja uwielbiam takie odcienie najbardziej! Kurcze, zaskoczyłaś mnie tą trwałością. Jakby nie to że mam tonę ;D nowych paletek to bym się skusiła :D
OdpowiedzUsuńRównież byłam zaskoczona, bo dotychczas cienie tej marki słabo się u mnie trzymały albo źle blendowały, a tu mamy naprawdę świetnej jakości paletę :)
UsuńSporo fajnych kolorów 😉
OdpowiedzUsuńTo prawda, są bardzo fajnie dobrane :)
UsuńAle kolory! :) latem uwielbiam kolorowe makijaże ale pod warunkiem że na zewnątrz jest "normalna" pogoda :D przy 34 stopniach odpuszczam :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTeż nie jestem w stanie żyć i normalnie funkcjonować w 34 stopniach :D
UsuńFajnaaa! :D Lubię takie palety, aczkolwiek potem życie pokazuje, że nie używam tych pstrokatych cieni. ;)
OdpowiedzUsuńSkąd ja to znam ;)
UsuńPiekne ma kolory ta paletka :) Ostatnio MUR cienie sa bardzo dobre.
OdpowiedzUsuńNa pewno lepsze niż mieli na samym początku ;)
UsuńKolory przepiękne, mam słabość do cieni do powiek :) Najchętniej wykupiłabym wszystkie. Koleżanka poleciła mi MUR Death by Chocolate, a skończyło się na kolejnych trzech paletach :D
OdpowiedzUsuń