Nie wiem czy zauważyliście, ale na blogu zabrakło kosmetycznych ulubieńców sierpnia… Nie wynikało to z braku posiadania wartych polecenia kosmetyków, a wiecznego „niedoczasu” – po prostu nie miałam czasu porobić zdjęć, a potem już całkiem o ulubieńcach zapomniałam ;) Dlatego wrześniowi ulubieńcy wyjątkowo zdominowani zostaną przez produkty do makijażu, które udało mi się odkryć w ostatnich miesiącach – mam Wam do pokazania świetny podkład, puder, tusz oraz bronzery pochodzące z różnych półek cenowych!
ULUBIEŃCY WRZEŚNIA 2019
KOBO SUNNY SPLENDOR BRONZING POWDER
Wszystkie odcienie bronzera Sunny Splendor mogliście podejrzeć we wpisie Najlepsze nowości makijażowe z Drogerii Natura. Gama kolorystyczna bronzerów jest naprawdę świetnie dobrana, ale moim sercem zawładnął numer 3 Copacabana Beach. Jest to zdecydowanie najciemniejszy i najcieplejszy odcień z całego trójki, wyróżnia go również połyskujące wykończenie. Pod tym względem przypomina mi słynny puder Golden Rose w odcieniu 04 wywindowany przez Maxineczkę do miana produktu niemalże kultowego. Bronzer Kobo idealnie nada się do ocieplenia twarzy, pięknie podkreśli opaleniznę lub da efekt skóry muśniętej słońcem. Pięknie się rozciera, a jego intensywność można budować. I cudownie pachnie kokosem! Cena: 23,99 zł.
LANCOME TEINT IDOLE ULTRA WEAR
Pisałam o nim tutaj, a swatche odcieni tego podkładu możecie znaleźć we wpisie Podkład Lancome Teint Idole Ultra Wear – odcienie. W podkładzie Lancome podoba mi się praktycznie wszystko – piękne połyskujące niczym lustro zewnętrzne opakowanie, smukła szklana buteleczka zakończona zatyczką z tłoczeniem złotej róży, no i oczywiście zawartość, czyli sam podkład Teint Idole Ultra Wear. Ma on lejącą konsystencję, średnie krycie, które można budować za pomocą cienkich warstw (nie muszę już później używać korektora), daje naturalny efekt na skórze i zastyga na aksamitny mat, którego nie trzeba pudrować. Bronzer, róż czy rozświetlacz pięknie na nim wyglądają, a sam podkład jest naprawdę trwały – aplikuję go przed 6 rano, zmywam około 22 i wciąż dobrze wygląda. Cena: od 130 do 180 zł.
LOVELY LASHMANIA MASCARA
Pora na produkt z niższej półki, ale nie gorszej jakości ;) Tusz Lovely Lashmania zbiera w internecie dobre opinie i jest niedrogi, dlatego spontanicznie wrzuciłam go kiedyś do koszyka w Rossmannie. I to była dobra decyzja! Choć z reguły preferuję klasyczne szczoteczki, ewentualnie te wygięte w łuk, to jednak prosta silikonowa szczoteczka Lashmanii mnie nie zawiodła. Idealnie rozczesuje, podnosi i wydłuża rzęsy – sięgają praktycznie do nieba! Brakuje mi jedynie nieco więcej pogrubienia, ale przecież nie można mieć wszystkiego ;) Tusz daje również możliwość budowania warstw, nie robi pajęczych nóżek i fajnie podkreśla także dolne rzęsy. Cena: 15,29 zł.
TOO FACED COCOA CONTOUR
Długo marzyłam o tej palecie (praktycznie latami!), aż w końcu udało mi się upolować ją w fajnej promocji. Paleta Cocoa Contour skrywa 2 bronzery, jeden puder do rozjaśniania wybranych partii twarzy, rozświetlacz oraz pędzelek. Najbardziej kusiły mnie właśnie bronzery! Bronzer Medium Cocoa idealnie sprawdza się do konturowania twarzy, ponieważ ma neutralny odcień lekko wpadający w ciepłą tonację, natomiast Dark Cocoa jest już zdecydowanie ciepłym produktem – w sam raz do ocieplania twarzy czy podkreślenia opalenizny. Oba bronzery są bardzo dobrze napigmentowane, matowe i łatwo się blendują. Najbardziej podoba mi się w nich to, że świetnie trzymają się skóry (niektóre bronzery potrafią „nie łapać” przesuszonych partii twarzy) i są trwałe. Po puder do rozjaśniania sięgam rzadziej, ponieważ nie zależy mi na ostrym konturowaniu, a rozświetlacz zawiera drobinki. Cena: 209 zł.
WIBO #WIBOMOOD TRANSPARENT BAKING POWDER
To drobniutko zmielony, sypki i leciutki puder transparentny, który daje na skórze aksamitne wykończenie. Ma przyjemny waniliowy zapach, praktyczne pudroworóżowe opakowanie wyposażone w sitko dozujące odpowiednią ilość produktu a do tego… świetnie utrwala makijaż! Nie zapycha, nie daje efektu ciastka, wygląda bardzo naturalnie i optycznie wygładza skórę. To mój wybór na co dzień! Cena: 30,99 zł.
Znacie moich wrześniowych ulubieńców?
Zaciekawiła mnie ta masakra Lovely 😊
OdpowiedzUsuńJest świetna, kupiłam właśnie kolejne opakowanie ;)
UsuńWow sama kolorówka :D Kusi mnie ten puder od dawna, więc na pewno będzie mój :) Natomiast tuszem mnie zaciekawiłaś, będę o nim pamiętać.
OdpowiedzUsuńPuder jest wart każdej złotówki ;) A tusz obecnie kosztuje chyba nawet mniej niż 10 zł ;)
Usuńo muszę się bliżej przyjrzeć tym produktom :D
OdpowiedzUsuńLashmania jest super :)
OdpowiedzUsuńNa ten bronzer mogłabym się skusić :D
OdpowiedzUsuńSą nawet trzy odcienie do wyboru ;)
UsuńWahałam się czy kupić wibo mood powder, w końcu sie nie zdecydowałam i teraz żałuję :(
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że jest czego żałować, to obecnie mój ulubiony puder sypki ;) Świetnie utrwala makijaż i jest niewidoczny na skórze ;)
UsuńSporo ciekawostek do wypróbowania ☺
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
UsuńJa właśnie w tuszach szukam pogrubienia:( Na zimę chyba nie będe ryzykować z moim ulubieńcem z Lily Lolo tylko skuszę się na coś tańszego właśnie...
OdpowiedzUsuńPuder o zapachu wanilii i już jestem kupiona:D
I to przyjemny a nie duszący zapach wanilii :D
UsuńMam ten tusz. Kompletnie mi się nie sprawdził. Ładnie podkreśla rzęsy, ale niesamowicie kruszy się w ciagu dnia i osypuje pod oczami :(
OdpowiedzUsuńU mnie się nie kruszył, także nie wiem od czego to zależy ;)
UsuńPięknie się prezentują Twoi ulubieńcy:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńBronzer Kobo i ja uwielbiam. Codziennie go nakładam :)
OdpowiedzUsuńCzyli mamy tak samo ;)
UsuńPiekni ulubiency kochana, oj kusi mnie strasznie ten podklad, mialam juz kilka probek i mjusze udac sie na zakupy :D
OdpowiedzUsuńSwoje kosztuje, ale jest wart tej ceny :) Chętnie po niego sięgam, gdy cały dzień mam być poza domem, bo jest mega trwały :)
UsuńTusz mnie zaciekawił :)
OdpowiedzUsuńJeśli trafisz na promocję, to już w ogóle kosztuje grosze ;)
UsuńNie znam żadnego z tych produktów, najbardziej podoba mi się podkład Lancome :)
OdpowiedzUsuńPodkład jest wart uwagi i zbiera w większości pozytywne opinie ;)
UsuńNiestety nic nie znam z Twoich ulubieńców, ale tusz do rzęs i puder mnie kuszą :)
OdpowiedzUsuńOba produkty są tanie, ale działaniem dorównują tym z wyższej półki ;)
Usuńten puder mnie korci oj tak:)
OdpowiedzUsuńNie dziwię się :D Długo mnie kusił, aż w końcu wpadł do koszyka ;)
UsuńOstatnio skusiłam się na bronzer, ale na jaśniejszy odcień. Zainteresowałaś mnie tuszem :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak Ci się podoba ten bronzer? A tusz warty wypróbowania ;)
UsuńMam takie miniaturki podkładu i mi pasował, latem nie używam podkładów więc mam nadzieje, że teraz nie zmienię zdania ;) A tusz wygląda zachęcająco, bo słynny żółty mi nie pasuje ;)
OdpowiedzUsuńNiebieski tusz jest moim zdaniem lepszy od żółtego ;)
UsuńMam ten podkład Lancome i jest moim ulubionym również:). Doskonały:).
OdpowiedzUsuńZdecydowanie! :)
UsuńChciałam przetestować ten podkład ponieważ od dawna mnie kusi, niestety cena powoduje że go nie przetestuję.. :(
OdpowiedzUsuńCzęsto można dorwać go na promocjach, a zwłaszcza w ten weekend ;)
UsuńPaleta Cocoa Contour tez mnie nęci ojojoj :D
OdpowiedzUsuńMnie kusi wszystko co "czekoladowe" :D
UsuńNie dziwi mnie, że jest tu podkład Lancome:).
OdpowiedzUsuńFajnie określiłaś jego wykończenie - rzeczywiście jest to aksamitny mat:).
Wykończenie ma dość charakterystyczne, ale najważniejsze, że pięknie wygląda na skórze ;)
UsuńPaleta Too Faced jest boska
OdpowiedzUsuńOj, tak :D
UsuńNo dobra dopiero na ostatniego mam tak naprawdę ochotę, zwłaszcza, że jest chwalony z każdej strony :P
OdpowiedzUsuńZdecydowanie zasłużenie jest chwalony :D
UsuńZapisałam sobie do kupienia tusz z lovely. Nigdy nie miałam żadnego ich tuszu :)
OdpowiedzUsuń