Ze względu na obecną sytuację związaną z szalejącym koronawirusem, miałam nie korzystać z promocji -55% na produkty do makijażu w Rossmannie. Ale tak się złożyło, że byłam w pobliżu drogerii, więc postanowiłam zajrzeć czy jeszcze coś na półkach zostało (a zwłaszcza nowiutki puder pod oczy Wibo) 😉 Okazało się, że półki są pełne, więc albo mało osób o promocji wiedziało, albo większość postanowiła nie ryzykować i mimo promocji nie zaglądać do Rossmanna. Co nieco wpadło mi do koszyka, więc jeśli jesteście ciekawi, na co ostatecznie się skusiłam – zapraszam do oglądania!
MOJE ZAKUPY NA PROMOCJI -55% NA MAKIJAŻ W ROSSMANNIE
ALTERRA RÓŻ 08 PEACHY – jakiś czas temu w Rossmannie pojawiły się standy z kolorówką marki Alterra. Produkty do makijażu tej marki są normalnie dostępne za naszą zachodnią granicą, ale dziwnym zrządzeniem losu do nas zawitały dopiero teraz. Wybrałam sobie róż do policzków z ekstraktem z granatu w przepięknym brzoskwiniowym odcieniu 08 Peachy. Ma satynowe wykończenie z bardzo subtelnym połyskiem, a jego pigmentacja jest idealnie wyważona – nie zrobicie sobie nim krzywdy, a sam efekt można budować dokładając produkt. Jestem na tak! Cena 12,99 zł (w promocji ok. 5,85 zł).
EVELINE ROSE EYESHADOW PALETTE – od dawna szukam palety cieni utrzymanej w chłodnej tonacji, ale na rynku jest ich tyle, co kot napłakał… Dlatego, gdy ujrzałam paletę Rose od Eveline Cosmetics postanowiłam zaryzykować, choć jej regularna cena do najtańszych nie należy – kosztuje 52,99 zł (w promocji ok. 23,85 zł). Choć moje zdjęcia tego nie oddają, bo były robione w ostrym słońcu, to paleta skrywa 12 cieni utrzymanych w chłodnej tonacji pudrowych różów i zimnych fioletów. Dokładnie tego szukałam! Po pierwszym użyciu jestem na tak, choć cienie mają swoje wady (lubią zlać się w jeden odcień).
WIBO BURLESQUE – jedna z moich ulubionych mascar. Ma silikonową szczoteczkę, jest trwała, łatwo się zmywa podczas demakijażu, a rzęsy po jej użyciu są świetnie wydłużone i idealnie pogrubione. Wspominałam o niej na blogu niejednokrotnie – to mój must have! Cena regularna: 27,99 zł (w promocji ok. 12,60 zł).
LOVELY CAMOUFLAGE FOUNDATION – podkład o naprawdę dobrym kryciu i niesamowitej wręcz trwałości. Może optycznie nie wygładza faktury skóry, ale za to idealnie utrzymuje bronzer, róż czy rozświetlacz. Odcień nr 2 Nude jest naprawdę jasny, więc uwzględnijcie to przy doborze koloru podkładu 😉 Jestem na tak! Cena regularna: 23,49 zł (w promocji ok. 10,57 zł).
MAYBELLINE COLOR TATTOO 24HR SOCIALITE – uwielbiam używać cienie w kremie od Maybelline jako bazy pod cienie tradycyjne. Nic tak dobrze nie sprawdza się na moich tłustych powiekach. Niestety mój ulubiony kolor matowego różu został wycofany, zmuszona więc jestem znaleźć dla niego zamiennik. Zdecydowałam się na Maybelline Color Tattoo Socialite – to odcień między miedzią a różowym złotem. Jeszcze go nie używałam, ale mam nadzieję, że cienie będą się na nim dobrze utrzymywały. Cena regularna: 29,99 zł (w promocji ok. 13,50 zł).
LOVELY LASH MANIA – kolejna mascara z drogerii, która zalicza się do grona moich ścisłych ulubieńców. Ma silikonową szczoteczkę z długimi wypustkami, dzięki czemu idealnie rozdziela rzęsy i perfekcyjnie je wydłuża. Musicie ją wypróbować 😉 Cena regularna: 15,99 zł (w promocji ok. 7,20 zł).
BIELENDA MAKE-UP ACADEMIE FLUID MINERALNY VEGE FLUMI – największy niewypał moich zakupów. Kusiła mnie zawartość soku z truskawki oraz obietnica rozświetlenia skóry, ale odcień nr 2 Naturalny Beż okazał się być idealnym odzwierciedleniem… żółtka jajka. Na dodatek podkład ma zerowe krycie, osadza się na włoskach i tworzy na skórze dziwaczne plamy chwilę po aplikacji. Koszmar, nie polecam! Cena regularna: 15,99 zł (w promocji ok. 7,20 zł).
EVELINE COSMETICS BROW & GO PRECISE BRUSH EYEBROW MASCARA – to mascara do brwi z zagęszczającymi włókienkami. Słyszałam o niej sporo dobrego na YT, więc zdecydowałam się na odcień 01 Light (dostępna jest w dwóch odcieniach). Jeszcze jej nie używałam. Cena regularna: 19,99 zł (w promocji ok. 9 zł).
Na koniec dodam, że za powyższe kosmetyki zapłaciłam w sumie 89,73 zł uzyskując -109,69 zł rabatu. Wszystkie produkty do makijażu wchodzą do promocji -55%. W Rossmannie możecie znaleźć dodatkowe stoiska z produktami takich marek jak Revolution Pro, Alterra, Dr Irena Eris, Dermacol czy Wet n Wild (zależy od drogerii).
Skorzystaliście lub zamierzacie skorzystać z promocji na produkty do makijażu?
Na razie trzymam się swojego postanowienia, że nie wybieram się do Rossmanna, bo nie bawi mnie obecna sytuacja. A z tego, co wiem z zachowaniem odległości oraz reżimu sanitarnego bywa różnie. Nawiasem mówiąc, nawet nie mam pomysłu co mogłabym kupić, gdybym poszła na tę promocję XD
OdpowiedzUsuńAkurat w moim regionie już dawno nie przestrzega się nakazów, ale np. na Śląsku bym się bała :P Wszystko zależy od tego ile zarażeń jest w okolicy... No i jakoś nie lubię kasować towaru przy kasach samoobsługowych, bo trzeba 100 razy macać ten ekran dotykowy, który już każdy macał :P
UsuńCiekawił mnie ten podkład z Bielendy, ale już wiem, że odpuszczę sobie jego zakup. :)
OdpowiedzUsuńJeszcze zrobię do niego kolejne podejście, ale jestem mega zniechęcona :P
UsuńBardzo ciekawi mnie podkład i tusz lovely :) Fluid bielendy też mnie interesował, ale słyszałam słabe opinie właśnie.. A żel Eveline bardzo lubię!
OdpowiedzUsuńOstatnio na YT słyszę same pieśni pochwalne na temat tego podkładu z Bielendy :P
UsuńNie planowałam zakupów w Rossmanie, ale oczywiście już od dwóch dni przebieram nóżkami żeby tam iść! Kusisz mnie tym różem z Alterry ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem czy się złamałaś i poszłaś :D
UsuńMiłego używania :) ja nie skusiłam się na nic :)
OdpowiedzUsuńDzięki!
UsuńNie skorzystam bo nie ma mnie w Polsce :(
OdpowiedzUsuńFajne produkty, podoba mi się paletka, no i produkty z bielendy hehe
W sumie już nie powinnam kupować nowych palet cieni, ale cóż... :D
UsuńJa się zaopatrzyłam w masę tuszów do rzęs Wibo :D
OdpowiedzUsuńTo najlepsza i najbardziej opłacalna opcja :D
UsuńA mnie ten truskawkowy podkład jakimś cudem podpasował, za to kupiłam także Eveline satin Matt i chyba nie zostanę jego fanką. Muszę jeszcze zgarnąć polecane przez Ciebie tusze :)
OdpowiedzUsuńMoże spróbuję jeszcze zaaplikować ten podkład bez żadnej pielęgnacji, na gołą skórę ;) Satin Matt akurat polubiłam ;)
UsuńFajne zakupy, mnie kusi ten podklad z Bielendy i te truskawki w nim hahahaha :D
OdpowiedzUsuńChyba lepiej kupić truskawki w warzywniaku :D
UsuńNiezłe uzupełnienie zapasów. Ja tym razem odpuszczam zakupy na promocji.
OdpowiedzUsuńCo roku obiecuję sobie, że odpuszczam, a potem wychodzi jak zwykle :D
UsuńJuż kilka produktów kupiłam od razu w sobotę i żałuję, że od razu nie wzięłam więcej kosmetyków bo teraz mam problem z dostaniem reszty ;)
OdpowiedzUsuńCzasem pod koniec promocji są jeszcze nowe dostawy, więc warto pójść drugi raz podczas jej trwania ;)
UsuńTen róż do policzków mnie skusił :)
OdpowiedzUsuńMa piękny odcień ;)
UsuńJa mam kilka produktów w koszyku, ale ciągle nie złożyłam zamówienia :D Z Twoich zakupów znam bardzo dobrze podkład Lovely i też go lubię. Mam już drugie opakowanie ;)
OdpowiedzUsuńNa pewno wolę podkład Lovely od tego truskawkowego z Bielendy ;)
UsuńZastanawiałam sie nad tym podkładem lovely ale go nie wzielam ostatecznie. Kupiłam za to korektor z tej serii ale podkład wezmę pod uwagę skoro piszesz ze jest fajny :)
OdpowiedzUsuńKorektora właśnie używam, więc dokupiłam sobie podkład, który od dawna mnie kusił, ale akurat nie było mojego odcienia stacjonarnie ;)
UsuńSuper zakupki! mam ten color tattoo :)
OdpowiedzUsuńPóki co ten odcień średnio u mnie wypada jako baza :P
UsuńSporo produktów zakupiłaś :D Paletka z Eveline fajnie się prezentuje tylko nie fajnie, że cienie lubią się zlać w jeden odcień :/ Szkoda, że podkład z Bielendy się nie sprawdził :/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Jakichś super wymyślnych makijaży nie robię na co dzień, ale mimo wszystko szkoda, że cienie tak się zachowują ;)
UsuńOooo zupełnie na co innego się skusiłam :P Za to bardzo zaciekawił mnie podkład, u Ciebie bubel, a widziałam, że jest mocno polecany :P
OdpowiedzUsuńTeż dziwi mnie, że stał się takim hitem internetu :D No, ale nie wszystkim musi przypasować, więc padło na mnie ;)
UsuńSuper, że zakupy się udały. ;) Ja nie wybieram się do Rossmanna, gdyż mam wszystkie potrzebne kosmetyki, a z kolorówki praktycznie korzystam. :D
OdpowiedzUsuńU mnie kolorówka jest w użyciu cały rok, choć i tak stosunkowo powoli ją zużywam ;)
UsuńFajne rzeczy udało Ci się wyrwać na promocji, szczególnie tą paletę cieni z Eveline :)
OdpowiedzUsuńDługo wahałam się nad tym, którą paletę Eveline wybrać ;)
UsuńJa uzupełniłam toaletkę moimi pewniakami, zawsze tak robię podczas tej promocji
OdpowiedzUsuńU mnie zazwyczaj jest pół na pół - część zakupionych produktów to ulubieńcy, a część totalne nowości ;)
UsuńI ja się skusiłam :) Kupiłam troszkę kolorówki z Wibo oraz Lovely i kosmetyki z Miya :)
OdpowiedzUsuńProdukty Wibo i Lovely mega się opłacają na tej promocji ;)
UsuńNo ciekawe zakupy ;) żadnego z nich nie znam. Ja jeszcze w rossmanie nie byłam ale nie mam jakiejś wielkiej potrzeby zakupów ;)
OdpowiedzUsuńTrochę braków w zapasach miałam, to fakt, ale oczywiście kupiłam więcej, niż potrzebowałam, także zazdroszczę silnej woli ;)
UsuńJa akurat nie skorzystałam z tej promocji, bo nic nie potrzebowałam. Kosmetyków, które kupiłaś totalnie nie znam i nie miałam okazji ich używać. Choć ten cień w kremie mnie zainteresował - uwielbiałam kiedyś cienie tej marki (On and on bronze trzymał się calutki dzień na moich tłustych powiekach!).
OdpowiedzUsuńOn and On Bronze to prawdziwy klasyk, podobnie jak Permanent Taupe do brwi :D Na moich tłustych powiekach najlepiej trzyma się matowy róż Creme de Rose ;)
UsuńBardzo lubię kryjące podkłady, więc ten z Lovely na pewno wezmę na testy!
OdpowiedzUsuńPolecam, tym bardziej, że do kosztownych nie należy :)
UsuńJa skorzystałam z promocji ale mało kupiłam:) Widzę u Ciebie ciekawe produkty.
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, by wszystko się sprawdziło :D
UsuńRóż ma bardzo ładny odcień. Nie byłam na tej promocji i z niej nie skorzystam;)
OdpowiedzUsuńTen odcień różu podbił moje serce, gdy tylko pierwszy raz go ujrzałam na półce w drogerii ;)
Usuńmnie ciekawil BIELENDA ale chyba dobrze ze nie kupilam
OdpowiedzUsuńMoże i tak, bo póki co nie widzę jego zalet ;)
UsuńJa skorzystałam z promocji, ale nie kupiłam jeszcze wszystkiego.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że udało Ci się potem dokupić potrzebne kosmetyki ;)
UsuńAle ładny kolor różu wybrałaś. Ciekawa jestem czy w "moim" rossmannie też jest alterra. Ja zrobiłam zamówienie i odebrałam w sklepie, ale nie chodziłam po nim żeby już nic niepotrzebnego nie dokupować. Tyle że robiąc zamówienie wywaliło mi jakoś róż z eveline, właśnie taki brzoskwiniowy. Trochę mnie skusiłaś na podkład lovely. Korektor z tej serii uwielbiam :D
OdpowiedzUsuńW takim razie postąpiłaś rozważnie, bo co z oczu, to z serca :D W różu zakochałam się od pierwszego wejrzenia, więc musiał wrócić ze mną do domu ;) A nad różem z Eveline też się zastanawiałam :P
Usuń