9/05/2021

DENKO SIERPNIA 2021 – PRAWIE SAME HITY! (WYRZUCAM PODKŁADY)

 


Sierpniowe denko początkowo nie było zbyt imponujące, ale w przedostatni dzień miesiąca wzięło mnie na czystki w szufladzie z podkładami, ponieważ nic mi się tam już nie mieściło. Stwierdziłam, że trzymanie podkładów w nieskończoność tylko po to, by móc później robić na blogu swatche porównawcze z innymi tego typu podkładami nie ma sensu. Jeszcze trochę i starym egzemplarzom wyrosłyby łapy i same wydostałyby się na wolność :D W ten sposób pozbyłam się przeterminowanych produktów i zrobiłam miejsce na nowe 😉


SIERPNIOWE ZUŻYCIA KOSMETYCZNE



ALKEMIE WAKE-UP SHOT – serum w formie kremowej emulsji zawiera wysokie stężenie ustabilizowanej witaminy C. Częściowo rozjaśniało przebarwienia, nawilżało skórę i sprawiało, że stała się ona o wiele bardziej promienna. Było na tyle treściwe, że nadawało się do stosowania solo oraz pod makijaż. POLECAM

BIELENDA CAMELLIA OIL LUKSUSOWY KREMOWY OLEJEK – z olejkiem nie miał nic wspólnego, to lekkie mleczko do twarzy. Nie dawało wyczuwalnego nawilżenia ani odżywienia skóry, w zasadzie ciężko było dostrzec jakiekolwiek efekty stosowania tego produktu poza zapchaniem skóry. NIE POLECAM


L’OREAL PREFERENCE FARBA – po krótkim „skoku w bok” z farbowaniem włosów u fryzjera z podkulonym ogonem wróciłam do samodzielnego farbowania za pomocą farby L’Oreal Preference. Odcień 3.0 jest przepiękny - po prostu nie do podrobienia. To cudowny chłodny i głęboki brąz, który pięknie mieni się w promieniach słońca. Włosy po użyciu Preference są sypkie i lśniące, a kolor utrzymuje się naprawdę długo. HIT!!!


L’OREAL PREFERENCE ODŻYWKA – dołączona jest do opakowania farby, którą widzieliście powyżej. Zdecydowanie najlepsza odżywka jaką miałam, wystarcza mi na kilka tygodni stosowania. Przepięknie odżywia włosy, nabłyszcza je i dociąża. Dzięki niej nie puszą się w ciągu dnia. HIT!!!

AQUAFRESH SENSES PASTA GRAPEFRUIT, LEMON & MINT – cytrusowa pasta do zębów Aquafresh ma przyjemny posmak, bardzo dobrze myje zęby i odświeża oddech. POLECAM


AVON PŁYN DO KĄPIELI BUBBLE GUM – choć płyn tworzy fajną i trwałą pianę, to jednak ta wersja zapachowa jakoś specjalnie mnie nie porwała. MOŻE BYĆ


BE BEAUTY CARE PŁATKI KOSMETYCZNE Z NAGIETKIEM – uwielbiam płatki z Biedronki, ale wersja z nagietkiem to jakieś nieporozumienie. Płatki nie mają żadnego tłoczenia, są zupełnie płaskie i przez to nie są w stanie skutecznie ściągnąć pozostałości makijażu z twarzy. Tej wersji wyjątkowo NIE POLECAM


BELL FULL COVER CONCEALER – korektor z Biedronki miał naprawdę dobre krycie i sprawdzał się do kamuflowania codziennych zasinień pod oczami. Naprawdę ładnie wyglądał, nie podkreślał zmarszczek i nie warzył się w ciągu dnia. Potrafił się „kłócić” z niektórymi produktami do pielęgnacji, np. kremem pod oczy Clinique All About Eyes. POLECAM

CATRICE ALL MATT PLUS – wyzerowałam kolejną buteleczkę podkładu Catrice All Matt Plus. To mój zdecydowany ulubieniec – jest lekki i trwały, bezproblemowo się aplikuje oraz ujednolica koloryt cery. Ma naturalne wykończenie, nie jest widoczny na skórze. Kupiłam już kolejne opakowanie. HIT!!!


EVELINE PODKŁAD SATIN MATT – kupiłam zdecydowanie zbyt jasny odcień, więc pierwszy raz w życiu liczyłam na to, że będzie mocno oksydował :P Niestety tak się nie stało, więc nie byłam w stanie przetestować go samodzielnie. Na pewno ma lekką konsystencję i ładny żółtawy odcień. Na ten moment nie jestem w stanie go ocenić, ponieważ miksowałam go zawsze z innym podkładem. PS. Kupiłam już ciemniejszy odcień, więc na pewno go jeszcze sprawdzę!

ESTEE LAUDER DOUBLE WEAR STAY-IN-PLACE MAKEUP – kultowy „ślubniak”, czyli Estee Lauder Double Wear po wielu latach wahania w końcu trafił w moje ręce. Ma zdecydowanie mocne krycie, nie można powiedzieć, że nie jest widoczny na skórze, ale jest mega trwały i przykryje wszystko. Najlepszy wybór na wieczorne wyjście, ekstremalne warunki pogodowe, itp. POLECAM


EVELINE BIBUŁKI MATUJĄCE – bibułki to mój must have, zawsze mam je w torebce w razie awaryjnej sytuacji. Szybko zbierają sebum z twarzy nie uszkadzając przy tym makijażu. POLECAM


KOBO MATTE COVER – świetny podkład od Kobo. Ma mocne krycie, satynowe wykończenie, jest trwały i wygładza optycznie cerę. Prawdziwa petarda z drogeryjnej półki. POLECAM


MANUFAKTURA PIĘKNA KULE DO KĄPIELI SŁODKIE PRALINY – pisałam o nich we wpisie ULUBIEŃCY LIPCA 2021. POLECAM


MATRIX MEGA SLEEK TOTAL RESULTS – bardzo gęsta i treściwa odżywka do włosów suchych i zniszczonych. Dobrze dociąża włosy i je regeneruje. Pisałam o niej tutaj. POLECAM


MAX FACTOR RADIANT LIFT – podkład porażka, który już dawno powinien wylądować w koszu. Ma okropny „prosiaczkowy” odcień łososio-różu, warzy się na skórze i tworzy na niej nieestetyczną maskę. NIE POLECAM

BOURJOIS HEALTHY MIX – podkład, który na pewno większość pamięta z początków YT. Wówczas był prawdziwym hitem, natomiast dziś uważam, że na rynku dostępne są o wiele lepsze produkty. Healthy Mix ma lekkie krycie, wygląda naturalnie i promiennie na skórze, ale ma problemy z trwałością oraz potrafi ścierać się plamami. MOŻE BYĆ


MAYBELLINE TATOO LINER – żelowa kredka do oczu ma klasyczną temperowaną formę i ultra miękki, kruczoczarny rysik. Z łatwością rysuje się nią kreskę, dobrze się rozciera i jest bardzo trwała. POLECAM

MAYBELLINE BROW SATIN – najlepszy produkt do brwi, jaki kiedykolwiek miałam. Używam go od lat! Z jednej strony mamy automatyczny rysik, który umożliwia dorysowywanie pojedynczych włosków, a z drugiej puder w gąbeczce. Stosuję głównie właśnie tę pudrową część, ponieważ wystarczy delikatne pociągnięcie i brwi są w estetyczny sposób podkreślone. HIT!!!

WIBO BURLESQUE – moja ukochana mascara. Zużyłam już niezliczoną ilość opakowań 😉 Ma silikonową szczoteczkę i świetną formułę, dzięki czemu fantastycznie zagęszcza i dyscyplinuje nawet najbardziej liche rzęsy. Na dodatek ich nie skleja, dzięki czemu możemy je budować do imponującej objętości. HIT!!!


NIVEA MICELLAIR PŁYN EXPERT MICELARNY – miał dwufazową postać, która powinna gwarantować sprawne usunięcie nawet wodoodpornego makijażu. Niestety u mnie słabo sobie radził nawet ze zwykłym tuszem. NIE POLECAM


SEYO OWOCE EGZOTYCZNE MYDŁO W PŁYNIE – miało przyjemny owocowy zapach, ale nie był on tak intensywny jak w innych produktach marki. MOŻE BYĆ



Zużywacie wszystkie podkłady do końca?




47 komentarzy:

  1. Rzeczywiście spora liczba podkładów! A wiesz, że chyba catrice chyba wycofują.. Nie jestem pewna, ale jak ostatnio chciałam go kupić to w naturze nie było żadnego. Z kolei w hebe była naklejka z wyprzedażą -50%, jakby na do widzenia.. Ostatecznie nie udało mi się już go dorwać, bo tylko był ciemniejszy odcień, szkoda.. Z Eveline ślimaczka też całkiem lubię, chociaż nie ma super trwałości i matu. Ten z kobo mnie interesował, ale skoro jest kryjący to sama nie wiem.. Wolę ostatnio lekkie naturalne podkłady. Na pewno za to kupię tusz wibo, pamiętam o niej, ale mam teraz sporo tuszy do zdenkowania :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet mnie nie strasz, muszę w poniedziałek zajrzeć do mojej Natury i zrobić zapasy All Matt Plus w takim razie :P Ten z Kobo spokojnie nadawałby się na co dzień, ale na mocniejszą pielęgnację ;) A z lekkich naturalnych podkładów świetny jest ten naturalny z Soraya :)

      Usuń
    2. Za często coś marki kosmetyczne wycofują świetne produkty... Mam nadzieję, że ta sama formuła pojawi się w innym opakowaniu ;). Też bardzo lubiłam all matt plus :P

      Usuń
  2. No faktycznie całkiem sporo tych podkładów wyrzuciłaś ;)
    Od dłuższego czasu kusi mnie ESTEE LAUDER DOUBLE WEAR, ale wielkie wyjścia mi nie grożą w najbliższym czasie, a do pracy chyba się nie nada? Mam takie słabo kryjące, a i tak je widać. Ten z KOBO mnie zaciekawił, muszę go poszukać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z lekkich polecam naturalny podkład Soraya Plante - bardzo ładnie wygląda na skórze :) Jeśli masz tłustą cerę, to Double Wear mógłby być na co dzień, można go też zmieszać z czymś lżejszym :)

      Usuń
  3. Sporo tego :) Miałam to serum Alkemie i jest super. Podkład Double Wear to mój numer 1! Zadnen inny podkład nie daje mi takiego efektu jak ten. Mam też taki problem z podkładami, że bardzo szybko mi się ścierają i po kilku godzinach wyglądają już słabo a DW nawet po kilkunastu godzinach wygląda idealnie <3 jak trafię na jakiś bardzo nietrwały podkład to, żeby go jakoś odratować to mieszam go z DW :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też lubiłam mieszać DW z lżejszymi podkładami ;) Prawie równie dobrze sprawdza mi się drogeryjny L'Oreal Infaillible Fresh Wear - trzyma się u mnie perfekcyjnie :)

      Usuń
  4. Też uwielbiam farbe i odżywkę do włosów od L'Oreal Preference tylko że ja stosuję inny odcień - jasny blond 😉 zawsze wracam z podkulonym ogonem 😁

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie spodziewałam się, że ta farba i odżywka tak mi podpasują, ale uwielbiam je - świetna jakość w niewygórowanej cenie :)

      Usuń
  5. Miałam tylko ten podkład z Estee lauder ♥

    OdpowiedzUsuń
  6. ALKEMIE Muszę wypróbować może będzie pomocna dla mnie . Muszę tez spróbować ten tusz z Wibo . Z reszte firm staram się unikam bo testują na zwierzętach .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wczoraj się zorientowałam, że mam w zapasie aż 6 sztuk tego tuszu z Wibo, więc na rok na pewno wystarczy i powinnam przystopować z ich zakupem :P

      Usuń
  7. Ten pierwszy produkt i Wibo chętne bym wypróbowała . Lubię tez Eveline i Catries reszty staram się unikać bo robią testy na zwierzętach

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto być wiernym wyznawanym zasadom, także szacunek za dokładne sprawdzanie marek kosmetycznych :)

      Usuń
  8. Nie miałam niczego z Twojego denka, dobrze Ci poszło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydaje mi się, że wrześniowe będzie jeszcze większe ;)

      Usuń
  9. Ten płyn Guma balonowa jakoś lepiej w katalogu pachnie :p

    OdpowiedzUsuń
  10. Szkoda, że to serum Camellia się nie sprawdziło, bo byłam go bardzo ciekawa. :) Z Twoich podkładów znam satin matt i bardzo go lubię. Bourjois Healthy Mix też znam i jak dla mnie jest ok, ale nie lubię takich szklanych opakowań :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szklane opakowania mi nie przeszkadzają, ważne by podkład trzymał się na twarzy cały dzień ;) Też żałuję, że ten "kremowy olejek" (jak zwał, tak zwał) okazał się być takim rozczarowaniem :P

      Usuń
  11. No sporo tych podkładów wyszło.Znam tylko podkład Healthy Mix, który nie okazał się moim ulubieńcem. Mocno mi wchodził w pory i schodził właśnie takimi plamami 🙈 Dziwny to produkt był.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akurat z porami u mnie nie było problemu, ale schodził z boków twarzy pozostawiając plamy na bronzerze :P

      Usuń
  12. Miałam tą pastę do zębów Aquafresh i była bardzo dobra. A co do podkładów to nie mam z ich zużywaniem problemu, bo po prostu ich nie używam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie, gdyby doszły jakieś nowe smaki tej pasty ;) Np. malinowy :D

      Usuń
  13. W sierpniu też zrobiłam czystki w podkładach :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma to jak wiosenne porządki na koniec wakacji :D :D

      Usuń
  14. ale podkładów Ci poszło jeju:D aż czuję wenę by u siebie takie czystki zrobić, bo mam otwartych z 5 gagatków tego typu lol

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie warto im się bliżej przyjrzeć, bo może któryś nadaje się już tylko do kosza :P

      Usuń
  15. Sporo tych podkładów, nawet widzę tu jeden, który ją używam, czyli Eveline sarin matt😊 ogólnie fajne denko 😊

    OdpowiedzUsuń
  16. Wow sporo tego i sporo ciekawych hitów. ALKEMIE WAKE-UP SHOT miałam i również polecam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że również polubiłaś te serum z wit. C ;)

      Usuń
  17. większości z tych produktów nie miałam okazji stosować ❤️
    Pozdrawiam i buziaki przesyłam ❤️

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że kiedyś nadarzy się okazja, byś przetestowała któryś z moich hitów ;)

      Usuń
  18. Sporo ciekawych hitów :) uwielbiam podkłady Estee Lauder, jeszcze nie zdarzyło mi się na nie narzekać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mojej suchej cery potrafi być suchawy, ale coś za coś ;)

      Usuń
  19. Bardzo dobrze, że powyrzucałaś, bo przeterminowane podkłady bardzo często zmieniają kolor. Teraz już zużywam do końca, chyba że kiepski podkład. Kiedyś też wyrzucałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zmiana koloru to pół biedy, gorzej jeśli taki gagatek zaszkodziłby skórze ;)

      Usuń
  20. Jak jakiś podkład polubię, to nie mam problemu ze zużyciem do końca. Jak mi nie pasuje, to szukam mu nowego właściciela :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie bardzo mam komu oddać, bo osoby z mojego otoczenia za bardzo się nie malują, a sprzedać otwarty produkt nie wypada :P

      Usuń
  21. To mi przypomniało, że muszę zdecydowanie zrobić porządki w całej kolorówce bo niedługo sama wyjdzie z łazienki... Na pewno chowa się tam gdzieś prawie wyschnięty podkład Catrice ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W łazienkach zazwyczaj skrywa się całe zuooo tego świata, więc bym się nie zdziwiła :D

      Usuń
  22. zwykle farbuje preference wlasnie:P

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za każdy konstruktywny komentarz!

Copyright © MAKE-UP FULL OF COLORS , Blogger