Korzystając
z ostatniej promocji w końcu mogłam zaopatrzyć się w paletkę z Essence. Byłam
niezmiernie ciekawa tego produktu, ponieważ kosztuje niewiele, ale zarazem jest
paletką drogeryjną, co zazwyczaj źle wróży. Czy tak było i tym razem? Tego
dowiecie się z dzisiejszego wpisu ;)
ESSENCE ALL ABOUT CHOCOLATES EYESHADOW
Moje
pierwsze wrażenie w sklepie, gdy ją ujrzałam? Na jakąś super czekoladkę mi nie
wygląda, wszystkie kolory identyczne. I kupiłam inną ;) Ale w trakcie promocji
poszłam po rozum do głowy, a może raczej dałam się skusić niskiej cenie (9 zł
cena promocyjna, 15 zł stała) i „czekoladka” z Essence trafiła w moje łapki. Jaka
jest moja opinia?
OPAKOWANIE
Opakowanie
oczywiście plastikowe, nie jest najwyższej jakości, ale ja paletkami raczej nie
„rzucam”. Podoba mi się, że górne wieczko jest przezroczyste i widać wszystkie
kolory jak na dłoni. Paletka oczywiście jest małych rozmiarów, swobodnie mieści
się w kosmetyczce i pozwala na dokonanie poprawek poza domem w ciągu dnia. Nie
zawiera lusterka, więc na wyjście trzeba zaopatrzyć się w swoje własne. Zamykana
na zatrzask jak większość paletek. Wygodna w użytkowaniu.
KOLORYSTYKA
Moje
pierwsze wrażenie w sklepie o jednolitości paletki, było bardzo mylące. Zapewne
było to spowodowane sztucznym oświetleniem sklepowym. Tak naprawdę każdy odcień
jest inny, cienie mienią się na powiece i opalizują na inne kolory. Żałuję, że
nie udało mi się uchwycić tego na zdjęciach. Na razie moim ulubionym brązem
jest pierwszy na górze od lewej, ponieważ na powiece opalizuje na piękną zieleń
khaki. Cienie mają satynowe wykończenie, nie są matami i nie można narzekać na
pigmentację. Cudownie odbijają światło na powiece. Pierwszy beżowy cień nadaje
się na odcień bazowy. Drugim, jaśniejszym, można rozświetlić wewnętrzne kąciki
oczu. Brązy można łączyć do woli, paletka zawiera zarówno te w ciepłej jak i
chłodnej tonacji.
MOJA OPINIA
Cienie
bardzo dobrze się ze sobą blendują, świetnie współgrają na oku. Ku mojemu
zaskoczeniu utrzymują się na powiekach powyżej ośmiu godzin. W tym miejscu
pragnę zaznaczyć, że mam bardzo „ciężkie” powieki i większość cieni albo na
nich zanika albo się roluje. Te kwalifikują się do rolujących, ale dzieje się
tak dopiero późnym wieczorem. Za dnia jestem o nie spokojna. Aplikuję je na
Maybelline Color Tattoo Permament Taupe, ponieważ nieziemsko podbija odcienie z
czekoladowej paletki. Pigmentacja i łatwe blendowanie sprawiają, że poranny
makijaż oka stał się ekspresowy, więc chętnie sięgam po paletkę na co dzień,
gdy mam już dość pastelowych kolorków ;) Przez „opalizowanie” cieni w ciekawy
sposób makijaż podkreśla moją piwną tęczówkę.
PODSUMOWANIE
Paletka
jest godna polecenia, jeśli szukacie prostej, łatwo dostępnej i taniej opcji. W
cenie 15 zł otrzymujemy dobrze napigmentowane cienie, które nie zanikają przy
blendowaniu i wytrzymują spokojnie 8 godzin na bazie. Nadaje się bardziej dla
osób początkujących, ponieważ profesjonaliści mogą już posiadać podobne
odcienie w swoich kolekcjach. Paletka zdecydowanie na plus, zwłaszcza za
stacjonarną dostępność.
Mieliście
paletki z Essence? Lubicie ich cienie?
PRZYPOMINAM PALETY RECENZOWANE NA BLOGU W RAMACH AKCJI 1 TYDZIEŃ = 1 PALETA:
MAKEUP REVOLUTION FLAWLESS MATTE
L'OREAL COBALT SMOKES
PALETKA KOBO
BELL FASHION COLOUR EYESHADOWS
MAKEUP REVOLUTION BIG LOVE PRO LOOKS
POZOSTAŁE RECENZOWANE NA BLOGU PALETY:
SLEEK OH SO SPECIAL
WIBO MAKEUP BOX
ZOEVA NATURALLY YOURS
SUNKISSED
Zastanawiałam się ostatnio nad nią w Naturze, ale ostatecznie skompletowałam sobie paletkę Kobo :)
OdpowiedzUsuńMi udało się skompletować dwie paletki z KOBO i nabyć dwie paletki Essence ;)
UsuńKolory wyglądają bardzo dobrze :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam taką kolorystykę paletek, można wyczarować wiele fajnych makijaży :)
Chyba się na nią skusze :)
Ta paletka jest o tyle wyjątkowa, że można jednym cieniem pomalować całą powiekę, a i tak oczy wyglądają świetnie ;) A ja nie cierpię malować całej powieki jedynie jednym odcieniem, więc to ewenement :P
UsuńUwielbiam paletki od essence. :)
OdpowiedzUsuńładna kolorystyka :)
OdpowiedzUsuńMa świetne kolorki :) Może uda mi się ją upolować na promocjach :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że nie tylko ja jestem łowcą promocji :D
UsuńPaletka jest urocza i ma śliczne kolory.
OdpowiedzUsuńMyślę, że to fajna paleta dla początkujących, żeby robić łagodne przejścia :) Jasne kolorki całkiem fajnie wyglądają :) Ale jednak faktycznie dość monotematycznie - mogliby dać chociaż brązy bardziej się od siebie różniące albo o innych wykończeniach :)
OdpowiedzUsuńPaletka jest bardzo obiecująca, jeszcze muszę z nią troszkę poeksperymentować, bo na razie zakochałam się w jednym brązie i go "męczę" ;)
UsuńBardzo 'moje' kolory! Jak będę w PL muszę na nią zerknąć
OdpowiedzUsuńbardzo fajna :)
OdpowiedzUsuńŁadne kolorki, Ja na razie stopuję z takimi bo mam ich dość sporo :)
OdpowiedzUsuńNo chyba, że... :D
No chyba, że się człowiek jak zawsze skusi :P
Usuńna moich oczach by sie nie utrzymala:)
OdpowiedzUsuńŚliczna paletka i wspaniałe kolory :) Świetnie że się dobrze sprawdziła :)
OdpowiedzUsuńmoje kolory ;)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawa, ale takich nudziakowych kolorów mam sporo :P
OdpowiedzUsuńJa mam dużo za dużo, ale na promocji można :P
UsuńFajne neutralne kolory
OdpowiedzUsuńBardzo ładne odcienie, tylko szkoda, że tak podobne do siebie ;) . Super, że się dosyć długo utrzymują.
OdpowiedzUsuńWoow świetna jest ta paletka :)
OdpowiedzUsuńzdecydowanie moje kolory:)
OdpowiedzUsuńPaletka okazuje się zaskakująco dobra.
OdpowiedzUsuńLubie Essence, ale tej paletki oczywiście nie ma u mnie w szafie ;( Strasznie mi się już podobały na stronie producenta, plus teraz Twoja opinia...Ja też mam takie powieki co z nich wszystko 'leci'.Śliczne odcienie i jeszcze ta cena nawet bez promocji....Eh...mam nadzieje, że się u mnie jeszcze pojawią, bo jak nie to zrobi mi się smutno ;(
OdpowiedzUsuńU mnie są już dosyć długo, ale zauważyłam, że uzupełnianie szaf Essence zawsze idzie w Naturach opornie :P
UsuńLubię kredki z Essence ale jeszcze nie próbowałam żadnych cieni ani paletek :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne kolory :)
OdpowiedzUsuńŚwietna jest ta paletka! <3
OdpowiedzUsuńTaką paletkę chętnie bym przygarnęła:)
OdpowiedzUsuńWygląda ciekawie, lubię fajne paletki, ale mam do nich chyba pecha ;)
OdpowiedzUsuńDlaczego? :)
Usuńkolorystyka w moim stylu :) <3
OdpowiedzUsuńTeż mam piwną tęczówkę i lubuję się w brązach zwłaszcza o takim wykończeniu więc totalnie czuję się na tę paletką skuszona. Bałam się, ze będzie miała słabą pigmentację, ale widzę że jest fajniutka :D
OdpowiedzUsuńKiedyś myślałam, że piwna tęczówka jest najgorsza, ale jednak nie jest tak źle ;)
UsuńTo zdecydowanie moja kolorystyka :)
OdpowiedzUsuńKolorystyka bardzo neutralna i chyba wiele z Nas lubuje się w takich odcieniach, może opakowanie faktycznie nie zachwyca, ale najważniejsze, że jakość cieni jest zadowalająca. Ja jeszcze nigdy nie miałam cieni z Essence, ale z tego co widzę warto się skusić.
OdpowiedzUsuńZa taką cenę nie warto wybrzydzać z opakowaniem ;)
UsuńŁadne kolory ;) Miałam kiedyś kilka cieni z essence ale nie były fajne ;/
OdpowiedzUsuńbardzo lubię takie kolory cieni, najczęściej takich używam :) jednak tych essence jeszcze nie miałam przyjemności używac :)
OdpowiedzUsuńnajczęściej używam takie odcienie :) jeszcze nie używałam tych z essence :p pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńah moje kolory <3
OdpowiedzUsuńi mojeee :)
UsuńPS: Zapraszam na urodzinowe rozdanie :)
Usuńtakie odcienie to ja lubię!:)
OdpowiedzUsuńSandicious
Lubię takie paletki. ;] Małe, ale zrobi się z ich pomocą prawie wszystko.
OdpowiedzUsuńgdybym tylko malowała się cieniami, to skusiłabym się na tą paletkę:)
OdpowiedzUsuńJa nie wyobrażam sobie już obecnie makijażu bez cieni na powiekach ;)
UsuńBardzo lubię takie brązy. Nie miałam jeszcze paletki Essence, bo dopiero od niedawna mam dostęp do tej marki :)
OdpowiedzUsuńfajne kolorki, bardzo lubię takie bezpieczne brązy ;)
OdpowiedzUsuńJestem pozytywnie zaskoczona tym, jak prezentują się na dłoni. Po opakowaniu również spodziewałam się, że będą do siebie bardzo podobne :)
OdpowiedzUsuńSama pamiętam jeszcze moją pierwszą (i jedyną ;)) paletę od Essence z letnimi kolorkami. Była całkiem fajna, ale już dawno jej nie mam :)
ładnie wyglądają :D ale za dużo mam obecnie paletek...by kusić się na kolejną;p
OdpowiedzUsuńbardzo ładne kolory:)
OdpowiedzUsuńŁadne kolorki :) osobiście wolę matowe wykończenie cieni ;)
OdpowiedzUsuńlubię cienei tej firmy są tanei i calkiem dobre
OdpowiedzUsuńmm, czekoladki :D
OdpowiedzUsuńLubię takie odcienie.
OdpowiedzUsuńNice blog dear! I really like it!!!
OdpowiedzUsuńFollow each other? Let me know
Happy week,
xoxo
http://stylishpatterns.blogspot.com.es/
Ciekawa ta baletka, mała akurat do torebki by się przydała :) z chęcią sama ja wypróbuję jak znajdę w szafie essence :)
OdpowiedzUsuńSzkoda że nie było jej jak ja byłam w rosmannie to bym ją kupiła :)
OdpowiedzUsuńSzkoda że nie było jej jak ja byłam w rosmannie to bym ją kupiła :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam brązowe cienie, w sumie to używam tylko takich :P
OdpowiedzUsuńBardzo mi zależy na rozwijaniu mojego bloga, dlatego potrzebuję kliknięć w najnowszym poście, pomożesz?
http://fashionelja.blogspot.com/2015/05/dresses-for-spring-summer-2015.html
http://fashionelja.blogspot.com/2015/05/in-striped-dress.html
Ładne kolory :) ja raczej preferuję maty, ale mimo wszystko mi się podobają ;)
OdpowiedzUsuńMam dwie paletki Essence, ale raczej nie używam.
OdpowiedzUsuńA ta Twoja paletka ma całkiem fajne odcienie, idealne na dzienny makijaż, ale i również smokey eye można nim wykonać :) spoko :)
Widziałam ją kiedyś w drogerii i w sumie żałuję, że jej wtedy nie kupiłam :)
OdpowiedzUsuńchyba też zainteresuje się tą 'czekoladką' ;)
OdpowiedzUsuń