3/09/2018

JAK WYGLĄDA PŁYTKA DO CZYSZCZENIA PĘDZLI PO 1,5 ROKU UŻYTKOWANIA?


Kochani, na dziś zaplanowałam chyba najkrótszy wpis w mojej blogowej karierze, chcę Wam bowiem przedstawić jak „zużywa” się popularna płytka do czyszczenia pędzli z Rossmanna. Często, gdy kupujemy tego typu gadżety błędnie zakładamy, że posłużą nam one na wieki. Tak naprawdę wszystko się w jakiś sposób zużywa, więc myślę, że nie warto przepłacać za gadżety kosmetyczne. Ale do rzeczy…

JAK WYGLĄDA PŁYTKA DO CZYSZCZENIA PĘDZLI PO 1,5 ROKU UŻYTKOWANIA?





Otóż płytka wygląda tak jak na zdjęciach. Czy to wymaga komentarza? Od razu wyjaśnię, że moim celem nie jest „zjechanie” płytki do czyszczenia pędzli z Rossmanna za słabą jakość, ponieważ jestem z niej jak najbardziej zadowolona, ale podkreślenie faktu, że wszystko się zużywa i warto od czasu do czasu wymienić gadżety na nowszy model. W końcu co to za przyjemność myć pędzle brudną płytką? ;) Moja służyła mi przez 1,5 roku raz w tygodniu do wymycia ok. 15 pędzli, z których tylko pędzelek do brwi miał do czynienia z „mokrymi” produktami do makijażu (pomady do brwi) i to właśnie on najbardziej zabarwiał płytkę w trakcie mycia. Zapewne gdybym używała na co dzień pędzli do nakładania podkładu, płytka mogłaby wyglądać jeszcze gorzej. Zastanawiam się, czy delikatnie zmienili kolory tych płytek, czy moja naprawdę tak wyblakła?








Ciekawa jestem jak trzymają się Wasze płytki ;)







58 komentarzy:

  1. Na mojej z kolei zawsze osadza się kamień bo mam strasznie "twardą" wodę - musiałabym ją co chwilę czyścić szczoteczką do zębów między wypustkami :/

    OdpowiedzUsuń
  2. Ostatnio zastanawiałam się nad jej kupieniem, przydałoby mi się coś takiego :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Trudno sobie wyobrazić, żeby barwiony plastik tak zmienił kolor, z drugiej strony wszystko jest możliwe...
    Fajnie, że pokazałaś te zmiany, ja mam płytkę od niedawna i jestem z niej na razie bardzo zadowolona, ale też nie lubię starych, przechodzonych przedmiotów, więc jak zacznie przypominać Twoją, z pewnością popędzę po nowy egzemplarz ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie nie zdawałam sobie sprawy z tego, jak bardzo się zmieniła, dopóki nie kupiłam nowego egzemplarza :D

      Usuń
  4. Dobrze czasem sobie o tym przypomnieć i wymienić parę rzeczy na nowe :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Moja trzyma się dobrze, ale nie używam jej często.

    OdpowiedzUsuń
  6. moja trzyma się całkiem nieźle :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wcale nie wygląda tak źle, jakby można się spodziewać. Odbarwiła się, ale samo tworzywo w sensie kształtu wydaje się nie naruszone. Nie pokruszyła się, nie porwała, nic nie odpadło. Oczywiście wymiana, jak najbardziej wskazana, ale po stanie 1, spokojnie kupiłabym taką samą. Ja sprawdzałam różne, ale zawsze jakoś kończę używając tylko dłoni :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno nic się nie urwało, ale zużycie jest widoczne gołym okiem :D Z drugiej strony 12 zł to nie majątek, więc warto wymienić na nową :D

      Usuń
  8. Wiadomo, że takie myjki nie będą nam towarzyszyły zawsze, więc warto je wymieniać :)

    OdpowiedzUsuń
  9. A ja nie mam takiej ale mysle czy nie nabyc

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli chcesz szybciej myć pędzle, to warto ;)

      Usuń
  10. Nie mam jeszcze takiej płytki. Może jej zakup zmotywowałby mnie do częstszego mycia pędzli :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mogłoby tak być, bo mycie staje się dzięki niej przyjemniejsze :D

      Usuń
  11. Jak na taki czas wygląda nieźle :)

    OdpowiedzUsuń
  12. ja muszę sobie taką płytkę sprawić :)

    OdpowiedzUsuń
  13. A mnie bardziej ciekawi jak wyglądają pędzle po 1,5 roku używania/mycia itd :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam jeden pędzel już jakieś 8 lat i używam codziennie :D Niestety nie można kupić nowego egzemplarza, by porównać wygląd :D

      Usuń
  14. No fakt jest różnica :D Musimy sobie taką wreszcie kupić :)

    OdpowiedzUsuń
  15. ja używam do mycia pędzli hm mydelniczki z wypustkami xd

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja mam zieloną, ale też trochę już wyblakła...

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja mam miętową, lubię ją bardzo :) Na razie nie zauważyłam zniszczeń, ale mam ją stosunkowo niedługo :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ciekawy wpis, kolor rzeczywiście mocno się różni :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie da się ukryć, że trochę się zużyła ;)

      Usuń
  19. Również jestem tego zdania, że warto wymieniać niektóre gadżety kosmetyczne.

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja myję pędzle bez użycia płytki. Kolory naprawdę się bardzo różnią.MÓJ BLOG

    OdpowiedzUsuń
  21. W sumie przeliczając cenę na okres jej stosowania, to wychodzi śmiesznie tanio. Chyba muszę się w taką zaopatrzyć

    OdpowiedzUsuń
  22. mnie dzis babka z sephory namawiala na czyscik sephorowy z taką tarką ale radze sobie jakos zwyklym mydlem;P

    OdpowiedzUsuń
  23. Płyta jest wygodnym elementem czyszczącym, jednak powiem Ci że Twoja źle nie wyglada. A jak służyła 1,5 roku to wygląda wręcz dobrze. Ale jestem tego samego zdania - warto wymieniać tego typu rzeczy ☺

    OdpowiedzUsuń
  24. Mam tę płytkę tylko w wersji miętowej i na razie wygląda jeszcze świetnie (i jest to faktycznie lekko ponad rok już) i nic się z nią nie dzieje :) Oczywiście, jak się zużyje to wymienię na nową, bo ją uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też nie wyobrażam sobie bez niej mycia pędzli :D

      Usuń
  25. Moja gdzieś zaginęła w trakcie przeprowadzki i nie mogę jej namierzyć. A co do Roskowej płytki, to oprócz zmiany koloru nie widzę, żeby jakoś szczególnie się zniszczyła, także jakość jak najbardziej na plus.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się, nieźle się trzyma mimo odbarwienia :D

      Usuń
  26. Rzeczy sie zuzywaja, ale akurat tego rodzaju rzecz warto miec w szafce ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Mam jakąś inną płytkę, używam jej krócej, ale myją nią także pędzle od podkładu i nie zafarbowała mi na szczęście jeszcze

    OdpowiedzUsuń
  28. No rzeczywiście trochę czas dał jej w kość

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za każdy konstruktywny komentarz!

Copyright © MAKE-UP FULL OF COLORS , Blogger