Już niedługo szykuje nam się nowy sezon w Rossmannie, więc możemy spodziewać się potężnego wysypu nowości. Poza Rossmannem też sporo się dzieje, ponieważ pojawiły się nowe serie kosmetyków Bielendy, swój naturalny asortyment poszerzyło Botanic SkinFood, lepsze składy pojawiły się również u Dermofuture w produktach Veggie. Na drogeryjnej półce od jakiegoś czasu goszczą kolejne nowości Soraya Plante, a w perfumierii wypatrzyłam aż siedem uroczych palet cieni do powiek!
50 NAJLEPSZYCH NOWOŚCI KOSMETYCZNYCH
BOTANIC SKINFOOD – produkty marki Botanic SkinFood na pewno kojarzycie już z Drogerii Natura. Miałam okazję poznania ich bogatego kremu pod oczy czy lawendowego hydrolatu – oba te kosmetyki wywarły na mnie ogromne wrażenie. W ostatnim czasie asortyment marki został poszerzony o mydła w płynie dostępne również w formie „zapasu”. Do wyboru mamy Naturalne i mleczne mydło do rąk Mleko Cannabisowe i Awokado (opakowanie z pompką - 11,99 zł/500 ml, zapas – 9,99 zł/500 ml), Naturalne i mleczne mydło do rąk Mleko Owsiane i Wanilia, Naturalne i mleczne mydło do rąk Mleko Ryżowe i Malina oraz Naturalne mydło do rąk Melissa i Herbata Matcha. Przy okazji odwiedzin w drogerii warto również zwrócić uwagę na Regenerujące masełko orzechowe Botanic SkinFood Słodkie migdały i Masło shea (34,99 zł/95 g) przeznaczone do pielęgnacji twarzy i ciała skóry przewlekle suchej oraz Multifunkcyjny krem do twarzy i ciała Cannabis i Porzeczka (19,99 zł/50 ml). Kosmetyki Botanic SkinFood mają naprawdę dobre składy, które są rozpisane na opakowaniach poszczególnych produktów.
DERMOFUTURE – przyznam, że asortyment tej marki nigdy nie powodował u mnie szybszego bicia serca, ale seria Veggie wydaje się być naprawdę interesująca. Znajdziemy w niej produkty takie jak kremy HydroJELLY (19,90 zł), tonizujące hydrolaty (19,90 zł/200 ml), wody micelarne (14,90 zł/300 ml) i oczyszczające glinki (18,90 zł/150 ml) z regenerująco-pobudzającej linii Dynia & Chilli przeznaczonej do każdego typu cery, nawilżającej linii Ogórek & Imbir do cery mieszanej i tłustej oraz łagodzącej linii Jarmuż & Fenkuł do cery suchej. Kolekcję Veggie znajdziecie online na stronie Cocolita.
BIELENDA – nie ma nowości bez… Bielendy! Choć odnoszę wrażenie, że wyjątkowo dawno Bielenda nie gościła w serii wpisów dotyczących nowości kosmetycznych. Wiosenny powrót zapowiada się naprawdę obiecująco za sprawą owocowej serii Eco Sorbet. W skład nawilżająco-rozświetlającej linii z sokiem z ananasa, kwasami AHA i witaminą C oraz nawilżająco-odżywczej linii z sokiem z brzoskwini, prebiotykami i adaptogenami wchodzą pianki micelarne (25,90 zł/150 ml), sera boostery (25,90 zł/30 ml), wody micelarne (21,90 zł/500 ml) oraz kremy do twarzy (24,90 zł/50 ml). Wszystkie cechuje delikatny owocowy zapach! Kolejną ciekawą serią tej marki jest Royal Bee Elixir oparta na królewskim mleczku pszczelim, która jest przeznaczona do pielęgnacji cer dojrzałych. Znajdziemy w niej takie perełki jak silnie ujędrniający krem pod oczy (17,90 zł), aktywnie rewitalizujące serum przeciwzmarszczkowe (29,90 zł), kojący płyn micelarny Royal Bee Elixir (19,90 zł), silnie odżywcza maseczka przeciwzmarszczkowa (4,90 zł) oraz kremy do twarzy: intensywnie nawilżający dla osób 40+ (23,90 zł), liftingująco-ujędrniający dla osób 50+ (23,90 zł), aktywnie regenerujący dla osób 60+ (23,90 zł) i silnie odbudowujący dla osób w wieku 70+. Na koniec prawdziwa wisienka na torcie, czyli balsamy do ust Sweet Lips (12,90 zł), które dostępne są w wersji nawilżającej z kokosem i aloesem, odżywczej z miodem i olejem migdałowym oraz regenerującej z brzoskwinią i masłem shea. Do pomadki warto dobrać peeling do ust w sztyfcie Sweet Lips (12,90 zł) z arbuzem i awokado. Wszystkie powyższe nowości znajdziecie online na Cocolicie.
SORAYA – naturalną kolekcję Soraya Plante na pewno już kojarzycie z Rossmanna, a ostatnio dołączyły do niej kremy do rąk w wersji nawilżającej (12,99 zł) z algami i olejem awokado, odżywczej (12,99 zł) z masłem shea i olejem z nasion czarnej porzeczki oraz wygładzającej (12,99 zł) z wodą różaną i olejem z róży, a także pięknie wyglądające hydrolaty z lawendy (19,99 zł) i neroli (19,99 zł). Wielbicielki naturalnego makijażu może zainteresuje dopasowujący się naturalny podkład Soraya Plante (29,99 zł) ze słonecznikiem i wilczomleczem dostępny w trzech odcieniach. Słyszałam, że wiele osób sobie go chwali! Z kolei Maxineczka na swoim kanale zachwalała scalające makijaż właściwości naturalnej mgiełki 3w1 Soraya Plante (31,99 zł) z konopiami, aloesem i zieloną herbatą. Wśród nowości wypatrzyłam również sera do pielęgnacji twarzy: lawendowe o właściwościach wygładzająco-kojących (29,99 zł) oraz nawilżająco-energizujące serum cytrusowe (29,99 zł).
TARTE – chwaliłam się Wam jakiś czas temu moimi kosmetycznymi nowościami, w których mogliście zobaczyć paletki cieni Tarte. Wśród nich znalazła się mini paleta Tartelette lil’Juicy, a od niedawna w Sephorze dostępna jest jej pełnowymiarowa wersja – Tartelette Juicy Amazonian Clay (215 zł). Jej wnętrze skrywa aż 20(!) cieni utrzymanych w nudziakowo-różowo-brązowej kolorystyce. Ale to nie jedyna nowość tej marki! Jeśli wolicie mniejszy format, może skusicie się na Tarte Shape Tape Shaping Palette (119 zł), w której znajdziemy tylko 8 cieni utrzymanych w kolorystyce łudząco podobnej do Juicy 😊
TOO FACED – mini palety znajdziemy również w nowościach Too Faced! Do wyboru mamy „dżemik” ze świeżo zebranych jagód, czyli fioletową paletę That’s My Jam (145 zł), cukierkową Let’s Play (145 zł), uroczą By My Lover (145 zł), seksowną Kitty Likes to Scratch (145 zł) oraz gorącą Light My Fire (145 zł). Każda z nich skrywa osiem cieni o mieszanym wykończeniu – od matów, przez błyski po cienie foliowe. Można je kupić w Sephorze.
PS. Jeśli chcecie być na bieżąco z nowościami, zaobserwujcie niniejszy blog ;)
Czy któraś z nowości zawładnęła Waszym sercem? ;)
Same perełki. Szczególnie zainteresowały mnie kosmetyki Botanic :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tę markę, ostatnio kupiłam ich kolejne nowości - orzechowe masełko, szampon i maskę do włosów :)
UsuńTyle nowych świetności.. :) Jakoś nie po drodze mi do Drogerii Natura, stąd raczej nie śledzę ich nowości i jakoś mnie one nie kuszą. Botanic Skinfood wydaje się ciekawą marką, ale nawet czytając dobre opinie o ich produktach nie zapadają mi w pamięci i przypominam sobie o nich od recenzji do recenzji na jakichś blogach. Bielenda za co mocno zaskakuje mnie swoimi nowościami. Ma ich tak dużo, że muszę przyznać, iż trudno mi coś wybrać i ostatecznie nie kupuję nic :D
OdpowiedzUsuńZa to Soraya Plante to linia, która dobrze się u mnie sprawdza i na pewno sięgnę po jakieś nowości. Maxi zachwala mgiełkę 3w1.
Tarte i Too Faced zawsze kuszą swoim wyglądem.
Botanic Skinfood ma naprawdę świetne produkty w ofercie, przerobiłam już sporą ich gromadkę i byłam z nich naprawdę zadowolona :) Polecam zwłaszcza hydrolat lawendowy do pielęgnacji twarzy :)
UsuńBielenda króluje swoimi nowościami na rynku już od lat :)
Na Tarte skusiłam się na przełomie roku i również jestem zadowolona :)
świetne nowości ;)
OdpowiedzUsuńZgadzam się, jest z czego wybierać :)
UsuńWidziałam już paletki Too Faced, nie powiem jedna z nich nawet mnie kusi ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem która? ;)
UsuńSame piękności. Te paletki z Too Faced mnie bardzo kuszą. I fajnie, że są takie wersje kolorystyczne różne. Czasami klientki chciałyby kupić sobie jakąś lepszą paletkę ale w tych większych jest zazwyczaj sporo kolorów, których nie będą używać.
OdpowiedzUsuńNo i oczywiście wsystko z Bielendy mnie interesuje :)
Dokładnie, nie zawsze chcemy zabierać duże palety cieni, np. w podróż ;) Bielenda tworzy niesamowite te serie limitowane :)
UsuńBielenda zainteresowała mnie serią Eco Sorbet BARDZO! Idę przejrzeć swoje zapasy co mogłabym upchnąć ;D
OdpowiedzUsuńWychodzę z założenia, że płynów micelarnych nigdy za wiele :D W końcu idą jak woda ;)
UsuńBielenda mnie zainteresowała, kusi mnie płyn (na pewno kupię) i pomadka z brzoskwinią, ale tu nie jestem pewna czy się skuszę. To masełko orzechowe z Botanic wygląda jak do zjedzenia, jak na ig zobaczyłam go to byłam pewna, że to jedzenie! :D
OdpowiedzUsuńMasełko orzechowe już trafiło w moje łapki, ale słoiczka nie otwierałam :D Obym się na nie nie połakomiła, bo skończy się bólem brzucha :D
UsuńBardzo zainteresowała mnie nowa seria z Bielendy ;)
OdpowiedzUsuńDostępna jest jeszcze w wersji malinowej ;)
UsuńKusi mnie ta nowa seria Bielendy, a konkretnie pianki do mycia twarzy i balsamy do ust, ale zobaczymy, czy będą warte uwagi 🤔
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że te nowe serie wkrótce pojawią się na półkach w stacjonarnych sklepach ;)
UsuńWow, ale mnóstwo ciekawych produktów!
OdpowiedzUsuńBuziaki, mój blog ♥
To prawda ;)
Usuńchciałąbym mieć wszystko :D
OdpowiedzUsuńJa również, ale kiedy to wszystko potem przetestować? :D
UsuńMega mnie ciekawi Bielenda :)
OdpowiedzUsuńWcale się nie dziwię, stworzyli kolejną świetną serię kosmetyków ;)
Usuńpiekne tarte a beca sie zamyka
OdpowiedzUsuńNiestety, też słyszałam o tym :/
UsuńBielenda jak zwykle szaleje, bardzo ciekawa ta seria i pewnie coś spróbuję :)
OdpowiedzUsuńBielenda nie ma sobie równych pod względem nowości :)
UsuńMini paletki cudne~! szkoda że zaczynaja kosztować prawie tyle samo co duże ;/
OdpowiedzUsuńFaktycznie, te ceny to jakieś nieporozumienie :P
UsuńTe nowości wyglądają zacnie :>
OdpowiedzUsuńJest na czym oko zawiesić ;)
UsuńWow, mnóstwo fajnych nowości, seria Botanic mnie interesuje :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyki tej marki, dlatego z przyjemnością testuję kolejne :)
UsuńLubię te przeglądy u Ciebie ! Zawsze mam ochotę na zakupy haha :D Bielenda jak zawsze kusi, widzę że Soraya też petarda. A DERMOFUTURE mnie ciekawi, nie kojarzę zbytnio tej marki
OdpowiedzUsuńZawsze cieszę się, jeśli mogę pomóc :D O Dermofuture było głośno choćby z powodu sonicznej szczoteczki, która była tańszym zamiennikiem Foreo ;)
UsuńSporo tego, z pewnością każdy znajdzie coś dla siebie :)
OdpowiedzUsuńJesli chodzi o Bielendę to wierny jestem linii SupremeLab Barierr :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze okazji poznać produktów z tej nowej linii ;)
UsuńTe paletki kuszą :)
OdpowiedzUsuńSą piękne :)
UsuńUuuuuu, te nowości z Botanic Skinfood, Sorayi i eco sorbety z Bielendy są mega interesujące! Chyba muszę się trzymać z daleka od drogerii, żeby nic nie kupić :)
OdpowiedzUsuńJa już popłynęłam i skusiłam się na nowości Botanic ;) Na Bielendę na pewno też się skuszę, gdy będzie dostępna stacjonarnie ;)
UsuńBotanic mnie kusi tym razem ❤
OdpowiedzUsuńMnie już skusił i kilka produktów wpadło do koszyka ;)
Usuńmarka Biotanic:D same perełki pielęgnacyjne:)
OdpowiedzUsuńZgadzam się, wiele z ich produktów miałam i nie żałowałam ;)
UsuńUwielbiam markę Botanic. Świetne składy i kosmetyki przystępne cenowo :-)
OdpowiedzUsuńTeż bardzo lubię produkty Botanic :)
UsuńMini paletki z Too Faced są piękne, ale muszę im odmówić bo nie potrzebuje kolejnych cieni 🙈🙈 Bielenda jak zawsze kusi swoimi nowościami 😍
OdpowiedzUsuńBielenda tworzy mistrzowskie kolekcje :) A paletki Too Faced są urocze :)
UsuńPaletki Too Faced i nowości od Bielendy mnie zaciekawiły najbardziej ☺
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Czyli stawiasz na kolory :)
UsuńZaciekawiły mnie balsamy do ust z Bielendy. ;)
OdpowiedzUsuńPowoli zacznę mieć brali w tej kategorii produktów, więc może i ja się skuszę :)
UsuńWow, ile tutaj wspaniałości. Z Bielendy kusi mnie praktycznie wszystko, ale cóż.. żadna to nowość :D
OdpowiedzUsuńMam identycznie, więc całkowicie to rozumiem ;)
UsuńPomadki i sorbety z Bielendy mnie zaciekawiły :D
OdpowiedzUsuńBielenda tworzy świetne kolekcje :)
UsuńCzłowiek później idzie do sklepu i nie wie co pierwsze włożyć do koszyka : )
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dlatego lepiej wszystko wcześniej przemyśleć ;)
UsuńSuper fajne naturalne nowości. Wpadło mi w oko kilka produktów, a najbardziej ciekawią mnie pianki i boostery Bielenda i masełko orzechowe Botanic :)
OdpowiedzUsuńMasełko orzechowe już wpadło w moje łapki, a teraz czekam, aż Bielenda Eco Sorbet trafi do drogerii :D
UsuńTyle nowości, a ja właśnie podjęłam miesiąc bez zakupów :D
OdpowiedzUsuńJa poległam jak zwykle, ale cóż zrobić :D
UsuńWpadł mi w oko peeling do ust z Bielendy, muszę go upolowac!
OdpowiedzUsuńW takim razie trzymam kciuki, żeby się udało :))
Usuńsporo ciekawych rzeczy
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
Usuń