Trochę trzeba było poczekać na kolejny wpis z serii 50 najlepszych nowości kosmetycznych, ale na przełomie roku nie było zbyt wiele ciekawych nowości, marki bardziej koncentrowały się na tworzeniu zestawów prezentowych i wyprzedaży asortymentu. Znalazłam jednak dla Was coś ciekawego – tradycyjnie pojawią się nowości od Bielendy, sporo interesujących kosmetyków wypuściła również rossmannowska Isana. Dla zwolenników kosmetyków naturalnych mam z kolei kilka ciekawych propozycji od MIYA czy Make Me Bio. Będzie też skromna reprezentacja kosmetyków do makijażu ;)
50 NAJLEPSZYCH NOWOŚCI KOSMETYCZNYCH
CATRICE – marka wypuściła nową kolekcję produktów do makijażu, które mają optycznie wygładzać twarz. W jej skład wchodzi, m.in. sypki puder Extreme Blur (ok. 26 zł), wygładzająca baza pod makijaż Dr. Blur (ok. 26 zł) oraz podkład w musie Tinted Blur (ok. 29 zł). Nie mniej interesujący wydaje się być nowy wodoodporny flamaster do brwi Brow Comb Designer PRO (ok. 15 zł), którego „rysik” ma tak naprawdę formę mini grzebyczka z ząbkami. Produkty te dostaniecie choćby na Cocolicie.
ISANA – na rossmannowskich półkach z produktami Isany pojawiły się (albo niedługo się pojawią) nowe edycje limitowane, czyli żele pod prysznic w wariantach: 12 ziół do skóry normalnej (3,99 zł), Kwiat wiśni i mleko ryżowe do skóry suchej (3,99 zł), Mleko owsiane (3,99 zł), różano-waniliowy Free Like a Bird (od lutego), kokosowo-jaśminowy Wild Like the Ocean (od lutego), pomarańczowo-waniliowo-migdałowy Fall in Love (4,49 zł), ananasowy Pink Pineapple (4,49 zł), owocowy Yoghurt & Fruit (3,49 zł), cytrynowo-limonkowy Lemon&Lime (3,49 zł), Sport&Care (3,49 zł) i żel pomarańczowo-cynamonowy (4,49 zł). W lutym pojawi się również kremowy żel pod prysznic Rainbow Cake (w tym momencie wszyscy rzygają tęczą :P!). Jakby tego było mało, pojawiło się również uzupełnienie mydła w płynie (3,49 zł/750 ml), płyn do kąpieli (5,99 zł/750 ml) i żel pod prysznic z serii Olive (3,49 zł/300 ml) oraz uzupełnienie mydła w płynie Mango Exotic (3,49 zł/750 ml) oraz kremowy płyn do kąpieli Milk & Honey (5,99 zł/750 ml). Na koniec skromna reprezentacja produktów do pielęgnacji twarzy – do wzorowanej na koreańskich produktach jajecznej serii Egg White dołączy maska oczyszczająca z białkiem jaja (7,49 zł) oraz krem nawilżający (10,99 zł).
BIELENDA – nie ma nowości bez… Bielendy! A jakże ;) Tym razem mam Wam do pokazania aż dwie nowe serie: cukrową oraz miodową. Black Sugar Detox oparty jest na cukrze trzcinowym oraz aktywnym węglu i skierowany jest do osób o cerze tłustej i mieszanej. W jego skład wchodzi detoksykująco-nawilżający krem na dzień i na noc, detoksykująco-oczyszczająca maseczka-peeling 2w1, detoksykująco-nawilżające serum na dzień i na noc oraz żel micelarny do mycia twarzy. Będą dostępne od lutego w Rossmannie. Z kolei seria Manuka Honey Nutri Elixir powinna sprawdzić się u osób z cerą suchą i wrażliwą. Oparta jest na miodzie manuka i mleczku pszczelim i w jej skład wchodzą takie produkty jak: odżywczo-nawilżająca maseczka (dostępna od lutego) oraz krem na dzień i na noc (ok. 20 zł), a także pianka do mycia twarzy (ok. 17 zł), serum na dzień i na noc (ok. 25 zł) i żel micelarny do mycia twarzy (ok.17 zł). Bardzo kuszące wydają się być również masełka do rąk (50 ml) dostępne w dwóch wersjach zapachowych: nawilżająca malina oraz odżywczy banan. Będą dostępne w Rossmannie od lutego. Dla mnie osobiście najciekawszy jest jednak nawilżający płyn micelarny Fresh Juice z bioaktywną wodą cytrusową z sokiem z pomarańczy i kwasem hialuronowym – również będzie dostępny od lutego.
MAKE ME BIO - marka produkująca naturalne kosmetyki wypuściła na rynek serię serum do twarzy: Super Serum do nocnej regeneracji każdego rodzaju cery (ok. 55 zł), silnie nawilżające Serum Orange Energy do cery normalnej i mieszanej (ok. 45 zł), silnie odżywcze Garden Roses Serum do cery suchej i wrażliwej (ok. 45 zł), przeznaczone do cery trądzikowej Beautiful Face Serum (ok. 45 zł) oraz silnie wygładzające Anti-Aging Day Night Serum (ok. 45) do cery dojrzałej i wrażliwej. Dostępne są na stronie Cocolita.
MIYA – marka szybko się rozwija i wypuszcza coraz więcej naturalnych nowości kosmetycznych. Zainteresowała mnie 5-minutowa maseczka oczyszczająca z kwasem azaleinowym MyPureExpress (ok. 35 zł), 3-minutowa maseczka wygładzająca z aktywnym węglem kokosowym MyBeautyExpress (ok. 35 zł) oraz rozświetlający krem z witaminami Secret Glow (ok. 35 zł), który można stosować w okolicy pod oczami, na twarz i dekolt oraz jako bazę pod makijaż. Dostaniecie je na stronie producenta.
NIVEA – marka ma w asortymencie coraz więcej interesujących produktów do pielęgnacji ust. Pojawiło lub dopiero pojawi się sporo nowych wariantów słynnego balsamu Pop-Ball: Jagoda i kwiat wiśni, Arbuz i granat, Grapefruit i maracuja oraz Kokos i aloes (kosztują ok. 20 zł/szt.). Równie ciekawy wydaje się być koloryzujący balsam do ust w kredce, czyli Crayon Lipstick, który można dostać w odcieniach: Black Cherry, Coral Crush, Poppy Red (ok. 20 zł/szt.). Znajdziecie je choćby w Rossmannie.
RIMMEL – wśród nowości Rimmel znajdziemy: pomadę do brwi Brow This Way w formie kredki (ok. 31 zł) czy nową serię Lasting Radiance, która wydaje się być połączeniem Lasting Perfection z Wake Me Up i w której skład wchodzi na razie podkład i korektor rozświetlający. Znajdziecie ją w Rossmannie od lutego. Natomiast online dostaniecie również rozświetlacze w kremie Good to Glow (ok. 12 zł na ekobieca). Na pewno słyszeliście również o świetnych paletkach z serii Magnif’Eyes, z których wersja Spice Edition jest tańszym odpowiednikiem Urban Decay Naked Heat. Możecie upolować ją w Rossmannie w promocji za ok. 35 zł.
THE BALM – marka wypuściła paletkę rozświetlaczy The Lou-Manizer’sQuad (ok. 119 zł), w skład której oprócz słynnej Mary-Lou i Cindy-Lou wchodzi również nowa Penny-Lou i Emma-Lou! Interesujący jest również płynny korektor Liquid Time Balm (ok. 59 zł) – ma nie tylko dobrze kryć niedoskonałości, ale też działać antybakteryjnie dzięki zawartości olejku z drzewa herbacianego. Oba produkty znajdziecie na Cocolicie.
WIBO – tym razem marka będzie skromnie reprezentowana przez nowy eyeliner Flock Liner oraz nowy odcień kultowej już pomady do brwi Wibo Eyebrow Pomade – Light Blonde. Oba produkty będą dostępne od lutego w Rossmannie.
EVREE – na koniec mam jeszcze dla Was dwie zaskakujące nowości od Evree w postaci żeli pod prysznic. Pierwszy to wersja nawilżająca, czyli Active ReFresh do skóry suchej i normalnej, drugi łagodzący Instant Help do skóry suchej i wrażliwej. Oba znajdziecie w sklepie internetowym ezebra w cenie 9,99 zł/szt.
PODOBNE WPISY:
50 NAJLEPSZYCH NOWOŚCI KOSMETYCZNYCH Z GRUDNIA 2018
50 NAJLEPSZYCH NOWOŚCI KOSMETYCZNYCH LISTOPAD 2018
50 NAJLEPSZYCH NOWOŚCI KOSMETYCZNYCH Z KOŃCA PAŹDZIERNIKA 2018
50 NAJLEPSZYCH NOWOŚCI KOSMETYCZNYCH Z POCZĄTKU PAŹDZIERNIKA 2018
50 NAJLEPSZYCH NOWOŚCI KOSMETYCZNYCH Z KOŃCA PAŹDZIERNIKA 2018
50 NAJLEPSZYCH NOWOŚCI KOSMETYCZNYCH Z POCZĄTKU PAŹDZIERNIKA 2018
Który produkt najbardziej Was zainteresował? ;)
Przejde się do Rossmanna :D
OdpowiedzUsuńTeż muszę się w końcu wybrać :D
UsuńKuszą te nowości z Isany :D
OdpowiedzUsuńI na dodatek jest ich niemało :D
UsuńNo rzeczywiście zgrałyśmy się, w moim wypadku zadziałał koniec miesiąca :P Ten żel owocowo - jogurtowy jest od daaaawna dostępny w rossmannie, zmienili tylko opakowania wszystkich żeli i to rzeczywiście zadziałało bo babki rzuciły się myśląc, że to nowości xd Płyn Bielendy będzie mój, ciekawią mnie też te bananowe masełka do dłoni, czy nowe serie do twarzy, chociaż nie jestem pewna czy zapachowo by mi podpasowały.. Na pewno kupię też maseczki miya w końcu :)
OdpowiedzUsuńMoże w moim Rossmannie ich nie było, bo ich nie kojarzę :D Coś czuję, że niedługo znowu zgramy się z wpisem o nowościach :D
UsuńŻel z Isany Rainbow Cake będzie mój 😍 Muszę w końcu wypróbować pomadę do brwi z Wibo-light blonde pasowałby do mnie idealnie.
OdpowiedzUsuńTeż muszę się przejść za tym tęczowym żelem :D
UsuńMiałam okazję poznać kilka nowości z Isany
OdpowiedzUsuńCzęść z nich już czeka u mnie w zapasie :D
UsuńCiekawi mnie tylko ten puder z Catirce ;)
OdpowiedzUsuńMuszę sprawdzić czy jest dostępny w Naturze ;)
UsuńNajbardziej ciekawi mnie seria z cukrem trzcinowym z Bielendy, pop ball marakuja z Nivea oraz żel o zapachu mango z Evree :)
OdpowiedzUsuńNowe serie Bielendy zawsze mnie kuszą :D
UsuńTym razem jakoś nic mnie nie zaciekawiło.
OdpowiedzUsuńPrzynajmniej nie zbankrutujesz :D
UsuńJestem strasznie ciekawa nowych ser z Make Me Bio:) Skusiłabym się najchętniej od razu na kilka!:)
OdpowiedzUsuńTylko żeby cena była bardziej przystępna :D
Usuńciekawe nowinki :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się podobają :)
UsuńZ Bielendy ciekawi mnie to co ciebie, jeszcze Make me bio i żele Evree :)
OdpowiedzUsuńBielenda praktycznie co miesiąc mnie pozytywnie zaskakuje ;)
UsuńMeh :)
OdpowiedzUsuńCzyżby nic ciekawego? :D
UsuńBielenda szaleje. Ja mam ochotę na nowe maski w płachcie w kształcie chmurek.
OdpowiedzUsuńMam w zapasie :D
UsuńZazdroszcze takiej gamy wyboru nowosci, mnie ciekawi oferta Catrice ;)
OdpowiedzUsuńTo prawda, jest w czym wybierać :D
UsuńKurczę znów tyle nowości a ja na detoxie.. :D Najbardziej zainteresował mnie ten micel z Bielendy, ogromnie jestem ciekawa jego zapachu ;-) Isana szaleje i muszę przyznać, że mają coraz ładniejsze opakowania ;-)
OdpowiedzUsuńTrwam w tym detoksie razem z Tobą :D
UsuńKuszące te produkty z Bielendy muszę się wybrać do rossmana.
OdpowiedzUsuńWarto za nimi zajrzeć ;)
UsuńZaciekawiły mnie nowości Isany. Bielenda też ponownie zapowiada się fajnie :)
OdpowiedzUsuńBielenda non stop mnie zaskakuje :D
UsuńNiektóre produkty z Isany już przetestowane, teraz czas na Bielendę :)
OdpowiedzUsuńU mnie podobnie :D
UsuńPrzeważnie wpada mi w oko u Ciebie Bielenda - sama nie wiem czemu, ale make my bio też prezentuje się super. Jesteś niezawodna w przedstawianiu nowości
OdpowiedzUsuńDziękuję :D W Bielendzie mają talent do tworzenia chwytliwych produktów ;)
UsuńI jak tu w przypadku tyyylu nowości nie wybrać się do drogerii na zakupy? Przyznam, że chętnie wypróbowałabym obie serie Bielendy: i cukrowa i miodowa.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o ISANĘ to mamy taką średnią relację ze sobą: żele są tanie, ładnie pachną ale potrafią mi mocno przesuszyć skórę.
Sporo osób mówi, że Isana ich przesusza :P U mnie to nie ma miejsca, ale nie stosuję kilku ich produktów pod rząd ;)
UsuńZaciekawił mnie ten podkład z Rimmela ciekawe czy będzie lepszy od Wake me up:D:*
OdpowiedzUsuńWake Me Up swojego czasu bardzo lubiłam :D
UsuńBielenda coraz bardziej mi się podoba, chętnie kupuję ich nowości :)
OdpowiedzUsuńMam tak samo :D
UsuńBielenda ma co chwilę coś nowego, ciężko już za tym wszystkim nadazyc
OdpowiedzUsuńTo prawda, ale przynajmniej jest co oglądać :D
UsuńNowa seria z miodem Manuka i puder Catrice najbardziej mnie zainteresowały :)
OdpowiedzUsuńPuder cieszy się dużym zainteresowaniem ;)
UsuńMój ulubiony cykl :D o serii Manuka wiedziałam już dawno, ale Black Sugar to dla mnie nowość, a wydaje się nawet ciekawsza :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że jednak udało mi się Cię czymś zaskoczyć :D
UsuńJa wciąż czaję się na produkty The Balm.
OdpowiedzUsuńMają piękne opakowania, ale tak sobie myślę, że może tylko opakowania tak kuszą :)
Kiedyś mieli jedne z najlepszych produktów, obecnie ich sława nieco przygasła ;)
UsuńMnie strasznie kuszą te nowości do pielęgnacji ciała od Miya :)
OdpowiedzUsuńIsana to nie wszystko nowości tylko nowa szata graficzna, ale te których nie znam mnie ciekawią i kuszą. Na pewno tęcza :D Będę na nią polować.
Tęczę już udało mi się upolować, ale trochę poczeka na testy :D
UsuńIdź kusicielko! :D
OdpowiedzUsuńŁeeee....no sporo rzeczy mi się podoba! A dawno nie byłam na zakupach kosmetycznych :D Z Bielendy wszystko mi się podoba,i z Nivea te kolorowe Cryony,z Isany na jajo muszę się wreszcie skusić,jedynie żel mleko z miodem miałam i jest cudowny :)
Rzadko kuszą mnie produkty Nivea, ale te crayony mnie również zainteresowały ;)
UsuńTak jak kochałam żele z Isany przez długie miesiące, tak teraz mówię im zdecydowane "nie". Moja skóra jest sucha jak wiór zimą i sądzę, że żele z Isany maczały w tym palce ;-)
OdpowiedzUsuńPodejrzewam że tak bo u siebie zauważyłam dokładnie to samo...Isana mnie wysusza :(
UsuńBardzo możliwe, zwłaszcza zimą :P
UsuńMiya bardzo mnie interesuje :) muszę w końcu na coś się zdecydować!
OdpowiedzUsuńRównież powinnam skusić się w końcu na jakieś zamówienie u nich :D
UsuńUwielbiam kosmetyki isany:)
OdpowiedzUsuńMają naprawdę ciekawe produkty w ofercie, a do tego są niedrogie ;)
UsuńIsany nie lubie, ale po nowości np. Catirce czy Bielendy chętnie sięgne
OdpowiedzUsuńCieszę się, że coś Ci wpadło w oko ;)
UsuńSame ciekawosci :)
OdpowiedzUsuńNo dobra Catrice Extreme Blur do mnie przemawia :P
OdpowiedzUsuńWidzę, że wiele osób kusi :D
UsuńZnam wszystkie kosmetyki Miya i Isana Egg;)
OdpowiedzUsuńSzczerze zazdroszczę :D
UsuńI knew Catrice but all the others brands are new to me
OdpowiedzUsuńThanks for share
xx
Catrice has greats product ;)
UsuńŚwietne zestawienie, szczególnie zainteresował mnie ten nowy puder i podkład Catrice, mam też ochotę wypróbować maskę z kwasem azelainowym.
OdpowiedzUsuńCiekawe czy produkty Catrice faktycznie dają efekt "bluru" na twarzy ;)
UsuńMydło w płynie Isany Mango Exotic jakoś słabo u mnie wypadło, ale bardzo kuszą mnie WSZYSTKIE nowości Bielendy *-*
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć, może jednak się na te mydło nie skuszę :P
UsuńZaciekawiły mnie nowości MIYA.
OdpowiedzUsuńNa razie mam jedynie ich słynny krem do twarzy i olejek do demakijażu, ale kuszą mnie te nowości do ciała ;)
UsuńChyba najmocniej interesuje mnie Miya. Ale na razie stopuję skutecznie swoje zapędy :)
OdpowiedzUsuńU mnie luty jest miesiącem detoksu zakupowego ;)
UsuńIsana szaleje :)
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
UsuńNowości Myia i The Balm mnie zaciekawiły:). Lubię tę serię postów u Ciebie, wszystko można zobaczyć w jednym miejscu:).
OdpowiedzUsuńDziękuję <3
UsuńWow! Ile nowości! Bielenda , Miya i The Balm kuszą. :)
OdpowiedzUsuńIdzie zbankrutować :D
Usuńo The Lou-Manizer’sQuad sama mysle zeby kupic, czekam na jakos promocje u The Balm :) bo chce jeszcze bronzery hahah
OdpowiedzUsuńMnie kuszą te bronzery właśnie :D
UsuńW końcu doczekalam się jeszcze jasniejszego odcienia pomady blond, Wibo potrafi zaskakiwać:) Sera Make me bio wydają się ciekawe, ale najbardziej kusi mnie nowy puder Catrice. Zerkne na Cocolite:)
OdpowiedzUsuńWidocznie Wibo śledzi komentarze i prośby klientów :D
Usuń