Jestem bardzo mocno do tyłu z nowościami na blogu, więc bez zbędnych wstępów pokażę Wam, co ostatnio zakupiłam:
BIELENDA MASŁO DO CIAŁA WANILIA + PISTACJA
Te masło kusiło, kusiło i mnie skusiło. Po poznaniu zapachu żelu pistacjowego z BeBeauty i Waszych opiniach o maśle z Bielendy na blogach, musiałam się skusić na tę wersję. Jeszcze go nie otwierałam, więc zapach ciągle pozostaje niespodzianką ;)
BIELENDA MASŁO DO CIAŁA CZEKOLADA + KARMEL
Wybrałam się do drogerii po wersję pistacjową, a wróciłam z dwoma wersjami masła. Drugą wersją było masło czekoladowo-karmelowe, którego ja jako wielbicielka zarówno czekolady jak i karmelu nie mogłam sobie odmówić. Tym bardziej, że masła Bielendy były wówczas w promocji i kosztowały ok. 9 zł/ szt. Leżakuje w zapasach.
EVREE RÓŻANY TONIK DO TWARZY
Tonik już od dłuższego czasu jest u mnie w użyciu. Przy toniku w sprayu z Ziaji byłam dosyć sceptyczna, ale obecnie uważam, że aplikator dozujący produkt w formie mgiełki jest świetnym rozwiązaniem. Tym bardziej, jeśli na produkcie nie ma ostrzeżenia, by chronić przed nom oczy. „Psikając” tonikiem bezpośrednio na skórę serwujemy jej wszystkie substancje w nim zawarte i nic nie zostaje wchłonięte przez wacik kosmetyczny. Nie tracimy cennych substancji pielęgnacyjnych. Jeśli chodzi o działanie, to tonik bardzo przyjemnie koi skórę, np., po użyciu produktu myjącego. Nawilża oraz lekko rozjaśnia zaczerwienienia. Przy tym jest nieziemsko wydajny i ma dobry skład (AQUA, ROSA DAMASCENA FLOWER WATER, GLYCERIN, SODIUM HYALURONATE, PANTHENOL, DMDM HYDANTOIN, IODOPROPYNYL BUTYLCARBAMATE, PARFUM, GERANIOL, CITRONELLOL)! Oczywiście pachnie różami…
Tonik już od dłuższego czasu jest u mnie w użyciu. Przy toniku w sprayu z Ziaji byłam dosyć sceptyczna, ale obecnie uważam, że aplikator dozujący produkt w formie mgiełki jest świetnym rozwiązaniem. Tym bardziej, jeśli na produkcie nie ma ostrzeżenia, by chronić przed nom oczy. „Psikając” tonikiem bezpośrednio na skórę serwujemy jej wszystkie substancje w nim zawarte i nic nie zostaje wchłonięte przez wacik kosmetyczny. Nie tracimy cennych substancji pielęgnacyjnych. Jeśli chodzi o działanie, to tonik bardzo przyjemnie koi skórę, np., po użyciu produktu myjącego. Nawilża oraz lekko rozjaśnia zaczerwienienia. Przy tym jest nieziemsko wydajny i ma dobry skład (AQUA, ROSA DAMASCENA FLOWER WATER, GLYCERIN, SODIUM HYALURONATE, PANTHENOL, DMDM HYDANTOIN, IODOPROPYNYL BUTYLCARBAMATE, PARFUM, GERANIOL, CITRONELLOL)! Oczywiście pachnie różami…
EVREE HAMAMELISOWY TONIK DO TWARZY
Następny w kolejce do użycia po wersji różanej. Jego zadaniem jest zmniejszenie widoczności porów, redukcja niedoskonałości oraz przywrócenie równowagi skórze. W składzie na drugim miejscu Hammamelis Virginiana (Witch Hazel) Leaf Water. Produkt zawiera w składzie alkohol.
Następny w kolejce do użycia po wersji różanej. Jego zadaniem jest zmniejszenie widoczności porów, redukcja niedoskonałości oraz przywrócenie równowagi skórze. W składzie na drugim miejscu Hammamelis Virginiana (Witch Hazel) Leaf Water. Produkt zawiera w składzie alkohol.
DELIA SERUM DO TWARZY KOMÓRKI MACIERZYSTE
Komórki macierzyste pochodzą w nim z winogron. Serum ma za zadanie liftingować, redukować zmarszczki, stymulować odnowę oraz poprawić elastyczność i jędrność skóry. W składzie znajdziemy, m.in. olej z nasion winogron, tripeptyd przeciwzmarszczkowy, olej bawełniany, komórki macierzyste z winogron oraz D-panthenol. Kosztował jedyne 10 zł i czeka na swoją kolej podobnie jak poniższa wersja:
Komórki macierzyste pochodzą w nim z winogron. Serum ma za zadanie liftingować, redukować zmarszczki, stymulować odnowę oraz poprawić elastyczność i jędrność skóry. W składzie znajdziemy, m.in. olej z nasion winogron, tripeptyd przeciwzmarszczkowy, olej bawełniany, komórki macierzyste z winogron oraz D-panthenol. Kosztował jedyne 10 zł i czeka na swoją kolej podobnie jak poniższa wersja:
DELIA SERUM DO TWARZY A+E+F
Jego zadaniem jest poprawa elastyczności i jędrności skóry, rewitalizacja, wygładzenie i nawilżenie oraz redukcja oznak zmęczenia. W składzie na pierwszym miejscu widnieje olej sojowy, olej z pestek winogron, olej z nasion bawełny, olej słonecznikowy, olej kukurydziany, olej sezamowy, olej z nasion macadamia, oliwę z oliwek. Ciekawe, czy zapycha ;)
TONIK LIRENE WYBIELANIE
Kolejny produkt, na który skusiłam się przez blogową reklamę ;) Mam nadzieję, że gdy już go otworzę, to sprawdzi się w redukcji przebarwień, tak jak obiecuje producent.
Kolejny produkt, na który skusiłam się przez blogową reklamę ;) Mam nadzieję, że gdy już go otworzę, to sprawdzi się w redukcji przebarwień, tak jak obiecuje producent.
GARNIER EKSPRESOWY DEMAKIJAŻ OCZU 2W1
Ma idealnie zmywać makijaż i wzmacniać rzęsy, ale mi wystarczyłoby, żeby chociaż robił to pierwsze ;) Póki co ciągle szukam dwufazy idealnej (przerobiłam już Ziaję, L’Oreal, Nivea, Bielenda Bawełna, Bielenda Awokado, itp.) – może tym razem się uda?
Ma idealnie zmywać makijaż i wzmacniać rzęsy, ale mi wystarczyłoby, żeby chociaż robił to pierwsze ;) Póki co ciągle szukam dwufazy idealnej (przerobiłam już Ziaję, L’Oreal, Nivea, Bielenda Bawełna, Bielenda Awokado, itp.) – może tym razem się uda?
ISANA ŻEL POD PRYSZNIC MELON I GRUSZKA
Uwielbiam zapach gruszki, więc wybór tego żelu nie powinien być zaskoczeniem, zwłaszcza w cenie 3 zł.
Uwielbiam zapach gruszki, więc wybór tego żelu nie powinien być zaskoczeniem, zwłaszcza w cenie 3 zł.
ORGANIQUE PIANKA PEELINGUJĄCA PINACOLADA
Magia stacjonarnych zakupów – nie lubię zapachu kokosa, nie przepadam za pinacoladą i jeśli miałabym wybierać przez internet, to na pewno nie skusiłabym się na tę wersję. Jednak miałam to szczęście, że mogłam osobiście powąchać wszystkie wersje w sklepie stacjonarnym i wybrać ten cudowny zapach! Od razu wzięłam większą wersję pianki! Jej cytrynowy kolor jest obłędnie intensywny! I co najważniejsze – bazę peelingu stanowi cukier, a nie sól.
Magia stacjonarnych zakupów – nie lubię zapachu kokosa, nie przepadam za pinacoladą i jeśli miałabym wybierać przez internet, to na pewno nie skusiłabym się na tę wersję. Jednak miałam to szczęście, że mogłam osobiście powąchać wszystkie wersje w sklepie stacjonarnym i wybrać ten cudowny zapach! Od razu wzięłam większą wersję pianki! Jej cytrynowy kolor jest obłędnie intensywny! I co najważniejsze – bazę peelingu stanowi cukier, a nie sól.
TOŁPA ODMŁADZAJĄCY KREM PRZEZIWZMARSZCZKOWY POD OCZY 45+
Oczywiście nie jestem 45+, a nawet 30+ ;) Jednak mam manię testowania kremów pod oczy. Obecnie najlepiej sprawdza się u mnie krem z Sylveco, który pojawił się w ulubieńcach listopada tutaj. Następny w kolejce do testów będzie właśnie krem z Tołpy.
Oczywiście nie jestem 45+, a nawet 30+ ;) Jednak mam manię testowania kremów pod oczy. Obecnie najlepiej sprawdza się u mnie krem z Sylveco, który pojawił się w ulubieńcach listopada tutaj. Następny w kolejce do testów będzie właśnie krem z Tołpy.
TOREBKA DEICHMANN CATWALK
Kupiona pod wpływem chwili, piękna, ale dosyć nietrafiona. Po pierwszym dniu użytkowania cały jej tył zafarbowany był na niebiesko od „starej” kurtki, która nigdy niczego nie pofarbowała. Poza tym torba jest pojemna, stylowa, ma kilka kieszonek (koperta z przodu, jedna wewnątrz na zamek i dwie „wsuwane” otwarte na komórkę, itp.). Niestety jest dość nieporęczna, można ją nosić jedynie na przedramieniu jak „pańcia”, ponieważ długi pasek dołączony do torebki nie jest regulowany na klamrę, a na „dziurki” i „zatyczkę”. Oczywiście zatyczka wypada z dziurki przy każdej możliwej okazji, a torebka ląduje na ziemi. Życie – trzeba cierpieć, by wyglądać pięknie :P
Kupiona pod wpływem chwili, piękna, ale dosyć nietrafiona. Po pierwszym dniu użytkowania cały jej tył zafarbowany był na niebiesko od „starej” kurtki, która nigdy niczego nie pofarbowała. Poza tym torba jest pojemna, stylowa, ma kilka kieszonek (koperta z przodu, jedna wewnątrz na zamek i dwie „wsuwane” otwarte na komórkę, itp.). Niestety jest dość nieporęczna, można ją nosić jedynie na przedramieniu jak „pańcia”, ponieważ długi pasek dołączony do torebki nie jest regulowany na klamrę, a na „dziurki” i „zatyczkę”. Oczywiście zatyczka wypada z dziurki przy każdej możliwej okazji, a torebka ląduje na ziemi. Życie – trzeba cierpieć, by wyglądać pięknie :P
Na dziś myślę, że wystarczy Wam nowości, bo można dostać zawrotu głowy ;)
Część I nowości tutaj
Część II nowości tutaj
Ciekawi mnie zapach tej pianki:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam piankę Pinacolada :)
OdpowiedzUsuńTeż testuję właśnie Bielendę i uważam, że ich masła są coraz lepsze. Z Evree mam tylko krem, ale bardzo go lubię i ogólnie markę za niskie ceny i dobre składy. Jestem bardzo ciekawa tego toniku na rozszerzone pory i będę czekać na recenzje :) Natomiast tonik Lirene miałam, ale szału nie robił i oddałam go siostrze :)
OdpowiedzUsuńA tak liczyłam na ten tonik z Lirene :P Trudno, trzeba będzie sprawdzić na własnej skórze :D
UsuńTonik evree mnie zainteresował, a z Twoich nowości używałam masła z karmelem i byłam bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńTonik z Lirene jest całkiem spoko, chyba sama do niego wrócę bo ostatnio pojawiło mi się kilka nowych przebarwień;/
OdpowiedzUsuńBielenda ma świetne zapachy kosmetyków do ciała!
OdpowiedzUsuńPiękna torebka szkoda, ze masz z nią tyle "problemow":)
OdpowiedzUsuńW oczy rzucił mi się różany tonik z Evree :) Jestem bardzo ciekawa tych kosmetyków, bo jak dotąd nie miałam okazji ich używać :)
OdpowiedzUsuńŚliczna torebka! A tych toników Evree jestem bardzo ciekawa :)
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie wypróbowałabym toniki Evree :)
OdpowiedzUsuńTeż mam ten peeling z Organique i uwielbiam ten zapach :)
OdpowiedzUsuńLubie produkty Evree a na ten tonik mam apetyt od pewnego czasu :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tych toników do twarzy Evree :D
OdpowiedzUsuńKocham wszystko z napisem "pinacolada" :D a torebka wymiatacz :) jest piękna!
OdpowiedzUsuńCałkiem ciekawe nowości. Co do Garniera 2w1 to moim zdaniem jest to całkiem zwyczajny płyn 2 fazowy . Ja jakoś nie widzę między nimi szczególnej różnicy ^^
OdpowiedzUsuńA ja ciągle poszukuję dwufazy idealnej ;)
UsuńZnam jedynie żel Isana, który mnie nie zachwycił ;/
OdpowiedzUsuńMiałam to masło do ciała z czekoladą i karmelem, cudny zapach ;))
OdpowiedzUsuńBardzo fajne zakupy, ten peeling koniecznie zrecenzuj.
OdpowiedzUsuńTorebka świetna! Kurczę, już miałam ochotę na hammelisowy tonik z Evree, ale jak ma alkohol w składzie to u mnie odpada :C
OdpowiedzUsuńTyle dobroci! Sama chętnie wszystko bym przygarnęła:)
OdpowiedzUsuńŚwietne nowości :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne nowosci :)
OdpowiedzUsuńPianek peelingujacych z organique niestety nie lubie, bo bardzo mi skóre wysuszaja, za to zwykle ich pianki bardzo lubie, szczególnie ta z pomaranczem :)
Super nowości, nigdy nie testowałam tych produktów organique!
OdpowiedzUsuńAle u Ciebie nowości :) Tylko pozazdrościć :)
OdpowiedzUsuńPianka Pinacolada - jak tylko sobie przypomnę jej zapach - mhm - wakacje, lato! Uwielbiam!
OdpowiedzUsuńte toniki Evree mocno mnie zainteresowały!
OdpowiedzUsuńŚwietne nowości:)
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemne nowości. Tonik różany z Evree mam zamiar wypróbować, ale zaciekawiła mnie też ta druga wersja. Torebka bardzo ładna, szkoda że Ci się zafarbowała :(
OdpowiedzUsuńLubię markę Evree, tych toników jeszcze nie miałam, ale bardzo mnie ciekawią i może się na któryś skuszę. Żel z Isany melon i gruszka miałam i lubiłam ;). Torebka wygląda bardzo ładnie, szkoda, że nie jest do końca praktyczna bo pasek jest taki problematyczny.
OdpowiedzUsuńTen pasek jest po prostu kompletnie nieprzemyślany :P Pewnie facet projektował :D
UsuńTe masełka do ciała... ♥
OdpowiedzUsuńŁadna torebka a ten świecznik uroczy :)
Dwufazowca z Garniera miałam, ale nieco innego (jedna z faz była niebieska) i był fajny :) Też sprawdzałam już z Nivei (podrażniał mi oczy), z Ziaji (nie był zły, ale nie idealny), Garniera, a teraz Bourjois (ma sporo do życzenia) :p
OdpowiedzUsuńCzy ktoś w końcu stworzy dwufazę idealną? ;)
Usuńtorebusia ach ach:D
OdpowiedzUsuńMam ten słoiczek z Pepco.:d
OdpowiedzUsuńFajne zakupy :) Najbardziej zainteresowały mnie masła z Bielendy - gdzie je kupiłaś, bo mnie się one nigdy w oczy nie rzuciły =D
OdpowiedzUsuńSwoje zakupiłam w Drogerii Natura :)
UsuńDzięki :) Rozejrzę się dokładniej w swojej :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJesteśmy ciekawi zapachu masełek z Bielandy i efektów po toniku Evree.
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością czekamy na recenzję;)
Te białe kule jako tło wyglądają swietnie;)
Zawróciła mi w głowie ta pianka, też mam stacjonarny sklep tej marki u siebie, ale póki co unikam wizyty, bo wiem, że wyjdę z naręczem kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńWczoraj byłam w stacjonarnym sklepie, ale pozostałam twarda - skusiłam się jedynie na zapach do samochodu Yankee Candle ;)
UsuńSera z Delii i masełko czekoladowo - karmelkowe mnie ciekawią. A żelek z Isany miałam i byłam z niego zadowolona.
OdpowiedzUsuńAle znalazłaś smaczki! ;)
OdpowiedzUsuńDuzo nowości ;) ladna torebka. Testuj testuj :)
OdpowiedzUsuńŻel Isany jest cudo, ciągle wracam do niego, masełko Bielendy też super zapachy, a torebka cóż Polska to dziki kraj i wszystko może się zdarzyć, musisz być kobietą z klasą i nosić pustą torebkę z kartą bankomatową na nadgarstku i tyle to bedzie ok. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMasz rację w 100% co do torebek hehe :D
UsuńSame dobroci :))
OdpowiedzUsuńZmuszacie mnie żebym kupiła coś z evree :D a torebka przeKot :) genialna jest!
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu wypróbować coś z Evree :)
OdpowiedzUsuńmasła do ciała chętnie bym przygarnęła:D sam zapach kusi;p produkty z evree znam i lubię;-)
OdpowiedzUsuńSandicious
Świetna torebka :))
OdpowiedzUsuńFajna torebka ich nigdy za dużo; ) Izabela bardzo lubię no i wydrapalabym piankę organique :D
OdpowiedzUsuńTonik różany i pianka pinacolada.... oj wpisuje na liste zakupową.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten żel Isana :)
OdpowiedzUsuńToniki Evreee bardzo mnie ciekawią, no i żel Gruszkowy Isany, uwielbiam zapach gruszki :)
OdpowiedzUsuńSame fajności nabyłaś, torebka świetna!
Sporo nowości :)
OdpowiedzUsuńŚwietne nowości :)
OdpowiedzUsuńTorebka faktycznie śliczna, szkoda , ze taka nieporęczna
OdpowiedzUsuńZ chęcią skusiłabym się na tonik z Evree i Lirene
OdpowiedzUsuńsuper rzeczy kupiłaś, sporo tego :) Pozdrawiam i zapraszam do siebie ♥ buziaki!
OdpowiedzUsuńjestem mega ciekawa toników evree:)
OdpowiedzUsuńmasła do ciała muszą obłędnie pachnieć :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie na propozycje tanich prezentów :)
ile dobroci ;)! a torebka jest śliczna :)
OdpowiedzUsuńA ja za to zazwyczaj z takich większych torebek i tak całkowicie odpinam długie paski i zostawiam tylko uchwyty, jest mi tak wygodniej. Jedynie mniejsze modele noszę na długim pasku :)
OdpowiedzUsuńUUU sporo tego, ciekawa jestem serum z Delia ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tę piankę peelingującą z Organique. Jest fantastyczna. Miałam też dwufazówkę z Garniera, ale wolę wersję niebieską.
OdpowiedzUsuńPs. Uroczy słoiczek :)
UsuńOpakowanie peelingu super. Chyba dla niego bym kupiła:-)
OdpowiedzUsuń