Maj był u mnie wyjątkowo miesiącem NIEkupowania kosmetyków. Oczywiście nigdy nie jest tak, że nie kupuję ich wcale, ale starałam się jedynie uzupełniać braki zaopatrzeniowe. Mimo wszystko na dysku czeka jeszcze mnóstwo nieopublikowanych zdjęć produktów, które udało mi się kupić tej wiosny. Mam więc dla Was kolejną porcję nowości obejmującą produkty do makijażu i pielęgnacji!
NOWOŚCI KOSMETYCZNE - MOJE ZAKUPY
NYX RÓŻ TAUPE – oczywiście jest to róż jedynie z nazwy. Odcień Taupe miał być bowiem idealnym produktem do konturowania o chłodnym odcieniu. Odcień faktycznie jest chłodny, rzekłabym nawet, że kolor wpada lekko w fiolet, ale póki co konturowanie nim twarzy to prawdziwa mordęga… A wszystko przez to, że produkt kompletnie nie chce przenosić się na skórę – dokładam go i dokładam, a na skórze ciągle zero efektu :P Póki co zahacza o miano bubla, ale spróbuję jeszcze zdrapać jego wierzchnią warstwę, może ta pod spodem będzie miała lepszą pigmentację. Kupiłam go za ok. 13 zł.
LA LUXE PARIS EYE SHADOW BASE – baza pod cienie kupiona w Lidlu za jakieś 5-7 zł. Ma aplikator typowy dla błyszczyków do ust, sama baza nie kryje zbyt mocno, a cienie trzyma na moich tłustych powiekach całkiem ok, ale raczej nie do wieczora. Jeszcze będę ją testować w upały zanim wydam opinię ;)
ESSENCE CAMOUFLAGE 2W1 MAKE-UP & CONCEALER – kryjący podkład z Essence przypadł mi do gustu, choć z zasady nie lubię ciężkich kryjących podkładów. Całe szczęście w tym przypadku obietnice producenta się sprawdziły: podkład jest kryjący, nie robi efektu maski i jest długotrwały. Czeka na dalsze testy ;) PS. Słyszałam, że niektórych zapycha, więc miejcie to na uwadze. Mnie nie zapchał. Kosztuje ok. 15 zł. Ma stosunkowo jasne odcienie (używam np. 010 Catrice Liquid Coverage, a przy Essence Camouflage zdecydowałam się na odcień 20 nude beige).
ISANA MYDŁO W PŁYNIE AHOJ MORZE! – mydełko jak mydełko, faktycznie pachnie świeżo, może nawet „morsko”, ale strasznie przesusza dłonie. Kosztowało ok. 3zł.
CATRICE SLIM’MATIC ULTRA PRECISE KREDKA DO BRWI – pisałam już o niej w poście o produktach marki Catrice godnych polecenia. Jest to ultracienka kredka do brwi, która pozwala na ich precyzyjne wyrysowanie oraz dorysowywanie pojedynczych włosków. Posiada również cienki grzebyczek do przeczesywania brwi. Na moich brwiach jest bardzo trwała. Ponoć szybko się kończy, ale jeszcze to sprawdzam ;) Kredka kosztuje ok. 15 zł.
ESSENCE CAMOUFLAGE FULL COVERAGE CONCEALER – mam nadzieję, że będzie godnym zastępcą płynnego kamuflażu z Catrice. Dopiero go otworzyłam, więc nie jestem gotowa napisać konkretnej recenzji, ale już widzę, że jest o wiele rzadszy od kamuflażu Catrice, słabo kryje moje naczynka na nosie, ale być może trzeba nakładać kilka cieniutkich warstw, a ja nałożyłam jedną. Nie testowałam go jeszcze pod oczami. Kamuflaż Essence 05 Ivory ma bardzo jasny odcień, czym na pewno zapunktuje u bladziochów. Wydaje mi się, że nie ciemnieje, ale trochę „różowieje” na skórze. Kosztuje ok. 12 zł.
L’BIOTICA REGENERUJĄCA MASKA NA DŁONIE – moje dłonie przez słabe kremy do rąk i wysuszające mydło wołają o pomstę do nieba i przypominają sklepowe sucharki. Mam nadzieję, że ta maska faktycznie je zregeneruje, bo inaczej chyba mi odpadną :D Maska kosztuje ok. 10 zł i ma postać nasączonych rękawiczek.
ZIAJA BLOKER – to akurat nic nowego, zakupiłam kolejne opakowanie ;) Hamuje wydzielanie potu, wystarczy aplikować go na noc na suchą i czystą skórę dwa razy w tygodniu. Na lato w sam raz ;) Kosztuje ok. 6 zł.
BEBEAUTY NAWILŻAJĄCY PŁYN MICELARNY 2W1 – zakupiłam go przez totalną pomyłkę… Pisałam o nim tutaj i nie byłam z niego zadowolona. Dlaczego więc zakupiłam go ponownie i to wielką butlę 400 ml? Bo myślałam, że to jakiś nowy micel, a nie ten sam tylko w większym opakowaniu! Kosztował jakieś 6 zł w Biedronce, więc cena była kusząca na zasadzie „żal nie spróbować”. Zmieniłam o nim zdanie… Pisałam wcześniej, że nie nadaje się do oczu, ale twarz domywa dobrze, a teraz uważam, że nie domywa ani twarzy ani oczu :P Bubel.
SYLVECO ZIOŁOWY PŁYN DO PŁUKANIA JAMY USTNEJ – na moim blogu raczej nie pojawiają się produkty typu: pasty do zębów, płyny do higieny intymnej czy właśnie płyny do płukania ust. A wszystko dlatego, że… nie widzę między nimi totalnie żadnej różnicy. Tym razem było inaczej. Płyn Sylveco okazał się być hiper łagodny, nie szczypał, nie śmierdział alkoholem, można nawet rzec, że był „smaczny”. Wszystkie inne płyny do płukania ust mogłyby teraz dla mnie nie istnieć. Kosztuje ok. 18 zł.
MY SECRET DESIGN YOUR EYEBROW GEL MASCARA – ma całkiem ładny i stosunkowo ciemny brązowy kolor. Szczoteczka dość dobrze aplikuje żel na włoski. Jest to bardziej produkt koloryzujący niż utrwalający, a mimo to utrwala moje długie brwi całkiem znośnie. Kosztuje ok. 12 zł.
WIBO BANANA LOOSE POWDER – mam go już jakiś czas, ale jeszcze nie używałam solo na twarzy ;) Póki co idealnie sprawdza mi się pod oczy w połączeniu z pudrem ryżowym Pierre Rene. Sam puder bananowy pod oczy wydaje mi się być zbyt ciemny, natomiast puder Pierre Rene go rozjaśnia. Przygotowuję sobie więc miks obu pudrów w małym zakręcanym pojemniczku robiąc odsypkę w stosunku 1:1. Wówczas i kolor jest idealny i konsystencja (puder bananowy jest drobniej zmielony od pudru ryżowego Pierre Rene) jest w sam raz. Podoba mi się jak wygląda pod oczami. Puder bananowy przepięknie pachnie bananami i kosztuje ok. 15 zł.
FLOSLEK LABORATORIUM ŻEL ZE ŚWIETLIKIEM LEKARSKIM – zauważyłam ostatnio, że rano mam trochę spuchnięte górne powieki, przez co makijaż oka wykonany rano już po południu wygląda inaczej (jakoś tak asymetrycznie). Postanowiłam więc wyposażyć się w żel pod oczy i na powieki marki Floslek. Stosuję go już jakiś czas regularnie na noc i zauważyłam, że powieki są mniej spuchnięte. Zobaczymy, co będzie dalej ;) Żel kosztuje ok. 7 zł.
CIEN KREMOWY ŻEL POD PRYSZNIC O ZAPACHU JAŚMINU I MALINY – żelu jeszcze nie używałam, ale wąchałam, bo nie mogłam powstrzymać ciekawości :P W opakowaniu pachnie intensywnie słodką, ale nieduszącą maliną. Planuję zużyć go jako mydło w płynie ;) Kosztował ok. 3 zł w Lidlu.
Znacie coś z moich nowości? ;)
Na lato też kupuję blokera:)
OdpowiedzUsuńNiestety, tak to jest, gdy antyperspiranty wymiękają :P
UsuńBloker uwielbiam. Za to żele Floslek się u mnie nie sprawdzają.
OdpowiedzUsuńU mnie żele nadają się na opuchliznę, a nie jako krem pod oczy ;)
UsuńTaaaa, u mnie też maj był miesiącem nie kupowania kosmetyków, ale i tak coś tam kupiłam :P
OdpowiedzUsuńHa ha, widziałam :D
UsuńU mnie ta baza z Lidla sprawdza się rewelacyjnie :D
OdpowiedzUsuńTo super :D
UsuńZnam micel z Biedronki i mam odwrotne zdanie :D bardzo go lubię :D Miałam też żel z Flos Leku tylko w wersji z herbatą akurat i wspominam dobrze, ale raczej nie wrócę do niego więcej :)
OdpowiedzUsuńA miałaś tę wersję w dużej butli? :P
UsuńMialam ten plyn sylveco i bylam zadowolona
OdpowiedzUsuńNie dziwię się, jest super :D
UsuńSkusiłabym się na ten bananowy puder :)
OdpowiedzUsuńPachnie bananami <3
UsuńNie miałam żadnego z tych produktow
OdpowiedzUsuńTo tanioszka, więc zawsze może wpaść do koszyka ;)
UsuńZdecydowanie muszę zaopatrzyć swoją kosmetyczkę w ten produkt do brwi z Catrice :)
OdpowiedzUsuńSuper zakupy
Koniecznie :D
UsuńJa tez w tym miesiącu starałam sie mało kupować, ale chyba mi nie wyszło. Jestem ciekawa jak sie spiszą te produkty do brwi. ;)
OdpowiedzUsuńPlany zawsze są super, gorzej z realizacją :D
UsuńŚwietne nowości :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńFajne nowości, bloker ziaji używam na stopy bo strasznie mi palił pachy. Mam bardzo wrażliwe oczy a świetlik super łagodzi podrażnienia i koi zmęczone oczy
OdpowiedzUsuńNie pomyślałam, że można go aplikować też na stopy :D
UsuńSuper zakupy. :)
OdpowiedzUsuńDzięki ;)
UsuńTen zel z Floslek musze zakupic :D
OdpowiedzUsuńJest chyba 10 wersji :P
UsuńFloslek nie lubię, podrażnia mi oczy. Za to Essence jestem bardzo ciekawa 😜
OdpowiedzUsuńKamuflaż do d..., a podkład naprawdę dobrze kryje ;)
UsuńMam puder bananowy z Wibo i jest to mój ulubieniec wśród produktów do pudrowania twarzy. Szybko podbił moje serduchy :)
OdpowiedzUsuńNa calej twarzy też wygląda świetnie: )
Muszę w końcu wypróbować, jak zdenkuję puder Rimmel ;) Póki co banan ląduje tylko pod oczami :D
UsuńBardzo lubię takie tanie, dobre kosmetyki.
OdpowiedzUsuńPięknie to wygląda - tyle kolorowych nowości.
Kiedyś miałam kosmetyk podobny do tego pudru, ale nie taki smak.
Przydałby się, zwłaszcza, że ten bananowy maluszek to ostatnio wielki hit.
Pozdrawiam serdecznie! :)
Najlepiej jakby wszystkie kosmetyki były tanie i dobre :D
Usuńno faktycznie ceny spoko :)
OdpowiedzUsuńRacja :D
UsuńSłyszałam wiele dobrego o tym żelu ze świetlikiem :)
OdpowiedzUsuńJest chyba z 10 wersji, ale nie mam pojęcia, która najlepsza :D
UsuńMarzy mi się ten puder z Wibo.:-)
OdpowiedzUsuńNie dziwię się :D Zwłaszcza, że jest tani ;)
UsuńŻelu ze świetlikiem używa nawet Anja Rubik;)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam :D
UsuńFaktycznie każdy z produktów nie jest drogi ale za to ilość całkiem spora :-) mam nadzieję że róż w sensie bronzer uda się uratować ;-)
OdpowiedzUsuńJeszcze się za niego nie zabrałam :P
UsuńMiałam jedynie bloker z Ziaji-chyba pora do niego wrócić:)
OdpowiedzUsuńNajlepiej do niego wracać w upały ;)
UsuńNa puder bananowy polowałam na promocji w Rossmannie, ale się nie udało. Ale chyba kupię skoro daje fajne efekty :)
OdpowiedzUsuńJa kupiłam go przed promocją, gdy jeszcze nie był "sławny" :D
Usuńnie kupowałąś, nie kupowałaś, a się obkupiłaś ;D muszę ja sobie zacząć robić takie podumowania, bo nawte nie wiem czy coś kupiłam, czy jednak nie ;Da w sumie miałabym nadzieje, że niewiele by tego było :D
OdpowiedzUsuńjak skończe swój puder do się skuszę na tego banana od wibo :D!
Nie robię podsumować miesięcznych, bo nie zawsze znajdę czas, by zebrać wszystkie nowości z całego mieszkania :D Mam jeszcze nieopublikowane "nowości" z listopada 2016 :D
UsuńCoraz bardziej ciekawi mnie ten puder bananowy
OdpowiedzUsuńMnie również, ale ciągle zapominam go nałożyć na całą twarz :D
UsuńNa puder się czaje, ale u mnie ciągle go brak. :)
OdpowiedzUsuńU mnie nawet nie patrzę, bo już go mam ;) Ale z ciekawości zerknę przy okazji, czy będą puste półki :D
UsuńLubię te żele z FlosLek :) Chciałam kupic ten podkład z Essence, ale tester mi śmierdział i go nie wzięłam :P Czy ten podkład ma zapach? Czy akurat trafiłam na jakiś zepsuty tester? :P
OdpowiedzUsuńMój nie pachnie - w sensie: nie śmierdzi ;)
UsuńO różu z NYX słyszałam same dobre rzeczy, wiec aż się dziwię, ze tak się nie sprawdza. Puder bananowy z Wibo chcę w końcu dorwać, ale nigdy go nie ma. Mam też aktualnie micel z BeBeauty i też nie jestem z niego zadowolona ;/
OdpowiedzUsuńTen micel to porażka :P
UsuńBardzo ciekawe nowości! Myślałam nad pudrem wibo, ale mam w zapasie cjyba ze dwa ryżowe, więc to bez sensu, szkoda że mydełko morsko pachnie, a dodatkowo przesusza, miałam na nie chrapkę :P
OdpowiedzUsuńNie ma co gromadzić pudrów :P
UsuńInteresting post dear and lovely blog :)
OdpowiedzUsuńI'm now following you #541, how about follow for follow? ^_^
limitededitionlady.blogspot.com
Na puder bananowy chyba się skuszę niebawem. Żele Flos-Lek nigdy mi się nie sprawdzały, chociaż bardzo chciałam żeby tak było, bo cena niska.
OdpowiedzUsuńWidzę, że puder bananowy, to obiekt pożądania wielu osób :D
Usuńbananowy puder? znów coś nowego :D
OdpowiedzUsuńżel na spuchnięte powieki też nam się przyda więc pędzimy go zakupić :D
Kusiłby mnie nawet puder ananasowy, ale jeszcze nie wymyślili :D
Usuńbardzo lubię polskie firmy więc chyba wypróbuję ten żel pod oczy
OdpowiedzUsuńOby się sprawdził :)
UsuńTen puder z Wibo mnie ciekawi ;)
OdpowiedzUsuńWidzę, że to hit internetów :D
UsuńCałkiem fajne produkty.
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
Usuńo, nie wiedziałam, że Sylveco ma też płyn do płukania jamy ustnej :)
OdpowiedzUsuńte żele z flosleku faktycznie są fajne na opuchliznę :)
Ten płyn jest prześwietny :D
UsuńMiałam tylko bloker.
OdpowiedzUsuńTo już coś :D
UsuńNiewiele kosmetyków stąd znam, prawie żadnego. Kiedyś używałam tych płynów z BeBeauty, ale potem zaczęły mnie szczypać po nim oczy i zrezygnowałam z jego kupowania :) O tym różo-bronzerze słyszałam kiedyś wiele dobrego, szkoda, że konturowanie nim nie należy do najprzyjemniejszych :C
OdpowiedzUsuńNiestety, micel z BeBeauty to porażka totalna :P
UsuńU mnie ten bloker z Ziaja w ogóle się nie sprawdził :(
OdpowiedzUsuńSzkoda, widocznie potrzebujesz czegoś mocniejszego :(
UsuńPrawda, puder bananowy pod oczami sprawdza się bardzo dobrze :)
OdpowiedzUsuńOj, tak :D
UsuńBEBEAUTY NAWILŻAJĄCY PŁYN MICELARNY 2W1 strasznie mnie podrażnia:(
OdpowiedzUsuńTo porażka :P
Usuńta kredka do brwi mnie ciekawi;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ją :D
UsuńPuder bananowy mnie zaciekawił :) widzę tu kilka perełek :).
OdpowiedzUsuńPuder bananowy pachnie obłędnie :D
UsuńTen podkład Essence mnie zaciekawił :)
OdpowiedzUsuńJest dość "ciężki", dużo zakrywa ;)
UsuńTen podkład Essence mnie zaciekawił :)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o maski do dłoni na przesuszoną skórę, to polecam Perfecte 2w1. Najpierw peeling a potem gruba warstawa dołączonego kremu. W Biedronce też są obecnie do kupienia (jeśli się nie wprzedały) za mniej niż 10 zł maski - rękawice, to może Ci się przyda :)
OdpowiedzUsuńJa osobiście zregenerowałam je olejem kokosowym i co jakiś czas takimi maskami :)
W Biedronce nie widziałam tych masek, muszę lepiej się przyjrzeć :D
UsuńLubię mydła w płynie Isana, ale to fakt, przesuszają... ;]
OdpowiedzUsuńNiestety :P
Usuńpuder bananowy :) ciekawe
OdpowiedzUsuńTaki bajer ;)
UsuńUżywałam tego mydła z Isany, ale nie przypadło mi do gustu. Ten puder bananowy wygląda bardzo zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńZ mydełkiem faktycznie szału nie ma :P
Usuńpłyn z sylveco mnie bardzo zaciekawił, wiesz?:)
OdpowiedzUsuńwww.wkrotkichzdaniach.pl
Gorąco polecam, na pewno kupię ponownie ;)
UsuńNic a nic nie znam. ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda :D
UsuńUwielbiam ten płyn ze sylveco! c:
OdpowiedzUsuńmój blog
Korektor bardzao mnie kusi, ten z Catrice bardzo mnie wysuszał niestey :( bananowy puder tez mam na liście :)
OdpowiedzUsuńMnie również Catrice wysuszał :P
UsuńJestem ciekawa tego bananowego pudru :)
OdpowiedzUsuńWiele osób zaciekawił :)
UsuńMuszę skusić się na puder bananowy z Wibo :)
OdpowiedzUsuńJeśli jest gdzieś dostępny, bo chyba jest na niego szał :P
Usuń:D
OdpowiedzUsuń