Jesienna aura pod względem ilości promieni słonecznych ostatnio nas nie rozpieszczała, dlatego trochę czasu upłynęło, zanim udało mi się trafić na względnie słoneczny poranek i zrobić zdjęcia produktom z październikowego denka. Tak swoją drogą to chyba najwyższa pora, by zainwestować w odpowiednią lampę pierścieniową i uniezależnić się od warunków atmosferycznych ;) Ale wracając do denka – znajdziecie w nim produkty warte ponad 500 zł!
DENKO PAŹDZIERNIKA 2019
BATISTE BEAUTIFUL BRUNETTE – mój ulubiony suchy szampon pod każdym względem. Nie bieli ciemnych włosów, nie brudzi skóry, ładnie pachnie i super odświeża włosy. POLECAM
L’BIOTICA BIOVAX SZAMPON MICELARNY JAŚMIN INDYJSKI – długo się z nim męczyłam i zużyłam na granicy daty ważności. Przesuszył mi skórę głowy i powodował wysyp łupieżu. Spożytkowałam go do mycia pędzli. NIE POLECAM
BALEA ŻEL POD PRYSZNIC MALINA I LICZI – pod względem zapachowym to nie do końca moja bajka. Żel miał mega słodki, cukierkowy wręcz zapach. Zdecydowanie dominowało tu liczi. Żel nie przesuszał skóry i dobrze mył. MOŻE BYĆ
BIELENDA #BODYPOSITIVE SERUM BOOSTER UJĘDRNIAJĄCO-WYGŁADZAJĄCY – choć pięknie wygląda, to jednak ciężko znaleźć w nim jakieś pozytywy. No może tyle, że przyjemnie chłodzi ;) Bo działania ujędrniającego nie zauważyłam, poza tym zapychało mi skórę. NIE POLECAM
GOLDEN ROSE MAKE-UP PRIMER LUMINOUS FINISH – baza rozświetlająca GR zbierała praktycznie same pozytywne opinie, natomiast jeśli o mnie chodzi, to nie zauważyłam żadnych efektów jej stosowania pod makijaż. NIE POLECAM
CATRICE PODKŁAD ALL MATT PLUS – mój ulubiony podkład na co dzień. Szybko aplikuje się go palcami, dobrze kryje, nie jest widoczny na skórze, ładnie się w nią wtapia i dobrze się trzyma na mojej suchej cerze. Uprzedzam, że w rzeczywistości nie jest jednak silnie matujący. POLECAM
SENSIQUE EXTREME VOLUME MASCARA – ma wielką tradycyjną szczotę, ale pięknie rozdziela i wydłuża rzęsy. Jak dla mnie za mało je jednak pogrubia, dlatego MOŻE BYĆ
CATRICE BROW COLORIST SEMI-PERMANENT BROW MASCARA – koloryzujący żel do brwi zakończony spiralką, która z łatwością łapie włoski. Żel nadaje kolor brwiom i w wystarczający sposób je utrwala. Kupiłam już kolejne opakowanie. POLECAM
CLINIQUE HIGH IMPACT MASCARA – ma tradycyjną szczoteczkę, którą wygodnie można wytuszować rzęsy, ale efekt pogrubienia i wydłużenia jest średni. Na dodatek da się ją zmyć jedynie płynem dwufazowym. MOŻE BYĆ
CIEN NAWILŻANE CHUSTECZKI ODŚWIEŻAJĄCE – zużywam je do zmywania produktów do makijażu z rąk. Tanie i dobrze nasączone. POLECAM
SAFFEE CLEANSING 2-PHASE MICELLAR WATER – płyn dwufazowy, który w moim odczuciu był tłustawy i nie do końca skuteczny. Trzeba było się napracować, by domyć oporne tusze do rzęs, dlatego NIE POLECAM
DUETUS TONIK DO TWARZY – pisałam o nim tutaj. Fajny na upały, ponieważ reguluje wydzielanie przez skórę sebum. POLECAM
GARNIER MINERAL ACTION CONTROL THERMIC – antyperspiranty w kulce Garniera generalnie się u mnie sprawdzają, tak też było i z tą wersją. Nie była może tak dobra jak wersja różowa, ale w przyzwoity sposób chroniła przed potem. MOŻE BYĆ
CIEN FOOD FOR SKIN MYDŁO W PŁYNIE Z EKSTRAKTEM Z WANILII – tanie, dobre mydło z Lidla, które nie przesusza dłoni. POLECAM
LINDA MYDŁO W PŁYNIE MANGO – mydło z Biedronki trochę przesusza dłonie, ale za to pięknie pachnie mango! MOŻE BYĆ
MARION JAPOŃSKI RYTUAŁ TONIK ESENCJA NAWILŻAJĄCA – jaki to był dobry produkt! Miał przepiękny kwiatowy zapach, atomizer dozował idealną mgiełkę. Świetnie sprawdzał się zarówno jako tonik, ponieważ koił i chłodził skórę, jako spryskiwacz do maseczek glinkowych oraz jako spray scalający makijaż. POLECAM
MYSECRET LONG WEARING CONCEALER – mocno płynny korektor, który świetnie sprawdzał mi się pod oczami. Lekki, nie wchodził w zmarszczki, dobrze krył. POLECAM
CATRICE LIQUID CAMOUFLAGE HIGH COVERAGE CONCEALER – to już prawdziwy blogowy klasyk. Gęsty, dobrze kryje niedoskonałości, zastyga. U mnie nie nadaje się jednak pod oczy, ponieważ podkreśla zmarszczki. Poza tym jak najbardziej ok. POLECAM
VIANEK ODŻYWCZA POMADKA OCHRONNA – ma piękny owocowy zapach i smak, naturalny skład, świetnie pielęgnuje usta i chroni je przed działaniem czynników zewnętrznych. POLECAM
DERMIKA MASECZKA PERFEKCYJNY PONIEDZIAŁEK – pochodzi z siedmiodniowego zestawu maseczek Siedem Życzeń. Oparta jest na glince białej oraz zielonej, łatwo się rozprowadza i nie zasycha za szybko. Przyjemnie odświeża i oczyszcza skórę. POLECAM
DERMIKA MASECZKA SYCĄCY WTOREK - pochodzi z siedmiodniowego zestawu maseczek Siedem Życzeń. Jest gęsta i treściwa, mocno natłuszcza i odżywia skórę. Warto zaaplikować ją wieczorem, przed snem zetrzeć nadmiar maseczki, a resztę pozostawić na skórze na noc. Dzięki temu rano skóra jest ultra miękka i zregenerowana. POLECAM
BE BEAUTY CARE MASKA WZMACNIAJĄCA DO WŁOSÓW – to maseczka Biovax z bambusem. Bardzo dobrze nawilża włosy, sprawia, że stają się miękkie i łatwiej się rozczesują. POLECAM
RESIBO KREM POD OCZY – starczył mi na kilka użyć. Skóra po jego użyciu jest przyjemnie miękka i sprawia wrażenie odżywionej. Kusi mnie by wypróbować pełnowymiarowe opakowanie.
VICHY SLOW AGE – w zasadzie nie wiem jak nazwać ten produkt - czy to krem czy serum? W każdym razie wydawało mi się, że bardziej przesusza niż nawilża skórę twarzy, a do tego ją zapycha. Wyrzucam praktycznie ¾ opakowania, bo jest za słaby do rąk i w ogóle jest do niczego. NIE POLECAM
VITA LIBERATA SELF TANNING NIGHT MOISTURE MASK – moja ukochana samoopalająca maseczka całonocna. Bardzo dobrze odżywia skórę, sprawia, że staje się ona przyjemnie miękka i gładka w dotyku. Nadaje promienny wygląd cerze oraz daje efekt muśniętej słońcem skóry bez plam czy przebarwień. POLECAM
Ciekawa jestem czy wciąż lubicie przeglądać denka czy ta forma wpisów już Was nudzi?
Uwielbiam czytać wpisy denkowe! :) Znam szampon z Biovax, mi na szczęście krzywdy nie robi, a także żel pod prysznic Balea. :)
OdpowiedzUsuńCzyli mamy podobnie z denkiem ;) Ogólnie szampony Biovax lubię, ale ten mi podpadł ;)
UsuńSporo fajnych kosmetyków zużyłaś. Mnie mimo wszystko kusi ta baza rozświetlająca z Golden Rose :)
OdpowiedzUsuńBaza kusiła mnie naprawdę długo, ponieważ wszyscy ją zachwalali, ale niestety nie widzę efektów jej stosowania ;)
UsuńMiałam szampon micelarny z Biovaxu, ale z czystkiem i niestety u mnie też było podobnie. Fajne denko.
OdpowiedzUsuńSporo osób narzekało na to, że te szampony są dość agresywne :P
UsuńJa bardzo lubię denka. A i w tym jest kikkw produktów które lubię. Choćby tonik Duetus, ktiry wspominam bardzo dobrze, kukke Garnier, kturdaj używałam już w wielu wariantach(w tym właśnie tę zieloną), maskę Bebeauty z bambusem, którą uwielbiam oraz korektor Catrice, który lubiłam kiedyś 😊
OdpowiedzUsuńTonik Duetus wiele osób sobie chwali, choć w sumie jest dosyć niepozorny ;) Widzę, że naprawdę sporo produktów znasz z mojego październikowego denka i na dodatek mamy na ich temat podobne opinie ;)
UsuńViankowe pomadki miło wspominam :)
OdpowiedzUsuńMuszę do nich wrócić, bo ciężko o dobrą pomadkę na zimę ;)
UsuńJa lubię takie podsumowania :) kilka produktów wpadło mi w oko, przy okazji chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę :)
UsuńAle suma, wow! :D
OdpowiedzUsuńOsobiście uwielbiam denka, także takie posty mnie absolutnie nie nudzą ;)
Suma jest jedynie orientacyjna, całe szczęście sporo produktów można kupić w promocji ;)
UsuńBardzo fajne są takie denka, zdecydowanie lepsze od długich i rozwlekłych recenzji. Chociaż takie tez są czasem fajne. Bardzo podobało mi się to, że słowa "polecam","może być" itd. były mocno wyróżnione. Niestety żadnego z wymienionych produktów nie testowałam, więc nie mogę się wypowiedzieć na ich temat.
OdpowiedzUsuńZawsze staram się skracać moje recenzje, ale wychodzi jak zwykle :D Dlatego denka to fajna i przystępna forma mini-recenzji, a oznaczanie poszczególnych produktów kolorami ułatwia czytelnikowi ostateczny odbiór ;)
UsuńZnam tylko korektor Catrice ;)
OdpowiedzUsuńPrawdziwy kosmetyczny klasyk :D
UsuńUwielbiam projekty denko! Sama nie mam w ogóle cierpliwości do zbierania opakowań po kosmetykach, ale bardzo lubię czytać na blogach o polecanych perełkach. Widzę tu sporo kosmetyków, które sama używam i które bardzo lubię :))
OdpowiedzUsuńU mnie to już odruch bezwarunkowy - gdy mam puste opakowanie po kosmetyku, od razu wrzucam je do reklamówki z denkiem :D
UsuńO tym serum ujedrniajacym bielenda slyszalam same pozytywne opinie i sie strasznie napalalam aby je kupic, teraz troche mnie ostudzilas hihihi ;)
OdpowiedzUsuńNiestety, muszę stwierdzić, że nie warto ;)
UsuńBogato poszło widzę :). Kilka produktów znam i miałam, a denka nadal lubię, często mi wpadnie w oko jakiś produkt, który mnie wcześniej zaciekawił a uciekł mi z głowy :P
OdpowiedzUsuńTeż tak mam, że czytanie denek traktuję jako "przypominajkę" na temat produktów, które miałam wypróbować, a o których zapomniałam :D
UsuńTa wersja żelu balea to moja ulubiona wersja zapachowa :D
OdpowiedzUsuńPopatrz, a dla mnie średniaczek :P
UsuńJa tam denka lubię, zawsze sobie patrze że ho ho ho tyle kosmetyków, a ja nic nie znam xdd Szkoda, że ten balsam z Bielendy taka klapa - ja mam ten w słoiczku i nawet byłam z niego zadowolona latem, a teraz oczywiście o nim zapomniałam i używam innych... Muszę go skończyć bo co tak będzie leżał do połowy :D
OdpowiedzUsuńSama mam pootwierane chyba z 4 produkty do pielęgnacji ciała, więc znam ten ból :P Też powinnam je wszystkie w końcu dokończyć :D
UsuńJa lubię przeglądać denka :) Podkład Catrice też jest moim ulubionym. Używałam tego suchego szamponu z Batiste jak miałam ciemne włosy. Lubię żele Balea, tego akurat nie miałam.
OdpowiedzUsuńJak nie wiem jakiego podkładu dziś użyć, to zawsze sięgam odruchowo po All Mat Plus Catrice :D A szampon Batiste nie raz uratował moje włosy ;)
UsuńJa czytam takie posty, ale sama nigdy nie miałam chęci żeby gromadzić zużyte opakowania :P
OdpowiedzUsuńDo tego potrzeba trochę miejsca i dyscypliny :D
UsuńSporo udało Ci się zużyć, gratuluję :)
OdpowiedzUsuńDzięki ;)
UsuńTen żel Balea też mi nie podszedł zapachowo.. Natomiast podkład bardzo lubię, chociaż rzeczywiście jest mało matujący, a korektor ja akurat lubię bardzo pod oczy właśnie. Chociaż mam wrażenie, że lovely, który mam aktualnie jest nieco lepszy, albo mi się znudził catrice po prostu :D Tonik Deutus na pewno kupię, a serum Bielenda myślałam, że będzie lepsze ;)
OdpowiedzUsuńZ Lovely czekają na mnie właśnie dwa korektory pod oczy :D Żele Balea potrafią mieć świetne zapachy, ale zdarzają się również przeciętniaki ;)
UsuńZnam tylko pomadkę z Vianka 😉
OdpowiedzUsuńMuszę sobie kupić kolejną ;)
UsuńTym razem znam tylko Batiste, reszty kosmetyków nie miałam okazji używać. Ja wciąż lubię oglądać denka, choć sama jako takich wpisów już nie prowadzę, bo opisywanie pustych opakowań mnie nużyło:)
OdpowiedzUsuńNiestety, ale mam podobne odczucia - pisanie denek jest mocno męczące ;) Jednak warto utrwalać w ten sposób swoje przemyślenia na temat kosmetyków, bo potem łatwo można je odszukać i sobie przypomnieć :D
UsuńJa osobiście zrezygnowałam u siebie z takich wpisów. Aczkolwiek wydają mi się fajną formą zwięzłej, zbiorczej recenzji.
OdpowiedzUsuńCzytać lubię, z pisaniem już gorzej :P
UsuńKorektor z Catrice uwielbiam :) Reszty niestety nie znam :)
OdpowiedzUsuńZawsze coś ;)
UsuńKrem pod oczy Resibo szczerze polecam :)
OdpowiedzUsuńW takim razie może w 2020 roku się w końcu na niego skuszę :D
UsuńMyślę, że z tego wszystkiego spróbuje ten żel do brwi z catrice ;D
OdpowiedzUsuńU mnie w użyciu jest już kolejny, a to coś znaczy :D
UsuńZaciekawił mnie ten tonik z Marionu. Dawno nie używałam kosmetyków tej firmy, a zawsze lubiłam ich produkty do włosów. Czas nadrobić zaległości :)
OdpowiedzUsuńTen tonik to prawdziwa nawilżająca bomba :D
UsuńChyba zgapię od Ciebie i zacznę podliczać ile wynosi mnie denko, żebym tylko sie nie przeraziła :D. Batiste, też uwielbiam. Podkład catrice katowałam przez długi, długi czas aż mi się mega przejadł. Mimo to dobrze go wspominam. Muszę znaleźć w biedrze mangowe mydło. Dalej mam fazę na ten zapach :D. Mi też korektor catrice podkreślał zmarszczki których mam dosłownie dwie. Do tego dla mnie miał za małe krycie i po prostu był za suchy.. Chociaż fajnie pod cieniami leżał ;)
OdpowiedzUsuńTo tylko orientacyjna kwota, nie oznacza, że tyle naprawdę zostało wydane :D A mangowe mydło u mnie już wyprzedane ehhh :P A jeśli chodzi o korektor stosowany pod cienie, to niestety przy moich tłustych powiekach nie ma racji bytu ;)
UsuńJa lubię denka. :) Dużo informacji w skrócie.
OdpowiedzUsuńZ twoich rzeczy miałam tonik Duetus, pomadkę Vianka i krem Slow Age Vichy - u mnie sprawdzał się dobrze, zostawiał gładką i miękką skórę. Ciekawi mnie maska samoopalajaca Vita Liberata. :)
Maska samoopalająca VL to mój hit od lat :D Jest droga, ale warto na nią polować w promocji ;)
UsuńMam te chusteczki nawilżane do mycia rąk w podróży :) raz zdarzyło mi się zmywać nimi makeup w aucie ;)
OdpowiedzUsuń