Początek
lutego oznacza ostatni dzwonek na dodanie postu o ulubionych kosmetykach
stycznia ;) W ulubieńcach znajdą się zarówno kosmetyki z kolorówki jak i
produkty pielęgnacyjne. Część z nich już zdążyliście poznać na moim blogu, ale
jest też kilka świeżynek, które powróciły do łask lub dopiero do mnie przybyły
w nowym roku i poruszyły moje serducho ;) Zapraszam do obejrzenia ulubieńców!
BRONZER KOBO SAHARA SAND/ PUDER HD BEBEAUTY
Nadal
jedynym bronzerem, który używam pozostaje puder z KOBO w odcieniu Saha Sand.
Jest to dość jasny odcień i już od kilku dni w Drogeriach Natura dostępna jest
jego ciemniejsza wersja, której jeszcze nie podsiadam ;) Więcej o bronzerze
pisałam tutaj.
Puder
HD z Biedronki nie załapał się do ulubieńców roku, bo nie wiem jak będzie
sprawował się w upalne dni, ale na pewno jest ulubieńcem zimy ;) Pięknie matuje
skórę i mam spokój z błyszczeniem o tej porze roku przez cały dzień. Ponadto jest
bardzo drobno zmielony, na pędzlu znajdzie się zawsze jego odpowiednia ilość,
ponieważ produkt się nie „sypie” oraz nie bieli mocno skóry – jest w zasadzie
niewidoczny. Nie podkreśla u mnie suchych skórek, jeśli jakieś mam ;) Kosztował
niewiele, bo ok. 10 zł w Biedronce.
BAZA JOKO EXCLUSIVE EYESHADOWS BASE
W
styczniu używałam jedynie tej bazy pod cienie do powiek i nie mam jej nic do zarzucenia. W miarę
upływu godzin (np. czternastu) cienie zaczynają jedynie lekko zanikać, ale w ogóle
się nie rolują. Naprawdę porządna baza. Porównanie baz pod cienie znajdziecie tutaj.
L’OREAL MEGA VOLUME COLLAGENE 24H
O
tuszu pisałam już tutaj. Używam go od lat (obecnie zamiennie z 2000 Calorie) i
spisuje się u mnie świetnie.
KOREKTOR MAYBELLINE ANTI-AGE EFFEKT
Korektor
jest w Polsce niedostępny stacjonarnie (a przynajmniej ja nigdzie nie mogłam go
znaleźć w szafach), za to kupiłam go w sklepie internetowym Kosmetyki z Ameryki
za ok. 15 zł (jeśli dobrze pamiętam). W tym momencie jest on niedostępny, ale
pojawia się w ofercie sklepu co jakiś czas. Mój ma odcień 20 NUDE i jest
zdecydowanie zbyt pomarańczowy, więc nie polecam tego odcienia. Daję sobie z
nim radę, ponieważ pasuje do mojego odcienia podkładu Colorstay z Revlonu i jak
zawsze rozjaśniam go jeszcze cieniem do powiek. Nie pasuje jednak do innych
podkładów, które posiadam. Jestem mu to w stanie wybaczyć, ponieważ jest gęsty
i kryje moje zasinienia pod oczami. Ponadto oderwałam z niego niehigieniczną
gąbeczkę i służy mi jedynie jako „zatyczka”. Póki co jestem z niego zadowolona
i planuję zakup jaśniejszego odcienia.
SLEEK OH SO SPECIAL
Jest
to paletka, której używałam w styczniu zdecydowanie najczęściej. Ma bardzo
fajne kolory, które pozwolą wyczarować zarówno delikatny makijaż na dzień jak
i mocniejszy na wieczór. Doskonała paletka na wyjazd – wszystko w jednym ;)
Planuję dodać osobny post ze swtachami na jej temat w przyszłości.
PEELING ORGANIQUE / GREEN PHARMACY MASŁO SHEA
Ciągle
w użytku, stosuję je regularnie i niedługo zapewne „zdenkuję”. Pisałam o nich w
osobnych postach tutaj i tutaj.
KREM POD OCZY POSE / ODŻYWKA DO RZĘS L’BIOTICA
O
kremie z POSE pisałam ostatnio tutaj. Będę go męczyć aż do dna ;) Odżywka L’biotica
jest nieodłącznym elementem mojej wieczornej pielęgnacji zarówno w wersji na noc jak i na dzień. Zdecydowanie przyspieszyła wzrost moich rzęs, przez co
są o wiele dłuższe. Tani i dobry produkt, który wymaga jedynie odrobiny
cierpliwości w oczekiwaniu na ostateczne efekty;) Nie podrażnił moich oczu. Do
kupienia w cenie 5-15zł.
GARNIER HYDRA ADAPT ODŻYWCZY KREM-BALSAM
Krem,
który kompletnie nie sprawdził się latem – twarz cała się święciła i w ciągu
dnia bardzo pociła. Okazał się być jednak idealny zimą! Po nałożeniu na całą
twarz i przypudrowaniu w strefie „T” pudrem HD BeBeauty z Biedronki świecenie
zostało całkowicie zniwelowane i nie powraca pomimo upływu godzin. Bardzo
dobrze nawilża moją skórę i przy odpowiedniej pielęgnacji sprawie, że staje się
jedwabiście miękka. Nie zapychał ani nie spowodował żadnych niespodzianek na
mojej cerze, pomimo nieprzychylnych opinii na forach. U mnie całkowicie się
sprawdza zimą ;) Kupiłam go za ok. 10 zł.
I to
wszystko jeśli chodzi o ulubieńców stycznia ;) Znacie może te produkty? Jakie
są Wasze opinie na ich temat? ;)
Korektor był w ulubieńcach ubiegłego roku, bardzo go lubię i mój jest w odcieniu 03 Fair :)
OdpowiedzUsuńŻałuję, że nie złożyłam zamówienia, jak były dostępne jaśniejsze odcienie :P Teraz upolować je to cud :P
Usuńidę dzis na zakupy na kobo :D
OdpowiedzUsuńNie podsuwaj mi nawet takich pomysłów :P Odcień bronzera Nubian Desert za mną chodzi od rana :P
UsuńPiękne kolorki paletki :) W peelingu Organique jestem zakochana :)
OdpowiedzUsuńJa również ;) Cudny produkt 2w1 :)
UsuńWiększości produktów nie znam, ale przekonałaś mnie do zakupu tej odżywki do rzęs :) boję się czegoś "mocniejszego" ale ta zapowiada się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńCzasem można ją dostać w Biedronce nawet za 5 zł ;) W Naturze kosztuje ok. 15 zł. Wersja niebieska jest ze szczoteczką a różowa - wyciskana prosto z tubki ;)
UsuńSame fajne marki :)
OdpowiedzUsuńfajnie wygląda ten korektor maybelline :) może się kiedyś na niego skuszę :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńByle nie w "pomarańczowym" odcieniu ;)
UsuńBardzo fajni ulubieńcy, niestety żadnego nie znam :D
OdpowiedzUsuńNajwyższa pora wypróbować ;)
UsuńKupiłam niedawno ten korektor pod oczy i nie jestem nim niestety zachwycona :( Pod okiem się zbiera w załamaniu, na twarzy wchodzi w pory ... Brzydal. Nie wiem czy mam najjaśniejszy odcień ale tak mi się zdaje i też jest dosyć ciemny. Dużo bardziej lubiłam się z korektorem Match Perfection z Rimmela.
OdpowiedzUsuńPuder HD też mam ale użyłam go parę razy i czeka w zapasach :) A brązer będzie mój jak tylko uda mi się wykończyć mój obecny :D
Mi zbiera się w załamaniach po wielu godzinach, więc w normie ;) Brązer jest już dostępny w ciemniejszej wersji :)
UsuńBronzer z Kobo uwielbiam, teraz idzie do mnie nowy, ciemniejszy bronzer z Kobo, nie mogę się go już doczekać :)
OdpowiedzUsuńJa już mam też ten ciemniejszy :D
Usuńkusi mnie ten bronzer:)
OdpowiedzUsuńJuż jest jego ciemniejsza i chłodniejsza wersja - Nubian Desert :)
Usuńja che paletki ze sleek , najlepiej wszystkie :)
OdpowiedzUsuńTusz Loreal Mega Volume Collagene jest moim hitem - właśnie zamówiłam kolejne opakowanie i mam zamiar zrobić u siebie posta o tym boskim produkcie, co do reszty ulubieńców mam też korektor z Maybelline ale nie zachwycił mnie za bardzo, paletkę oh so special mam i lubię, a odżywkę z L'biotica właśnie testuję :)
OdpowiedzUsuń