9/12/2019

CO CIEKAWEGO MOŻNA KUPIĆ NA PROMOCJI W ROSSMANNIE? WRZESIEŃ 2019


Nie wiem czy będziecie równie zaskoczeni co ja, ale już w najbliższy poniedziałek (16 września) rusza słynna promocja w Rossmannie na produkty do makijażu. Ale nie tylko nowy termin może Was zaskoczyć, ponieważ zmieniły się również dotychczasowe zasady promocji – nie będzie to już -55% na wszystko. Jak więc będzie wyglądała tegoroczna promocja i co ciekawego można na niej kupić?

CO CIEKAWEGO MOŻNA KUPIĆ NA PROMOCJI W ROSSMANNIE? WRZESIEŃ 2019



https://www.rossmann.pl/

Zacznijmy od początku – promocja będzie trwała w dniach 16-30 września br. i będzie mógł z niej skorzystać każdy, nie tylko klubowicze. Zniżki na produkty do makijażu będą wynosiły od -40% do -70%, a niektóre kosmetyki będą dostępne jedynie w promocji 1+1 gratis. Zniesione zostaje ograniczenie mówiące o tym, że trzeba kupić minimum 3 różne produkty, by promocja się naliczyła – można kupić jeden, albo 10 identycznych, to nie ma znaczenia. Gdy kwestie techniczne mamy już za sobą, przejdźmy do konkretów – co ciekawego można kupić na promocji w Rossmannie, co polecam?


BIELENDA MAKE-UP AKADEMIE – mam nadzieję, że mgiełki Bielendy Magic Water wejdą do wrześniowej promocji na makijaż, ponieważ są naprawdę dobre! Posiadam wersję Glass Skin i po spryskaniu nią gotowego makijażu daje efekt subtelnego rozświetlenia, świeżej, nawilżonej cery, który optycznie odmładza twarz. Mgiełka dostępna jest w czterech wersjach: Glass Skin, Baby Doll Skin, Glam Bronze oraz Golden Glow (uważajcie na tę ostatnią, bowiem może mieć wadliwy atomizer, który się zapycha). Cena regularna wynosi 18,99 zł/szt.



BOURJOIS – marka wypuściła na rynek ostatnio sporo nowości, w tym, m.in. serię Always Fabulous, w skład której wchodzi długotrwały podkład (ok. 72 zł) oraz korektor (ok. 62 zł). Oba produkty mają dobrze kryć i być jednocześnie lekkie, dlatego warto się im bliżej przyjrzeć. Niekwestionowanym klasykiem jest natomiast podkład Bourjois Healthy Mix (ok. 64 zł), który pięknie pachnie, łatwo się rozprowadza i bardzo naturalnie wygląda na skórze. Ciekawostką jest, że niedawno jego gama kolorystyczna została poszerzona o nowe odcienie ;) Kusząco zapowiada się również tusz Big Lashes Oh, oui! (ok. 55 zł), który wyposażony jest w klasyczną szczoteczkę w kształcie klepsydry oraz koloryzujące mascary do brwi Brow Fiber Oh, oui! (ok. 49 zł) zawierające mikro włókna, które mają optycznie zagęścić nasze brwi.





EVELINE COSMETICS – jeśli przegapiliście trzy nowe paletki cieni Eveline, które w ostatnim czasie pojawiły się w Rossmannie, to chciałabym przypomnieć o ich istnieniu. Najbardziej „spokojna” i wyważona z całej trójki jest utrzymana w brązach Charming Mocha (ok. 49 zł), nieco bardziej kolorowa jest Angel Dream (ok. 40 zł), a Sparkle (ok. 55 zł) to już typowe błyszczące szaleństwo. Warta uwagi jest również seria Glow and go!, w skład której wchodzą przpiękne wypiekane bronzery (ok. 20 zł) oraz rozświetlacze (ok. 20 zł). Tradycyjnie polecam również sprawdzony przeze mnie kryjący, ale naturalnie wyglądający na skórze podkład Eveline Liquid Control HD (ok. 36 zł), do którego w październiku w Rossmannie dołączy nowiusieńki kryjący kamuflaż (ale może pojawić się na półkach wcześniej, więc warto się za nim rozejrzeć w trakcie promocji). Ciekawi mnie również mascara do brwi zawierająca mikrowłókienka, czyli Brow & Go! (ok. 13 zł) oraz nowy tusz do rzęs Royal Volume (ok. 20 zł). Ze swojej strony mogę polecić również delikatny i drobno zmielony puder Matt My Day Peach (ok. 20 zł), który daje piękne naturalne wykończenie (nadaje się także pod oczy) i pachnie brzoskwinią. Do wyboru jest jeszcze wersja bananowa (ok. 20 zł), której osobiście jeszcze nie miałam.


L’OREAL – nie ukrywam, że z szafy L’Oreal najbardziej kusi mnie nowiusieńki tusz o uroczej nazwie Bambi Eye False Lash (ok. 65 zł). Mam nadzieję, że zafunduje mi oczy wielkie niczym u sarenki ;) Od dłuższego czasu kusi mnie również dobrze kryjący korektor Infaillible More Than Concealer (ok. 64 zł), który jest szeroko wychwalanych w „internetach”. Ciężko będzie przejść obojętnie obok niebieskiego(!) pudru utrwalającego Infaillible Magic Loose Powder (ok. 66 zł). A jeśli chodzi o produkt, który się u mnie sprawdził, to polecam tusz Paradise Extatic (ok. 64 zł), który na moich lichych rzęsach zawsze daje efekt „wow”!



LOVELY – na drogeryjne półki trafiła niedawno świeżutka paletka cieni Miss Lily (ok. 30 zł), na którą już zdążyłam się zresztą skusić. Paletka zawiera 5 typowo matowych cieni, 3 cienie o delikatnym połysku oraz 8 cieni metalicznych – wszystkie utrzymane w odcieniach fioletu, brązu oraz różu. Kolejnym produktem, który wpadł mi do koszyka była pomada Brow Master (ok. 19 zł), która ma bardzo przyjemną masełkowatą konsystencję, jest dobrze napigmentowana i łatwa w użyciu. Kusi mnie jeszcze mascara Best Ever (ok. 19 zł) posiadająca tradycyjną szczotę oraz pisak do brwi o potrójnej końcówce Micro Comb Marker (ok. 18 zł). Ciekawe wydają się być również produkty z pograniczna makijażu i pielęgnacji, czyli owocowa mgiełka Dewy Primer (ok. 21 zł) oraz ananasowy primer Gold Pineapple (ok. 17 zł). Aktualnie mam w użyciu tusz Lashmania (ok. 15 zł), który po prostu nieziemsko wydłuża rzęsy, kończę także puder Cooking Time (ok. 17 zł), który powinien polubić się zwłaszcza z suchymi i normalnymi cerami.



WIBO – na koniec mam dla Was kilka moich „pewniaków”, czyli delikatny bronzer  z serii I Choose What I Want o numerze 1 Sweet Coffee (ok. 10 zł) utrzymany w neutralnym odcieniu, ukochaną mascarę do rzęs Burlesque (ok. 27 zł), która potrafi zbudować niesamowitą objętość oraz mój najnowszy nabytek, czyli transparentny sypki puder Wibo Mood (ok. 30 zł), który pięknie wtapia się w skórę i utrzymuje zdrowy mat przez cały dzień. Mam chrapkę jeszcze na nowy tusz Upper & Lower (ok. 21 zł), który ma dwie różne szczoteczki – jedną do rzęs dolnych, a drugą do górnych - oraz sypki puder Photo Ready (ok. 29 zł), który stanowi mieszankę czterech różnych odcieni (zielonego, żółtego, różowego i białego) pełniących różne funkcje, w tym m.in. redukcji zaczerwienień czy optycznego wygładzenia skóry.




Więcej propozycji produktów, które warto kupić na promocji w Rossmannie znajdziecie w poprzednich wpisach:









Planujecie skorzystać z wrześniowej promocji?






57 komentarzy:

  1. Magic water mam i też trafił do moich ulubieńców. Polecam wersję skin doll, bardzo fajna :). Dzisiaj przyszły do mnie z wizażu nowości bourjois więc z chęcią zobaczę co tam w trawie piszczy :). Z tej serii wyszedł też podkład, korektor w jednym. W tym roku na dłużej zatrzymam się przy szafie eveline, ponieważ do tej pory testowałam mało produktów tej marki, a praktycznie wszystkie które pokazałaś mnie ineteresują. Kosmetyki loreal podobnie co eveline, wszystkie pokazane kuszą, ale zazwyczaj nie opłaca się ich kupować, ponieważ online ceny są takie co na promocji, cały czas, jak nie niższe. Z lovely myślę o cooking powder. Wygląda smakowicie, a ja lubię tę serię pudrów lovely. Na wishistę dodałam już sweet coffee, nie mam jasnego bronzera na zimę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bronzer Sweet Coffee muszę i ja dokupić, bo mój egzemplarz właśnie pokazał już dno :P Skusiłam się na podkład Bourjois i jestem zadowolona, z korektorem trochę gorzej :P Tym razem jakoś tak ciężko było się połapać, które produkty obejmuje promocja, a które nie, ze względu na zmianę zasad :P

      Usuń
  2. Mgiełka Bielendy w wersji Glass Skin najbardziej mnie zaciekawiła:).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Idealna opcja na okres jesienno-zimowy, gdy skóra jest bardziej narażona na przesuszenia, bo mgiełka daje efekt glow niwelując optycznie matowość skóry ;)

      Usuń
  3. zapewne kupię podkład, tusz do rzęs i korektor pod oczy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja chętnie wybiorę się na promocję, ale boję się, że znowu wszystko będzie otwarte. Być może pomyślę nad zakupami on line :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie całe szczęście wszystko było nienaruszone :D

      Usuń
  5. Na razie nie planuję zakupów w Rossman, ale wszystko się może zmienić

    OdpowiedzUsuń
  6. Lashmanię wypróbuję :D Na pewno zrobię zapas Best Ever Mascary, ostatnio jest moją ulubioną :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Odpowiedzi
    1. Ładna jest, ale rzadko bym sięgała po tak szalone odcienie, więc się nie skusiłam :P

      Usuń
  8. Czekam na tą promocję i zacieram rączki :)

    OdpowiedzUsuń
  9. no wybor jak dla mnie jest fajny, skusilabym sie na mgielki i sypkie pudry :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I pomyśleć, że kiedyś nienawidziłam sypkich pudrów :P

      Usuń
  10. Niby niczego nie potrzebuję, ale z ciekawości przejdę się do Rossmanna i zobaczę jak dokładnie będą wyglądać te promocje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak to właśnie się zaczyna: "Niby niczego nie potrzebuję, ale..." :D :D

      Usuń
  11. Ja sama nie wiem, do tej pory większość promocji omijałam, ale teraz może się na coś skuszę :P

    OdpowiedzUsuń
  12. Podobno z Loreala będą na promocji czekoladowe pomadki - i to chyba będzie mój zakup ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie pomadki jakoś specjalnie nie kuszą, choć czekoladowe brzmią interesująco :D

      Usuń
  13. Znam Healthy Mix'a i podkład z Eveline :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Co prawda moje zapasy są tak ogromne, że zakupów nie planuję. Natomiast znam mgiełki od Bielendy i również je uwielbiam. Paletkę od Eveline "Charming Mocha" i podkład hd liquid znam i również uwielbiam :) A z Wibo mam puder photo ready, tusz i brozner i są to rzeczywiście wyjątkowe perełki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Photo Ready prawie trafił do mojego koszyka, ale pomyślałam, że mam za dużo sypkich pudrów w swojej kolekcji :P

      Usuń
  15. Ja postaram się nic nie kupować, bo mam zapasy ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ah te promocje może się wybiorę :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Szkoda, że nie będzie mnie w tym czasie w PL. Myślę, ze bym wyszła z kilkoma torbami z Rossmanna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podejrzewam, że jest to prawdopodobne, bo ciężko wyjść z pustymi rękami w trakcie takich promocji ;)

      Usuń
  18. ja czaje sie na podkład :D jak zwykle :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Sporo tych promocji, ale mnie ostatnio mniej kosmetyki kuszą niż kiedyś.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam podobnie, chyba rynek kosmetyczny jest już przesycony i wszystkiego jest za dużo :p

      Usuń
  20. Zbankrutuję chyba...albo w ogóle będę Rossmanna omijać szerokim łukiem..

    OdpowiedzUsuń
  21. Wybieram się i planuje zakup tuszy do rzęs na pewno, a dalej zobaczymy 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również zaopatrzyłam się w tusze na tej promocji ;)

      Usuń
  22. Jak dobrze, że mam już Magic Water z Bielendy, bo jeszcze by wyszło że JAK ZWYKLE najbardziej zainteresowała mnie Bielenda :D A tym razem jest to... paletka Sparkle z Eveline Cosmetics. Pójdę, obejrzę po raz n-ty i zobaczymy... :D Kusi mnie także pomadka L'Oreal o zapachu czekolady. Jednak ciągle nie umiem podjąć decyzji jaki wybrać kolor...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tych czekoladowych pomadkach słyszałam sporo dobrego, ale sama zbyt rzadko maluję usta, by specjalnie kupować jakieś pomadki :P

      Usuń
  23. Ja potrzebuję tylko gąbeczki z Wibo, ale jak dziś weszłam i zobaczyłam ten tłum i kolejkę, to stwierdziłam, że poczekam na późniejsze dni, bo dziś było szaleństwo :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Na pewno się skuszę na coś marki Eveline i może nowości z Bourjouis albo L'oreal :) Sama do końca jeszcze nie wiem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie skusił komplet podkład + korektor z Bourjois ;)

      Usuń
  25. Nie wybieram się, na szczęście 1 dnia promocji zrobiłam przegląd kolorówki. Wszystkiego mam za dużo. Więc nawet te kilka drobiazgów, które były w koszyku, już wyleciały :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma to jak silna wola :D Ja oczywiście poszalałam ;)

      Usuń

Serdecznie dziękuję za każdy konstruktywny komentarz!

Copyright © MAKE-UP FULL OF COLORS , Blogger