4/01/2021

ULUBIEŃCY MARCA 2021 (BASICLAB, BELL, BOURJOIS, TARTE, SIGMA BEAUTY)

 


Ulubieńcy marca według wszelkich zasad prawdopodobieństwa powinni być bardziej pielęgnacyjni (przynajmniej pod względem ilościowym), ale kolejny raz los spłatał mi pozytywnego psikusa i podsunął pod nos świetną kolorówkę. Mam tu na myśli korektor pod oczy z marketu, kruczoczarną kredkę do oczu, świetną paletę cieni i dziewczęce róże, a na deser zaserwuję fantastyczne serum pod oczy!


ULUBIEŃCY MARCA 2021


BASICLAB PEPTYDOWE SERUM POD OCZY

Moja okolica pod oczami z każdym kolejnym rokiem staje się coraz bardziej problematyczna, dlatego staram się wspomagać działanie kremów pod oczy aplikując dodatkowo jakieś serum. W tym roku dałam szansę hitowemu Peptydowemu serum pod oczy Basiclab, które od momentu wejścia na rynek zdążyło narobić wokół siebie sporo pozytywnego szumu (bez wątpienia marka „umie w PR”). Moja wewnętrzna przekora powodowała, że z jednej strony byłam strasznie ciekawa, jakie efekty można dzięki niemu osiągnąć, a z drugiej byłam sceptycznie nastawiona do jego działania. Po kilku tygodniach użytkowania serum na noc nie zauważyłam większych efektów – okolica pod oczami była po prostu przyjemnie nawilżona. Dopiero w drugim miesiącu regularnej aplikacji zaczęły się dziać cuda: skóra stała się o wiele bardziej sprężysta, widocznie lepiej napięta, nie odkształcała się już tak łatwo pod wpływem nacisku palca, zmieniła się też jej struktura – z szarej, cieniutkiej i prześwitującej zrobiła się bardziej mięsista oraz odzyskała promienny koloryt. Nie muszę chyba dodawać, że na takiej skórze nawet sam korektor o niebo lepiej się prezentuje 😉 Drobne zmarszczki zostały wypchane na zewnątrz, a sama twarz o sprawia wrażenie młodszej.


BELL FULL COVER CONCEALER

Marka Bell regularnie tworzy limitowane kolekcje kosmetyków do makijażu dla sieci Biedronka. Jako, że bardzo lubię korektor Multi Mineral Anti-Age znajdujący się w ich stałym asortymencie, postanowiłam wrzucić do koszyka Full Cover Concealer. Moja okolica pod oczami jest bardzo wymagająca, dlatego też produkty typu „full cover” niekoniecznie dobrze na niej wyglądają. Marka Bell stanęła jednak na wysokości zadania i stworzyła korektor o podwyższonej pigmentacji, który jednocześnie zachowuje lekką formułę. Wystarczy dosłownie odrobina produktu, by zakamuflować cienie pod oczami. Wydaje mi się, że kosmetyk dostępny był tylko w jednej wersji kolorystycznej, ale ma piękny żółciutki odcień, który idealnie wtapia się w skórę. Korektor dobrze współpracuje z kremami pod oczy, nie warzy się ani nie zbiera w zmarszczkach w ciągu dnia. Nie przesusza skóry i ciągle wygląda świeżo jak po aplikacji.


BOURJOIS CONTOUR CLUBBING WATERPROOF

W makijażowych ulubieńcach 2020 roku pisałam o czarnej kredce do oczu Sephory, która ma ultra mięciutką końcówkę i kruczoczarny odcień. Niestety, jak to zwykle z moimi ulubieńcami życia bywa, została wycofana ze sprzedaży. Obawiałam się, że długo nie znajdę dla niej zamiennika, ale pobuszowałam w sieci i mnóstwo pozytywnych opinii zbierała kredka Bourjois Contour Clubbing. Wypróbowałam i potwierdzam – jest świetna! To kredka w klasycznej temperowanej formie o mega miękkim rysiku, który rysuje wyraźną kreskę nawet przy delikatniejszym dociśnięciu. Trochę namieszałam z wyborem odcienia online, ponieważ moja wersja to Atomic Black, czyli nie klasyczna czerń, a taka z dodatkiem połyskujących drobinek, ale wydaje mi się, że na górnej powiece nie jest to bardzo widoczne. Jest trwała, ładnie prezentuje się na oku i pomimo wodoodporności można ją domyć klasycznym płynem micelarnym. 



SIGMA BEAUTY WARM NEUTRALS

Paletę Sigma Warm Neutrals mam już od dłuższego czasu, jednak intensywniej testuję ją dopiero od dwóch miesięcy. O marce Sigma Beauty głośno było parę lat temu - na początku YT i mojego blogowania. Była to jedna z niewielu firm produkujących profesjonalne pędzle do makijażu oraz akcesoria do ich pielęgnacji. Możecie być zdziwieni, że jednym z głównych powodów zamówienia przeze mnie palety Warm Neutrals był cień Passion Fruit, czyli delikatny odcień różu, ale ma on stosunkowo chłodne wykończenie, które idealnie podbija kolor mojej tęczówki. Cienie mają świetną jakość, a sama paleta jest obecnie dostępna w nowej odsłonie, która oczywiście już trafiła w moje ręce i pokazywałam Wam ją we wpisie Sigma Beauty Warm Neutrals. Robi wrażenie, prawda? 😊



TARTE BLUSH AUTHORITY AMAZONIAN CLAY

W ulubieńcach lutego 2021 pokazywałam Wam pierwszą część zestawu Tarte Blush Authority, a teraz nadeszła pora na część nr 2. W opakowaniu w kolorze rose gold znajdziemy trzy ciepłe, brzoskwiniowe odcienie różu (od góry): połyskujący frosted frappe, satynowy sweet cheeks oraz sugar & spice. Cała trójka na skórze prezentuje się przepięknie i nadaje twarzy o wiele bardziej promienny i żywszy koloryt. To takie urocze dziewczęce odcienie, które powinny pasować każdemu 😉




Odkryliście w marcu jakichś ulubieńców?




41 komentarzy:

  1. Nie znam żadnego z tych produktów, ale cienie mają piękne kolory :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Choć zazwyczaj preferuję palety o chłodniejszej tonacji, to muszę stwierdzić, że paleta Sigma Beauty pozwala na stworzenie świetnych makijaży :)

      Usuń
  2. Muszę kupić ten korektor, bardzo dużo pozytywnych opinii słyszałam o nim
    Pozdrawiam : )

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. Cudownie się z nią pracuje, bo cienie są świetnej jakości :)

      Usuń
  4. Piękna jest ta paleta Sigmy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zainteresował mnie produkt z Bell

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię korektory tej marki, zwłaszcza te stosowane pod oczy :)

      Usuń
  6. Basiclab ma fajne produkty więc i to serum kusi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno przetestuję w przyszłości też jakieś serum do twarzy od nich :)

      Usuń
  7. Jakie piękne kolory tych rozy od Tarte! A na serum pod oczy tez się czaje 🙂

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z różami Tarte mam każdego ranka jeden dylemat - który odcień wybrać? :D

      Usuń
  8. O Basiclab słyszę same dobroci ale jest bardzo droga :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serum pod oczy upolowałam na promocji, więc warto zaglądać na ich stronę :)

      Usuń
  9. Najbardziej spodobały mi się dzisiaj róże! Są przepiękne! Szczerze mówiąc nie umiałabym wybrać, którego używać na co dzień ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam dokładnie ten sam dylemat każdego ranka, a jeśli wziąć pod uwagę, że zestaw składa się w sumie z 9 produktów, to problem jest o wiele większy :D :D

      Usuń
  10. Bardzo lubię tą kredkę z Bourjois. Basic Lab ma super produkty, często na promce w Hebe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że odkryłam tę kredkę, bo kiedyś miałam nieudaną przygodę z podobnym produktem Bourjois ;)

      Usuń
  11. Ciekawe produkty, chciałabym wypróbować każdy z nich :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Cienie do powiek mają piękne kolorki ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo fajnie skomponowana paleta zarówno pod względem kolorystycznym jak i samej jakości ;)

      Usuń
  13. Narobiłaś mi ochoty na to serum pod oczy, a paletka jest śliczna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie sprawdza się fenomenalnie, więc jak najbardziej polecam ;)

      Usuń
  14. Dość neutralne kolory więc jak dla mnie świetnie ^^ nie lubię ostro malować oczu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na co dzień również preferuję stonowany makijaż i tą paletą da się osiągnąć piękny "dzienny" efekt :)

      Usuń
  15. Nie znam tych kosmetyków, ale paleta prezentuje się pięknie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Paletka z Sigmy wygląda naprawdę porządnie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zarówno pod względem jakości jak i pracy z cieniami nie mam jej niczego do zarzucenia :)

      Usuń
  17. O peptydowym serum pod oczy słyszałam już dużo dobrego i na pewno kiedyś będzie moje. Póki co nie mam zmarszczek, więc zwykłe kremy z drogerii dają radę. Paletka sigmy spodobała mi się już we wpisie o tej marce. Trochę pogrzebałam po necie za sigmą i teraz wszędzie widzę małe reklamy tej paletki :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzisz, a ja generalnie zawsze wolę zapobiegać niż leczyć, dlatego od razu sięgam po ciężką artylerię, jeśli chodzi o pielęgnację okolic oczu ;)) Też googlowałam Sigmę i teraz wyskakuje mi z lodówki :D

      Usuń
  18. Serum pod oczy i te różowe widziałabym w swojej kosmetyczce 😍

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za każdy konstruktywny komentarz!

Copyright © MAKE-UP FULL OF COLORS , Blogger