3/10/2019

50 NAJLEPSZYCH NOWOŚCI KOSMETYCZNYCH


Nie, wzrok Was nie myli! Dopiero co 2 tygodnie temu pojawił się wpis pokazujący ponad 70 ciekawych nowości na rynku kosmetycznym, a już dziś mam dla Was kolejnych 70 nowości! Jakby tego było mało w folderze czeka ich jeszcze około 200….. ;) Ale to nie koniec zaskakujących informacji – w poprzednim wpisie opisałam 27 świetnych nowiutkich produktów od Bielendy, a dziś „dorzucę” do nich jeszcze 28! Oznacza to, że w przeciągu zaledwie kilku tygodni Bielenda wypuści (lub już wypuściła) na nasz rynek ponad 50 nowych kosmetyków! Czyste szaleństwo. Jednak nie samą Bielendą człowiek żyje, dlatego możecie podejrzeć też ciekawe nowości takich marek jak Benefit Cosmetics, L’Oreal, Origins, Alterra czy Catrice.

50 NAJLEPSZYCH NOWOŚCI KOSMETYCZNYCH




ALTERRA – rossmannowska marka już szykuje się na sezon wiosenno-letni wypuszczając produkty do i po opalaniu. Od lutego dostępny jest balsam do opalania z SPF30 i olejkiem jojoba (15,99 zł) oraz krem przeciwsłoneczny dla dzieci i niemowląt z SPF30 (19,99 zł). W kwietniu dołączy do nich mleczko do opalania z SPF30 oraz balsam po opalaniu z aloesem i arniką.


BECCA – w Sephorze pojawiły się produkty, które zostały stworzone we współpracy marki Becca z Khloe Kardashian i Maliką Haqq, czyli kolekcja BFFs. W oko wpadła mi zwłaszcza paletka do konturowania twarzy zawierająca rozświetlacz, bronzer i dwa róże, które dzięki zawartym drobinkom mają dawać efekt „photoshopa” na twarzy. Ta przyjemność kosztuje w cenie regularnej 185 zł. Ponadto uroczo prezentuje się rozświetlacz Letters Sweathearts, który zamiast tradycyjnych kuleczek przybrał formę znaków: XO oraz serduszek (kto w głowie ma tekst z Plotkary: „xo xo gossip girl”?). Kosztuje 89 zł w cenie regularnej.



Źródło: https://www.benefitcosmetics.com/pl/pl

BENEFIT COSMETICS – na swoim Instagramie marka zapowiedziała premierę nowych odcieni bronzerów: Hoola Caramel i Hoola Toasted (dotychczas były dostępne odcienie Hoola i Hoola Lite). Pojawi się również limitowana edycja paletek z różami, bronzerami i rozświetlaczami (w tym z zupełnie nowymi odcieniami!): Cheekleaders Bronze Squad (zawiera pełnowymiarowy róż Gold Rush, nowy rozświetlacz Cookie, nowy bronzer Hoola Caramel, bronzer Hoola i róż Coralista) oraz Cheekleaders Pink Squad (zawiera pełnowymiarowy róż Galifornia, nowy rozświetlacz Tickle, bronzer Hoola, róż Dandelion oraz róż Dallas). Paletki kosztują 289 zł w Sephorze. Dostępne będą również w mini wersjach: Mini Bronze Squad (róż Gold Rush, rozświetlacz Cookie, bronzer Hoola) i Mini Pink Squad (róż Galifornia, rozświetlacz Tickle, róż Dandelion) w cenie 169 zł/sztuka. Możecie zakupić je w Sephorze i na stronie Benefit Cosmetics.








BIELENDA – w ostatnim wpisie na temat nowości kosmetycznych pokazywałam Wam nowe maseczki z serii Smoothie (są już dostępne w Rossmannie), a już w kwietniu dołączą do nich kremy do twarzy Smoothie Cream oraz kremowe pianki do mycia twarzy Smoothie Foam w wersjach truskawka i arbuz (nawilżająca), banan i melon (energetyzująca) oraz awokado i kiwi (normalizująca). Prawdopodobnie kolejną nową serię Bielendy zapoczątkują peelingujące żele pod prysznic 2w1 w wersji Black Coffee oraz Sea Salt (dostępne od kwietnia). Z kolei znana już seria Botanic Spa Rituals zostanie poszerzona o kolejne produkty: aloesowy żel do pielęgnacji ciała zawierający 95% soku z aloesu, maskę do włosów, szampon i odżywkę z czarną rzepą oraz skrzypem polnym. Zupełnie nową serię otworzą olejki do kąpieli i pod prysznic oraz peelingi cukrowe do ciała Hydro Aloe (aloesowa seria nawilżająca) i Velvet Rose (różana seria regenerująca). Wszystkie mają być dostępne w Rossmannie od kwietnia. Jeśli zdążyliście polubić japońskie kremy do rąk Bielendy z serii Japan Beauty, to zapewne ucieszy Was fakt, że w kwietniu seria ta zostanie poszerzona o kremy do ciała w wersjach: regenerującej z lotosem i olejem ryżowym, nawilżającej z monoi i proteinami jedwabiu oraz odżywczej z neroli i zieloną herbatą, a także o olejki do ciała w wersjach: wygładzającej z lotosem i olejkiem ryżowym, nawilżającej z jaśminem i olejem tsubaki oraz regenerującej z konopią i olejkiem cacay. Wisienkę na kosmetycznym torcie tworzy seria Vanity soft touch obejmująca produkty do depilacji: kremy i kremowe pianki w wersjach Hibiskus, Kamelia i Lotos. Szukajcie ich na drogeryjnych półkach od kwietnia.




CATRICE – na rynku pojawiły się nowe (i do tego tanie!) płynne „matowe” pomadki z serii Catrice Generation Matt (ok. 15 zł). Dostępne są w 10 odcieniach, z czego dwa mają wykończenie metaliczne. Muszę przyznać, że mają naprawdę przemyślaną kolorystykę utrzymaną w brudnoróżowej tonacji. Znajdziecie je online na stronie ezebra podobnie zresztą jak tusz stymulujący wzrost rzęs Glam&Doll (ok. 18 zł). A teraz z innej beczki – na pewno każdy zna już słynny płynny korektor Liquid Camouflage i wiele osób (ze mną na czele) narzeka na to, że nie nadaje się on pod oczy, ponieważ strasznie podkreśla zmarszczki. Marka wyszła naprzeciw oczekiwaniom klientów i stworzyła… primer pod oczy Liquid Camouflage Under Eye Primer (ok. 13 zł), który powinniśmy aplikować przez nałożeniem korektora ;) Ale to nie koniec niespodzianek, bowiem przed Wami pojawi się również produkt o magicznie brzmiącej nazwie 1Minute Face Perfector (ok. 22 zł), który można stosować jako bazę lub podkład i dostępny jest w jednym odcieniu, ponieważ ma dopasować się do koloru naszej skóry! Kolejnym „cudakiem” jest bronzer w żelu, czyli Bouncy Bronzer (ok. 15 zł) dostępny w dwóch odcieniach: 010 Aruba Vibes i 020 Cuba Vibes. Pachnie kokosem i daje efekt skóry muśniętej słońcem, ale uwaga – na skórze połyskuje niczym roświetlacz! Ciekawą propozycją wydaje się być również primer pod makijaż HD Active Performance (ok. 19 zł), który ma minimalizować widoczność porów oraz być wodo- i potoodporny. W podobnym opakowaniu z pipetą zamknięty jest również nowy korektor One Drop Coverage Weightless Concealer (ok. 17 zł), który ma mieć dobre krycie, a także być potoodporny. Na koniec dorzucam paletkę cieni Superbia dostępną w dwóch wersjach kolorystycznych: 1 Warm Copper i 2 Frosted Taupe (ok. 33 zł). Wszystkie wymienione wyżej produkty znajdziecie na stronie ezebra.



EOS – na drogeryjnych półkach pojawiły się już balsamy do ciała EOS Ultra Hydration Body Lotion (ok. 18 zł) w dwóch wersjach zapachowych: Berry Blossom i Vanilla Orchid oraz nowe odsłony słynnych balsamów-kulek do ust: Organic Wildberry (ok. 25 zł), Visibly Soft Honey Apple (ok. 25 zł), Repair Cooling Chamomile, a także zmieniająca kolor po aplikacji na usta wersja Color Boost Pink Blush (ok. 25 zł).







L’OREAL – na półkach Rossmanna pojawiły się już nowe produkty do pielęgnacji włosów, czyli skoncentrowane odżywki z serii Elseve Rapid Reviver. Na ten moment dostępne są 3 wersje: Magiczna Moc Olejków do włosów suchych, Total Repair 5 do włosów zniszczonych, Color-Vive do włosów farbowanych (wszystkie ok. 17 zł/szt.), a w kwietniu dołączy do nich czwarta Dream Lenghts. Dostępny będzie również fioletowy szampon do ochładzania koloru włosów Purple Shampoo. Jeśli chodzi o produkty do makijażu, to pojawiło lub pojawi się sporo nowości począwszy od bronzera Back To Bronze (ok. 62 zł), przez przeuroczy róż Melon Dollar Baby (dostępny od kwietnia), po eyeliner Flash Cat Eye z szablonem do robienia kreski (ok. 62 zł). Nowością jest również baza pod cienie od L’Oreal (ok. 18 zł na Cocolicie). W kwietniu w Rossmannie pojawią się nowe rozświetlające fluidy z serii Glow Cherie. Na stronie ezebra natrafiłam na ciekawy bronzer w formie fluidu Sun-Lit Bronzer Havana (ok. 15 zł) zamknięty w przepięknym opakowaniu utrzymanym w wakacyjnym klimacie oraz matujący puder do ust Infaillible Matte Max (ok. 30 zł). Na pewno zdążyliście już też usłyszeć o nowych korektorach z serii Infaillible More Than Concealer (ok. 63 zł), które trafiły niedawno na drogeryjne półki, a także o nowej „oddychającej” wersji 24H Fresh Wear słynnego długotrwałego podkładu Infaillible (ok. 34 zł). Swoją premierę w Rossmannie miało również serum do rzęs (ok. 70 zł), wodoodporny żel do brwi Unbelieva Brow, który ma wytrzymać na brwiach do 48 godzin (ok. 72 zł), a także wodoodporna wersja mascary Unlimited (ok. 70 zł). Na koniec dorzucam paletkę cieni La Palette Ombre (ok. 30 zł), którą możecie zakupić na stronie ezebra.


GLAM GLOW – zaciekawił mnie najnowszy wygładzający krem na noc z marakują Good in Bed (ok. 229 zł), który kusi zwłaszcza pięknym krwistoczerwonym opakowaniem. Ale opakowanie to nie wszystko – krem zawiera w składzie kwasy AHA i BHA, a także składniki mające nawilżyć i odżywić skórę twarzy.

ORIGINS – tych nowości obawiam się najbardziej. Jestem wielką fanką słynnej całonocnej maseczki Origins Drink Up Intensive, a od jakiegoś czasu na stronie Sephory dostępne są nowe wersje maseczek Drink Up: 10 minutowa z morelą i wodą lodowcową 10 Minute Hydrating Mask with Apricot & Swiss Glacier Water (89 zł), która ma błyskawicznie nawilżyć skórę oraz ulepszona całonocna Overnight Hydrating Mask with Avocado & Swiss Glacier Water (89 zł). „Oryginalna” wersja była dla mnie prawdziwą petardą, ciekawe jak spisze się ta z awokado ;)



PODOBNE WPISY:
50 NAJLEPSZYCH NOWOŚCI KOSMETYCZNYCH LUTY 2019
50 NAJLEPSZYCH NOWOŚCI KOSMETYCZNYCH STYCZEŃ 2019
50 NAJLEPSZYCH NOWOŚCI KOSMETYCZNYCH Z GRUDNIA 2018








Ciekawa jestem, ile osób dotrwało do końca wpisu? ;)






110 komentarzy:

  1. Bielenda szaleje teraz z nowościami, aż nie wiadomo na co się zdecydować :) Zaciekawił mnie też wygładzający krem na noc z marakują, ale 229 zł to dla mnie jednak za wysoka cena.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może będzie dostępny kiedyś w jakiejś fajnej promocji :) 229 zł to jednak trochę zaporowa cena ;)

      Usuń
  2. Bielenda szaleje :D Ta seria smoothie mnie już nie kusi, bo maski są mocno przeciętne, a zapachy też nic nie urywają :P No chyba, że rzeczywiście dużo osób określi je hitami.. :D Za to kuszą mnie produkty do włosów i kremy do ciała.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie kuszą zarówno kremy jak i pianki z tej serii Smoothie, ale trochę poczekam z ich zakupem ze względu na posiadane zapasy ;)

      Usuń
  3. Bielenda jak dla mnie trochę przesadza. Tyle nowości, że można się w tym pogubić i mimo że sporo z nich mi się podoba, to i tak ich nie wypróbuję, bo ciało mam tylko jedno :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Bielenda szaleje z tymi nowościami.Normalnie nie wiadomo za co się brać :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dopiero co zaopatrzyłam się w serię Fresh Juice, a już wychodzą kolejne kosmetyki :D

      Usuń
  5. Bielenda super się rozwija :D na pewno zdecyduję się na japońskie kremy do rąk :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bielenda to już naprawdę przesadza! ;D Mój portfel już płacze na myśl o tym ile nowości tej marki bym chciała... ^^Kuszą mnie też matowe pomadki z Catrice i ten tusz o ciekawym kształcie ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czuję, że też będę spłukana przez nowości Bielendy :D :D

      Usuń
  7. Ja już za Bielendą nie nadążam :D Najbardziej mnie ciekawi krem na noc z marakują Glam Glow tylko cena trzyma mnie w ryzach :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Z Alterry jakąś nowość muszę koniecznie sobie nabyć:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już będzie można zaopatrywać się na lato :D

      Usuń
  9. No właśnie, nie dawno czytałam u ciebie o nowościach :) Przyznam, że najbardziej zainteresowała mnie Bielenda i Alterra. Chociaż ogólnie to mam wrażenie, że niektóre firmy przesadzają z tymi nowościami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, ale wszystko dlatego, że sporo nowości nagromadziłam, a mało publikowałam ;)

      Usuń
  10. Ile tych nowości : BECCA - ma super rozświetlacz :D
    Bielenda oszalała :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bielenda nie spuszcza z tonu i nadaje tempo w tworzeniu nowości :D

      Usuń
  11. Uwielbiam te Twoje wpisy z nowościami,choć powinnam znienawidzić,bo lista chciejstw rośnie :D We wtorek idę do Rossmanna,popatrzę co tam mają z poprzedniego Twojego posta :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję <3 Mam nadzieję, że produkty były już dostępne, choć różnie z tym bywa w praktyce :D

      Usuń
  12. opakowania nowości z Bielendy przyciągają wzrok :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Lo matko ile tego, czuje sie odrobine przytloczona nowosciami hahahaha ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wcale się nie dziwię, sama ledwo nadążam, a przecież śledzę nowości na bieżąco :D

      Usuń
  14. Kurcze Bielenda daje czadu ;)) na pewno na coś się skuszę i na Alterre pewnie :) i szminka Catrice

    OdpowiedzUsuń
  15. Ale piękne nowości przedstawiłaś :) Bielenda nas zasypuje tymi nowościami, aż nie wiadomo za co zabrać się na początek.

    OdpowiedzUsuń
  16. Bielenda szaleje, to chyba marka, która wypuszcza najwięcej nowości na rynek za każdym razem :P

    OdpowiedzUsuń
  17. Najbardziej interesuje mnie chyba ta "japońska" Bielenda :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że znalazłaś coś dla siebie ;)

      Usuń
  18. Sporo tych nowości:) jestem ciekawa tych produktów z Catrice i bielendy :) wybór jest na prawdę duży! :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Widzę, że Bielenda ma fajne nowości, jest z czego wybierać. ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Przyznam szczerze, że nic szczególnie nie zwróciło mojej uwagi ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, ale może w następnym wpisie z nowościami coś wpadnie Ci w oko :)

      Usuń
  21. Lubię Bielendę i Alterrę☺

    OdpowiedzUsuń
  22. Szaleństwo jeśli chodzi o nowości, podoba mi się paleta cieni l'Oreal :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Jesteś osobą, która chyba najbardziej pobudza mój apetyt na kosmetyki Bielenda ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cóż ja poradzę na to, że jestem tak bardzo podatna na ich nowości :D

      Usuń
  24. Rozświetlacz Becca łooo chcę :D

    OdpowiedzUsuń
  25. Kolorówka jest mi zbędna, za Lorealem jakoś średnio przepadam, ale Bielenda... jeszcze nie zdążyłam kupić i przetestować poprzednich nowości, a tu kolejne...

    OdpowiedzUsuń
  26. Bielenda rozwaliła system, ale ja na bank skuszę się na SPFy Alterry :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alterra na razie skromnie z tymi nowościami wypada ;)

      Usuń
  27. Sporo nowości, ale najbardziej ciekawią mnie te z Bielendy.

    OdpowiedzUsuń
  28. aż mi się zakręciło w głowie od tych nowości :) jestem ciekawa, jak ich poszukujesz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Śledzę na bieżąco co się dzieje na rynku - trochę to czasochłonne, ale lubię to :D

      Usuń
  29. Sporo tych nowości, rzadko chodzę do drogerii i jak już jestem to wydaje mi sie, że nic nowego nie ma:D Ale Alterra wypaliła z tymi produktami do i po opalaniu:D u mnie powrót zimy:D

    OdpowiedzUsuń
  30. Łooo czego tu nie ma, ale ja skuszę się na letnią serię Alterry :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Bielenda naprawdę ma wenę w produkcji nowych cudaków kosmetycznych:)

    OdpowiedzUsuń
  32. Jej, te maseczki z Bielendy wyglądają tak apetycznie :D Takie opakowania właśnie sprawiają, że ulegam zakupowym pokusom :D

    OdpowiedzUsuń
  33. Lubię Twoje zestawienia ;D Chyba już Ci kiedyś o tym pisałam ;D
    Bielenda mnie zniechęca, a nie zachęca tymi nowościami. Nie nadążam za tymi ich seriami. Miało być botanic, ale chyba nie wyszło... To polecieli w niskie ceny, tandetę i słabe składy. Ich grupą docelową chyba są młodsze osoby.
    Kiedyś Bielenda kojarzyła mi sie z porządną, polską marką i nadal ma swoje hity. Ale to co się tera dzieje, czyli zalewani drogerii nowościami, to trochę żenada... ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, dziękuję <3 Wydaje mi się, że w Bielendzie po prostu całkiem wymieniają asortyment. Ogólnie zauważyłam na półkach Rossmanna spore czystki, połowa produktów do higieny ciała jest w "cenie na do widzenia", także to chyba ogólna tendencja na rynku ;)

      Usuń
  34. Odpowiedzi
    1. Mam ich jedną pomadkę w formie kulki, zużyłam też krem do rąk i z obu produktów jestem zadowolona :)

      Usuń
  35. Świetny wpis! Dzięki Twojemu blogowi jestem na bieżąco z nowościami :) Co prawda testowanie ich nie należy do moich zainteresowań, ale super wiedzieć co teraz staje się popularne, co wchodzi do łask :) Teraz staram się unikać plastikowych opakowań, więc powyższe pozycje tym bardziej odpadają. Ale fajnie, że firmy oferują taki szeroki asortyment swoim klientom, jest z czego wybierać!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, cieszę się, że mogę pomóc :) Też lubię wiedzieć co w trawie piszczy, choć i tak nie kupię nawet 10% z tych produktów, bo w końcu ciało ma się jedno :D

      Usuń
  36. Paletki Becca i Benefit natychmiast wzbudzają we mnie chęć ich posiadania;).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Benefit ma świetne zestawy różów i bronzerów :D

      Usuń
  37. sporo tych nowości, i jak tu wszystko przetestować??? pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Raczej nie da rady, trzeba zrobić selekcję :D Pozdrawiam!

      Usuń
  38. Wow jak duzo nowosci! Widzialam te palety z Benefit i prawie kupilam. Sa sliczne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wcale się nie dziwię, bo mnie również kuszą :D

      Usuń
  39. Jak dużo nowości :) Ja jestem ciekawa produktów z Alterry, widzę też że Bielenda nie zwalnia tempa ;)

    OdpowiedzUsuń
  40. Zastanawiam się, czy Bielenda kiedyś w końcu wyhamuje z tymi ciągłymi nowościami :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba tylko wtedy, gdy nie będzie już miejsca na półkach w drogerii :D

      Usuń
  41. chyba najbardziej ciekawią mnie nowości od Bielendy<3

    OdpowiedzUsuń
  42. W najbliższym czasie pojawi się tyle nowości..Przeglądałam listę premier na kwiecień w Rossmannie i zapowiadają sie mega zakupy. Bielenda też jest na liście.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, kwiecień będzie udany pod tym względem ;)

      Usuń
  43. Uwielbiam te Twoje zestawienia :) Jest na czym oko zawiesić, Bielenda widać szaleje z nowościami, nie wiem, jak się będą sprawdzać te kosmetyki, ale wizualnie kuszą! Nowości L`Oreal`a, Benefit i Becca też mnie bardzo kuszą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję <3 Bielenda ilościowo przebija pod względem nowości inne marki ;)

      Usuń
  44. O kurcze ile tego :D Najbardziej ciekawa jestem tych pomadek z Catrice :)

    OdpowiedzUsuń
  45. BECCA to dla mnie nowość - wygląda bardzo zachecajaco ta marka. A bielenda to mnie coraz bardziej zaskakuje...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bielenda zaskoczyła chyba wszystkich ilością nowości :)

      Usuń
  46. Bielenda co rusz przoduje z nowosciami

    OdpowiedzUsuń
  47. o ta seria od Bielendy -Smoothie jest genialna ! <3 Na pewno wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  48. Bardzo mnie zaciekawiły nowości od Bielendy! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wcale się nie dziwię, zapowiadają się ciekawie :D

      Usuń

Serdecznie dziękuję za każdy konstruktywny komentarz!

Copyright © MAKE-UP FULL OF COLORS , Blogger