Luty już prawie dobiega końca, a ja wciąż nie opublikowałam mojej listy kosmetycznych chciejstw na pierwsze półrocze 2022 roku. Zachciewajki zazwyczaj spisują na bieżąco, a potem robię burzę mózgów (w sumie to jednego mózgu :P) i wybieram 10 produktów, które NAPRAWDĘ zamierzam kupić do czerwca. Nie są to więc listy bez pokrycia, tym bardziej, że zawsze rozliczam się na blogu z ich realizacji, co jeszcze bardziej mnie motywuje :D
WISHLISTA NA I PÓŁROCZE 2022
BIELENDA SUPREMELAB INTENSYWNIE ODŻYWCZY KREM NA NOC Z CERAMIDAMI – moje zapasy kremów na noc stopniały praktycznie do zera, więc szukam czegoś odżywczego, co mogłoby zaspokoić wygórowane potrzeby suchej cery. Miałam kiedyś produkty z serii Dr.Jart z ceramidami, więc postanowiłam wypróbować krem z ceramidami z Bielendy, tym bardziej że sporo osób go zachwala.
BIELENDA SUPREMELAB ROZJAŚNIAJĄCO-ODŻYWCZA MASECZKA Z ULTRASTABILNĄ WITAMINĄ C – jakoś wybitnie na właściwościach i stabilności witaminy C się nie znam, wiem że niektóre jej formy bardzo łatwo tracą moc przez utlenianie i promienie słoneczne. Maseczka zainteresowała mnie bardziej przez fakt polecania jej przez jedną z moich ulubionych youtuberek – Maxineczkę. A biorąc pod uwagę, że od maseczek jednorazowych wolę te w tubce, wybór jest oczywisty :D Choć idealnie byłoby, gdyby była maską całonocą a nie 15-minutówką.
FACBOOM SEBOOM PUNKTOWY LOTION NA NIEDOSKONAŁOŚCI – uwielbiam punktowy żel na wypryski Origins Super Spot Remover, który zmniejsza niedoskonałości w ciągu jednej nocy, ale ma stosunkowo wysoką cenę – ok. 90 zł za 10 ml. Dlatego chciałabym przetestować lotion z Bielendy – może będzie jego godnym zamiennikiem.
NACOMI NEXT LVL BAKUCHIOL 2% - bakuchiol jest często nazywany roślinnym zamiennikiem retinolu. Po retinol jeszcze nie sięgałam ze względu na możliwość występowania podrażnień, ale bakuchiol jest ponoć pod tym względem delikatniejszy. Jestem w wieku 30+, więc najwyższa pora sięgnąć po składniki działające przeciwstarzeniowo 😉
AA WINGS OF COLORS DUST MATT LOOSE POWDER – puder nie będzie dla mnie nowością, ponieważ trafił mi się kiedyś jako gratis do kobiecego magazynu. Był świetny, przepięknie optycznie wygładzał cerę i dawał efekt photoshopa. Miło byłoby do niego wrócić.
CATRICE ALL MATT SHINE CONTROL – to nowa wersja mojego ukochanego podkładu All Matt Plus. Moje egzemplarze powoli dobijają dna, więc w końcu muszę wypróbować All Matt Shine Control. Mam nadzieję, że niczego nie schrzanili :D
BIELENDA ECO SORBET WODA MICELARNA NAWILŻAJĄCO-ODŚWIEŻAJĄCA BRZOSKWINIA – myślałam, że ten moment nigdy nie nadejdzie, ale w końcu moje zapasy płynów micelarnych dobijają dna i pora rozejrzeć się za czymś nowym. U mnie czas pandemii nie zmienił niczego w makijażowej rutynie, nie pracuję zdalnie, to i płyny micelarne schodzą jak woda :D Nie miałam jeszcze żadnego egzemplarza z serii Eco Sorbet od Bielendy, a bardzo lubię produkty do demakijażu tej marki.
NACOMI NEXT LVL LIFTING EYE SERUM – tutaj przyznam szczerze, że strzelam :D Nacomi wypuściło ostatnio trzy nowe sera pod oczy z serii Next Lvl i nie mam pojęcia, na które się zdecydować, więc może zacznę od napinającego 😉 Mojej trzydziestoparoletniej okolicy pod oczami raczej nie zaszkodzi (odpukać!).
VIANEK KOJĄCA POMADKA OCHRONNA – jestem wielką fanką pomadek Vianka, a tak jakoś się złożyło, że wersja fioletowa jako jedyna nigdy nie trafiła w moje łapki. Najwyższa pora nadrobić to niedopatrzenie.
RIMMEL MULTI-TASKER CONCEALER – hit youtuba mi się wkręcił. Ponoć ma świetne krycie i skutecznie zakrywa cienie pod oczami.
ANTYLISTA 2022
Tych produktów, nie powinnam kupować w I półroczu 2022 roku:
KREMY DO RĄK – zdecydowanie rzadziej sięgam po tego typu produkty od kiedy skończyła się mania odkażania rąk.
PERFUMY – mam mniej więcej ok. 20 różnej wielkości flakoników, więc chciałabym część „wykończyć”.
SERA DO TWARZY – zapasy w tej kategorii zdecydowanie mi się rozrosły, więc pora odrobinę przystopować.
KREMY DO TWARZY NA DZIEŃ – posiadam ilość, która idealnie wystarczy mi aż do zakończenia wakacji.
BALSAMY DO CIAŁA – mam jeszcze spory zapas maseł The Body Shop z zeszłego roku, więc nie potrzebuję niczego nowego.
MASCARY – zrobiłam ostatnio zapas mojej ukochanej Wibo Burlesque na promocji, a oprócz tego mam jeszcze kilka niedobitków L’Oreal i Maybelline z zeszłego roku.
PUDRY – gdy kupię puder z wishlisty, zabezpieczę się w tej kategorii do końca roku
PODKŁADY – podobnie jak z pudrami – jeśli kupię podkład z Catrice, moje zapasy wystarczą spokojnie na kilka miesięcy.
JEDNORAZOWE MASECZKI – wolę te w tubce, bo mogę sprawdzić ich długofalowe działanie. Po jednorazowe rzadko sięgam, choć często kuszą mnie w marketach.
ŻELE DO MYCIA TWARZY – w zeszłym roku zrobiłam całkiem spory zapas pięknie pachnących produktów do mycia twarzy, który wystarczy mi co najmniej do jesieni.
Co powinno znaleźć się na Waszych antylistach?
Używam aktualnie ten puder AA, jest cudowny. :)
OdpowiedzUsuńChcę również kupić wodę micelarną z Bielendy z linii Eco Sorbet :)
OdpowiedzUsuńU mnie na antyliście zdecydowanie maski w płachcie! Oraz balsamy ;)
OdpowiedzUsuńmusze zrobic sobie taka liste ;)
OdpowiedzUsuńSama na wish liście mam zdecydowanie podkład catrice :D No i ten puder aa - ciągle obiecuję sobie, że go w końcu wypróbuję! Uwielbiam płyny bielenda, więc i te z serii eco sorbet są na mojej liście. Najbardziej przekonuje mnie właśnie brzoskwinia :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia z realizacją i antyrealizacją :D Ten krem z ceramidami z Bielendy jest boski! Bardzo go polecam :)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie pomadka Vianek, daj znać jak się sprawdza.
OdpowiedzUsuńKosmetyki z witaminą C do twarzy to coś co moja buzia lubi.
OdpowiedzUsuńMuszę też wypróbować tą nową wersję podkładu bo stara była super! Moja antylista jest długa 🙈 na pewno nie powinnam kupować :kremów do rąk, szamponów, odżywek, żeli pod prysznic, maskar, pudrów, bronzer ów, rozswietlaczy, żeli do mycia twarzy i chyba jeszcze pomadek do ust 😂
OdpowiedzUsuńJa to w ogóle muszę aktualnie zminimalizować kosmetyki, za dużo zapasów sie uzbierało.
OdpowiedzUsuńJa tez maniakalnie kompletuję, ale na serum zawsze się kuszę ;D
OdpowiedzUsuńU mnie na anty-liście na pewno dezodoranty z nutą perfum, bo w ogólnie źle znoszę sztuczne zapachy, a także kosmetyki na bazie parafiny.
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie ten puder . Fajna ta lista 😁
OdpowiedzUsuńJa muszę sobie właśnie zrobić podobną listę. Pora u mnie ograniczyć kupowanie :) Teraz są no mam inne piorytety
OdpowiedzUsuńMiałam fioletową wersję pomadki z Vianka. Bardzo fajna. ;)
OdpowiedzUsuńSama jestem ciekawa tej maski bielenda, którą Maxi poleca. Puder AA ja kocham, mam aktualnie kolejne opakowanie ❤️
OdpowiedzUsuń