10/18/2015

NOWOŚCI OSTATNICH MIESIĘCY CZ. II – PRZESYŁKA OD OFEMININ


Dziś w przypływie niedzielnego lenistwa postanowiłam kontynuować prezentację nowości ostatnich miesięcy, w których trafiło mi się wiele mega ciekawych produktów. Między innymi poznacie zawartość przesyłki od portalu Ofeminin oraz zakupy zrobione w słynnym krakowskim Pigmencie/Jasmin!


EVREE OLEJEK REVITA PERILLA



Gdy tylko nawiązałam współpracę z marką Evree i dotarły do mnie nowe kremy do twarzy, to od razu rzucił mi się w oczy krem Revita Perilla. Pomyślałam: przecież nie ma takiego olejku! A tu się okazało, że właśnie wszedł do sprzedaży, więc z miejsca udałam się do drogerii, by go zakupić. W końcu jestem wielbicielką Magic Rose i Essential Oils ;) Revita Perilla jest olejkiem liftingującym do twarzy i szyi, i zawiera w swoim składzie m.in. olejek z pachnotki (perilla). Kosztował 30zł/30ml i obecnie jestem w fazie jego testów ;)

  
BIELENDA ARGAN BRONZER




Na ten olejek z Bielendy skusiłam się pod wpływem pozytywnych recenzji na blogach. Obecnie zaczynam regularne stosowanie, ponieważ olejek ma bardzo krótki termin przydatności od otwarcia (bodajże 3-4 miesiące) i działa to na mnie mobilizująco ;) Zdradzę, że stosowałam go już na noc oraz pod makijaż i nie mam żadnych zastrzeżeń. Ponadto olejek ma cudowny zapach! Odkręcam buteleczkę i odlatuję ;) Na pewno będzie miał osobną recenzję, w której zdradzę, czy faktycznie opalił moją skórę.

  
MAKE ME BIO ALMOND SCRUB & CLEAN POWDER



Markę poznałam dzięki blogowi Aliny Rose. Bardzo marzył mi się Almond Scrub lub Clean Powder, ale znalazłam je jedynie na stronie producenta, a wolę robić większe zamówienia ;) Całe szczęście produkty te są dostępne stacjonarnie w Pigmencie/Jasmin w Krakowie na Długiej i moja siostra była na tyle kochana, że mi je zakupiła w promocyjnej cenie ok. 21 zł szt. Produkty zamknięte są w słodkich, malutkich, ale ciężkich słoiczkach i mają postać proszku. Testuję już Clean Powder i trochę z nim zabawy;)

THE BALM NUDE TUDE


W końcu udało mi się spełnić największe marzenie z zeszłorocznej wishlist – zakupiłam paletkę The Balm Nude Tude. Jest to bez wątpienia flagowy produkt firmy, wraz z Mary-Lou i Bahama Mama. Tak naprawdę był to zakup pod wpływem chwili w Pigmencie/Jasmin. Paletka była bowiem w promocji i kosztowała „jedyne” 105 zł. Żal było w końcu nie kupić :D Wrażenia z użytkowania oczywiście pozytywne!

 

MAYBELLINE COLOR TATTOO CREME DE ROSE



Początkowo najbardziej z nowej matowej serii cieni kusił mnie bodajże Creme de Nude, ale CAŁE SZCZĘŚCIE nie było go już w drogerii, więc wybrałam cudowny Creme de Rose! Jak widzicie ma piękny odcień pudrowego różu i wygląda świetnie na powiece, wtapiając się wizualnie w kolor skóry. Może być używany zamiast korektora na powiekę, bo pięknie maskuje wszelkie żyłki i zaczerwienienia oraz pełni funkcję bazy pod cienie. Kosztował ok. 20 zł.



KOBO PROFESSIONAL FACE CONTOUR MIX



Kolejne cudo od Daniela Sobieśniewskiego. Uwielbiam produkty KOBO, więc musiałam nabyć i tę nowość ;) Muszę przyznać, że spodobało mi się konturowanie na mokro z pomocą tej paletki. Używam do tego jajeczka Ebelin i efekty, które można tą metodą uzyskać są o wiele „mocniejsze” i bardziej wyraźne od standardowego konturowania suchymi produktami. Przynajmniej dla mnie ;) Nic więcej nie powiem, bo produkt jest w fazie testów ;) Kosztował ok. 20 zł.



PRZESYŁKA OD OFEMININ

  
Gdy byłam wykończona sprawami remontowymi, otrzymałam telefon od siostry z informacją, że przyszła do mnie paczka. Zgłupiałam, bo niczego nie zamawiałam, nie podejmowałam też żadnych nowych współprac. Dopiero później okazało się, że otrzymałam paczkę-niespodziankę od portalu Ofeminin, w którym należę do Klubu Ekspertek ;) Do tego miała cudowną zawartość! Oprócz widocznych na zdjęciach produktów w paczce znalazłam również produkt do włosów od Garniera, który w 3 miesiące miał przysporzyć mi bodajże 1000 nowych włosów (oddałam siostrze, bo jest większą włosomaniaczką) oraz film na DVD, który powędrował do mamy (żeby nie było, że jestem samolubem, albo psem ogrodnika :P). Sobie zatrzymałam:


ISADORA FACE SCULPTOR



CUDOWNE trio do konturowania twarzy – pisałam o nim w ulubieńcach września, jest po prostu idealny dla mnie. Ten ciemny odcień, to prawdziwa czekoladka, która pięknie konturuje nadając lepsze rysy twarzy. Odcień jaśniejszy służy mi do ocieplenia całej buzi, a rozświetlacz… no cóż jeszcze go nie użyłam :D Niemniej to kolejny produkt Isadory, który okazał się być strzałem w 10! Posiadam wersję 03 Nude i szczerze polecam zakup. Koszt palety do konturowania to ok. 115 zł.




BELL HYPOALLERGENIC MATUJĄCO-WYGŁADZAJĄCA BAZA POD MAKIJAŻ




Nigdy wcześniej nie miałam produktu z serii HypoAllergenic od Bell. Markę lubię, zwłaszcza za lakiery do paznokci, cudne róże i mój ukochany puder do twarzy HD. Wiem, że podkłady z serii HypoAllergenic zbierają dobre opinie w internecie, a baza swoim wyglądem dużo się od nich na pierwszy rzut oka nie różni. Jeszcze jej nie używałam, bo podkłady dobrze się trzymają u mnie i bez bazy :) Ale na cięższe dni na pewno ją przetestuję! Koszt bazy to ok. 25 zł.


NOWOŚCI CZ. I - tutaj




Na tym zakończę dzisiejszą część nowości, żeby Was nie zanudzić. Na co skusiliście się w tym miesiącu? ;) Przyznać się bez bicia! ;)



70 komentarzy:

  1. Tego miesiąca? No niestety sporo mi już przybyło :P a u Ciebie nowości bardzo fajne! Nie wiedziałam, że evree wypuściło nowy olejek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, też zawsze kładę nacisk na "niestety" w kontekście nowych zakupów ;)

      Usuń
    2. Na szczęście moich zakupów ilościowo nie jest zbyt wiele, ale i tak wiele rzeczy do mnie "spłynęło" ;)

      Usuń
  2. ja w tym miesiącu nie szalałam z zakupami :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowne nowości, paletki the balm zazdroszczę:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Trio bardzo ładne:) a o Argan bronzerze akurat napisałam :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo zaciekawiła mnie ta baza z Bell :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ostatnio kupiłam sobie pierwszą (!) paletkę Sleek, tak że mam zoom na cienie u ciebie - i produkty bio.

    OdpowiedzUsuń
  7. Super kosmetyki, u mnie w tym miesiącu z nowościami słabo :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo fajni ulubieńcy. The Balm mnie też kusi, ale na razie sięgnęłam po Zoevę i jestem bardzo zadowolona. Color Tattoo jest na mojej liście ;)

    PS.Zapraszam do mnie na rozdanie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. ooo, nie wiedziałam, że evree wypuściło na rynek nowy olejek :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetne nowości, zwłaszcza ta paletka cieni!

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo lubię firmę Make me bio :)

    OdpowiedzUsuń
  12. z tej serii bell czaje sie na rozswietlacz:)

    OdpowiedzUsuń
  13. chyba skusze się na ten olejke z bielendy :)


    Pozdrawiam

    http://diylaboca.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. świetne nowości, a ten olejek Evree i mnie śni się po nocach ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Super nowości. Dla nas wszystko to zupełna nowość XD

    OdpowiedzUsuń
  16. Dużo, jak dla mnie, nieznanych nowości :) Przyjemnego zużywania

    OdpowiedzUsuń
  17. UUU ależ nowości, paletka wygląda bosko ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nic z Twoich nowości jeszcze nie miałam, ale na kilka rzeczy mam chrapkę /:):):)

    OdpowiedzUsuń
  19. oj taka paletka to by mi sie przydała...

    OdpowiedzUsuń
  20. swietne nowosci! u mnie tez sporo przybylo :) paletka the balm sliczna

    OdpowiedzUsuń
  21. the balm mam:D ale Shady Lady:) pigmentacja ich firmy jest genialna:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Z kremami Make my Bio się zapoznałam i są rewelacyjne. :-)

    OdpowiedzUsuń
  23. Paletka do konturowania z KOBO bardzo dobrze się u mnie sprawdza :) Super nowości, naprawdę wszystko mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Zazdroszczę paletki!:))) Też mam ją na oku już dłuższy czas:) A marka Make Me Bio też mnie kusi od jakiegoś czasu:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Mmake me bio i The balm och jak mi się marzy :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Zazdroszczę The Balm!!! :) Ja na nią poluję już od jakiegoś czasu, ale zawsze są inne wydatki...

    OdpowiedzUsuń
  27. Sporo fajnych rzeczy wypatrzyłam w tym poście.

    OdpowiedzUsuń
  28. Ale piękne te Twoje nowości. Po pierwsze bardzo jestem ciekawa czy ten olejek Cię jednak opali :D Muszę pamiętać żeby nie ominąć u Ciebie tej recenzji :) Po drugie strasznie ciekawie i fajnie wygląda Clean Powder, ale miałaś szczęście spotkać go stacjonarnie :) Ja też wolę robić większe zakupy, a nie tak zamawiać pojedynczo od producentów. No i ta nudziakowa paletka. Cudeńko <3

    OdpowiedzUsuń
  29. kusi mnie paletka The Balm Nude Tude :D

    OdpowiedzUsuń
  30. paletka cudna, marzy mi się od dawna coś do przetestowania z The Balm :) i ten zestaw z Isa Dory do konturowania też fajnie wygląda, ciekawa jestem jak w pełnej krasie wygląda na buzi :D

    OdpowiedzUsuń
  31. ale fajne rzeczy! paletka the Balm też jest na mojej wish list :)
    zestaw Kobo do konturowania tez mnie kusi,aczkolwiek mam dwa produkty do konturowania ale cosik nie umiem tego chyba robić :( :D

    OdpowiedzUsuń
  32. Muszę kupić ten produkt do konturowania z Kobo! :)

    OdpowiedzUsuń
  33. posiadam dwa odcienie color tatto, bardzo je lubie :)
    nad paletka tez sie zastanawialam lubie takie kolorki.

    OdpowiedzUsuń
  34. no, no same kuszące produkty :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Super nowości. Kusi mnie olejek z Evree, a ta paleta...cudo.

    OdpowiedzUsuń
  36. 3 pierwsze produkty plus podkład Bell z chęcią bym przygarnęła:) Chyba czas na zakupy:D

    OdpowiedzUsuń
  37. zaciekawiłaś mnie Argan Bronzer z Bielendy, zaraz o nim poczytam:)

    OdpowiedzUsuń
  38. Fajne nowości. Paletka bardzo mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  39. Świetne nowości :) fajna paletka :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Jestem bardzo ciekawa jak ta baza z Bell się sprawuje. Od jakiegoś czasu szukam kosmetyku, który utrwali mój makijaż. ;)
    Pozdrawiam!
    http://geekbsf.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  41. o wooowjakie cudnosci, paletka tez mi sie marzy :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Czekam na makijaże z wykorzystaniem paletki :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Wspaniałe zakupy:D Nic tylko czekać na recenzje:)

    OdpowiedzUsuń
  44. Sporo nowości widzę :) Najbardziej zaciekawił mnie olejek z Evree :)
    Ja to ostatnio mało kosmetyków kupuję. Teraz raczej wydaje piniądze na rzeczy dla dziecka, który niedługo ma przyjść na świat :) Kosmos normalnie :P

    OdpowiedzUsuń
  45. Widzę,że był isty szał zakupowy :) Na kilka z tych kosmetyków sama poluję, ale zawsze wypadnie jakiś inny wydatek .

    OdpowiedzUsuń
  46. Miłego testowania:) Piment ma świetny asortyment, tylko szkoda, że sama drogeria jest bardzo mała i trzeba się z wszystkimi przepychać :P Ja w tym miesiącu kupiłam tylko waciki i płyn micelarny :D

    OdpowiedzUsuń
  47. Na Make me bio mam już dawno ochotkę :)

    OdpowiedzUsuń
  48. Ja mam ochotę na olejek Evree ;)

    OdpowiedzUsuń
  49. Same wspaniałości,też chcę!:))))

    OdpowiedzUsuń
  50. Zainteresowały mnie make me bio no i oczywiście paleta :)

    OdpowiedzUsuń
  51. Puder myjący Make Me Bio mam w planach :)

    OdpowiedzUsuń
  52. Dużo nowości. Fajnie jest spełniać takie kosmetyczne marzenia.

    OdpowiedzUsuń
  53. Świetne kosmetyki :D Szczególnie podoba mi się paleta do konturowania z Isadory :)

    OdpowiedzUsuń
  54. Świetne nowości :) Kosmetyków Make Me Bio jestem bardzo ciekawa :)
    Nowy olejek z Evree również będę niedługo testować, mam nadzieję że będzie tak samo dobry jak inne wersje olejków tej marki :)

    OdpowiedzUsuń
  55. Cudeńka ;* Przyjemnego testowania Kochana czekam z niecierpliwością na recenzję;*

    OdpowiedzUsuń
  56. Cudne nowości :) Paletkę The Balm też kupiłam, z Evree na razie miałam balsam i go już uwielbiam, a teraz serum na paznokcie stosuję. Ciekawi mnie Bielenda ten olejek :)

    OdpowiedzUsuń
  57. Same wspaniałości. Niech Ci wszystko dobrze służy.
    :*

    OdpowiedzUsuń
  58. Fajna ta paletka z Isadory! :)

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za każdy konstruktywny komentarz!

Copyright © MAKE-UP FULL OF COLORS , Blogger