2/08/2017

BELL HYPOALLERGENIC KOREKTOR ROZŚWIETLAJĄCY POD OCZY – JAK SIĘ SPRAWDZIŁ W RZECZYWISTOŚCI?


Gdybyście mogli zajrzeć do mojego kuferka z nienapoczętymi kosmetykami kolorowymi, to na pewno od razu zauważylibyście, że znajduje się tam aż 5 korektorów. Przyznam, że swego czasu miałam manię poszukiwania dobrego korektora pod oczy. Po przetestowaniu naprawdę wielu egzemplarzy moje serce podbił korektor Bell Anti-Age Multi Mineral. Jako że natura blogera jest z reguły dość niespokojna, dość szybko nabrałam ochoty na testowanie innych produktów, by nie osiąść na laurach. Podążając raz obranym tropem zdecydowałam się na inny korektor tej samej marki, tym razem z serii HypoAllergenic. Czy przebił mojego ulubieńca?

BELL HYPOALLERGENIC LIQUID EYE CONCEALER



OPAKOWANIE


Korektor z serii HypoAllergenic w odróżnieniu od pozostałych korektorów marki ma dodatkowe papierowe opakowanie w formie podłużnego kartonika. Jakby nie patrzył, zwiększa to szansę na to, że korektor nie był przez nikogo wcześniej otwierany. Choć stuprocentowej pewności nigdy mieć nie można ;) Jeśli chodzi o „właściwe” opakowanie, to ma formę typową dla korektorów pod oczy, niestety stosunkowo szybko ścierają się z niego wszelkie napisy. Aplikator również jest typowy dla tego typu produktów. Za 6,5g produktu musimy zapłacić ok. 11 zł.

KOLOR/KONSYSTENCJA/ZAPACH


Korektor kupowałam jeszcze w czasie, gdy byłam opalona, zdecydowałam się więc na odcień nr 2. W opakowaniu wygląda on na jaśniejszy, niż jest w rzeczywistości. Tak naprawdę wpada lekko w pomarańczowe tony. Wiele osób narzeka na to, że korektor ciemnieje po aplikacji, ale u mnie ma to miejsce jedynie na dłoni – pod okiem już nie. Konsystencja korektora jest lekka, kremowa. Zapach typowo chemiczny.

SKŁAD


Skład dołączam dla zainteresowanych.

MOJA OPINIA


Swą opinię powinnam rozpocząć od określenia tego, co obiecuje producent i czego oczekuję ja sama. Zgodnie z informacją zawartą na opakowaniu korektor ma przede wszystkim nawilżać, kryć cienie pod oczami i być trwały. Poza tym powinien również rozświetlać, ukrywać oznaki zmęczenia, maskować cienie i sińce pod oczami. Moje oczekiwania wobec korektora pod oczy są dość oczywiste: ma maskować zasinienia, być trwały, nie wchodzić w zmarszczki i nie warzyć się. Czy korektor spełnił te wszystkie obietnice i moje oczekiwania?


Chciałabym, żeby tak było, ale niestety nie do końca jest tak kolorowo. Krycie odcienia nr 2 określiłabym jako średnie ze względu na te pomarańczowe tony, które lepiej kryją moje zasinienia od korektorów typowo „żółtych” i jasnych. Jak na moje problemy ze skórą wokół oczu krycie jest w zupełności wystarczające. Nie mogę narzekać w tej kategorii. Korektor z serii HypoAllergenic podobnie jak jego brat Multi Mineral absolutnie nie wchodzi mi w zmarszczki. Na tym polu również może odnotować sukces. Ponadto nie przesusza delikatnej skóry pod oczami, nie jest ciężki. Czy nawilża, tego nie wiem. Ciężko mi wierzyć w nawilżanie przez korektor ;) Czy rzeczywiście wtapia się w skórę? U mnie jak najbardziej. Czy rozświetla? Tak, choć nie ma drobinek. Nie jest to matowy korektor. Czy jest trwały? Teoretycznie tak – gdy nakładam go rano, to trzyma się w bardzo dobrym stanie do wieczora o ile… nie uronię żadnej łzy. I tu dochodzimy do pewnych komplikacji…


Choć nie jestem płaczką i nie chodzę po mieście uporczywie pochlipując, to jednak zimny wiatr w obecnej porze roku niemal codziennie wyciska mi kilka łez z oczu. Jak wygląda po jednej łzie korektor HypoAllergenic? Delikatnie mówiąc bardzo nieciekawie…Tak naprawdę pod okiem zaczyna tworzyć się okropne i nieestetyczne ciacho. Na dodatek nie da się tego w żaden sposób poprawić, bo gdy próbuję taki korektor rozetrzeć, to zamienia się w małe wałeczki „mąki”. Wszystko wygląda tragicznie.

PODSUMOWANIE


Sprawiedliwie byłoby rzec, że ten korektor ma „potencjał”. Jego krycie mnie satysfakcjonuje, podobnie lekka konsystencja i rozświetlające wykończenie. Korektor nie przesusza delikatnej okolicy pod oczami i nie wchodzi w zmarszczki. Jedna rzecz niestety zupełnie go dyskwalifikuje – korektor HypoAllergenic w kontakcie z choćby jedną łzą zamienia się w totalne ciacho, którego nie sposób potem poprawić. Z tego powodu nie ma szans przebić mojego ulubionego Bell Multi Mineral Anti-Age.




Jaki jest Wasz ulubiony korektor pod oczy?






100 komentarzy:

  1. Ja najbardziej lubię korektor z catrice

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również najbardziej sobie go cenię :)

      Usuń
    2. U mnie pod oczy się nie nadaje :P Koszmarnie przesusza :P

      Usuń
  2. Ja bardzo lubię korektor 2w1 z Eveline oraz słynny Catrice w płynie. Twojego ulubienia Multi Mineral Anti Age miałam i byłabym z niego zadowolona,bo dawał radę świetnie,ale z jakiś przyczyn piekła mnie okolica pod oczami przy aplikacji i niestety po zużyciu pierwszego opakowania musiałam go pożegnać 😩

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, że tak Cię urządził, bo naprawdę fajnie wygląda pod oczami ;)

      Usuń
  3. Nie miałam go ale bardzo lubię ich kolorówke ;) ja teraz będę testować korektor z Lidla który dorwałam za 1.39 :D pewnie widziałaś zdjęcie na Instagramie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wciąż poszukuje tego jedynego:). Mam spore cienie pod oczami - mocne i głębokie i jeszxze żaden korektor nie dał im rady

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety znalezienie dobrego korektora pod oczy to droga przez mękę :P

      Usuń
  5. Moim ulubionym korektorem pod oczy jest korektor marki Catrice :)

    OdpowiedzUsuń
  6. No niestety u mnie także bo moje oczy często łzawią.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja używam albo korektor z Catrice albo Loreal:) tego nie miałam i jakoś chyba nie zamierzam kupować.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pomarańczowe tony? W takim razie się wystrzegam. Nie dla mnie. Za to ostatnio skusiłam się na Camuflage od Catice i jestem w fazie testów. Służy mi, więc pewnie nieprędko się zdecyduję na coś nowego. Pozdrowionka cieplutkie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To odcień nr 2, więc ma prawo być ciemniejszy ;) Niestety nie wiem, jak wygląda nr 1 ;)

      Usuń
  9. Lubiłam Multi Mineral, dawno go nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kiedyś kupiłam zachwalany korektor Eveline, ale się nie sprawdził. na co dzień nie korzystam z takiego produktu chociaż wiem, że powinnam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam jeden korektor z Eveline i podobał mi się :)

      Usuń
  11. Lubię produkty Bell ale nigdy nie skusiłam się na korektor czy podkład,jakoś wydaje mi się że produkty do oczu,brwi i ust mają lepsze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Korektory od Bell lubię, żaden nie wchodzi mi w zmarszczki :P

      Usuń
  12. Jeszcze go nie używałam, szkoda, że tak reaguje na łzy, nie powinien tak robić, w końcu kosmetyk pod oczu powinien być przygotowany na sytuację w których oko uroni conieco :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Dla mnie zdecydowanie za ciemny. Obecnie mam trzy korektory: z Collection, z Catrice i Maybelline i sprawdzają się świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. To zdecydowanie nie dla mnie. U mnie fajnie się sprawdził Catrice :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Mam korektory tej marki, ale inne...

    OdpowiedzUsuń
  16. Na razie mam swojego ulubieńca z Lumene, a w zapasie mam Catrice, ale będe miała go na uwadze.

    OdpowiedzUsuń
  17. oj to nie dla mnie, bo mi często też łzawią oczy na wietrze :(

    OdpowiedzUsuń
  18. Szkoda, że tak reaguje na kontakt z łzami.

    OdpowiedzUsuń
  19. Uuuuu czyli kolorowo nie jest.

    OdpowiedzUsuń
  20. skreśliłabym go od razu za ten kolor.

    OdpowiedzUsuń
  21. Mam go w swoich zasobach,ale wciąż czeka na swoją kolejkę do użycia :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie używałam go jeszcze, ale słyszałam trochę pozytywnych opinii, może sprawdzę aby zobaczyć czy mi przypadnie do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli nie łzawią Ci oczy, to może być ok ;)

      Usuń
  23. To nie chcę ciacha pod oczami, łzawią mi zimą często.

    OdpowiedzUsuń
  24. Szukam korektora idealnego, będę miała na uwadze, że źle się zachowuje po kontakcie z łzami ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Nie miałam tego korektora, ale równiez zdarza mi się, że poleci łza od wiatru i ten efekt mąki, który opisałaś zniesmaczył mnie do tego kosmetyku.

    OdpowiedzUsuń
  26. Uuu, szkoda, bo zapowiadał się fajnie. Ja na razie mam korektor z Astora, ale wydaje mi się, ale nieładnie się zbiera i wxhodzi w zmarszczki i mam wrażenie, e jest bardzo widoczny...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam z Astora Perfect Stay i nie byłam zadowolona :/

      Usuń
  27. Jakoś nigdy nie interesowałam się tymi produktami Hypoallergenic z Bell ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Twoja opinia raczej nie zachęca do kupna :) Ale u mnie nawet Twój ulubieniec z Bell się nie sprawdził :) Obecnie używam płynnego od Catrice i jestem zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie płynny od Catrice siał spustoszenie pod oczami :P

      Usuń
  29. Niby ma tyle zalet, ale ta jedna wada już go u mnie dyskwalifikuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. Caly czas poszukuje mojego idealu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja znalazłam ideał, ale lubię sprawdzać, czy nie istnieje coś lepszego ;)

      Usuń
  31. Nie używam korektorów, na szczęście nie muszę :D

    OdpowiedzUsuń
  32. Muszę przetestować u siebie :)

    https://sk-artist.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  33. Muszę właśnie kupić jakiś nowy korektor, gdyż wcześniejszy mi się skończył :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Nie miałam go. W tej chwili u mnie kilka korektorów, ale ideału ciągle szukam ;)

    OdpowiedzUsuń
  35. nie stosuje korektorów pod oczy ;P

    OdpowiedzUsuń
  36. oj, z efektami wiejącego wiatru mam podobny problem, także korektor raczej zdecydowanie nie sprawdziłby się u mnie. Dodatkowo, często kieruję autem po zmroku, co również powoduje niekiedy u mnie łzawienie...
    bardzo lubię korektor z Maybelline- Affinitone :) dobrze sprawdza się u mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  37. ciekawy ... chociaż pamietam, że u mnie troszkę ciemniał

    OdpowiedzUsuń
  38. Szkoda ! Miałam nadzieję, że ten jest idealny bo chciałam kupić ale jeszcze poszukam. :)

    OdpowiedzUsuń
  39. no ja obecnie uzywam na sobie korektora z catrice o którym tu dziewczyny juz wspominały, ale też uwielbiaaaam korektory Make up for ever, ale to dużo droższa zabawa jednak nigd mnie nie zawiodły <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Catrice dla mnie jest zbyt ciężki, pogarszał stan mojej skóry pod oczami :P

      Usuń
  40. Mam go, ale w innym odcieniu i mam podobne odczucia co Ty. Jak dla mnie zdecydowanie zbyt małe krycie, ale chętnie wypróbuje ten, o którym wspominasz na początku wpisu, bo sama szukam wciąż idealnego, drogeryjnego korektora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sprawdził się u mnie również Affinitone od Maybelline ;)

      Usuń
  41. Nie mam ulubionego korektora pod oczy. ;) Wciąż jestem w fazie poszukiwań.

    OdpowiedzUsuń
  42. Też lubię Multi Mineral. :) Z innych korektorów równie dobrze sprawdzają się pod oczami: stara wersja Healthy Mix (nie wiem jak nowa) i płynny kamuflaż Catrice.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie Catrice i Healthy Mix niestety wchodziły w zmarszczki :P

      Usuń
  43. Rzadko używam korektorów, obecnie na wykończeniu mam korektor marki Volaire (nie pamiętam dokładnie pisowni), kupiony kiedyś w Biedronce. Jest ok, ale wciąż szukam ideału ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam Bell Multi Mineral Anti-Age lub Affinitone od Maybelline ;)

      Usuń
  44. Na razie używam korektora z Maybelline ale planuję zmiany :P

    OdpowiedzUsuń
  45. Też by mi się przydał porządny korektor pod oczy.

    OdpowiedzUsuń
  46. Powinni sie reklamowac jako produkt dla twardzielek :)

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za każdy konstruktywny komentarz!

Copyright © MAKE-UP FULL OF COLORS , Blogger