Zdaję sobie sprawę z tego, że pewnie nie chcecie usłyszeć, że wakacje powoli dobiegają końca i pora wracać do szarej rzeczywistości… Choć z drugiej strony nie musi być ona znowu taka szara, jeśli wziąć pod uwagę nowości do makijażu od theBalm! Marka naprawdę mocno mnie zaskoczyła wypuszczając sporą gromadkę produktów, w tym paletę cieni, róże, bronzer czy korektor. Co ciekawe, kosmetyki zostały stworzone w zgodzie z zasadą Clean Beauty and Green Packaging, która kładzie nacisk na naturalne piękno i ekologiczne opakowania.
NOWOŚCI OD THEBALM
Zacznijmy od ponętnej pani naukowiec Anne T. Dotes, której imię i nazwisko dziwnie przypomina pewne angielskie słowo, a mianowicie „antidotes”. To kolejna gra słów w wydaniu theBalm, ponieważ oznacza ono antidotum - lek, który pozwoli zadbać o idealny wygląd naszej skóry 😉 Anne T. Dotes została tym samym „twarzą” produktów do makijażu cery w postaci bazy pod makijaż, tintu oraz korektora. Baza theBalm Anne T. Dotes ma za zadanie nawilżać skórę pozostawiając ją widocznie gładszą i bardziej miękką. Zawiera organiczny olejek z dzikiej róży. Z kolei Anne T. Dotes tonujący krem nawilżający ma działać na zasadzie połączenia kremu BB i CC, czyli powinien zapewniać skórze niezbędne nawilżenie jednocześnie ujednolicając jej koloryt. Dostępny jest w kilku odcieniach. Opakowania obu produktów nadają się w 100% do recyklingu i są wykonane w co najmniej 30% z plastiku pochodzącego z recyklingu.
Kolejną nowością jest korektor Anne T. Dotes, który powinien sprawdzać się w maskowaniu cieni pod oczami, wyrównywaniu kolorytu skóry i kamuflowaniu plam oraz zaczerwienień. Zawiera organiczny olej jojoba i słonecznikowy. Korektor jest dostępny w wielu odcieniach, a jego opakowanie w 100% nadaje się do recyklingu.
Pora na to, co tygryski lubią najbardziej, czyli nowe cienie theBalm: theBalm and the Beautiful Episode 2. Paleta skrywa 8 cieni utrzymanych w ziemistych, naturalnych odcieniach. Najbardziej w oko wpadł mi piękny odcień chłodnego, kakaowego brązu czyli Trolley Car, który mógłby się sprawdzić również jako bronzer. Sama paleta swym wyglądem nawiązuje do starych hollywoodzkich filmów i idealnie oddaje klimat amerykańskiego kina z dawnych lat (swoją drogą czy nazwa palety nie przypomina Wam „Pięknej i bestii”?).
Kolejną kuszącą propozycją marki jest theBalm Will Powder. To w zasadzie produkt dwa w jednym – wszystkie zawarte w nim odcienie mogą posłużyć nam jako rozświetlające róże lub cienie do powiek. Dzięki palecie mamy uzyskać efekt naturalnych policzków z odrobiną koloru. Oczywiście wszystkie odcienie możemy dowolnie mieszać i łączyć. Will Powder zawiera organiczny olejek jojoba, olej kokosowy i olej z granatu, a jego opakowanie w 100% podlega recyklingowi.
Jeśli w najbliższym czasie wybieracie się na randkę, to theBalm ma coś dla Was! It’s a Date („TO jest RANDKA” 😉) to piękny koralowy róż, Big Date („Wielka randka” - super ważna) utrzymany jest w stonowanym odcieniu różu, a Third Date („Trzecia randka”) ma kuszące świetliste wykończenie. Cała trójka nie zawiera talku, a opakowania w 100% podlegają recyklingowi. Na dodatek w składzie każdego z różów znajdziecie organiczny olej jojoba i olej z pestek winogron.
Na koniec zostawiłam bronzer o jakże przerażającej nazwie – Bronzilla. To taka trochę Godzilla wśród bronzerów 😉 theBalm Bronzilla zawiera olejek z pestek winogron, olej jojoba, olejek rozmarynowy i witaminę E, dzięki czemu jednocześnie zapewnia piękny, opalony koloryt skóry oraz pielęgnuje naszą cerę. Bronzer ma być mocno napigmentowany, długotrwały i mieć satynowe wykończenie. Podobnie jak pozostałe prezentowane dziś produkty ma nowy system zamykania bez magnesu, dzięki czemu jego opakowanie w 100% nadaje się do recyklingu.
Warto dodać, że nowości theBalm na razie dostępne są u nas tylko na Notino.pl.
Co sądzicie o nowej kolekcji theBalm?
Wpis powstał w ramach współpracy.
Bronzilla mi się widzi bardzo :D
OdpowiedzUsuńJuż sama nazwa robi robotę ;)
UsuńMnie się wszystko bardzo podoba :)
OdpowiedzUsuńMam bardzo podobne odczucia, wydaje się, że to będzie bardzo udana seria od TheBalm ;)
UsuńNie znam tej marki, ale kolekcja ta wydaje się bardzo fajna i będę ją miała na uwadze 😊
OdpowiedzUsuńMyślę, że warto poznać tę markę, ponieważ ma już status kultowej ;)
UsuńNazwa paletki to raczej gra z oryginalnym tytułem "Mody na sukces" - "The Bold and the Beautiful" :-) Rzeczywiście wszystkie propozycje fajne, pozytywne, wakacyjne, dzięki za ten wpis!
OdpowiedzUsuńNie wpadłam na to, dzięki :D Nie jestem pokoleniem "Mody na sukces" ;))
UsuńBardzo podoba mi się design :) Jednak mam wszystkie kosmetyki jakie potrzebuję jeśli chodzi o makijaż, więc nie skorzystam
OdpowiedzUsuńTheBalm ma naprawdę oryginalne grafiki na opakowaniach swoich produktów :) Same w sobie cieszą oko ;)
UsuńNo wszystko się pięknie zapowiada :)
OdpowiedzUsuńTeż mi się tak wydaje i oby tak rzeczywiście było ;)
UsuńThe Balm jakoś mnie nie kusi ;)
OdpowiedzUsuńRozumiem, choć sama bardzo lubię tę markę ;)
UsuńBardzo fajne produkty już same opakowania, czy jak to nazwać ;D Przykuwają uwagę:)
OdpowiedzUsuńTak, design produktów TheBalm jest naprawdę oryginalny ;)
UsuńNajbardziej ciekawią mnie baza, tint, korektor i róże. Paleta zalatuje jak dla mnie nudą, a bronzer jest dużo za ciemny ;)
OdpowiedzUsuńW sumie ciężko skomponować paletę cieni, której jeszcze nie było, bo rynek jest nimi przesycony ;)
UsuńO tej marce słyszałam bardzo dużo dobrych opinii, jednak sama jeszcze nie miałam okazji nic testować. ;)
OdpowiedzUsuńW takim razie polecam wypróbować choćby róż do policzków ;)
Usuńchciałabym bardzo wyróbować ten korektor :) Buziaki :*
OdpowiedzUsuńW takim razie trzeba go zamówić :D
Usuńladne ale ja sie nie maluje za czesto
OdpowiedzUsuńUwielbiam nakładać makijaż, więc maluję się praktycznie codziennie ;) Jestem Twoim przeciwieństwem ;)
UsuńKuszą mnie te nowości, bo The Balm lubię ❤
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę :) W takim razie warto zajrzeć na Notino za nowościami TheBalm ;)
UsuńBardzo lubię takie odcienie brązu w makijażu... kiedy jeszcze go codziennie nakładałam... :)
OdpowiedzUsuńOsobiście preferuję róże i fiolety, ale brązami nie pogardzę :D
UsuńStrasznie podoba mi się nazwa Bronzilla :D Niestety dla mnie może być trochę za ciemny.
OdpowiedzUsuńMi również przypadła do gustu ta nazwa :D A odcień najlepiej sprawdzić na żywo ;)
Usuńjak dla mnie kosmetyki super, chciałabym je wypróbować, markę kojarzę i słyszałam mega dobre opinie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i obserwuję ;)
Ze swojej strony mogę polecić tę markę, ponieważ miałam sporo produktów i są dobrej jakości :)
UsuńAch cudne są te cienie od theBalm, idealne dla mnie kolorki ;)
OdpowiedzUsuńMają bardzo naturalną kolorystykę ;)
UsuńMam z theBalm jedną paletę cieni i uwielbiam jej jakość :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem którą? :)
UsuńCuda!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWszystko jest super, przygarnęłabym każdy produkt. Mają super szatę graficzną :)
OdpowiedzUsuńTeż bardzo przypadła mi do gustu :)
UsuńWszystko mi się podoba. Nie umiałabym się zdecydować na jeden produkt :-)
OdpowiedzUsuńTeż miałabym problem z wybraniem jednego produktu do wypróbowania :)
UsuńSzata graficzna mnie w ogóle nie przekonuję, a niestety jestem taka, że wszystko mi się musi też wizualnie podobać ;)
OdpowiedzUsuńRozumiem, wolisz prostotę :) Wygląd produktów jest w dzisiejszych czasach niezwykle ważny ;)
UsuńLubie the Balm i roze mnie zaciekawily :)
OdpowiedzUsuńRóże mają piękne odcienie, bardzo w moim guście ;)
UsuńTroche zapomnialam o The Balm, ale podoba mi sie ta kolekcja :D
OdpowiedzUsuńMarka na długi czas "ucichła", ale powraca z wielką pompą ;)
UsuńJest okej, ale nic mnie nie rzuciło na kolana.
OdpowiedzUsuńRozumiem ;)
Usuń