Zauważyłam, że dawno nie było na blogu kosmetycznych rozczarowań, a przecież nie znaczy to, że wcale ich nie miałam. Dlatego dziś pokrótce przedstawię Wam trzy produkty, które kompletnie się u mnie nie sprawdziły. Będzie mowa o koszmarnej emulsji do demakijażu, grudkowatej maskarze oraz przeuroczej paletce cieni, której ciężko było się oprzeć. Gotowi? Zaczynamy!
3 X NIE
DERMEDIC NEOVISAGE SENSITIVE EYE BLACK MASCARA
Tusz wyposażony jest w tradycyjną szczoteczkę, za co z miejsca u mnie zapunktował, ponieważ preferuję właśnie tego typu rozwiązania. Na tym jednak plusy tej maskary się kończą, bowiem co widać na zbliżeniu – tusz ma grudkowatą suchą konsystencję, co skutkuje tym, że prawie w ogóle nie wydłuża ani nie pogrubia rzęs, a jeśli już to się uda, to zostawia efekt pajęczych nóżek. Niby po zakupie był zafoliowany, ale kto wie, może trafiła mi się stara maskara?
H&M EYESHADOWS
O kolorówce H&M ostatnio coraz głośniej, a ja musiałam natrafić akurat na bubla… Lata temu skusiłam się na jedną ich paletkę cieni H&M Nudes (możecie ją podejrzeć tutaj) i pokochałam ją całym sercem, katowałam dzień w dzień i nie mogłam się z nią rozstać! Niestety daty ważności mają to do siebie, że lubią szybko mijać, więc nadeszła pora na zakup nowej paletki. Stanęło na widocznej na zdjęciu matowej paletce utrzymanej w przepięknej różowej kolorystyce (ma „moje” odcienie!). Liczyłam na wiele, a dostałam jedno wielkie nic. Cienie na powiece zlewają się w jedną szaro-burą plamę, nie ma nawet czego blendować, wszystkie kolory wyglądają tak samo. Dramat.
NATURA CARE ŁAGODZĄCA EMULSJA MICELARNA DO DEMAKIJAŻU TWARZY I OCZU
Jaki to jest zły kosmetyk, oj, jaki to jest zły kosmetyk… Ale od początku. Zmyliło mnie przede wszystkim słowo „emulsja” w nazwie produktu, jest to bowiem zwykłe mleczko do demakijażu. A ja mleczek nie cierpię! Żeby się nie zmarnowało, postanowiłam je jednak przetestować. I tak zaczął się koszmar. Mleczko wylewane na płatek kosmetyczny po przeniesieniu na skórę mazało się niczym krem do twarzy, nie naruszając przy tym makijażu. Im więcej go dokładałam, tym bardziej ślizgało się po skórze nie robiąc niczego. Musiałam w końcu się poddać i zmyć je micelem. W ten sposób cała butelka „emulsji” poszła do kosza.
Tak wyglądały bubelki, które trafiły do mnie w ostatnim czasie. Trafiliście ostatnio na kosmetyczne rozczarowania?
Na moje szczescie ich nie mialam i bede sie trzymac z daleka :D
OdpowiedzUsuńI o to chodzi :D
Usuńja jestem zadowolona, z produktów, których używam dawno nie trafiło mi się nic rozczarowującego
OdpowiedzUsuńI oby tak dalej :)
UsuńNawet nie wiedziałam, ze ta marka ma tusze do rzęs :)
OdpowiedzUsuńMa i to z zabójczym rozstrzałem cenowym za tę maskarę - od 20 do 50 zł ;) Nie dałabym nawet 10 :P
UsuńFantastic post!
OdpowiedzUsuńKisses ...
Dilek .
Thanks ;)
UsuńJa miałam tusz Dermedic i byłam z niego bardzo zadowolona. Pozwolisz, ze podam link do mojej opinii
OdpowiedzUsuńhttps://bogusiabloguje.blogspot.com/2017/06/tusz-do-rzes-dla-alergikow.html
Ale widzę na zdjęciu, że też strasznie grudkowała na rzęsach :/ Ta sama sucha formuła :/
UsuńNiczego nie znam, niczego nie miałam - w sumie bardzo się z tego cieszę :D
OdpowiedzUsuńNie miałam tych produktów i w sumie nawet nie wiedziałam, że Dermedic ma tusz :)
OdpowiedzUsuńWychodzi na to, że niewiele osób o nim wiedziało ;)
UsuńKlientka kiedyś się pomalowała testerem w sklepie i efekt był.. żaden :)
OdpowiedzUsuńWcale się nie dziwię :P
UsuńZupełnie nie wiedziałam, że Dermedic ma tusz do rzęs, a wydawało mi się, że ostatnio dosyć dobrze przejrzałam ich ofertę :P
OdpowiedzUsuńMoże to nowość? Mój był dodatkiem do gazety ;)
UsuńJa na szczęście nie miałam ostatnio żadnych nieprzyjemnych bubli ;-) z drugiej strony to dobrze, bo nie wyrzuciłam pieniędzy w błoto <3
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie w wolnej chwili: przegląd podkładów do cery tłustej i mieszanej...
https://odbiciecodziennosci.blogspot.com <3
Już zaglądam ;)
UsuńNie miałam żadnego kosmetyku z tej trójki i bardzo mnie to cieszy :) Na pewno będę je omijać szerokim łukiem. Ja w ostatnim czasie odpukać nie mam żadnych rozczarowań kosmetycznych :)
OdpowiedzUsuńTylko się cieszyć i oby tak dalej :D
UsuńNie znam nic z tej trójki, ale też mi się ostatnio nazbierały buble :/
OdpowiedzUsuńNiedobrze :/ Coś nie miałyśmy szczęścia :P
UsuńPrawdziwe buble, najbardziej szkoda tej paletki cieni, jest piękna.
OdpowiedzUsuńNA żaden z tych kosmetyków nie polowałyśmy na szczęście :P
OdpowiedzUsuńTo dobrze :D
Usuńfantastic post dear :)
OdpowiedzUsuńkisses
http://itsmetijana.blogspot.rs/
Thanks ;)
UsuńNie używałam żadnego z nich, na szczęście ;)
OdpowiedzUsuńI oby tak dalej :D
UsuńNa szczęście nie trafił mi się żaden z tych bubli.
OdpowiedzUsuńTylko ja coś mam pecha ;)
UsuńSzkoda, że te produkty Ci się nie sprawdziły :( Ja zawsze przed zakupem jakiegoś produktu sprawdzam opinie i wydaje mi się, że dlatego bardzo rzadko jestem rozczarowana kosmetykami. MÓJ BLOG
OdpowiedzUsuńCzytam mnóstwo opinii, ale i testuję na sobie :D
UsuńNie używam takich kosmetyków, więc rozczarowanie w tej dziedzinie mi nie grozi ;)
OdpowiedzUsuńI to jest bez wątpienia plus :D
UsuńU mnie jak na razie większość się sprawdza:)
OdpowiedzUsuńI tak trzymać :D
UsuńNiczego nie znam. :)
OdpowiedzUsuńW tym przypadku to dobrze :D
Usuńszkoda, że się nie sprawdziły. Ja tych produktów nigdy nie używałam
OdpowiedzUsuńMoże to i dobrze, że na nie nie trafiłaś ;)
UsuńW mojej kosmetyczce ostatnio bubli brak. A dziś zastanawiałam się nad tą emulsją, dobrze, że jej nie kupiłam :)
OdpowiedzUsuńBardzo zalazła mi za skórę :P
Usuńuff, na szczęście nic nie miałam:P
OdpowiedzUsuńI oby tak dalej :D
UsuńOj dobrze wiedzieć. :)
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę :D
UsuńNie miałam nic z tej trójki i mieć już nie będę.
OdpowiedzUsuńPrawidłowe podejście ;)
UsuńŻadnego z nich nie miałam i chyba dobrze :D
OdpowiedzUsuńRaczej tak :D
UsuńNa szczęście na żaden bubel ostatnio nie trafiłam ;)
OdpowiedzUsuńTo dobrze wróży na ten rok :D
UsuńSzkoda, że tusz Dermedic się nie sprawdził, w sumie marka ma w ofercie fajne dermokosmetyki
OdpowiedzUsuńJa mam jakiegoś pecha do tej marki ogólnie ;) Może kiedyś uda mi się przełamać złą passę ;)
Usuńmnie kosmetyki h&m jakos nie interesuja jeszcze i dobrze;P
OdpowiedzUsuńMnie już chyba też :D
UsuńFaktycznie paletka ma piękne odcienie. U mnie dobrze sprawdził się podkład z HM, a jak Cię to pocieszy, korektor już niekoniecznie ;)
OdpowiedzUsuńWidać, że jakość ich kosmetyków jest "wybiórcza" :P
UsuńŻadnego z nich nie miałam, uff :-)
OdpowiedzUsuńTak trzymać :D
UsuńNa szczęście żadnego z tych kosmetyków nie miałam, a czaiłam się na ten tusz w aptece :) Hmm jakoś pozytywne opinie słyszałam o kosmetykach h&M, szkoda, że trafiłaś na bubla :c
OdpowiedzUsuńChyba mam po prostu sporego pecha :D
UsuńCałe szczęście żadnego nie znam, ale emulsja też by mnie sobą kupiła, a tu proszę taki zawód...
OdpowiedzUsuńTragedia po prostu :P
Usuńszkoda tych cieni, bo kolory mają ładne. Ale skoro tak się robi z nimi, że są wszystkie szaro-bure, to nie ma sensu kupować :(
OdpowiedzUsuńNawet zrobiłam po tym wpisie kolejne podejście do nich, ale znów był dramat na powiekach :P
Usuń