Co prawda nie napisałam jeszcze podsumowania denek 2023, ale już teraz wiem, że średnio w minionym roku zużywałam ok. 20 kosmetyków miesięcznie. Pewnie nikogo nie zdziwi, że w styczniu kontynuowałam tę praktykę i w denku wylądowało 21 produktów wartych ok. 500 zł. Chyba nie muszę dodawać, że każde puste opakowanie mega mnie cieszy? 😉
ZUŻYCIA STYCZNIA 2024
ELYSIUM SPA 12 DAYS OF CHRISTMAS BATH BOMB – ten kalendarz znalazłam w Action w grudniu zeszłego roku. Kosztował ok. 24 zł, a w środku znajdowało się 12 kul do kąpieli w następujących wersjach zapachowych: bergamotka, kardamon i drzewo cedrowe; mandarynka i imbir; aromatyczna śliwka i drzewo sandałowe; kokos i wanilia. Od razu zaznaczę, że ciężko było rozpoznać poszczególne zapachy bez zerkania na opis 😉 Kule bardzo długo rozpuszczały się w wodzie, ale ładnie pachniały. MOŻE BYĆ
BE BEAUTY CARE PŁATKI KOSMETYCZNE MAXI – moje ulubione płatki w wersji ekonomicznej. Są tanie, dobrej jakości i łatwo dostępne. POLECAM
BUBBLE’T TOFFEE LATTE BUBLE BATH MILK – płyn do kąpieli całkiem nieźle się pienił i miał zapach bardzo słodkiej karmelowej kawy, ale piana nie była zbyt trwała. MOŻE BYĆ
CATRICE TRUE SKIN MINERAL LOOSE POWDER – pisałam o nim w poście ULUBIEŃCY 2023 ROKU MAKIJAŻ. Świetnie utrwalał makijaż i nie przesuszał skóry. POLECAM
BOTANIC SKINFOOD HYDROLAT LAWENDOWY DO SKÓRY I WŁOSÓW – używałam go jedynie w roli toniku do twarzy. Skutecznie odświeżał skórę, działał antyseptycznie dzięki zawartości lawendy, tonizował i pozostawiał skórę „czystą” bez lepkiej warstwy. POLECAM
EVELINE COSMETICS FACEMED+ PROFESJONALNY PŁYN MICELARNY – chyba dostałam go w gratisie do zamówienia na stronie Eveline. Nie rozumiem zachwytów nad tym płynem, nie radził sobie z demakijażem oczu, miałam wrażenie, że skóra również nie jest dobrze oczyszczona. Strasznie długo się z nim męczyłam. NIE POLECAM
NIVEA DWUFAZOWY PŁYN DO DEMAKIJAŻU OCZU (RÓŻOWY) – pisałam o nim we wpisie ULUBIEŃCY 2023 ROKU PIELĘGNACJA. Skutecznie rozpuszcza makijaż oczu, w tym kilka warstw różnych mascar czy wodoodporne kredki. HIT!!!
HOME AROMA ŚWIECA AUTUMN WALK – nie pamiętam, ile lat ma ta świeca, chyba z 6 😉 Nie należy mylić marki Home Aroma z marką Aroma Home Doroty Szelągowskiej 😉 Home Aroma ma w ofercie naprawdę tanie świece, które pięknie pachną (mam ich sporą kolekcję). Można je znaleźć np. na Allegro. Autumn Walk swym zapachem przywodziła na myśl piękną polską złotą jesień, taką lekko zamgloną i przydymioną. POLECAM
ISANA ŻEL POD PRYSZNIC HAPPY SUNRAYS – kocham zapach mango w kosmetykach, a w przypadku tego żelu jest naprawdę mocno wyczuwalny, słodki i soczysty zarazem. POLECAM
ISANA ŻEL POD PRYSZNIC CREAMY ORANGE – liczyłam na to, że będzie bardziej owocowy, ale niestety przeważały w nim nuty kwiatowe. Był całkiem w porządku, choć zapach był delikatny. MOŻE BYĆ
L’OREAL ELSEVE SZAMPON DO WŁOSÓW FIBRALOGY – nie mogę używać typowych drogeryjnych szamponów, ale czasem, gdy potrzebuję mocniejszego oczyszczenia, sięgam po Fibralogy i po jednym użyciu moja skóra głowy nie reaguje na niego źle. Poza tym szampon odbija włosy od nasady i sprawia, że są przyjemni sypkie. POLECAM
VIANEK NORMALIZUJĄCY SZAMPON DO WŁOSÓW – słabo się pienił, ale dobrze doczyszczał skórę. MOŻE BYĆ
MAKEUP OBSESSION X BELLE JORDEN SHADOW PALETTE – kupiłam tę paletę cieni za jakieś 5-10 zł na wyprzedaży w Dealz, ale pod względem jakości jest beznadziejna, więc się jej pozbywam. Ogólnie miałam kiedyś inną paletę tej marki i również była beznadziejna, dlatego NIE POLECAM
L’OREAL PREFERENCE ODŻYWKA OD FARBY DO WŁOSÓW – świetnie zmiękcza i nabłyszcza włosy. POLECAM
HAIR IN BALANCE BY ONLYBIO SZAMPON NAWILŻAJĄCY BAJECZNY – miał sztuczny czekoladowy zapach, choć w opakowaniu wydawał się fajniejszy niż w czasie użytkowania. Myć - mył. MOŻE BYĆ
ANNAYAKE ULTRATIME ANTI-WRINKLE REDENSIFYING CREAM – cholernie drogi krem (ok. 600 zł za 50 ml) był naprawdę treściwy i dobrze odżywiał skórę. Nadawał się również pod makijaż, choć pozostawiał lekko połyskującą poświatę na skórze. Fajny, choć osobiście nie zapłaciłabym za niego aż tyle. POLECAM
REVOLUTION DECADENT LUXX EYESHADOW PALETTE – wielka paleta cieni, z której korzystałam w niewielkim stopniu, więc się jej pozbywam. Generalnie cienie bez szału, choć ciut lepsze niż Makeup Obsession. NIE POLECAM
NAM SMART CONCEALER – korektor wychwalany na YT u mnie okazał się być po prostu przeciętny. I choć miał całkiem niezłe krycie, to pod oczami nie wyglądał super świeżo, a z niedoskonałości potrafił zejść w ciągu dnia. O wiele lepszy od niego jest choćby Rimmel Multi-Tasker. MOŻE BYĆ
EVELINE BROW & GO EYEBROW GEL TRANSPARENT – ten kosmetyk jedynie potwierdził fakt, że nie lubię bezbarwnych żeli do brwi. Nie dość, że na włoskach widoczne były mikroglutki, to brwi wyglądały na mokre, bo żel lekko połyskiwał. Bezbarwnej wersji NIE POLECAM
ANNAYAKE INTENSE MASCARA – do najtańszych nie należy, a efekt dawała beznadziejny. Rzęsy wydawały się być cały czas „mokre” i obklejone, a wydłużenie i pogrubienie były mizerne. NIE POLECAM
SORAYA PLANTE NATURALNY PODKŁAD DOPASOWUJĄCY SIĘ – bardzo polubiłam się z tym podkładem. Bardzo dobrze przykleja się do skóry w trakcie aplikacji, wprasowując się i „przykrywając” pory czy inne nierówności. Ma stosunkowo „mokre” i lepkie wykończenie, dzięki któremu cera wygląda na świeżą i promienną. Zdecydowanie lepiej po niego sięgać w okresie zimowym niż letnim, bo aż tak się nie wyświeca. Trwałość również na plus. Mam kolejne opakowania. POLECAM
Znacie któryś z zaprezentowanych w denku kosmetyków?
widzę kilka znajomych produktów ;)
OdpowiedzUsuńZnam podkład Soraya i też bardzo go lubiłam. Co do szamponu Vianek to dla mnie bubel roku, zostawiał włosy wręcz sztywne, pokryte jakimś nalotem? Były mega dziwne i pierwszy raz się z czymś takim spotkałam :)
OdpowiedzUsuńTo chętnie kupię dwufazowy olejek do demakijażu. Bardzo lubię twoje posty. Szczególnie te Polecam, nie polecam ......
OdpowiedzUsuńMiałam ten Szampon z Vianek, a także płyn do demakijażu z Nivea. Całkiem w porządku działanie.
OdpowiedzUsuńBardzo fajne denko. Dawno nie miałam żadnego żelu z Isany :)
OdpowiedzUsuńten micel z eveline super był:) miałam ze dwa opakowania
OdpowiedzUsuńPodkład z Soraya bardzo lubię 😀
OdpowiedzUsuńZnam żele z Isana, płyn Eveline i szampon Vianek. Wszystko u mnie świetnie się sprawdziło.
OdpowiedzUsuńZnam SZMAPON z vianka, który bardzo lubię oraz podkład Soraya. Jego akurat lubię nosić w lecie bardziej głównie ze względu na kolor 😁
OdpowiedzUsuń