Dawno mnie tu nie było, ponieważ „wiosenne” przesilenie trochę dało mi w kość i generalnie miałam lenia. Gdyby nie fakt, że mamy luty, nazwałabym to „jesienną deprechą” :D Ale już wracam w pełni sił z Waszą ulubioną serią, czyli najlepszymi nowościami kosmetycznymi. W dzisiejszym wpisie będą przeważały rodzime marki, takie jak Affect, Anwen czy Nacomi, ale znajdzie się też miejsce dla wielkich koncernów. Nie przedłużając – zapraszam!
50 NAJLEPSZYCH NOWOŚCI KOSMETYCZNYCH
AFFECT – stosunkowo rzadko „ruszają” mnie nowości Affectu, ale serię Ideal Blur mocno polecała Maxineczka, a wiele produktów do makijażu z jej polecenia mi się sprawdza. Podkłady Affect Ideal Blur (89 zł) dają efekt photoshopa na twarzy i lekko zastygają nie przesuszając przy tym cery. Są dostępne nawet w stosunkowo ciemnych odcieniach. Korektory Ideal Blur (69 zł) mają „niestety” nieco odmienną od podkładów z tej serii gamę kolorystyczną – aktualnie dostępne są jedynie jasne odcienie. Z kolei puder Affect Perfecting Loose Powder (99 zł) optycznie wygładza i korzystnie odbija światło, dając efekt idealnej skóry. Całą kolekcję dostaniecie na stronie Cocolita.
ANWEN – polska włosingowa guru Anwen poszerzyła asortyment swojej marki o kolejne produkty. W Hebe wypatrzyłam odżywkę do włosów Emolientowa Melisa (28,99 zł) do włosów o wysokiej porowatości oraz zwiększający objętość włosów szampon Hair Me More (34,99 zł). Ponadto na stronie ezebra pojawiły się refille Emolientowego Irysa i Nawilżającego Bzu o pojemności 500 ml (54,99 zł), a także szamponów Brzoskwinia & Kolendra oraz Pomarańcza & Bergamotka (54,99 zł). Na tej samej stronie trafiłam jeszcze na krem do włosów i rąk Krementynka (16,59 zł) oraz kule do kąpieli Anwen o zapachu akacji oraz bzu (29,99 zł).
GARNIER – pozostając jeszcze we włosowym klimacie, na stronie ezebra pojawiło się kilka nowości marki Garnier. Jeśli polubiliście się z kosmetykami z serii Hair Food, może Was zainteresować nowy szampon (19,90 zł), odżywka (19,99 zł) i maska Cocoa Butter Hair Treat (25,99 zł) zawierające w składzie (jak sama nazwa wskazuje) masło kakaowe. W kategorii pielęgnacji twarzy natrafiłam na 15-minutową maseczkę do ust Lips Replumping (7,99 zł) oraz serum z aloesem i kwasem hialuronowym Hyaluronic Aloe Replumping Super Serum (39,99 zł). Z kolei w Rossmannie można zaopatrzyć się w nowy krem BB Garnier (21,99 zł) z aloesem i kwasem hialuronowym do każdego typu skóry.
LAQ – w drogerii Hebe zagościły nowości od LAQ: stworzone z myślą o prawdziwych mężczyznach masło na pysk „Ryszard z Bieszczad” (34,99 zł) i balsam Dzikus z Lasu (26,99 zł). Produkty dla pań noszą już o wiele subtelniejsze nazwy: Masełko do twarzy Niezapominajka (34,99 zł), tonik do twarzy Kocica z witaminą C, E, B3, B5 i B6 (22,99 zł), masełko do twarzy Magnolia i różowy pieprz (34,99 zł) oraz balsam do ciała Peony (26,99 zł).
L’OREAL – kolejne włosowe nowości w dzisiejszym wpisie pochodzą z koncernu L’Oreal. W skład nawilżającej serii L’Oreal Elseve Hyaluron Plump wchodzą: maska do włosów odwodnionych (23,99 zł), odżywka nawilżająco-scalająca przez 72h (18,69 zł), serum nawilżająco-wypełniające bez spłukiwania (29,99 zł) oraz szampon z kwasem hialuronowym (24,88 zł). Warto zerknąć również na nową wersję podkładu True Match, czyli True Match Nude serum z kwasem hialuronowym (76,99 zł). Całą tę gromadkę znajdziecie na stronie ezebra.
MAYBELLINE – ciekawe nowości makijażowe wypuściła inna globalna marka – Maybelline. Znajdziecie wśród nich korektory Maybelline Super Stay Active Wear (49,99 zł), mascarę Colossal Curl Bounce (45,99 zł) oraz nowe odcienie kultowej trwałej pomadki Super Stay Matte Ink (41,99 zł; od lewej: 390 Life of The Party, 395 Birthday Bestie, 400 Show Runner). Zamówić można je na stronie ezebra.
NACOMI – tymczasem wracamy na nasz rodzimy rynek kosmetyczny. Seria kosmetyków Next Lvl od Nacomi została poszerzona o Liftingujące serum pod oczy (33,90 zł), Rozjaśniające serum pod oczy z kofeiną (33,90 zł), Przeciwzmarszczkowe serum pod oczy z retinolem (33,90 zł), kwas migdałowy 30% (40,90 zł), peeling kwasowy do wrażliwej skóry (34,90 zł) oraz neutralizator kwasów w sprayu (17,90 zł). Całą serię Next Lvl znajdziecie na stronie Cocolita.
RESIBO – niejednokrotnie podkreślałam, że kosmetyki Resibo świetnie się u mnie sprawdzają, dlatego zaciekawiły mnie ich nowości: Fresh Faced aksamitna pianka oczyszczająca (39 zł), Peel My Way peeling-maska do twarzy (czyli dawny peeling multifunkcyjny; 79 zł) Lip Lip Hooray! Balsam do ust mięta & czekolada (39 zł) oraz regenerujący peeling do ust Sweet Spot malina & biała czekolada (39 zł). Znajdziecie je na mintishop.
STARA MYDLARNIA – na koniec zostawiłam nowości z drogerii Hebe od Starej Mydlarni, czyli Organic Hair by Stara Mydlarnia, na które składają się: regenerująca odżywka do włosów z biotyną (29,99 zł), keratynowy spray do włosów (29,99 zł), odżywka intensywnie odbudowująca z keratyną (39,99 zł), odżywka intensywnie wzmacniająca z proteinami (39,99 zł), peeling do skóry głowy z ziołami (34,99 zł), wzmacniający peeling do skóry głowy z proteinami (34,99 zł), aktywator wzrostu włosów z biotyną (29,99 zł), szampon intensywnie odbudowujący z keratyną (39,99 zł), szampon intensywnie wzmacniający z proteinami (39,99 zł) oraz ziołowy szampon normalizujący (39,99 zł) z pokrzywą, tymiankiem i łopianem do przetłuszczającej się skóry głowy.
Udało Wam się wypatrzyć coś ciekawego w dzisiejszym zestawieniu?
Tym razem nic szczególnie mnie nie kusi. Co prawda miałam w planach sprawdzić wszystkie garnierowe maski, ale chyba mi już przeszło i kakao mnie nie kusi :D Ten krem do włosów i rąk.. dziwny trochę jeśli chodzi o połączenie. Ze starej mydlarni miałam peelingi do skóry głowy produkowane dla natury - może te dla hebe to to samo :)
OdpowiedzUsuńSzampon zwiększający objętość włosów z Anwen i maskę z Garniera na pewno kupię. :)
OdpowiedzUsuńLip balm Resibo i tusz do rzęs Maybelline ciekawią :)
OdpowiedzUsuńTusz do rzęs Maybelline i lip balm Resibo ciekawią.
OdpowiedzUsuńNowy Garnier HairFood koniecznie muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńTaki przegląd to na pokuszenie :) Zapasy wciąż są, więc staram się nie kupować nowości, ale jak tu nie ulec...
OdpowiedzUsuńO jak miło pierwszy raz "mam" już jakąś nowość w swoim posiadaniu ;-) Dzięki koleżance z UK testuję maskę do ust Garniera. Nowości resibo ogromnie mnie kuuusząąą!...
OdpowiedzUsuńbardzo fajne nowości ;)
OdpowiedzUsuńJa przyznam szczerze, że nie przepadam za Garnierem, ale za to jestem bardzo ciekawa Nakcomi, a Meybelline uwielbiam ;)
OdpowiedzUsuńMam ogrom zapasów, ale nowości kuszące :)
OdpowiedzUsuńNazwy kosmetyków LAQ - genialne! :D
OdpowiedzUsuńWiedziałam, że jak tu wejdę to moja lista zakupowa pęknie :D. Kule do kąpieli bez muszę mieć. Bez to tak cudowny zapach, a tak mocno nie wykorzystany w kosmetyce. Ciekawe czy to kwestia, że nikt na to nie wpadł, czy tak ciężko go wydobyć w kosmetykach. Oszalałam na widok nowości maybelline. Nowe kolory moich ukochanych pomadek 😍
OdpowiedzUsuńŚliczne opakowania produktów LAQ :)
OdpowiedzUsuńZawsze jak widzę kule do kąpieli itp. produkty to od nowa zaczynam żałować, że zamieniłam wannę na prysznic ;)
OdpowiedzUsuńO nie, kolejna wersja Hair Fooda do poznania :D
OdpowiedzUsuń