Do Rossmanna po wielu miesiącach zawitały wiosenno-letnie nowości kosmetyczne. Przyznam, że o wiele bardziej lubiłam, gdy pojawiały się one na drogeryjnych półkach na bieżąco – nowy rossmannowski system wymiany asortymentu raz na pół roku w ogóle do mnie nie przemawia. Ponadto wydaje mi się, że obecny sezon za wiele nie wnosi – nic nie chwyciło mnie za serce na tyle, bym piała z zachwytu. Na pewno ciekawie prezentują się kosmetyki do pielęgnacji twarzy OnlyBio i FaceBoom, produkty pod prysznic Isany czy kolorówka Alterry. Zresztą sami oceńcie!
50 NAJLEPSZYCH NOWOŚCI KOSMETYCZNYCH
ALTERRA
Szampony Alterry znają już chyba wszyscy, ale do zeszłego roku niewiele osób wiedziało, że marka ma w swoim asortymencie również kolorówkę. Miałam okazję zobaczyć ją kilka lat temu podczas wizyty w niemieckim Rossmannie. W zeszłym roku skusiłam się na ich róż do policzków i nie żałuję zakupu – jest świetny. Dlatego ciekawią mnie wiosenne nowości marki: palety cieni oraz pojedyncze cienie do powiek. Naturalne palety Alterry dostępne są w trzech wersjach kolorystycznych i kosztują 18,99 zł/szt. Wśród nowych pojedynczych cieni znajduje się cień w odcieniu beżowym, różowym i czekoladowym (7,99 zł.szt.).
DR. PAWPAW
Balsamy Dr. PAWPAW nie są nowością sensu stricto, ponieważ od dawna mają wielbicieli na całym świecie, ale dopiero teraz pojawiły w Rossmannie. Co do zasady to produkty do pielęgnacji ust, ale wersje transparentne można stosować również na przesuszone partie ciała czy skórki wokół paznokci. Najbardziej multifunkcyjna jest oryginalna wersja Dr. PAWPAW Original Balm, ale niemniej praktyczna będzie wersja z masłem shea, czyli Shea Butter Balm. Pozostałe balsamy będą barwić usta i są dostępne w następujących wersjach kolorystycznych: Tinted Hit Pink Balm, Tinted Peach Pink Balm, Tinted Ultimate Red Balm, Tinted Outrageous Orange Balm oraz Tindet Rich Mocha Balm. Sama skusiłam się w tym tygodniu na tę ostatnią, kawową wersję 😉 Kosztują 15,99 zł w cenie regularnej.
FACEBOOM
Pojawienie się produktów FaceBoom wywołało w poprzednim sezonie sporo zamieszania i przypuszczam, że teraz może być podobnie 😉 Na półkach właśnie zagościły nowości z kolekcji FaceBoom Superstar: nawilżająco-rozświetlający krem do twarzy i pod oczy (27,99 zł), nawilżająco-rozświetlająca pianka do mycia twarzy (19,99 zł), masło do demakijażu (22,49 zł) i nawilżająco-rozświetlający peeling do twarzy w saszetce (5,99 zł). Całkiem spore grono wielbicielek zdążył już zdobyć lekki podkład pielęgnacyjny BB FaceBoom (29,99 zł), który przepięknie ujednolica i rozświetla cerę. Można go łączyć z nową bazą pod makijaż FaceBoom (34,99 zł).
ISANA
Bardzo mnie cieszy, że Isana po dłuższym czasie wypuszcza kolejne pianki do mycia ciała, bo moim zdaniem tego typu forma pielęgnacji jest niezwykle przyjemna. Możemy wybierać między wersją Cotton Dream (6,99 zł) o kwiatowym zapachu, pomarańczowo-waniliową Fruity Dream (6,99 zł) i zawierającą masło shea Brazil Feeling (8,99 zł). Aby dodatkowo nawilżyć ciało, warto sięgnąć po lekkie mleczko do ciała Isany (10,29 zł) lub wersję mleczka Aloe Vera (10,29 zł). Można je miksować z nowymi olejkami: marula (11,99 zł) i z konopi (11,99 zł). O kondycję naszych włosów zadba z kolei nowa pomarańczowa seria kosmetyków bez silikonów: szampon Macadamia & Orange (8,99 zł), odżywka Macadamia & Orange (9,99 zł) i odżywcza maska Superfood Your Hair Orange (15,99 zł).
NAM MAKEUP
Bardziej „profesjonalna” firma-siostra Wibo czyli NAM Makeup po raz drugi zalewa rynek nowościami. W pustynnej kolekcji pojawiły się m.in., wyglądający niczym świeżo upieczona szarlotka bronzero-rozświetlacz Sparkling Desert Illuminator (49,99 zł), paleta skrzących cieni do powiek w piaszczystych odcieniach Sparkling Desert Palette (49,99 zł), fluid do ciała z biochelatem złota i masłem kakaowym NAM Smart Body Foundation (41,99 zł), płynny rozświetlacz do ciała Smart Skin Illuminator (39,99 zł) czy praktyczny wegański pędzel do ciała (55,99 zł) – prawie identyczny ma w swojej ofercie Huda Beauty! Z klasycznej oferty marki zainteresował mnie puder NAM Satin Loose Powder (36,99 zł) zawierający w swoim składzie mikroalgi, glinkę i mój ukochany olej jojoba, a także wygładzający luksusowy puder Baked Diamond Crime (47,99 zł). Pierwszy raz spotkałam się za to z cieniami do brwi w formie poduszeczki (cushion)! NAM Brow Cushion (39,99 zł) ma postać kasetki, w której znajdziemy poduszeczkę z dwoma cieniami do brwi, lusterko, szczoteczkę i pędzelek. Dostępna jest w dwóch odcieniach: 1 Cool Deep Brown i 2 Warm Blonde. Całość wygląda naprawdę ciekawie, więc może się skuszę 😊
ONLYBIO
Jednymi z najciekawszych kosmetyków do pielęgnacji twarzy i ciała, jakie pojawiły się ostatnio w Rossmannie, są nowości OnlyBio. Na kolekcję OnlyBio Ritualia składają się: Balansujący tonik do twarzy (29,99 zł) zawierający hydrolaty z róży damasceńskiej i białej herbaty, Olejek do demakijażu i masażu twarzy (38,99 zł), Jedwabista pianka myjąca (38,99 zł) z ekstraktem z granatu, Serum dodające blasku (49,99 zł), Serum Figa Śliwka (49,99 zł), Pestkowy peeling do twarzy (34,99 zł), Krem brązujący do ciała i twarzy (36,99 zł), Krem brzoskwiniowy do twarzy (49,99 zł), Krem z 7 wyciągami odmładzającymi (49,99 zł), Zbawienny krem pod oczy (44,99 zł) z olejami z awokado i mango, Rozświetlający olejek do ciała (36,99 zł) ze złotymi drobinkami i Rozkoszne serum do ciała (31,99 zł) o nietłustej konsystencji. Sami przyznacie, że tak kuszące nazwy kosmetyków robią robotę 😉
PHYSICIANS FORMULA
Kolejną marką światowego formatu, która zagościła w Rossmannie, jest Physicians Formula. Wypatrzyłam kilka interesujących kosmetyków utrzymanych w iście wakacyjnym klimacie: krem bb Argan Wear BB Cream (55,99 zł) dostępny w jednym odcieniu, olejek arganowy do pielęgnacji twarzy, ciała i włosów Argan Wear Argan Oil (55,99 zł), primer pod makijaż z wodą kokosową w formie mgiełki Primer Argan WearArgan Oil with Coconut Water (59,99 zł), bronzer z fosfolipidami Bronze Booster (59,99 zł) dostępny w dwóch odcieniach i paletę do konturowania twarzy Bronze Booster (59,99 zł). Ponadto Maxineczka chwaliła sypki puder utrwalający 3w1 Mineral Wear (64,99 zł), który składa się z trzech odcieni i pięknie wygładza cerę. PS. Dzięki przemyślanemu opakowaniu można używać każdego odcienia pudru osobno lub dowolnie je mieszać 😉
ZOBACZ TAKŻE:
50 NAJLEPSZYCH NOWOŚCI KOSMETYCZNYCH
Z POCZĄTKU MAJA
50 NAJLEPSZYCH NOWOŚCI KOSMETYCZNYCH
Z MARCA
Co z rossmannowskich nowości Was zainteresowało?
ciekawe nowości ;)
OdpowiedzUsuńTo prawda, na jedną rzecz już się skusiłam ;)
UsuńSuper kosmetyki, zainteresowała mnei seria do włosów z isany :)
OdpowiedzUsuńLata temu używałam ich szamponu i źle się to skończyło, ale technologia idzie do przodu, więc liczę na to, że to się już nie powtórzy ;)
UsuńTym razem nie widzę kosmetyków powodujących specjalne chciejstwo :) Może masło do demakijażu face boom? Ale jeszcze to przemyślę :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę wypróbować jakieś masło do demakijażu - sporo firm ma teraz takie w swojej ofercie (np. Ingrid) ;)
UsuńNajbardziej zaciekawiły mnie nowości z Isany. ;)
OdpowiedzUsuńIsana relatywnie rzadko zmienia asortyment, nie licząc limitowanych edycji żeli pod prysznic ;)
UsuńWypróbuję na pewno masło do demakijażu FaceBoom, podobają mi się też nowości Onlybio :)
OdpowiedzUsuńOnlyBio wypuściło ogrom nowości, sama z chęcią wypróbowałabym kilka :)
UsuńSuper, jestem ciekawa tych nowości z Alterry i Faceboom :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
https://artidotum.blogspot.com/
Faceboom ma mega ciekawe produkty do pielęgnacji twarzy, wiele z nich mnie kusi :)
UsuńFajne nowości :) kosmetyki OnlyBio wyglądają bardzo ciekawie :)
OdpowiedzUsuńMarka ogólnie kieruje się filozofią zero waste i stara się mieć "samowystarczalną" fabrykę, niepozostawiającą śladu węglowego :)
UsuńKilka rzeczy mnie zaciekawiło :)
OdpowiedzUsuńCieszę się ;)
UsuńBardzo mi się podobają opakowania i kolorystyka kosmetyków NAM ;3 ;3 Muszę zrobić porządki w kolorówce i coś wypróbować tej marki ;)
OdpowiedzUsuńW maju pokusiłam się o porządki w kolorówce, ale wolnego miejsca i tak brak :D
UsuńNowości Dr. Pawpaw mnie ciekawią :)
OdpowiedzUsuńKusząco wyglądają ich balsamy :)
UsuńChyba trzeba wybrać się na zakupy :)
OdpowiedzUsuńTak też uczyniłam i polecam :P
UsuńUwielbiam przeglądać nowości, które tu pokazujesz. Nie lubię za to faktu, że wszystko tak bardzo mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńMimo wszystko cieszę się ;))
UsuńZ nowości najbardziej zaciekawiły mnie produkty z Isany :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Nic dziwnego - w końcu są tanie, interesujące i łatwo dostępne ;)
UsuńProdukty Face Boom wydają się bardzo fajne i ta ostatnia marka też mnie zaciekawiła ;)
OdpowiedzUsuńMam już bronzer Physicians Formula (słynny Murumuru Butter) i sobie chwalę :)
UsuńWidzę że całkiem spoko nowości zz Isany sie szykuja.
OdpowiedzUsuńTeż byłam zaskoczona ;)
UsuńOnly Bio, Face boom i Physicians całkiem ciekawe produkty wprowadziły. Pewnie coś sprawdzę :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem, co wybierzesz z ich asortymentu :)
UsuńNa razie tak patrzę i wiele rzeczy brzmi tak ciekawie, że bym chciała. Ale pewnie mi przejdzie. To będzie wyznacznik tego, czy kupię :)
OdpowiedzUsuńNajlepiej zawsze dać sobie chwilę na wstrzymanie ;)
UsuńAch, ile nowości! Super, że Isana wypuszcza pianki. Muszę też bliżej poznać markę OnlyBio bo jeszcze nie od nich nie mialam
OdpowiedzUsuńPianki Isany prawie wpadły mi dziś do koszyka, ale ostatecznie się powstrzymałam ;) Mam zbyt duże zapasy w tej kategorii kosmetyków ;)
UsuńBardzo dużo z tych nowości mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńMnie również ;)
UsuńKolorówkę Alterry znam już od dawna ( kupowałam w Niemczech) Nic z niej mnie nie zachwyciło, bardzo przeciętne kosmetyki
OdpowiedzUsuńNa mnie wrażenie zrobił ich róż do policzków - lubię po niego sięgać ;)
UsuńJa to bym chyba wszystko chętnie wypróbowała! :D
OdpowiedzUsuńCzuję, że nie Ty jedna ;)
UsuńFaktycznie nie wiedziałam, że Alterra ma swoją kolorówkę. Ciekawe... :D Bardzo interesują mnie też kosmetyki Physicians Formula, ale muszę przyznać, że ostatnio jestem tak przytłoczona ilością wychodzących nowości, że w sumie niewiele kupuję.
OdpowiedzUsuńMa i to od dawna ;) A jeśli chodzi o nowości, to wydaje mi się, że przed pandemią wychodziło ich o wiele więcej niż teraz ;)
UsuńWitam serdecznie ♡
OdpowiedzUsuńIleż nowości! Aż miło popatrzeć :) Najchętniej, spróbowałabym wszystkiego. Wszystko zwraca moją uwagę, ale muszę się opanować i nie dać się ponieść emocją bo źle to się skończy dla mojego portfela :D Wspaniały wpis, naprawdę kawał dobrej roboty!
Pozdrawiam cieplutko ♡
Mój portfel też jest załamany, gdy na rynku pojawia się naraz dużo nowości ;) Choć zazwyczaj staram się polować na nie na promocjach :)
UsuńAle super nowości, wszystko tak pięknie wygląda :P
OdpowiedzUsuń„Zapraszam także do siebie na nowy post - KLIK
Zgadzam się, na kilka z nich już się skusiłam ;)
UsuńSporo fajnych nowości . Gdyby nie to ze mam pełno kosmetyków to bym ruszyła na łowy
OdpowiedzUsuńTeż mam pełno, ale jakoś specjalnie mnie to nie ogranicza ;)
UsuńSporo fajnych nowości . Gdyby nie to ze mam pełno kosmetyków to bym ruszyła na łowy
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie kolorówka Alterra :)
OdpowiedzUsuńWarto się rozejrzeć za nią w Rossmannie ;)
UsuńTym razem nic mnie nie zainteresowało, jestem w szoku :D
OdpowiedzUsuńA tak się starałam :D
UsuńTen olejek Only Bio strasznie mi przypomina olejek Veoli :D
OdpowiedzUsuńOlejku Veoli nie kojarzę ;)
UsuńDla mnie interesująco prezentuje się Only Bio i NAM. A PawPaw mam brzoskwiniowego.
OdpowiedzUsuńNa OnlyBio zapewne się skuszę, tylko jeszcze nie wiem, na którą serię :D
UsuńJa chyba mam problem z kosmetykami bo kusi mnie tu praktycznie wszytsko po za kolorówką Alterra 🙈 Ewidentnie muszę przestać czytać te twoje wpisy z tej kategorii bo pójdę z torbami 🙈🙈
OdpowiedzUsuńMam podobne odczucia, ale całe szczęście czytanie wpisu nie oznacza kupowania :D :D Choć, gdy wrzucam wpis o nowościach, to od razu czuję się tak, jakbym sama wszystko kupiła ;))
Usuńisana wow ile ciekawych
OdpowiedzUsuńPostarali się ;)
UsuńBardzo zachęciło mnie to masło do demakijażu z Body Boom, wpisuję na chciejlistę :)
OdpowiedzUsuńMam tak samo :D :D
UsuńDobrze, że nie chodzę do drogerii :D
OdpowiedzUsuńJa niestety mam zawsze pod drodze ;)
UsuńCienie Alterry wyglądają mega, ale póki co zbieram sobie paletkę glamshopu, więc staram się ograniczać, bo nie potrzebuję aż tylu cieni :D. Masło do demakijażu faceboom napewno będzie moje. Pewnie nie wytrzymam i kupię je już teraz, nie na jesień gdy takie konsystencje są u mnie najlepszą opcją. Z Namu mnie tez zainteresował puder.
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze żadnego cienia z Glamshop, choć wiele razy się przymierzałam do zakupu ;) Z masłem do demakijażu mam podobnie, a teraz chyba nawet jest w promocji ;)
Usuń