Hej Kochani:* Nadszedł ten dzień, gdy mogę przybliżyć Wam trio do konturowania twarzy z Isadory. W jego skład wchodzi puder do konturowania, puder brązujący oraz rozświetlacz. Odcień mojego zestawu to cudowny 03 Nude. Zapraszam!
ISADORA FACE SCULPTOR 03 NUDE
OPAKOWANIE
Opakowanie wykonane jest z twardego plastiku i jest naprawdę sporych rozmiarów. Mimo wszystko całkiem dobrze leży w dłoni. Zamykane jest na zatrzask, który nie ma tendencji do łamania paznokci ;) Design jest minimalistyczny, na pierwszy plan wysuwa się sam kosmetyk – można dokładnie podejrzeć jego odcień. Przegródki są na tyle pojemne, że spokojnie możemy nabrać każdy z pudrów osobno pędzlami. Wewnątrz znajduje się 18g produktu.
ZAPACH/KONSYSTENCJA/ODCIENIE
Kosmetyk jest bezzapachowy (fragrance free). Pudry nie są miękkie, nie pylą, mają zwartą, twardą konsystencję. Są bardzo drobno zmielone, ludzkie oko raczej nie wyłapie pojedynczej „drobinki”. Pudry dobrze nabierają się na pędzel. Moje trio 03 Nude zawiera ciemny i chłodny puder do konturowania, cieplejszy i jaśniejszy puder brązujący oraz jasny, ale nie połyskliwy rozświetlacz bez drobinek. Inne wersje tria zawierają róż.
Zgodnie z instrukcją zawartą na odwrocie opakowania, ciemniejszym pudrem do konturowania powinniśmy podkreślać miejsca pod kością policzkową, ukryć podbródek, wyszczuplić boki i skrzydełka nosa. Pudrem brązującym nadajemy lekką opaleniznę na skroniach i wzdłuż linii włosów, nakładamy go również na policzki i brodę nad wcześniej nałożonym pudrem do konturowania. Z kolei rozświetlaczem uwypuklamy grzbiet nosa, jego czubek, łuk kupidyna nad górną wargą, środek brody, szczyty kości policzkowych oraz centralne miejsce na czole.
Trio do konturowania z Isadory mogliście podziwiać już w ulubieńcach września tutaj. Miałam to szczęście, że trafiło mi się w paczce od portalu Ofeminin, w którym należę do Klubu Ekspertek. Od razu podbiło moje serce swoim prostym wyglądem oraz… wielkością. Nie da się ukryć, że jest to produkt wydajny, ponieważ ma bardzo zwartą konsystencję, puder nie pyli, nie marnuje się i nie brudzi opakowania. Dobór odcieni pudru do konturowania i pudru brązującego jest jak dla mnie idealny – cudowny, chłodny kakaowy brąz + drugi puder o nieco cieplejszej karnacji. Jedynie rozświetlacz nie przypadł mi do gustu – efekt jaki daje, jest w przybliżeniu taki jak przy nałożeniu jednego korektora, nie można tu mówić o „tafli wody” jak u Mary Lou Manizer.
Jeśli chodzi o aplikację, to puder nie ma specjalnych tendencji do „plamienia”. Owszem, niemal jak każdym można sobie zrobić nim krzywdę, ale jest to produkt, który łatwo się rozciera i jest bardzo trwały. Jest to najtrwalszy produkt do konturowania jaki miałam. W zasadzie wieczorem wygląda niemal identycznie jak tuż po nałożeniu. Nie ściera się z twarzy dziwnymi „plamami”, jedynie minimalnie blaknie, ale jest to bardzo bardzo delikatne blaknięcie, niemal niezauważalne. Bardzo przyjemnie nakłada mi się puder do konturowania, daje bardzo realny efekt „cienia” i pozwala na wysmuklenie twarzy przez podkreślenie kości policzkowych. Jeśli ktoś nie lubi tak mocnego, wyraźnego konturowania, to efekt zawsze można „rozmyć” rozcierając puder do konturowania pudrem brązującym – ten duet daje piękne przejście między wykonanym konturowaniem a naszą skórą. Nie jest to „płaskie” konturowanie, ale ma bardziej satynowe/aksamitne wykończenie.
PODSUMOWANIE
+ bardzo praktyczne odcienie, dające naturalny efekt konturowania,
+ zero pomarańczowych tonów,
+ duża pojemność,
+ ładny design, paletka dobrze leży w dłoni,
+ opakowanie wykonane z porządnego plastiku,
+ zatrzask nie ma tendencji do łamania paznokci,
+ pudry są na tyle duże, że można je swobodnie nabrać na pędzel,
+ łatwa aplikacja i rozcieranie,
+ bardzo dobra wytrzymałość, jest to najtrwalszy kosmetyk do konturowania jaki miałam,
+ zero pomarańczowych tonów,
+ duża pojemność,
+ ładny design, paletka dobrze leży w dłoni,
+ opakowanie wykonane z porządnego plastiku,
+ zatrzask nie ma tendencji do łamania paznokci,
+ pudry są na tyle duże, że można je swobodnie nabrać na pędzel,
+ łatwa aplikacja i rozcieranie,
+ bardzo dobra wytrzymałość, jest to najtrwalszy kosmetyk do konturowania jaki miałam,
+nie schodzi plamami
- dość wysoka cena 115 zł,
- dostępność,
- nieciekawy rozświetlacz.
- dość wysoka cena 115 zł,
- dostępność,
- nieciekawy rozświetlacz.
Od września był to mój ulubiony puder do konturowania, przebił mojego dotychczasowego ulubieńca, czyli KOBO Nubian Desert, ponieważ ma o wiele bardziej naturalne wykończenie, mniej płaskie. Jeśli lubicie bawić się w wysmuklanie twarzy, podkreślanie jej atutów i ukrywanie mankamentów, to gorąco polecam! Trio z Isadory zostało obecnie tymczasowo zdetronizowane przez puder HD do konturowania Inglot 505 (był w ulubieńcach października), ale używam ich naprzemiennie ;)
Jacy są Wasi ulubieńcy do konturowania? ;)
U mnie króluje czekoladka Provoke :)
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji oglądać :)
UsuńCałkiem fajne trio. Dobrze mieć wszystko w jednym miejscu. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNa pewno znacznie ułatwia konturowanie ;)
OdpowiedzUsuńA ja używam paletki ze Sleeka
OdpowiedzUsuńZ taką paletką mogę rozpocząć przygodę z konturowaniem;)
OdpowiedzUsuńFajny ale za drogi dla mnie :)
OdpowiedzUsuńIsadora ma naprawde fajne produkty :) u nas jest dostepna w Douglasie, maja nawet swoja scianke :D
OdpowiedzUsuńPaletka naprawde solidnie sie prezentuje :)
z isaDora jeszcze nie mam w kuferku:)
OdpowiedzUsuńCałkiem fajnie prezentuje się, choć jeżeli chodzi o konturowanie to ja bardziej preferuję coś płynnego/kremowego m.in kobo mix contour. :)
OdpowiedzUsuńKOBO też mam, ale z nim jest więcej zabawy niestety :P
UsuńDość drogi produkt, ale poki co wszystko co testowałam Isadory się u mnie sprawdzało ;)
OdpowiedzUsuńU mnie również ;)
Usuńdawno ni c nie miałam z tej marki
OdpowiedzUsuńKolory idealne dla mnie :)
OdpowiedzUsuńjeju jaki cudowny ! ja szukam rozswietlacza w matowej wersji, moze ten mi sie sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńkolory tego tria mi się podobają:D
OdpowiedzUsuńMoich mankamentów to już za bardzo nie da się ukryć, ach te zmarchy ;) ale ja się na podtrzymywanie młodości na siłę nie decyduję ;) Niemniej jednak jeszcze z 15 lat temu pewnie bym miała oko na tego typu kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńPozycja dla mnie :). Zerknę sobie :)
OdpowiedzUsuńAle super, zakochałam się :)
OdpowiedzUsuńcena odstrasza troszkę, ale produkt wydaje się bardzo fajny ;)
OdpowiedzUsuńJa nie mam doświadczenia w konturowaniu, ale z takim produktem może byłoby to łatwe.
OdpowiedzUsuńCena może troszeczkę odstraszać, ale takie produkty do konturowania wystarczają na bardzo długo więc warto zainwestować dla takiej trwałości. Właśnie poszukuję jakiegoś nowego produktu do konturowania więc może skuszę się na ten, ale sprawdzę jeszcze tego Ingota, o którym wspominasz :)
OdpowiedzUsuńDokładnie, starczają na bardzo długo :)
UsuńCzyli ten jasny puder to po prostu taki... jasny puder? :) To wolałabym chyba wersję z różem.
OdpowiedzUsuńTrochę błyszczy, ale to nie to, czego bym oczekiwała ;) Niestety róż jest zamiast jednego brązera, a nie rozświetlacza :P
UsuńJa najczęściej używam KOBO, ale widzę, że ta też ma fajne odcienie.
OdpowiedzUsuńCiekawa ta paleta
OdpowiedzUsuńOstatnio mam fazę na kosmetyki do konturowania, ale w sumie nic typowo do tego jeszcze nie mam. Posilkuję sie pudrami brazujacymi, ale każdy z nich ma wieksze lub mniejsze drobinki. Na peno zwroce uwagę na te palety podczas wizyty w perfumerii :)
OdpowiedzUsuńJestem jeszcze ciekawa jak wygląda na twarzy :)
OdpowiedzUsuńja ciągle uczę się w kwestii konkturowania
OdpowiedzUsuńOd dawna mnie kusi ;p
OdpowiedzUsuńJa się na tym nie znam ale uczę się na chwilę obecną i różnie to bywa;p
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Prezentuje się elegancko. Ja jednak na konturowaniu się nie znam więc taka paletka byłaby mi zbędna.
OdpowiedzUsuńA ja tak nie w temacie, te kuleczki białe cudne są :)
OdpowiedzUsuńBiedronkowe cudeńka ;)
UsuńFajny lecz drogi, ja nie stosuję tego typu kosmetyków :]
OdpowiedzUsuńZawsze chciałam spróbować wykonturować optycznie swoją twarz, jednak nigdy się na to nie zdobyłam. Do mojej twarzy niestety (lub "stety" ) nie pasuje zbytnio makijaż, strasznie mnie przytłacza. Nawet na ważne okazje mój makijaż to tusz do rzęs i puder ;(
OdpowiedzUsuńObserwujemy ? Zaobserwuj i daj znać, a ja się odwdzięczę :)
Ja nie konturuję twarzy, ale o tych produktach będę pamiętała.
OdpowiedzUsuńCiekawe trio, ja obecnie morduję bronzer z Bourjois ;)
OdpowiedzUsuńCzyli z Inglota najlepsze? Pytam, bo mam ochotę nauczyć się konturowania i zastanawiam się, co kupić...
OdpowiedzUsuńNie wiem czy lepsze, ale jeszcze szybsze ;) Przy produkcie Isadory automatycznie używam obu bronzerów na różne partie twarzy i je rozcieram, a z Inglota używam jednego odcienia do wszystkiego, więc jest szybciej :D
UsuńFajne takie trio miałam kiedyś z Sephora też jakieś trio.
OdpowiedzUsuńJa na razie nie znalazłam swojego ulubieńca, ale może skusze się na to Trio :)
OdpowiedzUsuńWyglada fajnie i zaciekawilas mnie nim, jednak mam poki co tyle bronzerow, ze nie wiem kiedy to wykoncze :P
OdpowiedzUsuńPs. Zostaje na stale, bo spodobalo mi sie u Ciebie :)
UsuńDziękuję, miło mi ;) Niestety ja również mam nadmiar bronzerów :D
UsuńDla mnie to Trio jest zbyt słanbo napigmentowane a niektóre odcienie wpadają w pomarańczkę :(
OdpowiedzUsuńUżywam do niego bardzo delikatnego pędzla i nie mam problemu z pigmentacją :) Odcień do konturowania nie ma pomarańczowych tonów, a ten do "brązowienia" skóry powinien mieć ciepłą tonację, żeby nasza skóra wyglądała naturalnie ;)
Usuńja póki co używam z Bella takiego duo:D
OdpowiedzUsuńnie znam, ja zachwycelam się trio z wibo ;D lubię takie produkty.
OdpowiedzUsuńCena zwala z nóg, ale jesli jest to dobry produkt to warto;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie byłam specjalnie przekonana do tej marki i choc wygląda ciekawie, to raczej się nie skuszę.
OdpowiedzUsuńInteresujące trio :) Bardzo lubię tak skomponowane palety. Nie wyobrażam sobie swojego makijażu bez bronzera czy rozświetlacza, więc doceniam takie kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńWygląda fajnie i jeśli nawet przebija bronzer Kobo to faktycznie musi być super (ja ten bronzer Kobo uwielbiam!).
OdpowiedzUsuńMuszę się kiedyś zainteresować konturowaniem twarzy i spróbować, bo temat jest ciekawy, a na razie zupełnie mi obcy.
OdpowiedzUsuńKolory brązów wyglądają ciekawie:)
OdpowiedzUsuńnie miałam okazji próbować Isa Dory :)
OdpowiedzUsuńJa jestem zdecydowanie zakochana w kremowej palecie do konturowania z ABH :)
OdpowiedzUsuń