10/21/2018

50 NAJLEPSZYCH NOWOŚCI KOSMETYCZNYCH


Co prawda na dziś planowałam ciut inny wpis, choć też utrzymany w tematyce nowości, ale natrafiłam na tyle ciekawych nowinek na rynku kosmetycznym, że nie mogłam się powstrzymać przed natychmiastowym wrzuceniem ich na bloga w lubianej przez Was formie 50 najlepszych nowości kosmetycznych. Będziecie mogli zobaczyć dziś sporo „świeżynek”, takich jak np. szampony i odżywki do włosów Yope, mydła w płynie Make Me Bio, bronzery Ecocera czy kremowe rozświetlacze MIYA. Nie zabraknie również nowej serii pielęgnacyjnej Bielenda Botanic Formula ;)

50 NAJLEPSZYCH NOWOŚCI KOSMETYCZNYCH


ANWEN – Anwen to bezsprzecznie jedna z najpopularniejszych włosomaniaczek w Polsce. Dlatego niezmiernie cieszy, że jej marka, skupiająca się oczywiście na produktach do pielęgnacji włosów, dalej się rozwija i wypuszcza na rynek odżywki do włosów: Emolientową Różę do włosów wysokoporowatych, Emolientowego Irysa do włosów średnioporowatych, Proteinową Magnolię do włosów średnioporowatych oraz Proteinową Orchideę do włosów wysokoporowatych. Można je zakupić w cenie 27 zł/szt. na stronie Cocolita.


BIAŁY JELEŃ – marka coraz bardziej zaskakuje nowymi produktami do pielęgnacji ciała i włosów. W serii Owoc i Zioło znajdziemy, m.in. szampon do włosów Kalina i melisa, żel pod prysznic Kalina i melisa, szampon do włosów Łopian i jagoda czy żel pod prysznic Łopian i jagoda. Kosztują ok. 10 zł/szt. i można je zakupić w sklepie Ekobieca czy na stronie producenta.






BIELENDA – w lutym pisałam na temat nowej serii Bielendy Botanic Spa Rituals, a już dziś dostępna jest kolejna nowa seria – Botanic Formula. W jej skład wchodzą, m.in. Krem nawilżający olej z konopi i szafran (ok. 27 zł), Krem odżywczy olej z granatu i amarantus (ok. 27 zł), Krem przeciwzmarszczkowy olej z czarnuszki i czystek (ok. 27 zł), Maseczka nawilżająca olej z konopi i szafran (ok. 19 zł), Maseczka odżywcza olej z granatu i amarantus (ok. 19 zł), Maseczka przeciwzmarszczkowa olej z czarnuszki i czystek (ok. 19 zł), Mleczka do demakijażu (ok. 16-20 zł) oraz Kremowe olejki do mycia twarzy (ok. 22-30 zł) w wersjach olej z granatu i amarantus/olej z czarnuszki i czystek, Płyn micelarny konopie i szafran (ok. 22 zł), Serum nawilżające olej z konopi i szafran (ok. 22 zł), Żel do mycia twarzy konopie i szafran (ok. 20 zł). Sama skusiłam się już na kilka z wyżej wymienionych produktów i przyznam, że kremowy olejek do mycia twarzy zaskoczył mnie swą konsystencją - tego na naszym rynku chyba jeszcze nie było... ;) Pod koniec sierpnia wspominałam też o nowej serii Bielenda Camellia Oil. Do produktów do pielęgnacji twarzy dołączają teraz produkty do pielęgnacji ciała, czyli Luksusowy eliksir rozświetlający do ciała z olejek z kamelii (ok. 25 zł), Luksusowe masło do ciała z olejem kamelii (ok. 19 zł) czy Luksusowe mleczko do ciała z olejem z kamelii (ok. 23 zł). Wszystkie wyżej wymienione produkty są do kupienia w sklepie Cocolita.


ECOCERA – marka znana głównie z matujących pudrów powiększa swój asortyment o bronzery do twarzy w czterech pięknie brzmiących odcieniach: Bali, India, Thai oraz Peru. Już same nazwy odcieni kojarzą się z wakacjami i wakacyjną opalenizną ;) Kosztują ok. 27 zł/szt. – do kupienia w Ekobieca.



ESSENCE – marka proponuje aż 3 nowe mascary: I <3 Extreme Curl & Volume (ok. 11 zł), I Need a Miracle (boska nazwa! Moje rzęsy też potrzebują cudu! Ok. 15 zł) oraz wodoodporną Volume Hero (ok. 12 zł). Ponadto nie sposób przegapić paletki cieni o iście jesiennej kolorystyce i jakże uroczej nazwie: Too Glam To Give a Damn (ok. 26 zł). Do kupienia w Ezebra.


EVELINE – marka postawiła na modny motyw botaniczny wypuszczając serię Botanic Expert. Już w listopadzie w Rossmannie pojawią się dwa kremy z tej serii: Matująco-wygładzający krem na dzień i na noc (zawiera żeń-szeń, szałwię, rokitnik i malinę nordycką), który ma redukować wydzielanie sebum, odświeżać oraz nawilżać i Przeciwzmarszczkowy krem-koncentrat na dzień i na noc (z różą francuską, olejkiem arganowym i opuncją figową), który ma intensywnie liftingować oraz redukować zmarszczki.


ISANA – również w listopadzie pojawią się w Rossmannie nowe maseczki w płachcie Isany przeznaczone do każdego rodzaju cery w wersjach: Glow z olejkiem arganowym, Moisture z ekstraktem z kaktusa, Relax z wodą różaną oraz Refresh z ekstraktem z mięty.


MAKE ME BIO – marka poszerzyła dotychczasowy asortyment o mydła w płynie stając się jednocześnie konkurencją dla słynnych naturalnych mydeł Yope. Na razie dostępne są dwie wersje: Garden Roses z wodą różaną i olejkami oraz Orange Energy z wodą pomarańczową i olejkami. Kosztują ok. 14 zł na Cocolita.


MAKEUP REVOLUTION – jak zwykle, gdy Halloween za pasem, Makeup Revolution wypuszcza utrzymane w tym klimacie nowości kosmetyczne. W skład serii Haunted Lights wchodzi prasowany rozświetlacz z wytłoczoną czaszką o holograficznym wykończeniu (ok. 25 zł) oraz płynne holograficzne rozświetlacze w trzech odcieniach: Paranormal, Envy i Lover’s Wrath (ok. 30 zł) – zamknięte oczywiście w buteleczkach w formie czaszek.


REVOLUTION PRO – to nowy „odłam” rodziny Revolution. Na nasz rynek weszły właśnie świeżutkie palety z edycji limitowanej Revolution Pro „Nath” utworzone przy współpracy z Natalią Siwiec. W skład serii Nath wchodzi paletka zawierająca 15 cieni do powiek utrzymanych we wciąż modnej ciepłej kolorystyce oraz paleta do konturowania zawierająca dwa bronzery, róż, dwa rozświetlacze oraz puder. Kosztują ok. 50 zł/szt. Do kupienia na Cocolicie.


MIYA – markę możecie kojarzyć, m.in. ze słynnych kremów wielofunkcyjnych MyWonderBalm, dlatego być może będziecie zaskoczeni, że wypuszcza na rynek płynne rozświetlacze. Dostępne są w trzech interesujących odcieniach: Rose Diamond (zawiera w składzie olej kokosowy, rycynowy, witaminę E , masło mango i wosk pszczeli), Sunset Glow (zawiera olej kokosowy, rycynowy, migdałowy, ze słodkiej pomarańczy, witaminę E , masło mango i wosk pszczeli) oraz Moonlight Gold (zawiera olej kokosowy, rycynowy, witaminę E , masło mango i wosk pszczeli). Kosztują ok. 40 zł/szt. Do kupienia na Cocolita.





NATURE BOX – produkty Nature Box zawierają oleje tłoczone na zimno, dzięki czemu zachowują swój naturalny kolor i zapach, a także składniki odżywcze, antyoksydanty, nienasycone kwasy tłuszczowe i witaminy. Wyróżnić można pięć głównych linii zapachowych: awokado, migdał, morela, kokos makadamia. Linia awokado ma przynieść regenerację dla włosów oraz odżywienie dla skóry; migdał ma być odpowiedni dla wrażliwej skóry i zwiększać objętość włosów; morela ma zagwarantować lśniące włosy i gładką skórę; kokos ma odżywić włosy i przynieść orzeźwienie skórze, a makadamia ma zmiękczać suchy naskórek. W skład asortymentu marki wchodzą, m.in. szampony, żele pod prysznic, odżywki, kremy i spraye do włosów oraz peelingi do ciała. Są już dostępne w Rossmannie czy Drogerii Natura.



THE BALM – marka (już chyba nieco u nas zapomniana) stworzyła klimatyczne paletki do makijażu oczu i twarzy wyglądające zupełnie niczym… płyty winylowe. Mowa tu o nieco bardziej chłodnej palecie Alternative Rock Volume 1, zawierającej 6 cieni do powiek oraz bronzer, róż i rozświetlacz oraz cieplejszej Alternative Rock Volume 2 również zawierającej 6 cieni, bronzer, róż i rozświetlacz. Kosztują 96 zł/szt. na Cocolicie. Ale to jeszcze nie wszystko! Jakiś czas temu wspominałam, że słynna Mary-Lou Manizer pojawiła się pod płynną postacią jako Mary-Dew Manizer. Można ją obecnie zakupić również w zestawie zawierającym wszystkie cztery siostry: Mary-Dew, Bonnie-Dew, Betty-Dew oraz Cindy-Dew za 96 zł również na Cocolicie.



YOPE – marka kojarzona głównie z naturalnymi mydłami do mycia rąk poszerza swój asortyment o produkty do pielęgnacji włosów! Na ten moment dostępne są naturalne szampony w trzech wersjach: Mleko owsiane, Orientalny ogród i Świeża trawa (!) w cenie ok. 20 zł/szt oraz trzy odżywki do włosów: Orientalny ogród odżywia, nawilża, wzmacnia włosy i ułatwia rozczesywanie, Mleko owsiane wzmacnia, nadaje miękkość i połysk oraz ułatwia rozczesywanie, a Świeża trawa odświeża, reguluje wydzielanie sebum oraz nawilża. Kosztują ok. 20 zł. Wszystkie można kupić na stronie ekobieca.



YANKEE CANDLE – na koniec niekosmetyczny bonus. Marka Yankee Candle jakiś czas temu wypuściła nową serię świec w bardziej eleganckich kwadratowych opakowaniach. Zamknięcie świec może służyć jednocześnie za podstawkę, ponieważ idealnie pasuje pod spód świecy. Ponadto świece zyskały jeden knot więcej, dzięki czemu lepiej się wypalają. Do wyboru mamy przykładowo takie zapachy jak: Sheer Linen (zapach świeżego lnu i morskiej bryzy), Velvet Woods (połączenie zapachu bursztynu i tropikalnych roślin), Harvest Walk (brzoza, eukaliptus i sandałowiec), Evening Star (róża i jałowiec) oraz Exotic Bergamot (połączenie bergamotki, lawendy, jaśminu i kwiatu pomarańczy). Duże świece (ponad 500 g, czas palenia do 80 godzin) kosztują ok. 109 zł na Cocolicie.

PS. Nowości wyszło chyba z 80, ale kto by to liczył ;)





Za każdym razem, gdy dodaję wpis o 50 nowościach kosmetycznych czuję, jakby zrzuciła z serca jakiś ciężar… W końcu ile czasu można trzymać je w tajemnicy przed Wami? :D








86 komentarzy:

  1. Nowości Bielendy oraz Isany bardzo mnie kuszą ! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na maseczkę z Isany już się skusiłam, podobnie jak na Bielendę :)

      Usuń
  2. Te rozświetlacze z MIYA nie są płynne :) one są kremowo - musowe :) pisałam o nic ostatni post, wstawilam sporo zdjęć, możesz zajrzeć, znalazłam wśród nich swojego faworyta

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiele produktów mnie zainteresowało :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Isana i Bielenda mnie mnie kuszą, ale zobaczymy, bo ja zawsze na początku się napalam na coś, a potem mi po prostu przechodzi :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Boże.. tyle wspaniałych nowości, produkty Bielenda na pewno wpadną w moje łapki, świece również mnie niesamowicie kuszą <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bielenda już zawitała i do mnie :D Na razie testuję kremowy olejek do mycia twarzy ;)

      Usuń
  6. O jaki fajny post... muszę zrobić napad na jakąś drogerię :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Bielenda jak zwykle szaleje :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja z pewnością wypróbuję produkty do włosów z Yope :) Kusi mnie też Nature Box, na razie mam w zapasie odżywkę do włosów, ale kto wie, może spróbuję jeszcze czegoś więcej? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też kuszą mnie produkty do włosów Yope, zwłaszcza o zapachu trawy :D

      Usuń
  9. Szaleństwo widzę :D. Yope i mydła Make me bio z chęcią poznam, zresztą wypatrzyłam też kilka innych ciekawych produktów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że coś wpadło Ci w oko :) No i kusi nas to samo :D

      Usuń
  10. cudowny post :) Tak jak nie bardzo lubię tego typu posty to zrobiłaś to w tak fantastyczny sposób, dziękuję Ci za to! :) Najbardziej jestem ciekawa odżywek i szamponów z Yope ponieważ uwielbiam ich żel pod prysznic z różą oraz środki czystości. Mam nadzieję, że okażą się genialne! :) Pozwól, że zaobserwuję bo kupiłaś mnie totalnie tym postem, pozdrawiam Cię serdecznie :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa! :)) Również pozdrawiam :)

      Usuń
  11. Kilka nowości Bielendy kupiłam na promocji w Hebe. Yope ani trochę mnie nie kusi.
    Jeden z rozświetlaczy Miya mam, ale jeszcze nie użyłam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja skusiłam się na Bielendę na promocji w Naturze :)

      Usuń
  12. Baaardzo zaciekawiły mnie bronzery z Ecocery:) No i swiece YC wyglądają bosko❤️

    OdpowiedzUsuń
  13. Na pewno kupię maski Bielenda, bo podobnie jak w tej serii rossmannowskiej chcę wypróbować wszystkie rodzaje :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mnie kuszą! A miałam nie kupować masek w słoiczkach, bo mam bana :P

      Usuń
  14. Zawsze się boję zaglądając na Twoje posty o najlepszych kosmetykach - bo to grozi rujnacją mojego portfela! Ale jednak wszystko co nam pokazujesz jest taakie suupeer, że nigdy nie mogę się oprzeć aby zajrzeć ;-) tym razem najbardziej zainteresowały mnie nowości z Białego Jelenia i Bielendy (jak zwykle!).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :D A Bielenda od miesięcy wymiata swoimi nowościami - inne marki powinny brać z niej przykład ;)

      Usuń
  15. Uwielbiam Twoje podsumowanie nowosci, wszystkie sa nie lada kuszace :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Coraz ladniejsze te szaty graficzne :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Anwen do włosów bardzo mnie kusi :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Yope będą moje, ale i na Anwen mam coraz większa ochotę :P

    OdpowiedzUsuń
  19. Hallowenowy MUR zupełnie mnie nie przekonuje.

    OdpowiedzUsuń
  20. Chciałabym te kosmetyki od Anwen☺

    OdpowiedzUsuń
  21. Jestem posiadaczką produktów z Bielendy Botanic Spa Rituals i jestem oczarowana, więc kusi mnie Botanic Formula iiiii nowa seria YOPE :D Może kiedyś :P

    OdpowiedzUsuń
  22. uwielbiam te Twoje posty z nowościami :D

    OdpowiedzUsuń
  23. Maseczki z Isany przykuły moją uwagę. I paletka z Essence, chyba ją.kupię :D

    OdpowiedzUsuń
  24. Zbankrutuję przez Ciebie hehhe
    Dziękuję za te nowości!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie będę ukrywać, że miło mi to słyszeć :D :D

      Usuń
  25. Paletki Natali Siwiec sa cudowne!:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Not too serious blog23 października 2018 12:15

    Wow bronzery z Ecocery wyglądają super, nowości od Miya i Yope też fajnie się zapowiadają. Normalnie wysyp przed świętami :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Czachy nas zaskoczyły :D Wszystkie kosmetyki wyglądają i brzmią bardzo ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czachy obecnie są na topie, sporo ich w TK Maxx ;)

      Usuń
  28. Mnie bardzo kuszą te paletki TheBalm (uwielbiam cały ich design) oraz szampony z Yope :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Produkty do włosów Yope ciekawią mnie głównie dlatego, że mam wrażliwy skalp i niewiele szamponów się u mnie sprawdza ;)

      Usuń
  29. Świetne nowości, chciałby się wypróbować wszystko. Świeczki prezentują się rewelacyjnie <3

    OdpowiedzUsuń
  30. Bardzo lubię kosmetyki formy Anwen, mam jej ksiązke a szampon i maska działają cuda :)
    Pozdrawiam i zapraszam na nowy post :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie miałam jeszcze okazji wypróbować produkty Anwen na swoich włosach ;)

      Usuń
  31. I znowu mocna reprezentacja Bielendy, chociaż Biały Jelen też mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z Bielendy najchętniej przygarnęłabym wszystko :D

      Usuń
  32. Płynne rozświetlacze z The Balm najbardziej mnie zaciekawiły:).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z kolei wolę pudrowe formuły, jeśli chodzi o rozświetlacze ;)

      Usuń
  33. Myślałam, że nic mnie nie skusi, ale jednak palety theBalm, szampony Yope i rozświetlacze Miya wpadły mi w oko! :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Ale mamy wysyp nowości ;) Nie wiem o co chodzi z tą Bielendą i tymi seriami. Spa botanic wycofują? Chyba najbardziej kuszą mnie odżywki od Anwen ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spa Botanic są w Rossmannie a Botanic Formula w Drogerii Natura ;)

      Usuń
  35. Jejuu ile nowości! Będzie co testować przez następne kilka miesięcy :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Na odżywki od Anwen na pewno się skuszę:)

    OdpowiedzUsuń
  37. Wpadły mi w oko paletki Revolution Pro i kremy z Eveline.

    OdpowiedzUsuń
  38. Bielenda mnie kusi, mają piękne opakowania:)

    OdpowiedzUsuń
  39. Kilka rzeczy wpadło mi w oko, ale najbardziej to chyba odżywki Anwen :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Maseczki z Isany wypróbuję, a i Bielenda ma fajne nowości :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już się skusiłam na maseczkę z Isany i nowości Bielendy ;)

      Usuń

Serdecznie dziękuję za każdy konstruktywny komentarz!

Copyright © MAKE-UP FULL OF COLORS , Blogger