Gdybym miała wymienić jedną porę roku, który intensywnie „pachnie”, to zdecydowanie byłaby to jesień! <3 Kojarzy mi się z ciepłymi sweterkami, pachnącymi płynem do płukania kocykami, ocieplającymi wnętrza świecami zapachowymi czy kubkiem parującego kakao z korzennymi pierniczkami. Żadna inna pora roku nie jest tak pachnąca 😉 Wanilia, śliwki i cynamon – czyż nie to przychodzi Wam na myśl, gdy wyobrażacie sobie jesień? Dlatego nie mogłam przejść obojętnie obok nowej wody perfumowanej Hugo Boss Boss Alive opartej na typowo jesiennych nutach!
WODA PERFUMOWANA HUGO BOSS BOSS ALIVE
Bardzo często perfumy kupujemy oczami, dlatego zacznijmy od flakonu. Buteleczka wody perfumowanej Hugo Boss Boss Alive pozornie nie wyróżnia się niczym szczególnym na tle innych, ale w prostocie tkwi siła. Flakon jest bowiem bardzo nowoczesny i dziewczęcy – przybrał formę klasycznej bryły szkła, a powabu dodaje mu pudroworóżowy odcień zamkniętej w nim kompozycji zapachowej. Żeby nie było zbyt uroczo i dziewczęco, wykończenie flakonu stanowi metaliczne okucie w kolorze złota, które uwidacznia się dopiero wtedy, gdy patrzymy na butelkę z ukosa.
Flakon idealnie komponuje się z filozofią, jaka towarzyszyła powstawaniu zapachu Boss Alive – Moc, determinacja i pasja kryjące się w głębi Twojego charakteru być może czekały jedynie na wezwanie, które niesie ze sobą woda perfumowana Hugo Boss BOSS Alive. Pokaż na swój własny sposób, co nadaje Twojemu życiu sens i żyj w pełni! Kompozycja zaprojektowana została przez kobiety z inspirującą historią, a jej twarzą jest między innymi aktorka młodego pokolenia Emma Roberts, która kojarzycie na pewno z iście hollywoodzkiego uśmiechu (w końcu to siostrzenica Julii Roberts!).
Doszłam do wniosku, że kobiecość, młodość i chęć życia, a dokładniej przeżycia wszystkiego po swojemu i według własnych zasad znajduje idealne odzwierciedlenie w nutach zapachowych Boss Alive. W nutach głowy znajdziemy typowo jesienną czarną porzeczkę, cynamon, śliwkę i jabłko, w nutach serca uwodzicielski jaśmin indyjski i wanilię madagaskarską, natomiast podstawę stanowią: cedr, drzewo sandałowe, oliwka oraz drewno z Alaski. Połączenie wyżej wymienionych nut sprawia, że już w momencie pierwszego naciśnięcia atomizera czujemy „uderzenie” pozytywnej energii. Hugo Boss Boss Alive jest zapachem niesamowicie słonecznym, pozytywnym, energetycznym, wywołującym mimowolny uśmiech na twarzy osoby, która go nosi. Tego typu kompozycje stanowią niejako koło zamachowe i napędzają nas do działania, nawet gdy za oknem wita nas ponura jesienna aura. Jest niczym namacalny dotyk słońca 😉
Przez ostatnie miesiące starałam się unikać słodkich zapachów, więc obawiałam się nieco Boss Alive. Jednak cudownie komponuje się on zarówno z ciepłymi sweterkami jak i eleganckimi stylizacjami do pracy. Wyczuwam w nim lekko miodowe nuty, aromatyczny jaśmin, zapiekane w piekarniku owoce, które puszczają swe soki oraz drewno pochodzące prosto z lasu. Właśnie nuty drzewne nadają zapachowi charakteru i sprawiają, że całość nie zamienia się w słodki ulepek.
Woda perfumowana Hugo Boss Boss Alive jest zapachem często komplementowanym przez otoczenie, ponieważ wnosi do pomieszczenia świeżą energię razem z osobą, która go nosi. To propozycja, która powinna spodobać się młodym kobietom, które pomimo wielu przeciwności czy niesprzyjającej aury robią swoje i prą do przodu. Uważam, że całość jest naprawdę dobrze przemyślana – prosta i nowoczesna forma flakonu, zamysł będący podstawą stworzenia zapachu, dobór ambasadorek oraz w końcu sama kompozycja zapachowa idealnie ze sobą współgrają. Hugo Boss Boss Alive po prostu sprawia, że chce się chcieć na przekór wszystkiemu i wszystkim 😉 Znajdziecie go w świetnej cenie na Notino.
Jakie zapachy preferujecie na co dzień?
Wpis powstał w ramach współpracy, jednak nie wpłynęło to na moją opinię.
Nie znam zupełnie tego zapachu :)
OdpowiedzUsuńW takim razie zachęcam do wypróbowania ;)
UsuńNie znam jeszcze tego zapachu ale podoba mi się prostu i efektowny flakonik :)
OdpowiedzUsuńW prostocie tkwi siła :) Ale najważniejsze jest wnętrze, które w tym przypadku zdecydowanie wygrywa :)
UsuńMusi pięknie pachnieć :)
OdpowiedzUsuńPachnie cudownie, nie wiem jakim cudem tak późno sięgnęłam po ten zapach ;)
UsuńNuty niezbyt mi tutaj odpowiadają :p Jak jesień i zimą, to tylko Si Armani :)
OdpowiedzUsuńRozumiem, każdy ma swoje preferencje zapachowe :)
UsuńNie znam tych perfum, ale jestem ciekawa zapachu :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Zdecydowanie są warte uwagi, ponieważ są niczym przebłysk słońca w pochmurny dzień ;)
UsuńCiekawa jestem, czy by do mnie trafił :)
OdpowiedzUsuńŻeby się przekonać, trzeba wypróbować na sobie ;)
UsuńCedr, drzewo sandałowe.. uwielbiam te nuty :D Nie wąchałam tego zapachu, ale bardzo mnie zaciekawił :D
OdpowiedzUsuńRównież jestem fanką męskich nut w kobiecych zapachach ;)
Usuńnie mam pojęcia czemu wszyscy tak lubią jesień haha, zimno, mokro i nic więcej ;/
OdpowiedzUsuńCo do perfum, zaciekawiły mnie bardzo, na pewno jak gdzieś się na nie natknę - skorzystam.
Pozdrawiam ciepło ;)
Może to kwestia tego, że w moim mieście mamy przepiękny park, który jesienią mieni się tysiącem barw ;) I właśnie z takim ciepłym, słonecznym jesiennym dniem kojarzy mi się zapach Alive ;)
UsuńMam w planach go kupić, te nuty zapachowe aż wołają by je sprawdzić na sobie ;D
OdpowiedzUsuńMyślę, że się nie zawiedziesz :)
UsuńOgromnie mi się podoba ten zapach!Byłam tak zaskoczona jak go powąchałam,olśniewający, intensywny, choć czuję w nim lekarską chemiczną nutę to i tak mi się podoba :) Ja go testowałam latem i zdarzało się że przyprawiał mnie o migrenę, ale właśnie na porę jesienną jest idealny :)
OdpowiedzUsuńW moje łapki trafił jesienią i był to strzał w 10 zarówno pod względem zapachu jak i momentu, w jakim zaczęłam go używać ;) Zapach jest niesamowity, daje pozytywnego kopa z rana :) Jestem migrenowcem, ale Alive nie wywołuje u mnie bólu głowy ;)
UsuńZnam ten zapach, bardzo polubiłam z próbki i kupiłam sobie też taką piękną buteleczkę
OdpowiedzUsuńCzyli Ciebie również zauroczył ten magiczny zapach ;)
UsuńO tego zapachu jeszcze nie wachalam, chetnie poznam <3
OdpowiedzUsuńGorąco polecam, nie będziesz zawiedziona ;)
UsuńNie znam i nie wiem czy by mi się spodobał :)
OdpowiedzUsuńNajlepiej zawsze wypróbować na sobie ;)
UsuńJeszcze nie znam tego zapachu ale chętnie poznam:D
OdpowiedzUsuńPolecam, to idealny wybór na okres jesienno-zimowy ;)
UsuńNie znam tego zapachu, ale chętnie go sprawdzę.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że zakochasz się w nim tak jak i ja ;)
UsuńZapachu nie znam i przyznać muszę, że rzadko używam perfum. Zdecydowanie bardziej wolę balsamy o ładnych zapachach. :)
OdpowiedzUsuńBalsamy aplikuję na noc, a po perfumy sięgam za dnia ;)
Usuń