2/28/2021

50 NAJLEPSZYCH NOWOŚCI KOSMETYCZNYCH

 


Już niedługo szykuje nam się nowy sezon w Rossmannie, więc możemy spodziewać się potężnego wysypu nowości. Poza Rossmannem też sporo się dzieje, ponieważ pojawiły się nowe serie kosmetyków Bielendy, swój naturalny asortyment poszerzyło Botanic SkinFood, lepsze składy pojawiły się również u Dermofuture w produktach Veggie. Na drogeryjnej półce od jakiegoś czasu goszczą kolejne nowości Soraya Plante, a w perfumierii wypatrzyłam aż siedem uroczych palet cieni do powiek!


50 NAJLEPSZYCH NOWOŚCI KOSMETYCZNYCH




BOTANIC SKINFOOD – produkty marki Botanic SkinFood na pewno kojarzycie już z Drogerii Natura. Miałam okazję poznania ich bogatego kremu pod oczy czy lawendowego hydrolatu – oba te kosmetyki wywarły na mnie ogromne wrażenie. W ostatnim czasie asortyment marki został poszerzony o mydła w płynie dostępne również w formie „zapasu”. Do wyboru mamy Naturalne i mleczne mydło do rąk  Mleko Cannabisowe i Awokado (opakowanie z pompką -  11,99 zł/500 ml, zapas – 9,99 zł/500 ml), Naturalne i mleczne mydło do rąk Mleko Owsiane i Wanilia, Naturalne i mleczne mydło do rąk Mleko Ryżowe i Malina oraz Naturalne mydło do rąk Melissa i Herbata Matcha. Przy okazji odwiedzin w drogerii warto również zwrócić uwagę na Regenerujące masełko orzechowe Botanic SkinFood Słodkie migdały i Masło shea (34,99 zł/95 g) przeznaczone do pielęgnacji twarzy i ciała skóry przewlekle suchej oraz Multifunkcyjny krem do twarzy i ciała Cannabis i Porzeczka (19,99 zł/50 ml). Kosmetyki Botanic SkinFood mają naprawdę dobre składy, które są rozpisane na opakowaniach poszczególnych produktów.




DERMOFUTURE – przyznam, że asortyment tej marki nigdy nie powodował u mnie szybszego bicia serca, ale seria Veggie wydaje się być naprawdę interesująca. Znajdziemy w niej produkty takie jak kremy HydroJELLY (19,90 zł), tonizujące hydrolaty (19,90 zł/200 ml), wody micelarne (14,90 zł/300 ml) i oczyszczające glinki (18,90 zł/150 ml) z regenerująco-pobudzającej linii Dynia & Chilli przeznaczonej do każdego typu cery, nawilżającej linii Ogórek & Imbir do cery mieszanej i tłustej oraz łagodzącej linii Jarmuż & Fenkuł do cery suchej. Kolekcję Veggie znajdziecie online na stronie Cocolita.







BIELENDA – nie ma nowości bez… Bielendy! Choć odnoszę wrażenie, że wyjątkowo dawno Bielenda nie gościła w serii wpisów dotyczących nowości kosmetycznych. Wiosenny powrót zapowiada się naprawdę obiecująco za sprawą owocowej serii Eco Sorbet. W skład nawilżająco-rozświetlającej linii z sokiem z ananasa, kwasami AHA i witaminą C oraz nawilżająco-odżywczej linii z sokiem z brzoskwini, prebiotykami i adaptogenami wchodzą pianki micelarne (25,90 zł/150 ml), sera boostery (25,90 zł/30 ml), wody micelarne (21,90 zł/500 ml) oraz kremy do twarzy (24,90 zł/50 ml). Wszystkie cechuje delikatny owocowy zapach! Kolejną ciekawą serią tej marki jest Royal Bee Elixir oparta na królewskim mleczku pszczelim, która jest przeznaczona do pielęgnacji cer dojrzałych. Znajdziemy w niej takie perełki jak silnie ujędrniający krem pod oczy (17,90 zł), aktywnie rewitalizujące serum przeciwzmarszczkowe (29,90 zł), kojący płyn micelarny Royal Bee Elixir (19,90 zł), silnie odżywcza maseczka przeciwzmarszczkowa (4,90 zł) oraz kremy do twarzy: intensywnie nawilżający dla osób 40+ (23,90 zł), liftingująco-ujędrniający dla osób 50+ (23,90 zł), aktywnie regenerujący dla osób 60+ (23,90 zł) i silnie odbudowujący dla osób w wieku 70+. Na koniec prawdziwa wisienka na torcie, czyli balsamy do ust Sweet Lips (12,90 zł), które dostępne są w wersji nawilżającej z kokosem i aloesem, odżywczej z miodem i olejem migdałowym oraz regenerującej z brzoskwinią i masłem shea. Do pomadki warto dobrać peeling do ust w sztyfcie Sweet Lips (12,90 zł) z arbuzem i awokado. Wszystkie powyższe nowości znajdziecie online na Cocolicie.




SORAYA – naturalną kolekcję Soraya Plante na pewno już kojarzycie z Rossmanna, a ostatnio dołączyły do niej kremy do rąk w wersji nawilżającej (12,99 zł) z algami i olejem awokado, odżywczej (12,99 zł) z masłem shea i olejem z nasion czarnej porzeczki oraz wygładzającej (12,99 zł) z wodą różaną i olejem z róży, a także pięknie wyglądające hydrolaty z lawendy (19,99 zł) i neroli (19,99 zł). Wielbicielki naturalnego makijażu może zainteresuje dopasowujący się naturalny podkład Soraya Plante (29,99 zł) ze słonecznikiem i wilczomleczem dostępny w trzech odcieniach. Słyszałam, że wiele osób sobie go chwali! Z kolei Maxineczka na swoim kanale zachwalała scalające makijaż właściwości naturalnej mgiełki 3w1 Soraya Plante (31,99 zł) z konopiami, aloesem i zieloną herbatą. Wśród nowości wypatrzyłam również sera do pielęgnacji twarzy: lawendowe o właściwościach wygładzająco-kojących (29,99 zł) oraz nawilżająco-energizujące serum cytrusowe (29,99 zł).



TARTE – chwaliłam się Wam jakiś czas temu moimi kosmetycznymi nowościami, w których mogliście zobaczyć paletki cieni Tarte. Wśród nich znalazła się mini paleta Tartelette lil’Juicy, a od niedawna w Sephorze dostępna jest jej pełnowymiarowa wersja – Tartelette Juicy Amazonian Clay (215 zł). Jej wnętrze skrywa aż 20(!) cieni utrzymanych w nudziakowo-różowo-brązowej kolorystyce. Ale to nie jedyna nowość tej marki! Jeśli wolicie mniejszy format, może skusicie się na Tarte Shape Tape Shaping Palette (119 zł), w której znajdziemy tylko 8 cieni utrzymanych w kolorystyce łudząco podobnej do Juicy 😊




TOO FACED – mini palety znajdziemy również w nowościach Too Faced! Do wyboru mamy „dżemik” ze świeżo zebranych jagód, czyli fioletową paletę That’s My Jam (145 zł), cukierkową Let’s Play (145 zł), uroczą By My Lover (145 zł), seksowną Kitty Likes to Scratch (145 zł) oraz gorącą Light My Fire (145 zł). Każda z nich skrywa osiem cieni o mieszanym wykończeniu – od matów, przez błyski po cienie foliowe. Można je kupić w Sephorze.


PS. Jeśli chcecie być na bieżąco z nowościami, zaobserwujcie niniejszy blog ;)




Czy któraś z nowości zawładnęła Waszym sercem? ;)




69 komentarzy:

  1. Same perełki. Szczególnie zainteresowały mnie kosmetyki Botanic :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo lubię tę markę, ostatnio kupiłam ich kolejne nowości - orzechowe masełko, szampon i maskę do włosów :)

      Usuń
  2. Tyle nowych świetności.. :) Jakoś nie po drodze mi do Drogerii Natura, stąd raczej nie śledzę ich nowości i jakoś mnie one nie kuszą. Botanic Skinfood wydaje się ciekawą marką, ale nawet czytając dobre opinie o ich produktach nie zapadają mi w pamięci i przypominam sobie o nich od recenzji do recenzji na jakichś blogach. Bielenda za co mocno zaskakuje mnie swoimi nowościami. Ma ich tak dużo, że muszę przyznać, iż trudno mi coś wybrać i ostatecznie nie kupuję nic :D
    Za to Soraya Plante to linia, która dobrze się u mnie sprawdza i na pewno sięgnę po jakieś nowości. Maxi zachwala mgiełkę 3w1.
    Tarte i Too Faced zawsze kuszą swoim wyglądem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Botanic Skinfood ma naprawdę świetne produkty w ofercie, przerobiłam już sporą ich gromadkę i byłam z nich naprawdę zadowolona :) Polecam zwłaszcza hydrolat lawendowy do pielęgnacji twarzy :)
      Bielenda króluje swoimi nowościami na rynku już od lat :)
      Na Tarte skusiłam się na przełomie roku i również jestem zadowolona :)

      Usuń
  3. Widziałam już paletki Too Faced, nie powiem jedna z nich nawet mnie kusi ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Same piękności. Te paletki z Too Faced mnie bardzo kuszą. I fajnie, że są takie wersje kolorystyczne różne. Czasami klientki chciałyby kupić sobie jakąś lepszą paletkę ale w tych większych jest zazwyczaj sporo kolorów, których nie będą używać.
    No i oczywiście wsystko z Bielendy mnie interesuje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, nie zawsze chcemy zabierać duże palety cieni, np. w podróż ;) Bielenda tworzy niesamowite te serie limitowane :)

      Usuń
  5. Bielenda zainteresowała mnie serią Eco Sorbet BARDZO! Idę przejrzeć swoje zapasy co mogłabym upchnąć ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wychodzę z założenia, że płynów micelarnych nigdy za wiele :D W końcu idą jak woda ;)

      Usuń
  6. Bielenda mnie zainteresowała, kusi mnie płyn (na pewno kupię) i pomadka z brzoskwinią, ale tu nie jestem pewna czy się skuszę. To masełko orzechowe z Botanic wygląda jak do zjedzenia, jak na ig zobaczyłam go to byłam pewna, że to jedzenie! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masełko orzechowe już trafiło w moje łapki, ale słoiczka nie otwierałam :D Obym się na nie nie połakomiła, bo skończy się bólem brzucha :D

      Usuń
  7. Bardzo zainteresowała mnie nowa seria z Bielendy ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kusi mnie ta nowa seria Bielendy, a konkretnie pianki do mycia twarzy i balsamy do ust, ale zobaczymy, czy będą warte uwagi 🤔

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że te nowe serie wkrótce pojawią się na półkach w stacjonarnych sklepach ;)

      Usuń
  9. chciałąbym mieć wszystko :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również, ale kiedy to wszystko potem przetestować? :D

      Usuń
  10. Odpowiedzi
    1. Wcale się nie dziwię, stworzyli kolejną świetną serię kosmetyków ;)

      Usuń
  11. piekne tarte a beca sie zamyka

    OdpowiedzUsuń
  12. Bielenda jak zwykle szaleje, bardzo ciekawa ta seria i pewnie coś spróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bielenda nie ma sobie równych pod względem nowości :)

      Usuń
  13. Mini paletki cudne~! szkoda że zaczynaja kosztować prawie tyle samo co duże ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie, te ceny to jakieś nieporozumienie :P

      Usuń
  14. Te nowości wyglądają zacnie :>

    OdpowiedzUsuń
  15. Wow, mnóstwo fajnych nowości, seria Botanic mnie interesuje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwielbiam kosmetyki tej marki, dlatego z przyjemnością testuję kolejne :)

      Usuń
  16. Lubię te przeglądy u Ciebie ! Zawsze mam ochotę na zakupy haha :D Bielenda jak zawsze kusi, widzę że Soraya też petarda. A DERMOFUTURE mnie ciekawi, nie kojarzę zbytnio tej marki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze cieszę się, jeśli mogę pomóc :D O Dermofuture było głośno choćby z powodu sonicznej szczoteczki, która była tańszym zamiennikiem Foreo ;)

      Usuń
  17. Sporo tego, z pewnością każdy znajdzie coś dla siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Jesli chodzi o Bielendę to wierny jestem linii SupremeLab Barierr :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie miałam jeszcze okazji poznać produktów z tej nowej linii ;)

      Usuń
  19. Uuuuuu, te nowości z Botanic Skinfood, Sorayi i eco sorbety z Bielendy są mega interesujące! Chyba muszę się trzymać z daleka od drogerii, żeby nic nie kupić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już popłynęłam i skusiłam się na nowości Botanic ;) Na Bielendę na pewno też się skuszę, gdy będzie dostępna stacjonarnie ;)

      Usuń
  20. Botanic mnie kusi tym razem ❤

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie już skusił i kilka produktów wpadło do koszyka ;)

      Usuń
  21. marka Biotanic:D same perełki pielęgnacyjne:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się, wiele z ich produktów miałam i nie żałowałam ;)

      Usuń
  22. Uwielbiam markę Botanic. Świetne składy i kosmetyki przystępne cenowo :-)

    OdpowiedzUsuń
  23. Mini paletki z Too Faced są piękne, ale muszę im odmówić bo nie potrzebuje kolejnych cieni 🙈🙈 Bielenda jak zawsze kusi swoimi nowościami 😍

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bielenda tworzy mistrzowskie kolekcje :) A paletki Too Faced są urocze :)

      Usuń
  24. Paletki Too Faced i nowości od Bielendy mnie zaciekawiły najbardziej ☺
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  25. Zaciekawiły mnie balsamy do ust z Bielendy. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powoli zacznę mieć brali w tej kategorii produktów, więc może i ja się skuszę :)

      Usuń
  26. Wow, ile tutaj wspaniałości. Z Bielendy kusi mnie praktycznie wszystko, ale cóż.. żadna to nowość :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam identycznie, więc całkowicie to rozumiem ;)

      Usuń
  27. Pomadki i sorbety z Bielendy mnie zaciekawiły :D

    OdpowiedzUsuń
  28. Człowiek później idzie do sklepu i nie wie co pierwsze włożyć do koszyka : )
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego lepiej wszystko wcześniej przemyśleć ;)

      Usuń
  29. Super fajne naturalne nowości. Wpadło mi w oko kilka produktów, a najbardziej ciekawią mnie pianki i boostery Bielenda i masełko orzechowe Botanic :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masełko orzechowe już wpadło w moje łapki, a teraz czekam, aż Bielenda Eco Sorbet trafi do drogerii :D

      Usuń
  30. Tyle nowości, a ja właśnie podjęłam miesiąc bez zakupów :D

    OdpowiedzUsuń
  31. Wpadł mi w oko peeling do ust z Bielendy, muszę go upolowac!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie trzymam kciuki, żeby się udało :))

      Usuń

Serdecznie dziękuję za każdy konstruktywny komentarz!

Copyright © MAKE-UP FULL OF COLORS , Blogger