Tak, wiem – jeśli chodzi o recenzje odżywek do włosów na blogu, to jest ich tyle, co kot napłakał. Nie wynika to z faktu, że nie używam tego typu produktów czy też, że używam w kółko tych samych kosmetyków, ale dlatego że… odżywki zużywam baaardzoooo powoli. Na tyle wolno, że w podsumowaniu wszystkich denek I półrocza tego roku znalazła się tylko… jedna odżywka! Poza tym używam zamiennie kilku odżywek w zależności od potrzeb moich włosów w danym momencie (tzw. równowaga PEH). Jak więc sprawdziły się na moich włosach odżywka arganowa oraz keratynowa od Joanny?
JOANNA ARGAN OIL ODŻYWKA Z OLEJEM ARGANOWYM
Zgodnie ze wskazaniami zawartymi na opakowaniu odżywka przeznaczona jest do włosów suchych i zniszczonych i ma zagwarantować im odżywienie i wzmocnienie, łatwość rozczesywania, zmysłowy połysk, ochronę przed puszeniem oraz regenerację zniszczonych partii. Odpowiadać ma za to głównie zawarty w składzie odżywki olejek arganowy pochodzący z upraw ekologicznych. Cały skład przedstawia się następująco:
Aqua, Cetearyl Alcohol, Dimethicone, Glycerin, Quaternium-91, Cetrimonium Metholsulfate, Argania Spinosa Kernel Oil, Triethanolamine, Parfum, Hexyl Cinnamal, DMDM Hydantoin, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, CI: 19140, CI: 17200
Jak widać, daleko mu do naturalnego składu, zdecydowanie jest to tzw. produkt drogeryjny. Czy to źle? Trudno mi odpowiedzieć na to pytanie, ponieważ włosy i tak są „martwe”, więc nie przywiązuję zbyt wielkiej wagi do składów odżywek do włosów. Poza tym tego typu produkty nakładam na 2/3 długości włosów omijając skalp. Wersja Argan Oil oparta jest głównie na silikonie, glicerynie i oleju arganowym, więc możemy ją nazwać emolientową. Tego typu odżywka co do zasady powinna więc wygładzać włosy, odżywiać je, nabłyszczać oraz ułatwiać rozczesywanie. Jak było w praktyce?
W praktyce bywało różnie. Tak naprawdę sporo zależało od szamponu, którego użyło się do mycia włosów. Gdy używałam bowiem naturalnego szamponu, którego zadaniem było jedynie dokładne oczyszczenie włosów, to po aplikacji odżywki Argan Oil włosy były niedostatecznie dociążone. Gdy jednak użyłam szamponu, który już sam w sobie pielęgnował włosy, to odżywka spisywała się bardzo dobrze. Moje cienkie włosy były wówczas odpowiednio dociążone, nie fruwały w każdą stronę, łatwiej się rozczesywały, były gładkie i lśniące. I co dla mnie niezwykle istotne – odżywka Argan Oil nie przeciążała włosów i nie przyspieszała ich przetłuszczania.
Cóż jeszcze mogę dodać? Może warto wspomnieć, że produkt jest stosunkowo gęsty, ma żółtą barwę, sporą pojemność (400g), duże, ale jednocześnie poręczne opakowanie zamykane na klik oraz piękny zapach. Nie bez znaczenia pozostaje również niska cena. Jestem zadowolona z działania tej odżywki, choć do bardzo zniszczonych i sianowatych włosów mogłaby się okazać zbyt lekka.
JOANNA KERATYNA ODŻYWKA Z KERATYNĄ
W zasadzie nie wiem, po której odżywce spodziewałam się większych efektów, ponieważ moje włosy kochają zarówno emolienty jak i proteiny (w rozsądnych ilościach). Jak już wiecie, emolienty dostarczałam za pomocą odżywki arganowej, natomiast proteiny pochodziły z wersji keratynowej. Skład odżywki Keratyna prezentuje się następująco:
Aqua, Cetearyl Alcohol, Dimethicone, Glycerin, Paraffinum Liquidum, Quaternium-91, Cetrimonium Methosulfate, Hydrolyzed Keratin, Hydrolyzed Corn Protein, Hydrolyzed Wheat Protein, Hydrolyzed Soy Protein, Triethanolamine, Parfum, Buthylphenyl Methylopropional, Limonene, Lanalool, DMDM Hydantoin, Methylchloroisothiazolinonoe, Methylisothiazolinonoe
Na pewno zauważyliście, że w odżywce Keratyna występują aż cztery źródła protein, czyli: hydrolizowana keratyna, hydrolizowane proteiny kukurydziane, hydrolizowane białka pszenicy oraz hydrolizowane proteiny sojowe. Sama „tajemnicza” keratyna stanowi tak naprawdę budulec włosa. Niewiele osób zdaje sobie jednak sprawę z tego, że keratynowe produkty mogą stanowić niezłą pułapkę dla przeciętnego użytkownika, ponieważ bardzo łatwo jest przeproteinować sobie włosy. Jak wygląda takie przeproteinowanie? Na głowie robi się po prostu „siano”. Z tego powodu nie pozwalam sobie na częstsze stosowanie proteinowych produktów niż raz na trzy mycia włosów.
Jakie efekty zaobserwowałam po aplikacji odżywki Keratyna? Przede wszystkim włosy z miejsca stawały się gładsze, były „śliskie” w dotyku, idealnie dociążone i błyszczące jak po wizycie u fryzjera. Błysk w sztucznym świetle był naprawdę niesamowity i zebrałam sporo komplementów. Pamiętajcie, że umiejętnie stosowana keratyna potrafi dać naprawdę świetne efekty!
Jeśli mieliście od czynienia z innymi keratynowymi produktami, to na pewno kojarzycie ich przyjemny zapach. Tak przyjemnie pachnie właśnie Joanna Keratyna – niczym w salonie fryzjerskim. Odżywka ma dość lejącą konsystencję, ale bardzo dobrze rozprowadza się na włosach i nie przeciąża ich. Możemy ją dostać w 400g opakowaniu.
PODSUMOWANIE
Gdybym miała wybrać tylko jedną z prezentowanych dziś odżywek, to z pewnością postawiłabym na Keratynę. Uwielbiam bowiem blask, miękkość i gładkość włosów po zastosowaniu keratynowych produktów. Obie odżywki będą jednak dobrym wyborem w tym przedziale cenowym.
Odżywki otrzymałam w ramach współpracy, jednak nie wpłynęło to na moją opinię, ponieważ albo produkt się sprawdza, albo nie.
Znacie odżywki Joanny?
Też postawiłabym na keratynę, nie ma jak to pięknie lśniące włosy.
OdpowiedzUsuńDokładnie, bardzo ją polubiłam za taki efekt :)
UsuńKeratyna góra 😁
OdpowiedzUsuńZgadzam się :D
UsuńMiałam tą arganowa... Wypadła bardzo słabo u mnie :/
OdpowiedzUsuńSzkoda :/ Na moich cienkich włosach wypadła całkiem dobrze :)
UsuńWłaśnie nad tą drugą myślałyśmy :) Dzięki za opinię :)
OdpowiedzUsuńNie ma za co, mam nadzieję, że się sprawdzi :D
UsuńŻadnej z nich nie miałam i póki co zakupów nie planuję =) Muszę się odkopać z tych wszystkich zapasów, które mi się zdążyły ubierać =)
OdpowiedzUsuńU mnie przez święta znów zapasów przybyło :P
UsuńMoje włosy nie cierpią keratyny za to całkiem dobrze reagują na olej arganowy :)
OdpowiedzUsuńMoje włosy również wolą emolienty, ale keratynę od czasu do czasu muszą otrzymać ;)
UsuńChyba nigdy nie używałam żadnego produktu tej firmy...
OdpowiedzUsuńLata temu namiętnie używałam ich peelingów ;)
UsuńWłaśnie poszukuję fajnej odżywki i chyba skuszę się na tą z kreatyną ;)
OdpowiedzUsuńKeratyną :) Tylko nie używaj jej non stop, żeby nie przeproteinować włosów ;)
UsuńNie uzywalam nigdy zadnej z nich i niestety sie nie zanosi :P
OdpowiedzUsuńCiężko testować wszystko, co pojawia się na blogach ;)
Usuńmiałam ale żadna mi nie przypasowała
OdpowiedzUsuńSzkoda :P
UsuńJakoś z produktami Joanna mi nie po drodze, nie wiedząc czemu. Ale nie wykluczam, może kiedyś spróbuję, zwłaszcza, że u mnie odżywki kończą się w dość szybkim tempie :)
OdpowiedzUsuńSkoro odżywki szybko Ci się kończą, to tym bardziej opłaca się poszukać tańszych produktów ;)
UsuńNie używałam tych odżywek. Uwielbiam produkty Biovaxu. <3
OdpowiedzUsuńU mnie również się sprawdzają ;)
Usuńmiałam chyba obie i jeśli dobrze pamiętam to z obu byłam zadowolona:)
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć :D
UsuńTa druga mi się podoba
OdpowiedzUsuńMi również się spodobała :)
UsuńKeratynowych unikam, bo zawsze mam puch. Ta Arganowa może i by się sprawdziła?
OdpowiedzUsuńJeśli masz bardzo suche lub kręcone włosy, to arganowa może być za słaba. Jednak jeśli masz cienkie włosy w niezłym stanie, to powinna się sprawdzić tak jak u mnie ;)
UsuńMiałam raz zabieg z keratyną u fryzjera i w ogóle się u mnie nie sprawdził, więc druga odżywka niekoniecznie zdałaby u mnie egzamin ;) ale może ta pierwsza by była ok ;)
OdpowiedzUsuńBardzo możliwe, że tak by się skończyło, skoro keratyna Ci nie służy ;)
UsuńJa do tej pory głównie używam szamponów tej marki. Odżywki jeszcze nie miałam nigdy :)
OdpowiedzUsuńMi szampony "drogeryjne" nie służą, ale odżywki już tak ;)
Usuńta pierwsza odżywka by się u mnie raczej nie sprawdziła, za to ta keratynowa mnie bardzo zaciekawiła :)
OdpowiedzUsuńKeratynowa jest super :D
UsuńDo kupna tej wersji arganowej przymierzam się od dłuższego czasu ale widzę, że keratynowa mogłaby się jednak okazać lepsza :)
OdpowiedzUsuńU mnie wypadła lepiej :)
UsuńPodchodzę do składów kosmetyków podobnie do Ciebie. Włosy są martwe, więc nie zwracam uwagi na to, czy skład jest naturalny, zwłaszcza w przypadku odżywek. Patrzę jednak na to, czy nie ma tam składników, które mogłyby zaszkodzić włosom, np. wysuszając włosy, albo doprowadzając je do przeproteinowania.
OdpowiedzUsuńDlatego z keratyną nie należy przesadzać ;) Staram się przy każdym myciu używać innej odżywki, by zapewnić włosom wszystkie składniki i równowagę PEH ;)
UsuńMoje włosy są inne i mało co je zachwyca :P
OdpowiedzUsuńMoje kiedyś też takie były, ale udało mi się nad nimi zapanować ;)
Usuń