10/10/2018

CZY POPŁYNĘŁAM FINANSOWO NA PROMOCJI -55% NA PRODUKTY DO MAKIJAŻU W ROSSMANNIE?


Na początek wyznanie zakupoholiczki - muszę przyznać, że tym razem wyjątkowo NIE czekałam na trwającą obecnie promocję -55% w Rossmannie. I nie dlatego, że „ludzie wyrywają sobie produkty z rąk, wszystko jest pootwierane, a ceny są sztucznie podniesione”, tylko z powodu posiadania sporych zapasów tzw. „kolorówki”. W tym roku otrzymałam kilka paczek z produktami do makijażu (i to świetnymi produktami!), dlatego nie czułam presji uzupełniania już posiadanej kolekcji. Co ciekawe i czego zupełnie się nie spodziewałam - okazało się, że jestem rossmannowskim „VIPem”, więc mogłam skorzystać z promocji -55% już od 29 września. Dlatego też moje pierwsze zakupy były dość spontaniczne. Z promocji skorzystałam w sumie aż dwa razy, ale czy popłynęłam finansowo pomimo początkowego sceptycyzmu?

CO KUPIŁAM NA PROMOCJI -55% NA PRODUKTY DO MAKIJAŻU W ROSSMANNIE?




MAYBELLINE BROW SATIN – musiałam „zapożyczyć” zdjęcie z jednego z poprzednich wpisów o zakupach z Rossmanna, bo oczywiście zapomniałam obcykać moją świeżo zakupioną na obecnej promocji Maybelline Brow Satin w odcieniu Dark Brown. Wszystko dlatego, że od razu poszła w ruch ;) Wybaczcie więc przekłamane zdjęcie, na którym znajduje się stara kredka w odcieniu Dark Blonde (notabene posiadam wszystkie odcienie tej dwustronnej kredki, więc być może pokuszę się o osobny wpis na jej temat). Z jednej strony ma automatyczny wykręcany rysik, a z drugiej gąbeczkę z pudrem do brwi. Z tego, co kojarzę, Maxineczka używa głównie końcówki z rysikiem, a ja z kolei jedynie końcówki z pudrem. Wydaje mi się, że poprzedni egzemplarz służył mi aż przez dwa lata, w tym przez rok naprawdę regularnego użytkowania. Puder ekspresowo wypełnia luki między włoskami i daje „miękki” efekt podkreślonych brwi, choć oczywiście, jeśli dociśniemy gąbeczkę mocniej, to brwi będą bardziej wyrysowane. Cena 33,99 zł ok. 15.30 zł.



LOVELY K’LIPS LIP KIT – skusiłam się na moje dwa ulubione odcienie lip kitów z Lovely, czyli Lovely Lips oraz Pink Poison. O obu tych odcieniach pisałam tutaj. Cena 25,39 zł ok. 11,43 zł.



WIBO BRONZER BEACH CRUISER – to bronzer o sporych gabarytach przeznaczony do użytkowania zarówno na twarzy jak i na całym ciele. Na chybił trafił wybrałam odcień nr 02 Cafe Creme i okazało się, że trafiłam na idealnie wyważony matowy kolor – nie za ciepły, ale też nie trupio chłodny. Nadaje się zarówno do konturowania jak i ocieplania twarzy przy dość jasnej (na poziomie drogeryjnych podkładów w odcieniu 010) karnacji. Rozciera się jak marzenie i jest trwały. Cena 27,99 zł ok. 12,60 zł.


WIBO MASCARA BURLESQUE – z miesiąca na miesiąc przybywa coraz więcej nowych mascar Wibo, a że kusząco wyglądają i kosztują niewiele, to „biere” je w ciemno ;) Dlatego też chwyciłam za mascarę Burlesque w przepięknym złotym opakowaniu. Cena 25,49 zł ok. 11,47 zł.


LOVELY KOREKTOR LIQUID CAMOUFLAGE – ma bardzo dobrą pigmentację, dzięki której już cienka warstwa korektora naprawdę nieźle kryje. Ładnie wygląda pod oczami, nie wchodzi w zmarszczki i zastyga na tyle, że nie trzeba go nawet przypudrowywać. Cena 13,49 zł ok. 6,07 zł.


Przy pierwszym podejściu wydałam zgodnie z paragonem 68,28 zł za produkty warte 151,74 zł, uzyskując tym samym aż 83,46 zł rabatu. Według moich wyliczeń wyszło dokładnie tak samo jak na paragonie (pamiętajcie, że na paragonie nie ma zrabatowanych cen poszczególnych produktów, tylko suma końcowa zostaje pomniejszona o 55%).




WIBO PALETKA CIENI RHYTHM OF FREEDOM – przyczyna mojego drugiego podejścia do promocji w Rossmannie - we wrześniu nie było jeszcze paletki cieni Wibo (wchodziła na rynek w październiku). Udało mi się już zrobić szybkie porównanie Wibo Rhythm of Freedom do Nabli Dreamy w tym wpisie. Polecam zajrzeć, bo pokazuję również swatche. Ogólnie to naprawdę przyjemna paletka. Cena 43,99 zł ok. 19,80 zł.



LOVELY BRONZER GOLDEN GLOW – jak wspominałam wyżej, we wrześniu nie było jeszcze paletki cieni Wibo, więc poszłam po nią drugi raz na początku października i musiałam dobrać do niej jeszcze dwa produkty (trzeba kupić minimum 3 różne kosmetyki, by naliczyła się promocja -55%), więc mój wybór padł na tanie bronzery, w tym Golden Glow w odcieniu Light Beige od Lovely. Ma naprawdę delikatny odcień, więc powinien się sprawdzić na jasnych karnacjach. Cena 12,49 zł ok. 5,62 zł.



WIBO I CHOOSE WHAT I WANT BRONZER SWEET COFFE – drugim bronzerem, który wpadł do mojego koszyka, był wkład z serii I Choose What I Want w odcieniu Sweet Coffee, ponieważ skojarzył mi się ze słynnym Inglotem 505, za którym naprawdę przepadam (czy słusznie mi się skojarzyło, to się okaże). Cena 9,99 zł ok. 4,50 zł.


WIBO PRIMER UNICORN TEARS – co ciekawe, Unicorn Tears nie zaliczył mi się do promocji -55%, jednak w momencie, gdy dokonywałam zakupów, jego cena dla klubowiczów wynosiła 11,79 zł. Regularna cena to 21,99 zł, więc i tak wyszedł za pół darmo. Na stronie Rossmanna widzę, że Unicorn Tears niby jest w promocji -55%, więc zwróćcie na to uwagę. Jego buteleczka wygląda przepięknie, ale jeszcze go nie otwierałam, więc nie mogę się wypowiedzieć na temat działania ;)


Za drugie zakupy zapłaciłam jedynie… 35,21 zł (a przecież sama paletka cieni w cenie regularnej kosztuje ok. 44 zł!), podczas gdy ich wartość wynosiła 88,46 zł. Uzyskałam więc aż 53,25 zł rabatu.

W sumie cała promocja w Rossmannie kosztowała mnie 103,49 zł za 10 produktów, więc naprawdę nieźle ;)










Ciekawa jestem czy skorzystaliście z promocji -55% w Rossmannie?








95 komentarzy:

  1. Fajne zakupy i zapewne też by mnie coś pokusiło, ale powiedziałam nie, bo mam dużo produktów i chcę trochę z nich "zejść" i dlatego odpuściłam. Kusi mnie tylko puder cztery kolory z Wibo i jeśli przyjaciółce uda się go kupić będę miała, bo dobierać dwa inne produkty na siłę to bez sensu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słyszałam, że ten poczwórny puder jest super :)

      Usuń
  2. Koniecznie daj znać, jak sprawdzi się tusz Burlesque :) Jestem go bardzo ciekawa :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Paletka cieni jest obłędna ! Widzę, że zrobiłyśmy podobne zakupy :) Wibo było główną marką :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Też mogłam skorzystać z promocji wcześniej, ale kupiłam tylko trzy produkty. Szkoda, że u mnie nie było tych nowych palet cieni Wibo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. We wrześniu jeszcze ich nie było w Rossmannie ;)

      Usuń
  5. Ja na promocję wybieram się dopiero dzisiaj :) Mam nadzieję, że będą jeszcze rzeczy z listy, którą sobie przygotowałam :D

    Sakurakotoo ❀ ❀ ❀

    OdpowiedzUsuń
  6. Myślę, że wydana kwota jest do zaakceptowania.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja się znowu przejechałam na tej promocji... Miałam listę co miałam kupić jednak puste półki oczywiście ją znodyfikowały... Wyszłam z rzeczami których nie potrzebowałam a w domu weszłam na ezebra i zaczęłam się śmiać bo i tak było taniej niż na tej wielkiej "promce"....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko zależy od tego, co wybierzesz ;) Najbardziej opłacalny jest zakup produktów marki Wibo, Lovely czy Eveline :)

      Usuń
  8. Z tej promocji, jak zawsze z makijażowych, nie skorzystałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kupiłam tylko mamie tusz do rzęs i dwa odcienie podkładów. Dla siebie nic nie brałam, bo... ile można? ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie widziałam wcześniej tej paletki, muszę sie rozejrzeć za nią bo jest śliczna:) wybieram się też po tusz wibo volume drama, tylko z dostępnością jest dramat bo nigdzie go nie ma, tak samo jak pudru bananowego, który chciałam wziąć dla mamy. Ehh..będe pewnie chodzić kilka razy:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie dostawili później tekturowe standy z pudrem bananowym ;)

      Usuń
  11. Paletka cieni ma piękną kolorystykę :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Część z tego co kupiłaś, ja kupiłam jeszcze na poprzedniej edycji :D Teraz też skorzystałam, ale kupiłam inne rzeczy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też je kupiłam wcześniej, ale zużyłam lub minęła im data przydatności od otwarcia, więc dokupiłam nowe :)

      Usuń
  13. Paletę sama mam od niedawna i pierwsze wrażenia mam pozytywne 😊

    OdpowiedzUsuń
  14. Taaaa... miałam nic nie kupować, a skończyłam na 6 podejściach. Nic mi się nie powtarza z Twoimi zakupami.

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja nie popłynęłam, bo w ogóle nie byłam :D Niczego nie potrzebuję, więc nie będę kusić losu :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Ciekawe rzeczy kupiłaś :) kilka jest na mojej liście, ale po mojej wtorkowej wizycie w Rossmannie, w którym na 5 rzeczy które chciałam kupić były 2 w tym jeden otwarty z wsadzonym do środka paluchem, za to kolejka do kasy była na 20 osób trochę mi się odechciało :( może pod koniec promocji się jeszcze na coś załapię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie słaba sytuacja :/ Ja nie wiem, u mnie w Rossie tak nie ma :P

      Usuń
  17. Ciekawa jestem tuszu z Wibo, o korektorze z Lovely mówiła RLM w filmiku ciekawe czy okaze sie faktycznie taki dobry

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najfajniejsze jest to, że nie trzeba go pudrować pod oczami :)

      Usuń
  18. ja tym razem unikam Rossmanna. w sumie kusisz mnie niektórymi rzeczami,ale mam tyle ego, że musze to pozużywać :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też muszę się zabrać za zużywanie tego co mam ;)

      Usuń
  19. Ja nie planuję dużych zakupów, gdyż wszystko mam, aż nawet za dużo co poniektórych kosmetyków :) Chociaż nie powiem, że dużo rzeczy kusi :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam spore zapasy, a i tak jak widać dokupiłam co nieco :D

      Usuń
  20. Sporo kupiłaś :) paletka ładna. Ja jeszcze nie byłam i na ten moment nie planuje :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja po przeanalizowaniu wszystkich za i przeciw zdecydowałam się tym razem nie korzystać z promocji. Poczekam na wiosenną edycję na początku przyszłego roku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja pewnie z wiosennej też skorzystam :P Nie ma się co oszukiwać :D

      Usuń
  22. Jak ja uwielbiam te twoje " Zobaczcie co kupiłam na promocji ..." :) Sama nie korzystam, to chociaż popatrzę ;) Produkty Wibo rzeczywiście coraz bardziej zaskakują, złota maskara wygląda bardzo luksusowo, muszę wypróbować ;) Jestem ciekawa jak sprawdzi się u Ciebie to różowe serum, zbiera dosyć zróżnicowane opinie. Udanych testów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tam, oj tam, może ktoś chciał sobie te produkty obejrzeć z bliska, to jak mam się nie podzielić zdjęciami... ;)))

      Usuń
  23. Uwielbiam korektor lovely, no i bronzer i choose what i want, ale mam go w ciemniejszym kolorze. Muszę dokupić ten jaśniejszy. W ogóle wkłady do tej paletki są świetnej jakości ;). Pudry są średnie, ale rozświetlacze, bronzery i róże to miazga ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie dobrze, że nie skusiłam się na puder, bo myślałam o bananowym wkładzie :D

      Usuń
  24. Jeszcze nie korzystałam z promocji w Rossmanie. Mam kilka rzeczy na oku, m.in. pomadki k-Lips, ale w "moim" Rossku półki świeciły pustkami... może zdecyduję się na wyprawę gdzieś dalej jutro, a może nie? W końcu mam całkiem spore zapasy jeszcze ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. K'Lips bardzo lubię, w sumie lubię je najbardziej ze wszystkich pomadek, jakie miałam ;)

      Usuń
  25. Ja jak zawsze niezdecydowana.. Najpierw miałam nie iść, a jak już uznałam że parę rzeczy by mi się przydało, to dzieci chore i nie mam się kiedy wyrwać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha zawsze możesz online się obkupić:)

      Usuń
    2. Ciężkie życie (matki) blogerki - wszystko jak na złość :P

      Usuń
  26. dla mnie cienie z wibo są tragicznej jakości. Raz kupiłam jakąś paletę i nigdy więcej:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, że nie przypadły Ci do gustu :P Mi nie pasują czekoladki Too Faced i MUR :P

      Usuń
  27. piękne zdjęcia! :) Paleta i bronzery prezentują się obłędnie :) gdybym nie była przyzwyczajona do minimalnego makijażu i jedynych dwóch cieni - na pewno bym się skusiła :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Nie umiemy korzystać z tych promek w Rossmannie bo nigdy nie mamy czasu iść na sam ich początek :P Z chęcią kupiłybyśmy ten tusz oraz oba bronzery wyglądają fajnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto też zajrzeć pod koniec promocji, gdy towar jest uzupełniony :D

      Usuń
  29. Aż pozazdrościłam tej promocji ;p Szkoda że w DE ich nie ma ;p
    Jak byłam w PL to bardzo chciałam te unicorn tears kupić, ale nigdzie ich nie było ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za to cena kalendarza adwentowego Balea w DE to 15 euro a w Polsce 120 zł XD

      Usuń
  30. Widzę, że trochę poszalałaś, ale się opłacało. Ja nie skorzystałam z promocji, bo nie jestem w klubie. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nieładnie tak nie być klubowiczką! Oczywiście żartuję ;) Widocznie nie potrzebujesz przehandlowywać swoich danych osobowych w zamian za rabaty ;)

      Usuń
  31. U mojej siostry tez pojawil sie ostatni z kosmetykow. Zapamietalam to piekne opakowanie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Opakowanie im się udało, bo przyciąga wzrok, a przecież często kupujemy "oczami" ;)

      Usuń
  32. Skorzystałam z promocji raz ale pewnie zrobię podejście drugie 😂

    OdpowiedzUsuń
  33. Jak do tej pory niczego nie kupiłam ;) Szkoda mi kasy na średniej jakości kosmetyki z Rosska ;) Ale na jedną rzecz mam chrapkę ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zawsze znajdę wśród nich jakieś perełki ;)

      Usuń
  34. Ja kupiłem kilka potrzebnych kosmetyków tylko :D

    OdpowiedzUsuń
  35. Też mogłam skorzystać z promocji dla Vipów. Byłam kilka razy kupiłam wiele podobnych Twoich produktów. Może skończyłoby się na mniejszych podejściach, ale na sklepach nie było wszystkiego co miałam na liście.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I do tego z promocji można było skorzystać tylko 3 razy, choć zawsze można namówić faceta do założenia aplikacji ;)

      Usuń
  36. Ja jak na razie kupiłam 3 kosmetyki, ale chyba przejdę się jeszcze po puder i nadal będę polowała na to, co zostało mi na liście. Bazę Unicorn mam z poprzedniej edycji i wtedy kod na nią działał :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz ponoć też działał, choć nie było tej bazy w regulaminie promocji :D

      Usuń
  37. Obkupiłaś się:D Jeszcze nigdy nie miałam okazji korzystać z tej promocji:):*:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Troszkę, ale obyło się bez większych szaleństw ;)

      Usuń
  38. Ha ha ha a już myślałam, że bardziej zaszalałaś :P Mnie poniosło dużo bardziej :P A obecnie skusiłam się tylko na paletę, przy poprzedniej promocji na brązer, który właśnie w tym kolorze jest cudowny, no i dawno temu kupiłam kredkę do brwi, którą po prostu lubię :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakimś cudem się opanowałam :D Choć kusiły mnie te wszystkie prasowane pudry bananowe :D

      Usuń
  39. Bardzo lubię kredkę Maybelline :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego smutno mi, że tak cicho o niej na blogach, bo jest naprawdę fajna :)

      Usuń
  40. To dziwne, bo mi Unicorn Tears zaliczył się do promocji ;)

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za każdy konstruktywny komentarz!

Copyright © MAKE-UP FULL OF COLORS , Blogger