3/23/2018

3 X NIE, CZYLI KOSMETYCZNE ROZCZAROWANIA


Zauważyłam, że dawno nie było na blogu kosmetycznych rozczarowań, a przecież nie znaczy to, że wcale ich nie miałam. Dlatego dziś pokrótce przedstawię Wam trzy produkty, które kompletnie się u mnie nie sprawdziły. Będzie mowa o koszmarnej emulsji do demakijażu, grudkowatej maskarze oraz przeuroczej paletce cieni, której ciężko było się oprzeć. Gotowi? Zaczynamy!

3 X NIE






DERMEDIC NEOVISAGE SENSITIVE EYE BLACK MASCARA

Tusz wyposażony jest w tradycyjną szczoteczkę, za co z miejsca u mnie zapunktował, ponieważ preferuję właśnie tego typu rozwiązania. Na tym jednak plusy tej maskary się kończą, bowiem co widać na zbliżeniu – tusz ma grudkowatą suchą konsystencję, co skutkuje tym, że prawie w ogóle nie wydłuża ani nie pogrubia rzęs, a jeśli już to się uda, to zostawia efekt pajęczych nóżek. Niby po zakupie był zafoliowany, ale kto wie, może trafiła mi się stara maskara?



H&M EYESHADOWS

O kolorówce H&M ostatnio coraz głośniej, a ja musiałam natrafić akurat na bubla… Lata temu skusiłam się na jedną ich paletkę cieni H&M Nudes (możecie ją podejrzeć tutaj) i pokochałam ją całym sercem, katowałam dzień w dzień i nie mogłam się z nią rozstać! Niestety daty ważności mają to do siebie, że lubią szybko mijać, więc nadeszła pora na zakup nowej paletki. Stanęło na widocznej na zdjęciu matowej paletce utrzymanej w przepięknej różowej kolorystyce (ma „moje” odcienie!). Liczyłam na wiele, a dostałam jedno wielkie nic. Cienie na powiece zlewają się w jedną szaro-burą plamę, nie ma nawet czego blendować, wszystkie kolory wyglądają tak samo. Dramat.



NATURA CARE ŁAGODZĄCA EMULSJA MICELARNA DO DEMAKIJAŻU TWARZY I OCZU

Jaki to jest zły kosmetyk, oj, jaki to jest zły kosmetyk… Ale od początku. Zmyliło mnie przede wszystkim słowo „emulsja” w nazwie produktu, jest to bowiem zwykłe mleczko do demakijażu. A ja mleczek nie cierpię! Żeby się nie zmarnowało, postanowiłam je jednak przetestować. I tak zaczął się koszmar. Mleczko wylewane na płatek kosmetyczny po przeniesieniu na skórę mazało się niczym krem do twarzy, nie naruszając przy tym makijażu. Im więcej go dokładałam, tym bardziej ślizgało się po skórze nie robiąc niczego. Musiałam w końcu się poddać i zmyć je micelem. W ten sposób cała butelka „emulsji” poszła do kosza.







Tak wyglądały bubelki, które trafiły do mnie w ostatnim czasie. Trafiliście ostatnio na kosmetyczne rozczarowania?








68 komentarzy:

  1. Na moje szczescie ich nie mialam i bede sie trzymac z daleka :D

    OdpowiedzUsuń
  2. ja jestem zadowolona, z produktów, których używam dawno nie trafiło mi się nic rozczarowującego

    OdpowiedzUsuń
  3. Nawet nie wiedziałam, ze ta marka ma tusze do rzęs :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ma i to z zabójczym rozstrzałem cenowym za tę maskarę - od 20 do 50 zł ;) Nie dałabym nawet 10 :P

      Usuń
  4. Fantastic post!

    Kisses ...

    Dilek .

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja miałam tusz Dermedic i byłam z niego bardzo zadowolona. Pozwolisz, ze podam link do mojej opinii
    https://bogusiabloguje.blogspot.com/2017/06/tusz-do-rzes-dla-alergikow.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale widzę na zdjęciu, że też strasznie grudkowała na rzęsach :/ Ta sama sucha formuła :/

      Usuń
  6. Niczego nie znam, niczego nie miałam - w sumie bardzo się z tego cieszę :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie miałam tych produktów i w sumie nawet nie wiedziałam, że Dermedic ma tusz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wychodzi na to, że niewiele osób o nim wiedziało ;)

      Usuń
  8. Klientka kiedyś się pomalowała testerem w sklepie i efekt był.. żaden :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zupełnie nie wiedziałam, że Dermedic ma tusz do rzęs, a wydawało mi się, że ostatnio dosyć dobrze przejrzałam ich ofertę :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może to nowość? Mój był dodatkiem do gazety ;)

      Usuń
  10. Ja na szczęście nie miałam ostatnio żadnych nieprzyjemnych bubli ;-) z drugiej strony to dobrze, bo nie wyrzuciłam pieniędzy w błoto <3

    Zapraszam do siebie w wolnej chwili: przegląd podkładów do cery tłustej i mieszanej...

    https://odbiciecodziennosci.blogspot.com <3

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie miałam żadnego kosmetyku z tej trójki i bardzo mnie to cieszy :) Na pewno będę je omijać szerokim łukiem. Ja w ostatnim czasie odpukać nie mam żadnych rozczarowań kosmetycznych :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie znam nic z tej trójki, ale też mi się ostatnio nazbierały buble :/

    OdpowiedzUsuń
  13. Prawdziwe buble, najbardziej szkoda tej paletki cieni, jest piękna.

    OdpowiedzUsuń
  14. NA żaden z tych kosmetyków nie polowałyśmy na szczęście :P

    OdpowiedzUsuń
  15. fantastic post dear :)
    kisses

    http://itsmetijana.blogspot.rs/

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie używałam żadnego z nich, na szczęście ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Na szczęście nie trafił mi się żaden z tych bubli.

    OdpowiedzUsuń
  18. Szkoda, że te produkty Ci się nie sprawdziły :( Ja zawsze przed zakupem jakiegoś produktu sprawdzam opinie i wydaje mi się, że dlatego bardzo rzadko jestem rozczarowana kosmetykami. MÓJ BLOG

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytam mnóstwo opinii, ale i testuję na sobie :D

      Usuń
  19. Nie używam takich kosmetyków, więc rozczarowanie w tej dziedzinie mi nie grozi ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. U mnie jak na razie większość się sprawdza:)

    OdpowiedzUsuń
  21. szkoda, że się nie sprawdziły. Ja tych produktów nigdy nie używałam

    OdpowiedzUsuń
  22. W mojej kosmetyczce ostatnio bubli brak. A dziś zastanawiałam się nad tą emulsją, dobrze, że jej nie kupiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  23. uff, na szczęście nic nie miałam:P

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie miałam nic z tej trójki i mieć już nie będę.

    OdpowiedzUsuń
  25. Żadnego z nich nie miałam i chyba dobrze :D

    OdpowiedzUsuń
  26. Na szczęście na żaden bubel ostatnio nie trafiłam ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Szkoda, że tusz Dermedic się nie sprawdził, w sumie marka ma w ofercie fajne dermokosmetyki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam jakiegoś pecha do tej marki ogólnie ;) Może kiedyś uda mi się przełamać złą passę ;)

      Usuń
  28. mnie kosmetyki h&m jakos nie interesuja jeszcze i dobrze;P

    OdpowiedzUsuń
  29. Faktycznie paletka ma piękne odcienie. U mnie dobrze sprawdził się podkład z HM, a jak Cię to pocieszy, korektor już niekoniecznie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widać, że jakość ich kosmetyków jest "wybiórcza" :P

      Usuń
  30. Żadnego z nich nie miałam, uff :-)

    OdpowiedzUsuń
  31. Na szczęście żadnego z tych kosmetyków nie miałam, a czaiłam się na ten tusz w aptece :) Hmm jakoś pozytywne opinie słyszałam o kosmetykach h&M, szkoda, że trafiłaś na bubla :c

    OdpowiedzUsuń
  32. Całe szczęście żadnego nie znam, ale emulsja też by mnie sobą kupiła, a tu proszę taki zawód...

    OdpowiedzUsuń
  33. szkoda tych cieni, bo kolory mają ładne. Ale skoro tak się robi z nimi, że są wszystkie szaro-bure, to nie ma sensu kupować :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet zrobiłam po tym wpisie kolejne podejście do nich, ale znów był dramat na powiekach :P

      Usuń

Serdecznie dziękuję za każdy konstruktywny komentarz!

Copyright © MAKE-UP FULL OF COLORS , Blogger